Jump to content
Dogomania

Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków


Recommended Posts

Misio i Toffik bawiły się dziś w Ośrodku Kultury :) - było super, ale Marysia napisze sama, a ja tylko fotki wstawię :)

P1030892.JPG

 

P1030899.JPG

 

P1030904.JPG

 

P1030907.JPG

 

A Pikuś, który nie brał udziału w imprezie i pozostał w domu tez bawił się doskonale, bo odkrył piszczącą piłeczkę i nawet na dwór nie chciał wyjść :)

 

P1030909.JPG

Link to comment
Share on other sites

ufff.... zmęczona, ale uśmiechnięta :)

będzie za co wysterylizować suczkę, matkę szczeniąt i 3 kotki tej rodziny "dysfunkcyjnej", jedna z kotek jakaś chora, jutro jadę po nią, żeby do wetki zawieźć, a wczoraj pani bez powiadomienia kogokolwiek wydała ostatniego pieska, tak więc do adopcji tylko 4 suczki zostały.

Na imprezę niestety mało osób przyszło - być może termin zły ( przed wypłatą ;)), w szkole było w tym samym czasie "pasowanie na ucznia"., większość tamtą właśnie imprezę wybrała :(

Ale kilka osób hojnie obradowało psiaki - nawet setki "leciały", jutro komisyjnie policzymy, ile się uzbierało, myślę, że około 400 złotych będzie, spiszemy protokół i wpłacimy na konto SHA, żeby było przejrzyście. Akcja polegała na sprzedaży podarowanych przez autorów prac - obrazów, drobnego rękodzieła oraz kalendarzy ze zdjęciami autorstwa naszego instruktora-plastyka ( pomysł i realizacja imprezy to głownie jego zasługa)

Pieski początkowo onieśmielone - na widok dzieciaków i trzech młodych "wolontariuszek" ożywiły się, wygłaskane i przytulane, Misiek nawet buziaki rozdawał i chyba bardziej się wszystkim podobał, niż cichutki, nieśmiały Toficzek - ten nie rzucał się w oczy i nie domagał głośno uwagi, choć jego niezwykłą urodę podziwiali wszyscy bez wyjątku. Niestety osoby, które przyszły i psiakami się tak bardzo  zachwycały - mają swoje psy.

 

co do nogi.... ;) w moim wieku pokazywanie nóg chyba nie uchodzi ;) ;)

a serio - boli i twarda jeszcze, chirurg mówił, że to potrwa nawet parę tygodni, ja już chyba przywykłam do tego bólu, bo jakby mniej mi dokucza - bardzo Wam kochane dziekuję za tyle troski i dobra !!!!!

Link to comment
Share on other sites

Też jestem tego zdania! A nogi pokazywać specjaliście można zawsze - bo on, jako ten ginekolog, co po robocie wraca do domu i mówi "wreszcie twarze"! :megagrin:

 

Fajnie, że się uzbierało trochę pieniążków na zwierzaczkowe bidy i szkoda, że pasowaniu uczniowie i ich rodzice do Was nie dołączyli, bo czym Jaś za młodu... ech...

Link to comment
Share on other sites

co tam moja noga..... ta "dusfunkcyjna rodzina" dzisiaj wyprowadziła mnie z równowagi.... chyba skończy sie jednak zawiadomieniem prokuratury :(

mają tam taką małą kotkę tricolor ( na zdjęciach szczeniaków widać ją z "dziurą" po poparzeniu na karku)

kotka od czwartku chora leżała, nie jadła - nawet jej do wetki nie zawieźli :(

dzisiaj udało mi się dodzwonoć do babska i zabrać małą do zbadania, starą na stertylkę ( od miesiąca "złapać" kotki nie potrafiła baba).

Obie kotki zostały w gabinecie, jedna czeka na sterylkę, druga leży pod kroplówką - ma żółtaczkę...

"miarka sie przebrała", koleżanka jutro idzie do dzielnicowego, chyba coś z tym zrobimy, by przykładnie ukarać i odstraszyć inne patologie od masowego posiadania ( i rozmnażania) zwierząt

 

 

a zebrane na wczorajszej imprezie darowizny już są na koncie stowarzyszenia - będzie na "zrobienie porządku" czyli sterylki kotek i suki, odpchlenia i szczepienia szczeniąt - u tej jednej rodziny tylko, pewnie na tyle wystarczy, dla innych nie zostanie - najważniejsze, by pomóc tym biednym zwierzakom

 

a ja znów chora :( gardło boli, z nosa woda się leje, w domu wszyscy chorzy - mąż i syn też, chyba jakiś wirus ( u mnie drugi już raz w krótkim czasie)

muszę sie połozyć trochę, bo za godzinę spacerkowanie piesków

Link to comment
Share on other sites

Link to comment
Share on other sites

Marysiu, szybkiego powrotu do zdrowia !
Czy były jakieś telefony w spr. adopcji? Czy wszystkie szczeniaczki znalazły już dom?

 

 

te 4 suczki jadą w niedzielę "hurtem", domki we Wrocławiu sprawdziła Basia.

W poniedziałek sterylka ich matki.Dzisiaj była sterylizowana ich kotka rodząca 3 razy w roku ( kocięta...topili! co za ludzie, szok :( )

Gdyby ktoś pytał jednak o szczeniaki - mamy w Lubiążu 2\dwóch malutkich "chłopców", bardzo podobnych, czarniutkich,  urodzonych wiosną, może latem. Mam zdjęcia w telefonie, ale niezbyt wyraźne. Może z tego ogłoszenia ktoś sie po pieska odezwie, to "przekieruję".

 

Ze zdrowiem niestety coraz gorzej, potworny ból glowy i gardła, wzięłam więc lusterko i zajrzałam sobie do gardła... widok mnie przeraził. Około 19-tej będzie u mnie lekarz, bo jest naprawdę źle.

 

Ale jeszcze gorzej jest z tą trójkolorową koteczką, co ma żółtaczkę - stan jest bardzo zły, na poniedziałek mamy umówionego "kierownika rewiru policji", będzie protokół i zawiadomienie do prokuratury - przyczyną choroby tej kici jest niedożywienie:( :( ( przecież karmę mieli ode mnie i dla psów, i dla kotów!)

 

Jeszcze jeden "news" ;) - Tofik od dzisiaj w domu - z pierwszych obserwacji - ostro broni miski, nawet do Pirata skoczył, gdy był przy misce. Wszystko dobrze, tylko Czarna go atakuje trochę ( i  nie tylko jego).

 

Dostałam paczkę - dwa pakiety ciasteczek wątrobowych.... nawet nie wiem, komu podziękować.....więc tutaj dziękuję !!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

  

Jeszcze jeden "news" ;) - Tofik od dzisiaj w domu - z pierwszych obserwacji - ostro broni miski, nawet do Pirata skoczył, gdy był przy misce. Wszystko dobrze, tylko Czarna go atakuje trochę ( i  nie tylko jego).

myślałam, że we własnym nowym domu ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli ktoś jeszcze coś ma do przekazania Marysi, to jutro można mi podrzucić , bo w niedzielę jadę po szczeniaki i onkę i potem zaklepuję sobie tydzień co najmniej przerwy, gdyż ponieważ na takich obrotach długo nie pociągnę :) - ale powiem wam, że ten cały tydzień to mi zrekompensowała dzisiejsza pa - wiele domów i wiele wątpliwości, a tu dziś - perełka - taka normalna, zwykła, ludzka rodzina, nieroszczeniowa, niepatologiczna, niewyegzaltowana - tak zwyczajnie dobrzy ludzie - rzadkość.

Link to comment
Share on other sites

Basiu, czy te pozostałe 4 szczeniaczki - suczki, mają już zaklepane i sprawdzone domy? Nie zdejmuję jeszcze ich ogłoszeń. Może ktoś będzie chętny na te z Lubiąża?
Który piesek zamieszka w tym wyjątkowym domu, który dziś sprawdzałaś?

Marysiu, zdrowiej !!!

Link to comment
Share on other sites

 

Wszystkie szczeniaczki z ogłoszeń jadą w niedzielę do Wro :) - a ta najmniejsza, najmizerniejsza suczynka do tego super domku :)
A ogłoszenia można jeszcze zostawić, bo może te szczeniaki 6 mc z Lubiąża znajdą domek.

 
To super ! Cieszę się, ze będą miały domy. Żeby jeszcze tym z Lubiąża się poszczęściło...
Link to comment
Share on other sites

   
To super ! Cieszę się, ze będą miały domy. Żeby jeszcze tym z Lubiąża się poszczęściło...

 

 

właśnie ich zdjęcia wysłałam mailem do pani chętnej na chłopczyka - i wysłałam też do Hawanki i Basi, bo ja mam chyba jakąś blokadę na dodawanie zdjęć, cytować-kopiować już dodane mogę, a nowych nie da się wkleić :(

 

jutro o 10.30 sterylka Perełki - matki szczeniąt, a zaraz potem Toficzek straci swoje "klejnoty" ;)

 

w dostarczinych pluszakach był piszczący żówik..... Pikuś od 2 dni szalał z piłeczką piszczącą, ma  teraz podwójną "głupawkę", a hałas w domu straszny ;) ale pieskom wesoło ;) i Kasi też

Link to comment
Share on other sites

Widzisz Marysiu, jak niewiele było trzeba, żeby rozruszać psich staruszków ! Nie nudzą się, mają ubaw "po pachy". Tylko jak długo Ty to wytrzymasz???
Ciekawe, czy pani zdecyduje się na adopcję któregoś z nich.
Czy jest szansa na lepsze zdjęcia tych psiaczków?

Link to comment
Share on other sites

Na lepsze zdjęcia tej psiej rodzinki chyba nie ma co liczyć, nie dam rady tam pojechać - jutro dwie wizyty u wetki ( sterylka Perełki i kastracja Toficzka)  i chyba jeszcze w laboratorium - muszę sobie badania zrobić, chyba mam dnę moczanową, to już trzeci dzień bólu, leki nie pomagają, jest nawet gorzej, ból się nasila, dzisiaj miałam problem z obraniem ziemniaków - wprawdzie robię to lewą ręką, ale przytrzymanie ziemniaka prawą dłonią sprawiało mi straszny ból... ale dałam radę, obrałam ;)

mam nadzieję, że nie jest to związane z moimi przewlekle chorymi kłębuszkami nerkowymi - tak sugeruje moja siostra...

poczytałam o głównych przyczynach dny i u mnie się to nie zgadza, więc albo to nie jest dna, albo spowodowana jest inną przyczyną, niż zła dieta ( prawie nie jem mięsa i nie piję żadnego alkoholu)

 

a pieski... usmiałam się wczoraj - przyszły 3 dziewczynki, chciały pomóc, wyprowadzić pieski..... aż trzy?

oj, problem był niemały i śmiechu też duzo ;)

Czarna uciekla za dom, Majeczka dała grzecznie się zapiąć na smycz, ale gdy "opiekunka" zrobiła 3 kroki w stronę furtki - Majeczka błyskawicznie wylazła z szelek i wróciła do mnie :)

Puszek nie mieści się w żadne szelki, staruszek Misiaczek boi się smyczy, więc nie próbowałam...

oprócz Tofika poszła więc Miłeczka i Dropsik.... po 2 godzinach dziewczynki wróciły - sytuacja podobna, tylko zamiast Mileczki i Dropsika poszedl Pikuś oraz szalona Ruda :) Dziewczynki chciały Pitara i Łatka, ale to duże psy, Pirat traci panowanie nad sobą na widok kota, a Łatek ciągnie, jak zaprzęgowy koń :)

Link to comment
Share on other sites

trzeci bazar: biżuteria

 

50% dochodu z każdego z nich dostanie mari23 na swoich podopiecznych

Link to comment
Share on other sites

A u Marysi jak zwykle - radość ze smutkiem się przeplata...

Maryś - zdrowiej Kochana!!!!

ręka wciąż boli i spuchnięta, ale na tyle mniej, że mogę jej ostrożnie używać :)

jutro oględziny u lekarza i chyba badania krwi ( nerki sprawdzić muszę)

 

a to fotorelacja z imprezy - Toficzek i Misio w błysku fleszy ;) jest tam śliczne zdjęcie Misia w chuście "Szukam domu" - warto podmienić w ogłoszeniach :)

 

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.870445319635273.1073741852.543028632376945&type=1

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...