Marinka Posted July 3, 2013 Share Posted July 3, 2013 [B]Czarnuszka [/B]pomaga w leczeniu chorób autoimmunologicznych: przy alergii, toczniu, reumatyzmie, łojotoku. Ponadto przeciwdziała obrzękom, jest środkiem moczopędnym. Czarny kminek poleca się astmatykom – olejek eteryczny z czarnuszki rozszerza oskrzela, a tym samym jest w stanie zatrzymać atak astmy. Więcej [URL="http://medycyna-alternatywna.wieszjak.pl/ziololecznictwo/318695,2,Czarnuszka-siewna-zapomniany-specyfik.html"]tutaj[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 3, 2013 Share Posted July 3, 2013 O, fajnie - dzięki Marinko - dobrze wiedzieć. Kiedyś posiałam czarnuszkę w ogrodzie - ładnie kwitła. Muszę spróbować jeszcze raz. Chleb posypany czarnuszką zamiast np. makiem czy kminkiem jest pycha! Można też dodać do twarogu - mniam! :) Do sporządzania domowej roboty specyfików się specjalnie nie garnę, ale w aptece chętnie nabędę taki olej, bo moje dziecię alergiczne jest, choć to już dorosły chłop ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 4, 2013 Author Share Posted July 4, 2013 [quote name='Nutusia']O, fajnie - dzięki Marinko - dobrze wiedzieć. Kiedyś posiałam czarnuszkę w ogrodzie - ładnie kwitła. Muszę spróbować jeszcze raz. Chleb posypany czarnuszką zamiast np. makiem czy kminkiem jest pycha! Można też dodać do twarogu - mniam! :) Do sporządzania domowej roboty specyfików się specjalnie nie garnę, ale w aptece chętnie nabędę taki olej, bo moje dziecię alergiczne jest, choć to już dorosły chłop ;)[/QUOTE] ja ten chleb pamietam - kiedyś taki mozna było kupic, ale od dawna już nie widziałam chleba z czarnuszką.... a w ogrodzie też mam parę roślinek, tylko maja niebieskie kwiatki, na etykiecie butelki z olejkiem jest biały kwiatek:roll: u mnie ostatnio jakiś "dół" się zrobił :( Tiara chora, trójka staruszków przechodziła kolejno jakąś jakby "jelitówkę", a teraz Pusia :( :( wczoraj miała problemy z utrzymaniem równowagi, dzisiaj chodzi, ale za to nie chce jeść - nawet ulubionego pasztetu z Ipakitine odmówiła :( czekam na telefon od wetki, bo przed chwilką pobraliśmy jej krew na biochemię, zważyłam ją - waży tylko 5,4kg, to bardzo mało, bo ważyła zazwyczaj około 8kg.... to jest mamusia Kilerka [*], ma 13 lat... no i zanim skończyłam posta - zadzwoniła wetka - beznadziejnie - mam ją przywieźć na kroplówkę :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 Maryniu - przytulam wirtualnie i dobre myśli ślę - tylko tyle mogę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marinka Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 :placz: Pusiuniu....walcz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 Bardzo mi przykro :glaszcze: Trzymam mocno kciuki za Pusie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 4, 2013 Author Share Posted July 4, 2013 [quote name='Nutusia']Maryniu - przytulam wirtualnie i dobre myśli ślę - tylko tyle mogę :([/QUOTE] [quote name='Marinka']:placz: Pusiuniu....walcz[/QUOTE] [quote name='Ingrid44']Bardzo mi przykro :glaszcze: Trzymam mocno kciuki za Pusie.[/QUOTE] już po kroplówce, no i diagnoza smutna, jest bardzo źle : mocznica, niewydolność nerek i początki niewydolności trzustki :( :( kreatynina 9,1, mocznik ponad 180 :( jutro znów kroplówka, wetka mówi, że trudno będzie ją z tego wyprowadzić :( :( :( Pusia nie cierpi, jedynie źle sie czuje tak "ogólnie" - to jedyna pociecha dla mnie a jeszcze "w międzyczasie" wyadoptowałam, a raczej "wykupiłam" półrocznego onka z jego "domu", dwoje ich tam chudych szczeniąt, piesek właśnie pojechał do super domku z ogrodem w Środzie Śląskiej, a suni zostawiłam puszki i wór karmy, bo szkieletki oboje, bez szczepień, odrobaczania itp. :( to wielodzietna bardzo rodzina, tylko pan chyba pracuje - mówiłam, że im tą sunię wysterylizuję po pierwszej cieczce, bo ich na to raczej nie stać, a szkoda, żeby kolejne szczenięta głodowały w byle jakim "ogródku" ile takich sytuacji, ile zwierząt tak cierpi..... i trudno coś zaradzić, bo ludzie oddać nie chcą, a "powiatowy" nie widzi podstaw do odbierania..... pisząc to mam na myśli konkretną "interwencję" udaremniona przez powiatowego, ale ile takich jest, nikt nie policzy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 Niewesoło.Trzymam kciuki za Pusieńkę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 4, 2013 Author Share Posted July 4, 2013 [quote name='Poker']Niewesoło.Trzymam kciuki za Pusieńkę .[/QUOTE] oj, niewesoło :( nie chce nic jeść, przed chwilka próbowałam dać jej Ipakitine z odrobiną paszteciku, odwraca głowę :( wetka mówiła, że Renal, mam trochę Kd Hillsa - to to samo.... nie tknęła nawet :( wogóle pomimo ulewy po południu to znów jest duszno, Bieduś, Łatuś, Tiarka, Dropsik i Misiek - leżą biedaczki słabe takie, ja sama też ledwie żyję własnie wróciłam z "akcji Misiek 2" czyli transportowania kolejnej bezdomnej biedy do "azylu na działce" u koleżanki :( jest tam już jeden czarnulek - Misiek, tego wetka też Miśkiem nazwała mam zdjęcia, śliczny, młody piesek, musiał nieźle oberwać, boi się ludzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 Podziwiam, naprawdę.Nie dałabym rady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted July 5, 2013 Share Posted July 5, 2013 Jak dziś miewa się Pusia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 6, 2013 Author Share Posted July 6, 2013 (edited) [quote name='Havanka']Jak dziś miewa się Pusia?[/QUOTE] przepraszam, że dopiero dzisiaj odpowiadam - wczoraj czuwałam przy Pusi - czuwałam przy niej cały czas, miała dreszcze..... źle to wyglądało :( :( ale wciąż się trzyma i mam nadzieję, że walczy wetka mówi, że oprócz mdłości i ogólnego złego samopoczucia nie cierpi, nie ma ataków bólu.... Pusia niestety wciąż odmawia jedzenia, jest odżywiana i płukana kroplówkami słabiutka i leciutka jest, smutno patrzy tak, że serce pęka :( :( Łatuś dzisiaj lepiej, ale wczoraj bardzo ciężko oddychał :( skończył mi się Furosemid - wczoraj go nie dostał, może to dlatego, choć pozostałe leki dostaje dzisiaj muszę załatwić ten Furosemid, a z rana chłodniej, więc i Łatusio lepiej oddycha ______________________________ TO CYTUJĘ: a jeszcze "w międzyczasie" wyadoptowałam, a raczej "wykupiłam" półrocznego onka z jego "domu", dwoje ich tam chudych szczeniąt, piesek właśnie pojechał do super domku z ogrodem w Środzie Śląskiej, a suni zostawiłam puszki i wór karmy, bo szkieletki oboje, bez szczepień, odrobaczania itp. [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] to wielodzietna bardzo rodzina, tylko pan chyba pracuje - mówiłam, że im tą sunię wysterylizuję po pierwszej cieczce, bo ich na to raczej nie stać, a szkoda, żeby kolejne szczenięta głodowały w byle jakim "ogródku" ______________________ wczoraj ta półroczna sunia pojechała do domku - dość łatwo udało się panią do oddania przekonać, sunia podobnie, jak jej brat będzie miała wielki ogród do biegania i pilnowania ale szok przeżyłam, kiedy przy oddawaniu suni mały chłopiec, syn właścicielki, wyniósł z domu do samochodu puszki i worek karmy.... nietknięte!!!! cała doba minęła, jak im to dałam - a oni nie pofatygowali się dać jeść suńce, choć to szkielecik..... brak słów i wielka ulga, że ma normalny dom... pan się zdziwił i ucieszył z niespodziewanego "daru", a sunia zje, co dostała, bo ci nie wiem co mieli zamiar z tym zrobić.... ech :( Edited July 6, 2013 by mari23 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Zgubilam watek ,ale po wczorajszej rozmowie z Marysia musze znow byc na bieżaco bo martwię się sunieczka .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 [quote name='mari23'] skończył mi się Furosemid - wczoraj go nie dostał, może to dlatego, choć pozostałe leki dostaje dzisiaj muszę załatwić ten Furosemid, a z rana chłodniej, więc i Łatusio lepiej oddycha[/QUOTE] Marysiu, jaki Furosemid potrzebujesz? Tabletki czy ampułki? Mam całe opakowanie tabletek 40mg, termin ważności do listopada 2013, więc szkoda, żeby się zmarnowało - mogę wysłać. PS. Mam też cztery ampułki 10mg/ml, ale właśnie patrze, że były ważne do stycznia, więc dupa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 mari, kup Convalescens i po rozrobieniu podawaj jej strzykawką do pysia. Na samych kroplówkach długo nie pociągnie.Umrze śmiercią głodową :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 O mój boże :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Mari bardzo współczuję:-( Oby Pusia wyzdrowiała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted July 6, 2013 Share Posted July 6, 2013 Biedna Pusia :( Bardzo mi przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted July 7, 2013 Share Posted July 7, 2013 Marysiu czy cos sie zmieniło na troszke lepiej ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted July 7, 2013 Author Share Posted July 7, 2013 [quote name='Drzagodha']Marysiu, jaki Furosemid potrzebujesz? Tabletki czy ampułki? Mam całe opakowanie tabletek 40mg, termin ważności do listopada 2013, więc szkoda, żeby się zmarnowało - mogę wysłać. PS. Mam też cztery ampułki 10mg/ml, ale właśnie patrze, że były ważne do stycznia, więc dupa :([/QUOTE] już kupiłam - Łatuś bierze tabletki jesli miałyby się zmarnować, to Łatuniowi się przydadzą, bo on je bierze cały czas, do tego Enarenal, Theospirex i Vetmedin [quote name='Poker']mari, kup Convalescens i po rozrobieniu podawaj jej strzykawką do pysia. Na samych kroplówkach długo nie pociągnie.Umrze śmiercią głodową :-([/QUOTE] wczoraj Pusia nawet pić nie chciała, podawałam jej wodę strzykawką, dzisiaj rano sama się napiła i zjadła odrobinę swojej ulubionej bułeczki pszennej ( ona uwielbia pieczywo, nic innego nie chce, nawet pasztetu z Ipakitine :( ) dostaje zastrzyki, kroplówkę oczywiście, jutro badanie krwi, sprawdzenie, czy jest poprawa po lekach i kroplówkach wczoraj myślałam, że to ostatni dzień dla Pusi, czuwałam przy niej, nawet nie posprzątałam w domu, ale dzisiaj rano odzyskałam nadzieję, jesli wyniki sie poprawią, jest dla niej szansa.... musi być dla niej szansa, ma dopiero 13 lat niestety Tiara znów ma nawrót tej zielonej wydzieliny - jutro będzie pobrana do badania do tego Pirat miał dzisiaj biegunkę, koleżanka miała wypadek samochodowy, a siostrzeniec trafił do szpitala.... "miła" niedziela.... :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 7, 2013 Share Posted July 7, 2013 coś za dużo tych zdarzeń na jeden dzień. Dobrze,że Pusia zjadła bułeczkę ,ale to nie da jej siły. Musi jeść coś konkretnego A karmy renal wetka nie zaleciła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 Podziwiam Marysiu, tyle "przygod" naraz:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 Co za czarna seria! Musi się ten zły los odwrócić, bez dwóch zdań! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 To dobrze, że wydzielina z nosa Tiary, będzie zbadana. To może wiele wyjaśnić i wprowadzić właściwe leczenie. Martwi mnie też Pusia. Zobaczymy jakie będą wyniki. Trzymam kciuki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 Marysiu bardzoooo,bardzo modle się by wszyatko sie ułozyło . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.