Jump to content
Dogomania

Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków


Recommended Posts

[quote name='kora78']mam synka 3,5 roczku i sadze, ze on nie zrozumie, co to smierc. a nawyobraza sobie jakis dziwnych rzeczy i bedzie traume jakas nosil cale zycie.
nie ma kilerka, poszedl do bozi i sie z nia bawi. i tyle. mowic,ze moze sie smucic, ze go z nami nie ma, moze plakac z zalu, ze nie jest z Wami. ale nie z zalu, ze umarl i nie istnieje juz, nie ma go na swiecie. takiego czegos dziecko w tym wieku nie zrozumie.

moj synek wciaz wspomina ostatnia nasza dtowiczke Maja, wiec to imie zakazane u nas w domu. mowilam synkowi, ze pani chciala kochac Maje i my ja oddamy dla pani, bo pani nie ma zwierzatek, a nam zostaja papuzki. ze ani juz nie bedzie smutna, ze bedzie ja bardzo kochac, i sie cieszyc i beda sie razem bawic, itp.
tyle tych dt, dziecko male, przywize sie nie rozumie co to adopcja. ja przez to dt wstrzymuje, dopoki moj rozum przestanie mnie sluchac, ze wzgledu na dziecko, bo mu wode z mozgu robie.[/QUOTE]

właśnie w taki sposób chciałabym to Kasi wytłumaczyć, zwłaszcza, że ona ostatnio ma jakieś lęki - np. boi się ciemności nawet podczas jazdy samochodem albo w pokoju obok
mówiąc Kasi o Kilerku chciałabym to zrobić spokojnie, bez tej rozpaczy, która wciąż mnie nie opuszcza.... dlatego to odwlekam, miemo przytakując, kiedy Kasia pyta, czy Kilerek chory jest w szpitalu....
pieski, które trafiły ode mnie do domków jakoś tak bardzo nie zapadły w serce Kasi - pytała o Bambo, Tosię, Mimi czy Alfę i Betę - to było jeszcze latem więc jeszcze młodsza była, ale też nie zdążyła tak bardzo zżyć się z nimi - powiedziałam jej, że pieski pojechały do innego domku, bo tam inne dzieci bardzo chciały takiego pieska i nie pytała więcej....

tu jednak jest inaczej - bo od urodzenia widziała Kilerka, bawiła się z nim - to naprawdę wyjątkowa, niezwykła psineczka była....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patmol']mari23 na pewno zrobisz, jak będzie dla małej najlepiej
bo znasz dobrze małą

ja to jestem [I](jak to się chyba mówi) taka prosta baba:oops: [/I]i swoim dzieciom mówię i mówiłam jak jest i już :oops: ( chyba się już do tego przyzwyczaiły po prostu)[/QUOTE]

mam to już za sobą....
trzy tygodnie to widać dla Kasi zbyt długo, bo dzisiaj znów zaczęła pytać, czy Kilerek jest jeszcze w szpitalu...
powiedziałam, że już nie, bo był bardzo chory, teraz jest w niebie i nic go już nie boli...
tam, wysoko? - zapytała tylko Kasia


najbardziej się bałam nie co, ale jak powiedzieć.... udało mi się zrobić to spokojnie....
wciąż mam pod powiekami pełno łez, ale trzymam się jakoś...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kava']dzielna dziewczynka....bardzo dzielna...Kilerek jest z ciebie dumny....
daj lezkom plynac....[/QUOTE]

[quote name='[email protected]']mari strasznie cię podziwiam masz pod swoją opieką tyle psiunków zwłaszcza starszych których nikt nie zauważa trzymaj się .[/QUOTE]



dziękuję Wam....

Agatko - to naprawdę nic wielkiego i godnego podziwu - zwyczajne, zabiegane życie, tyle, że przepełnione miłością do psich staruszków...

a łezki dopiero teraz mogą płynąć - Kasia już pojechała do swojego domku...
jak przyszli po nią rodzice, to przywitała ich jednym tchem mówiąc: "Kilerek już nie jest chory i go nie boli, i nie jest w szpitalu, bo jest tam, na niebie u Bozi teraz"

a ja się tak bałam.... dziecko przyjęło to z taką prostotą, jakiej naprawdę się nie spodziewałam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']
jak przyszli po nią rodzice, to przywitała ich jednym tchem mówiąc: "Kilerek już nie jest chory i go nie boli, i nie jest w szpitalu, bo jest tam, na niebie u Bozi teraz"

a ja się tak bałam.... dziecko przyjęło to z taką prostotą, jakiej naprawdę się nie spodziewałam...[/QUOTE]dla dzieci wiele spraw jest łatwiejszych i prostszych niż dla nas. jak dobrze że są dzieci i pomagają nam jasno patrzeć:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']brawo dla dzielnej i madrej Kasi :)
widzisz, jak to latwo poszlo, jak to dzieci nas zaskakuja...[/QUOTE]

oj, to prawda.....

a ja znalazłam sposób na Różę - zostawiam ją na Łatkowym wybiegu - oni się bardzo lubią, a godzinka zabawy przeplatana załatwianiem przyziemnych potrzeb to jest to, co podoba się Różyczce.... miałaby domek, ale mieszkanie w bloku, małżeństwo po 30-tce, bezdzietne, w Legnicy, 4 piętro - jak dać ludziom psa, który nie załatwia się na smyczy, tylko w mieszkaniu? chcieli Azę - ona nie nadaje się do bloku, do miejskiego tłoku...
myślałyśmy z Akadianą o Dianie - byłoby super dla Dianki, gdyby nie to 4 piętro.... ona ma problemy ze stawami przecież....

może macie jakieś propozycje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']ja mam psa. mix podhalana, mniejszy. 2letni, spokojny. wrocil z adopcji, bo dziabnal 1,5roczne dziecko. bal sie go, unikal. poza tym super pies, do psow, do kotow, w aucie, sam w domu, domowy pies. a to malzenstwo nigdy dzieci nie bedzie mialo?[/QUOTE]

nie mam pojęcia, jak to z tymi dziećmi....
dostałam ich nr tel żeby im Różę zaproponować ( oni szukają psiaka do onka podobnego, jak Aza albo Róża właśnie)
szkoda domku, jak sprawdzony...

Link to comment
Share on other sites

Może Olinka?
[IMG]http://img215.imageshack.us/img215/5928/ol4u.jpg[/IMG]

Olinka jest niezwykłym kundelkiem. Ma 4 lata. Jest radosna, pełna życia, bardzo towarzyska. Uwielbia ludzi. W stosunku do dzieci jest bardzo delikatna. Bez problemu dogaduje się z kotami. Obecność innych psów nie stanowi problemu; sunia jest raczej ustępliwa. Olinka potrafi zachowywać czystość. Na smyczy chodzi jeszcze trochę chaotycznie, ale robi postępy i z czasem też się tego nauczy.
Czy ma jakieś wady? Lubi sobie czasem poszczekać i to chyba jedyna jej wada.
Olinka, to taka iskierka, która wnosi wiele radości do domu.
Sunia jest zdrowa, wysterylizowana i odrobaczona.
Możliwa pomoc w transporcie.

Edit. Dopiero teraz doczytałam, że szukają onkopodobnego. Szkoda...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']nie mam pojęcia, jak to z tymi dziećmi....
dostałam ich nr tel żeby im Różę zaproponować ( oni szukają psiaka do onka podobnego, jak Aza albo Róża właśnie)
szkoda domku, jak sprawdzony...[/QUOTE]

napisz do Basia1244 u nas w schronie sporo takich jest

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']napisz do Basia1244 u nas w schronie sporo takich jest[/QUOTE]

jutro się z nimi dogadam i wyślę ich do Basi - wiem, że Basia znajdzie właściwego psa dla nich....
tylko oni nie mają samochodu...a mieszkają w Legnicy
coś wymyślimy, ale jutro, bo dziś już może śpią ;)



Havanko - Olinka.... śliczna..... i przypomina trochę Ślepcia mojego kochanego....
ci państwo chcą większego psa, onkowatego raczej....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']jutro się z nimi dogadam i wyślę ich do Basi - wiem, że Basia znajdzie właściwego psa dla nich....
tylko oni nie mają samochodu...a mieszkają w Legnicy
coś wymyślimy, ale jutro, bo dziś już może śpią ;)[/QUOTE]

pociągi Wrocław-Legnica jeżdżą :)
ostatnio dziewczyna z Wrocławia pociągiem do Wałbrzycha po psa dla siebie jeździła (byłam na PW, i zaraz potem ona do pociągu poleciała)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']jutro się z nimi dogadam i wyślę ich do Basi - wiem, że Basia znajdzie właściwego psa dla nich....
tylko oni nie mają samochodu...a mieszkają w Legnicy
coś wymyślimy, ale jutro, bo dziś już może śpią ;)


[B]
Havanko - Olinka.... śliczna..... i przypomina trochę Ślepcia mojego kochanego....
ci państwo chcą większego psa, onkowatego raczej....[/QUOTE][/B]
Tak, już doczytałam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']:DDDDDDDDDD dziekuje ponownie po stokroc za to :)[/QUOTE]

przestań, nie dziękuj
pamiętasz jak robiłaś PW dla maleńkiego Togusia? mój pierwszy wyadoptowany podopieczny (był u Ulv ale w moim sercu i kieszeni blisko)
mam stały kontakt mailowy od pani :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']togus u pani kurator?
od kilku mcy mialam faze, ze zastanawialam sie nad imieniem tego psiaka... bo skladalam papiery na kuratora do pracy i chcialam te znajomosc sobie wykorzystac :D a nie pamietalam nawet, od kogo to byl pies! wiem, ze maly i laciaty.[/QUOTE]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/202195-%C5%BB-d.-Psy-du%C5%BCy-i-ma%C5%82e-chude-konie-%C5%BArebi%C4%99-kot-bez-%C5%82apy-kozy.Maj%C4%85-domy.?p=18388936#post18388936[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nikaragua']pociągi Wrocław-Legnica jeżdżą :)
ostatnio dziewczyna z Wrocławia pociągiem do Wałbrzycha po psa dla siebie jeździła (byłam na PW, i zaraz potem ona do pociągu poleciała)[/QUOTE]

mam nadzieję, że oni nie z tych "przywieźcie mi do domu, bo..... "

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...