kasiainat Posted August 2, 2012 Share Posted August 2, 2012 [quote name='martka1982']więc nadal czekamy na wieści[/QUOTE] Wieści niestety są złe. Wyniki biopsji są niejednoznaczne( nie można wykluczyć procesu nowotworowego ale też nie jest to pewne) i laboratorium zasugerowało powtórzenie badania. Pani doktor ma zapytać czy zrobią powtórne badanie bezpłatnie. Najgorsza wiadomość jest taka, że niestety przerzut jest i wygląda na to, że nowotwór jest bardzo złośliwy bo jest już zajęty węzeł chłonny przedłopatkowy. Tu jedyne konkretne wyjście to amputacja łapki ;-( Biorąc pod uwagę szybkość przerzutów nie ma sensu jej kroić. Na razie dostaje silne leki działające na układ limfatyczny i chemie. Leki na serce będzie dostawała ludzkie, są tańsze. Mam receptę - jutro wykupie. Z dobrych wieści mam tylko takie, że Maczka dzisiaj była niesamowita. Obyliśmy się bez kołnierza i innych zabezpieczeń. Pozwalała się brać na ręce, oglądać. Zastrzyk dostała bardzo blisko guzka i nawet nie obróciła główki. Całą drogę grzecznie siedziała mi na kolanach. Taka dzielna z niej sunia :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Goldenek2 Posted August 2, 2012 Share Posted August 2, 2012 Biedna psina.... akurat gdy idzie ku dobremu .... ta paskudna choroba :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biafra Posted August 3, 2012 Share Posted August 3, 2012 [quote name='kasiaprzystał']Wieści niestety są złe. Wyniki biopsji są niejednoznaczne( nie można wykluczyć procesu nowotworowego ale też nie jest to pewne) i laboratorium zasugerowało powtórzenie badania. Pani doktor ma zapytać czy zrobią powtórne badanie bezpłatnie. Najgorsza wiadomość jest taka, że niestety przerzut jest i wygląda na to, że nowotwór jest bardzo złośliwy bo jest już zajęty węzeł chłonny przedłopatkowy. Tu jedyne konkretne wyjście to amputacja łapki ;-( Biorąc pod uwagę szybkość przerzutów nie ma sensu jej kroić. Na razie dostaje silne leki działające na układ limfatyczny i chemie. Leki na serce będzie dostawała ludzkie, są tańsze. Mam receptę - jutro wykupie. Z dobrych wieści mam tylko takie, że Maczka dzisiaj była niesamowita. Obyliśmy się bez kołnierza i innych zabezpieczeń. Pozwalała się brać na ręce, oglądać. Zastrzyk dostała bardzo blisko guzka i nawet nie obróciła główki. Całą drogę grzecznie siedziała mi na kolanach. Taka dzielna z niej sunia :-([/QUOTE] Bardzo mi przykro, że potwierdziło się wszystko to co mówili moi weci :-( Miałam nadzieję po pierwszych wpisach Kasi, że może jakimś cudem Maczce jednak się udało...może adrenalina, że znowu jest w nowym miejscu postawiła ją trochę na nogi. Niestety liczne przerzuty, które miała uaktywniły się po wycięciu guza. Nie wyobrażam sobie jak Maczka musi cierpieć, że tak waleczny, dzielny i niezależny piesek daje się przestawiać, dotykać i nie reaguje na zastrzyki. Tak jak dzikie koty przed śmiercią łaszą się do ludzi, ocierają o nogi i dają brać na ręce... Przykro bardzo się to czyta :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
si_bcw Posted August 3, 2012 Share Posted August 3, 2012 (edited) tak mi przykro, że po powrocie odkrywam takie wieści:( aktualizuję wpłaty: lipcowe: Javena 5zł sonia1974 10zł DD/Kn 80zł arim 20zł __Lara 20zł kazik132 5zł barbarela 20zł sierpniowe: bjuta 5zł paulina0409 podczas mojej nieobecności na dogo na konto kasi przelałam: 350zł za lipiec i 227,30zł za leczenie jeśli kogoś pominęłam we wpłatach, będę wdzięczna za zwrócenie uwagi od wrzesnia z różnych przyczyn nie będę już skarbnikować na dogo - potrzebna jest więc nowa skarbniczka dla Maczki Edited August 3, 2012 by si_bcw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 3, 2012 Share Posted August 3, 2012 bardzo przykre wieści - płakać się chce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted August 3, 2012 Share Posted August 3, 2012 Maczuniu kochana:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krolik2014 Posted August 3, 2012 Share Posted August 3, 2012 przykro bardzo ja wplacilem wczoraj swoje 10 deklaracji stalej ,jedno co dobre ze ktos dba o psine Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted August 4, 2012 Share Posted August 4, 2012 Oj Maczucho kochana, trzymaj się cieplutko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 [quote name='Biafra']Bardzo mi przykro, że potwierdziło się wszystko to co mówili moi weci :-( Miałam nadzieję po pierwszych wpisach Kasi, że może jakimś cudem Maczce jednak się udało...może adrenalina, że znowu jest w nowym miejscu postawiła ją trochę na nogi.[/QUOTE] Nie mam zamiaru z nikim spierać się i udowadniać swoich racji. Jednak najwyższa pora uporządkować pewne fakty. Karta wizyty Maczki od Biafry Na żółto podkreślona wielkość guza -7cm/6 cm guz gruczołu mlekowego, ulegający owrzodzeniu. Antybiotyk żeby guz się "uspokoił". Odkażać rivanolem, zakładać kołnierz. No więc ja odbierałam Maczkę 22 maja czyli 2 tygodnie później i guz nie uspokoił się, pękał krwawiąc i ropiejąc. Kołnierza nie miała i cały czas lizała brzuch. Nie wiem jak miała podawany antybiotyk podskórnie skoro była agresywna i nie chce sobie tego nawet wyobrażać. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/696/dsc08240c.jpg/"][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/25/dsc08240c.jpg[/IMG][/URL] Tu są zdjęcia Maczki robione 22 maja [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc07819m.jpg/"][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/8135/dsc07819m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc07821y.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/5245/dsc07821y.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/825/dsc07822a.jpg/"][IMG]http://img825.imageshack.us/img825/6530/dsc07822a.jpg[/IMG][/URL] Jak odbierałam Maczkę powiedziałaś mi Biafro, że weci twierdzą, że zrobi się przetoka i guz sam pęknie wylewając się na zewnątrz. Dla mnie ten pies został skazany na powolną śmierć w męczarni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 To strasznie wyglądało :( Biedna Maczka, płakać się chce :( Najpierw Dumka, teraz Maczka, sunie szczęścia nie mają :( Nie dość, że człowiek je skrzywdził to jeszcze los się z nimi tak okrutnie rozprawia :( :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 [quote name='Biafra'] Niestety liczne przerzuty, które miała uaktywniły się po wycięciu guza. Nie wyobrażam sobie jak Maczka musi cierpieć, że tak waleczny, dzielny i niezależny piesek daje się przestawiać, dotykać i nie reaguje na zastrzyki. Tak jak dzikie koty przed śmiercią łaszą się do ludzi, ocierają o nogi i dają brać na ręce... Przykro bardzo się to czyta :-([/QUOTE] Niestety wycięcie guza było jednym z dwóch wyjść. Drugim była humanitarna eutanazja. Guzy listwy mlecznej wycina się od razu. Nie wierzę, że taki duży guz rósł tylko 2-3 tygodnie :shake: Gdyby był wcześniej wykryty i usunięty nie byłoby teraz zbędnych dyskusji i udowadniania winy. Widocznie zabrakło czasu . Ty Biafro nie byłaś u mnie i nie widziałaś cierpiącej Maczki. Nie przyszło Co do głowy, że może pies w końcu poczuł się pewnie. Komfortowo na tyle, że rozumie iż nie zrobimy mu krzywdy. Policz ile razy jeździliśmy z nią do lecznicy. Nie siedziała zamknięta w transporterze sikając pod siebie ze strachu tylko na kolanach tulona i głaskana. Ma do dyspozycji ogród po którym lubi spacerować i nie patrzy tylko na drzwi domu, żeby uciec do swojego kąta jak to było u Ciebie. Piątkowe i dzisiejsze fotki Maczki: [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc08217o.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/7133/dsc08217o.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/812/dsc08218g.jpg/][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/7571/dsc08218g.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/99/dsc08219a.jpg/][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/1749/dsc08219a.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/152/dsc08220l.jpg/][IMG]http://img152.imageshack.us/img152/3385/dsc08220l.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc08222p.jpg/][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/107/dsc08222p.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/405/dsc08223f.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/1703/dsc08223f.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/163/dsc08224e.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/8166/dsc08224e.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc08226eg.jpg/][IMG]http://img826.imageshack.us/img826/351/dsc08226eg.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/600/dsc08227p.jpg/][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/7611/dsc08227p.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/528/dsc08231m.jpg/][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/5876/dsc08231m.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiainat Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/208/dsc08232u.jpg/][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/223/dsc08232u.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/687/dsc08235n.jpg/][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/2602/dsc08235n.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/259/dsc08236a.jpg/][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/6130/dsc08236a.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/1749/dsc08219a.jpg[/IMG] Słodkie :) [IMG]http://img826.imageshack.us/img826/351/dsc08226eg.jpg[/IMG] A to rozczulające, jest takim słodkim psem! [B]Musi ŻYĆ!!!!![/B] Dziękujemy Kasiu za opiekę nad Maczusią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted August 5, 2012 Author Share Posted August 5, 2012 (edited) Nic dodać nic ująć Edited May 8, 2014 by martka1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 6, 2012 Share Posted August 6, 2012 co w takim razie z Maczusią? Mam nadzieję, że będzie leczenie - choć nie wiem jakie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted August 6, 2012 Share Posted August 6, 2012 jaka ona biedna i kochana:( co dalej będzie? postaram się coś dorzucić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted August 7, 2012 Share Posted August 7, 2012 Chyba amputacja łapki będzie konieczna :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erin32 Posted August 7, 2012 Share Posted August 7, 2012 Maczko śliczna, dużo siły Ci życzę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
si_bcw Posted August 8, 2012 Share Posted August 8, 2012 na konto Maczki wpłynęło 40zł od żabol i 10zł od krolik2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted August 8, 2012 Share Posted August 8, 2012 Odnoszę wrażenie, że przy takim rozwoju choroby i problemów zdrowotnych Maczucha zostanie u Kasi. Tak jak mieszkała u Kasi Korunia kochana aż odeszła ...... Maczuniu sił dużo do walki z choróbskami, które cię nękają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted August 8, 2012 Share Posted August 8, 2012 O Boże Maczulka taka chora , musisz być silna psinko Kasiu idź na konsultację do innego weta nawet jeżeli ufasz tym u których leczysz Maczkę , mój Fafik był leczony przez 4 dni na parwo dostał nawet serum i z każdym dniem było gorzej w zeszły czwartek w nocy dostał tem.44st pojechaliśmy naszej wetki , dała leki na odwodnienie bo stwierdziła że za bardzo nawodniony .W piątek rano pojechaliśmy do Torunia zrobili mu usg i rtg ale nić nie wykazały wet chciał zrobić operację zwiadowczą ale Mały już stracił wolę życia , podjęli reanimację ale bezskutecznie .Sekcja wykazała obrzęk płuc i [COLOR=#000000]naciekowe zapalenie jelita prostego zamknięte ok 90% światła!!!!!!!!!!!! Chirurg robiący sekcję z całą pewnością stwierdził że to niebyła parwowiroza [/COLOR] [COLOR=#000000]PROSZĘ CIĘ NIE WIERZ JEDNEMU WETERYNARZOWI KONSULTUJ U INNYCH JA ZAUFAŁAM I FAFILEK PRZYPŁACIŁ TO ŻYCIEM [/COLOR]opisałam te 5 dni choroby Fafinia w wielkim skrócie bo to wątek Maczki ale proszę rozważcie konsultację suni u innych wetów zanim podejmiecie jakiekolwiek decyzje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted August 8, 2012 Author Share Posted August 8, 2012 spokojnie, tak jak Kasia napisała, ta łapka nie będzie amputowana. Maczka dostaje chemię, musimy uzbroić się w cierpliwość będziemy bardzo wdzięczni za wszelką pomoc finansową, ponieważ nie wiadomo jak długo będzie trwało leczenie Maczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
si_bcw Posted August 10, 2012 Share Posted August 10, 2012 dotarły wpłaty od sonia1974 10zł i __Lara 10zł, dziękujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 13, 2012 Share Posted August 13, 2012 boże ile ten piesek musi przejść. a ja zapraszam na mój nowy wątek - spanielka, który już jest niepotrzebny, małe się porodziły a on cudnowny ojciec nie odstępował rodzinki na krok i za to, zostaje za to oddany, ponieważ nie dopuścił dziecka do szczeniaków: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230598-Spanielek-Nodi-szuka-domu[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.