Jump to content
Dogomania

Tatuaż w uchu czy w pachwinie ?


Mek

Recommended Posts

  • Replies 82
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tatuaze robi pani Supronowicz pod Warszawą. Nie wiem jeszcze gdzie taka maszynka jest. Nie wiem dokaldnie kto jeszcze w Polsce ma taka tatuownice, ale zdawalo mi sie ze ktos jeszcze ma. Oczywiscie trzeba troche pocwiczyc zanim sie wykona taki tatuaz na szczeniaczku, choc mysle ze nie wymaga to specjalnych zdolnosci manualnych;)
Sprzet jest z USA.

Wedlug mnie takze powinny byc chipy badz tatuaze. Ale problem etraz jest taki ze praktycznie niektorzy musza kupowac swoj wlasny czytnik do danego chipa. Brak zoorganizowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']W Krakowie nie ma...
Ja jechałam do Warszawy...

heh..ponoć w USA...[/quote]

Robiłas pewno tatoo u p. Małgosi Supronowicz? Z tego co wiem, to sa w polsce 2 pisaki obecnie, i ona ma 1 z nich. Ja sie juz zastanawiam, czy nie sprowadzic takiego pisaka ze stanów, bo taki zakup to nie jest filozofia, ylko kto pozniej mi ten tatoo nim zrobi.. Chyba bym musiała sie do p. Małgosi udac na nauki.. Chyba to musze przemyslec..

A swoją dorga, to dzis zormawiałam z działczem oddziałowym. Koszt czytnika do chipów to podobno ok 300 euro. To w sumie tylko 1200 zł. Nie wiem o co poruta, gdyby biorą je od producenta chipów, podpisujac jednoczesnie umowe ze zwiazek bedzie chipował psy.. Mysle, ze czytniki dostałoby sie gratis.. Z tego co usłyszałam, to oddziały sa za, tylko góra jescze do decyzji nie dorosła. Swoja drogą, skoro nie maja czytników, to mnie ciekawi jak potwierdzaja przy miotach ze urodziła ta co w papieach suka, a nie podstawiona.. Ja mam suki tylko chipowane, ciekawe jak mi udowodnia ze to one czy nie one skoro w oddziale czytnika ne ma..Tak samo na wystawach powinni miec mozliwosc weryfikacji psa przy wejsciu na ring, czy jakiejs sytuacji spornej.. Ciekawe jak to zrobią ..
I jak długo maja zamiar czekac, skoro od 2010 ( czy 2011) chipy beda obowiazkowe..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karenina']Robiłas pewno tatoo u p. Małgosi Supronowicz? Z tego co wiem, to sa w polsce 2 pisaki obecnie, i ona ma 1 z nich. Ja sie juz zastanawiam, czy nie sprowadzic takiego pisaka ze stanów, bo taki zakup to nie jest filozofia, ylko kto pozniej mi ten tatoo nim zrobi.. Chyba bym musiała sie do p. Małgosi udac na nauki.. Chyba to musze przemyslec..
[/quote]
Tak,robiłam u Pani Supronowicz :lol:

Przemysl,przemyśl - do Krakowa mam bliżej :cool3:

Link to comment
Share on other sites

...hmmm....powiem tak...ucho jest bardzo dobre jesli nie musi i nie ma stac...sama hoduje goldeny-wszystkie moje psy maja czytelne tatuaze w uchu-oczywiscie szczeniaki-tatuazu w pierwszych kilku dniach po prostu pilnuje-nie pozwalam maluchom lizac uszu, ciagnac za nie i pozniej nie ma problemu z odczytaniem numerkow...gorzej jak ucho ma stac...wlasnie prowadze batalie o tatuaz w pachwinie psa, ktoremu ucho ma stac...nie chce psa wystawowego z numerem w uchu lub co gorsza z uchem, ktore nie stoi...
A taki przypadek juz mam...u kolezanki biega piekny silek ale dokladnie na linii tatuazu ma zalamane ucho...nic dodac...
Z przegladem mojej suni, ktora juz mam poczekam do czasu az pani tatuujaca odwazy sie jej wytatuowac brzuszek...moja 3 letnia silka tatuowana w brzuszku ma dalej widoczne cyferki i literke :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tkacka']az pani tatuujaca odwazy sie jej wytatuowac brzuszek...moja 3 letnia silka tatuowana w brzuszku ma dalej widoczne cyferki i literke :-)[/quote]


czyli Tkacka szczeniak bedzie mieć teraz tradycyjny tatoo w pachwinie ??

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe, jak długo by trwało sędziowanie w ringu, skoro wielu z nas ma problem odczytac tatuaż u swego psa? a co dopiero sędzia. I potem porównanie z rodowodem, bo z czymś trzeba by skonfrontować numer. Myślę, że sprawdzanie mogło by być ewentualnie wyrywkowe.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

czasu swego było pismo z ZG rozesłane po oddziałach, że jak zaczęli w ucho robić to muszą dojść do numeru 999 i wtedy przechodzą np. na prawe ucho albo na pachwinę i nie inaczej.............
Osobiście wiem,że w ucho lepiej robić z 2 powodów:
1. z natury szarpią się małe i tak za uszy więc jak go ktoś ugryzie mocniej to nie będzie dużo większego stresu..........
2. jak psiaka ukradną to łatwiej kawałek skórki z pachwiny usunąć niż ucho......

mit o stojącym lub niestojącym uchu jest ciekawy......... ci od ON twierdzą ,że po tatuażu ucho nie stanęło a co id foksów ,że po tatuażu stanęło i klapnąć nie chce........... gdzie prawda??

teraz nikomu już sie nie obcina nic.......(przydało by się niektórym właścicielom co nieco obciąć) więc kwestia umieszczenia numerka na uszku to tylko kwestia miejsca, bo u tych gdzie mają być klapnięte można to zrobić przed linią załamania i tyle.........

moje tatuowane i tak i tak (import nie miał żadnego tatuażu więc ma teraz w pachwinie) czytelne są obie wersje, tyle tylko ,że w pachwinie mam zawsze wątpliwości czy było to [B]1 czy też 7[/B] bo skórka ruchoma dość.

u mnie w oddziale to chyba tylko shar pei jest robiony w pachwinę bo tam się w ucho nie da zrobić, zbyt grube i ukrwione......... za duże ryzyko......

Nie wiem jak to u was w oddziałach przebiega, ale więcej czasu zajmuje hodowcy odniesienie zrobionego psiaka i przyniesienie następnego niż zmiana numerka na sprzęcie i sam tatuaż razem wzięte !!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...