Jump to content
Dogomania

Herbusek....jeszcze tylko uzbieramy na kastracje i mały będzie miał dom.


danavas

Recommended Posts

Zajrzyjcie prosze.Herbusku przepraszam..

[B] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/211387-sunia-w-zaawansowanej-ci%C4%85zy-przysz%C5%82a-sama-do-mnie-mo%C5%BCe-wr%C3%B3ci%C4%87-na-ulic%C4%99-...-POMOCY"]sunia w zaawansowanej ciązy- przyszła sama do mnie - może wrócić na ulicę ... POMOCY[/URL][/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Herbusek się już zadomowił...dosłownie, bo miało być inaczej ale mieszka w domu:) i tu jestem bardzo mile zaskoczona, bo wiem jaki z niego chachor jest i że ciężko wytrzymać pod jednym dachem z takim małym pindolkiem który cały czas chce postawić na swoim i kłóci się niemiłosiernie....i tu ukłony w stronę Pana Henia:) na dwa dni Pan Henio musiał wyjechać i zabrał ze sobą Herbuska:) więc chłopak się buja po kraju:) jak jest na smyczy(a ma taką długą kilkumetrową) to można z nim zrobić wszystko,przychodzi na zawołanie, daje się głaskać i ogólnie grzeczny ułożony psiak....ale bez niej diabełek..... u Pana Henia jest sunia z której Herbusek czerpie dobre maniery... bardzo dużo się uczy od innych psów...pojętny chłopiec jest i uwielbia gotowane mięsko i zjadanie różnych potrzebnych w domu przedmiotów:eviltong: Trzymam kciuki za cwaniaczka:) i aby Panu Heniowi starczyło cierpliwości:)

Link to comment
Share on other sites

fajne wiesci....
to nie bylby Herbaty gdyby wszystko poszlo gladko.... taki juz jest urwisek....
choc prawde mowiac spodziewalam sie, ze bedzie gorzej.... ale tak jak mowisz, wszystko lezy w rekach pana Henia i jego cierpliwosci.... przypuszczam jednak, ze Herbaty szybciutko wciagnie go w swoja bardzo szczegolna zniewalajaca orbite....

Link to comment
Share on other sites

ciotki....ten mały pindol znów nawiał... uciekł wczoraj...był na swojej długiej lince.....nie wiem jakim cudem wyplątał się z szeleczek....to moja wina bo kupiłam mu jakiś tani badziew...jak dobrze poszarpał to się chyba poluzowały.... znalazł się pod sklepem, ale taka sama sytuacja jak w Herbach...podejdzie na wyciągnięcie ręki....i spyla przy najmniejszym ruchu....pojechali po sedalin do weta a jak wrócili to Herbusa wcięło...wczoraj w tej burzy i dziś cały dzień trwały poszukiwania.... straż miejska jest poinformowana, wszystkie sklepy w promieniu kilku kilometrów oklejone jego zdjęciami...co się dało zostało zrobione...teraz tylko czekać aż się uciekinier pojawi.... mam nadzieje że się pojawi bo chyba się zaciukam jak on się nie znajdzie.......ja już nie wiem co jeszcze można zrobić... dzwoniłam do schroniska,ale kazali mi jutro rano zadzwonić...pomyślałam jeszcze o ogłoszeniu w lokalnej prasie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pikola']To nie Twoja wina Aga.On taki juz jest,tylko staly dom moglby cos ''u niego naprawic''.Potrzeba czasu,cierpliwosci i duuuuzo milosci.Mam nadzieje ze sie znajdzie:-([/QUOTE]
ja tez...siedzę jak na szpilkach...gdyby nie ta burza to pewnie byłby już złapany...boję się że go wypłoszyła gdzieś daleko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pikola']Boi sie burzy?[/QUOTE]
jak był w domu w cieple z innymi psami to nie....ale pioruny tak waliły, my jechałyśmy wtedy z Parówką autem z okolic Szydłowca i rąbało niemiłosiernie w tamtych stronach...jak pierdykło gdzieś kolo niego to na pewno się spłoszył....Pan Henio w tym deszczu całą okolice przeszukał...szkoda mi go...pilnował Herbusa i tak o niego dbał a ten znalazł słaby punkt- szeleczki i spylił....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kava']zeby tylko nic mu sie zlego nie stalo!!!!!!!!!!!!!

Herbaty wracaj, chlopie...[/QUOTE]
spokojna jestem o samochody i ludzi...bo tego Herbus unika, martwią mnie inne psy i głód.....on na bank kręci się koło jakiegoś psa, lub sfory kundli.............. lub przy spożywczaku...dlatego są oklejone...
jeśli specjalnie ktoś nie będzie chciał go skrzywdzić to on sobie da radę...tylko takie życie zna...

Link to comment
Share on other sites

wiesz, ja mysle otym zeby w panice przed tymi grzmotami nie uciekal bezmyslnie przed siebie,az trafi niewiadomo gdzie i wtedy marne szanse na znalezienie go...
a juz tak zadomowil sie w moim sercu, niezwykly, nadzwyczajny psiak....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='unixena']Moze jutro cos sie juz wyjasni ..skoro wszyscy sa zaalarmowani ,ogloszenia wisza ....bedziemy sciskac kciuki by nasz uciekinier sie odnalazl .[/QUOTE]
Pooklejane są okoliczne sklepy, powiadomieni SM i weterynarz, porozsyłane wiadomości na FB i SMS. Jutro znowu będziemy szukali. Ja mam czas do poniedziałku i co da się zrobić to zrobimy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...