shila1404 Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/13402229_zarezerwuje_szczeniaki_rasy_labrador.html[/url] kolejna pseudohodowla zapewne ktos powie ze domowa bo ma jedna sunie a miot byl zaplanowany moze "dla zdrowia suczki":angryy: zwrocicie uwage na zdjecia gdzie przebywaja maluchy a ludzie aby zrobic fajne fotki klada maluszki (pewnie kilkudniowe ) na drzewku bo tak ladnie beda wygladac . moze ci ludzie nie sa swiadomi ze przyczyniaja sie do produkcji psow w typie labka ktroych i tak jest duzo . moze ktos napisze do nich maila wyjasniajac ze tak nie powinno sie rozmnazac psow moze do konca nie sa swiadomi :/:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quirk Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 .Szczeniaki są wychowywane w domu z dziećmi W domu z dziećmi na słomie.Współczuję i szczeniakom i dzieciom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 Przynajmniej je oddadzą po tych 7 tygodniach... Suka ma chyba kleszcza na łapie, widać chyba na 3 zdjęciu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgataP Posted June 6, 2011 Share Posted June 6, 2011 wydaje mi się, że tutaj nikt nawet nie próbowałby się tłumaczyć, że ""raz dla zdrowia suki"":angryy: poza tym, szczeniaki urodzone 2 maja będą według jakiegoś idioty do odbioru 15 czerwca - czyli w wieku 6 tygodni i to po szczepieniach :crazyeye: a do tego prywatna hodowla - jakie ładnie określenie dla pseudo-hodowli...:x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shila1404 Posted June 6, 2011 Author Share Posted June 6, 2011 i ludzie kupia takiego maluszka mimo ze pseudohodowca napisal ze maluchy wychowuja sie w domu a na zdjeciach widac ze w jakims garazu lub chlewie mysle ze to nie jedyna niezgodnosc pewnie odrobaczenia beda tylko w ksiazeczce moze podobnie ze szczepieniami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted June 7, 2011 Share Posted June 7, 2011 kilkudniowe szczenięta lezące na betonie, pięknie...... takie zdjęcia jakie są w tym ogłoszeniu powinny służyć jako materiał dowodowy dla straży miejskiej, a nie jako materiał reklamowy.....ale znajdą się "miłośnicy" rasy którzy chętnie kupia psa z takiego miejsca, bo cena jest niska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted June 7, 2011 Share Posted June 7, 2011 Też zwrociłam uwagę na ten beton...szkoda tylko suki i maluchów... [quote]Szczeniaki są wychowywane w domu z dziećmi[/quote] No, chyba,że ci "ludzie" dzieci też trzymają w komórce.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shila1404 Posted June 7, 2011 Author Share Posted June 7, 2011 Zadzwonilam i zapytalam czy moge zabrac pieska szybciej bo zalezy mi na czasie i oto odpowiedz - skoro zalezy na czasie i chce pani wziac pieska szybciej to bedzie trzeba karmic mlekiem ale nic mu nie bedzie mozna zabrac pozostawiam to bez komentarza .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 matko.....co za debile. brak słów normalnie. ja raczej zadzwoniłabym spytac, czy można psiaka zabrać za 3 miesiące, po wszystkich 3 szczepieniach, bo wyjeżdżam gdzieś tam a zależy mi na psiaku. ciekawe jaka byłaby wtedy odpowiedź... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 A ja bym zapytała czy dzieci też na słomie śpią :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 Co to jest, obora, chlew?! Straszne! :angryy::angryy: Jedynie psiaków szkoda.... Ciekawe że za suczkę chcą więcej. Zazwyczaj pieski są tańsze. Wrrrrrrrrrrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jofracy Posted June 8, 2011 Share Posted June 8, 2011 pies na choince w czerwcu ... Ale się wkurzyłam. Biedne maluszki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanon Posted June 10, 2011 Share Posted June 10, 2011 Błyskotka - ja zapytałam i oto odpowiedź: "Stary nie wiem o co ci chodzi że co moje szczeniaczki leżą sobie na słomie tak.A może mają leżej na jakiej bluzce co na nia robia i potem sie w niej bablają tak.Też co dziennie sprzątam od nich,Wiesz moi rodzice trzymaja od ponad 10 lat psy labradory nalezą do związku i nikt nigdy nie napisałtakiego komentarza od 10 lat czuj sie zachwycony bo jesteś pierwszym.Wogóle nie chce mi sie z toba pisaća ani gadać" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta_gp Posted June 10, 2011 Share Posted June 10, 2011 rodzice należą do związku??!! :angryy: ja uważam, że słoma nie jest rzeczą okropną, ważniejsze jest to, że jej nie ma....one na betonie przecież leżą, w ogóle warunki wyglądają kiepsko, ale nie zwalałabym tego na słomę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kafka2009 Posted June 10, 2011 Share Posted June 10, 2011 Aż się człowiekowi płakać chce... Najbardziej rozbraja mnie kładzenie kilkudniowych maluchów na rozgrzany beton... Co za idioci! I jeszcze te odpowiedzi po waszych telefonach... Koszmar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted June 10, 2011 Share Posted June 10, 2011 słoma sama w sobie nie jest zła. dla labradorów mozna zrobić solidny kojec, wyłożyć słomą, zainstalować lampę grzewczą na chłodniejsze dni, a jak szczenięta podrosną, zapewnic im poza tym kojcem rownież wybieg, spacery socjalizacyjne itp. Przy dobrej karmie, dobrej opiece, takie warunki są ok, jeśli ktoś dysponuje pomieszczeniem gospodarczym (z dostępem dziennego światła, odpowiednim ociepleniem itp). ALE jak zobaczyłam zdjęcie ślepego jeszcze malucha który został do zdjęcia wyniesiony z kojca i położony na betonie, albo na drzewie, ŻAL....przecież takie maleństwo jest jeszcze nie szczepione....poza tym nie pominę też faktu, że tej słomy w kojcu jest jak na lekarstwo!, zwierzaki leżą na zimnym betonie! a czy ten człowiek zdaje sobie sprawę z tego ,że nieważna czy słoma czy "bluzka" jak on to napisal- w kojcu należy CODZIENNIE sprzątać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika&karol Posted June 14, 2011 Share Posted June 14, 2011 Co napisał to jedno, ale jak napisał...Jeżeli to jest cytat jego wypowiedzi to radzę cofnąć się do szkoły i poćwiczyć budowanie zdań i pisanie dłuższych wypowiedzi :/ Po zdjęciach można stwierdzić : pies do rozmnażania. na jednym ze zdjęć suni wzrok jest przerażający jakby chciała powiedzieć "dajcie mi już spokój, zabierzcie mnie stąd" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted June 14, 2011 Share Posted June 14, 2011 a gdzie to jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted June 14, 2011 Share Posted June 14, 2011 wzrokiem suni bym się nie przejmowała, psy nie lubią jak się im robi zdjęcia i często takie miny potem wychodzą. mnie irytują najbardziej te szczenięta na betonie. i fakt że właściciel zgodził się sprzedać maluchy, które jeszcze powinny mleko matki pić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bobroska. Posted June 14, 2011 Share Posted June 14, 2011 [QUOTE] po matce,która posiada rodowód(wgląd na miejcu) i ojcu z prywatnej hodowli.[/QUOTE] a matka z publicznej. :mad: Podejrzewam, że rodzice nawet nie są świadomi co synuś robi, dali mu pieska i niech sobie z nim robi co chce... Albo i są, labradorów jest tak dużo, że wśród właścicieli każdy się może zdarzyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika&karol Posted June 14, 2011 Share Posted June 14, 2011 Znając życie i tak znajdzie chętnych na szczeniaki :/ :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted June 14, 2011 Share Posted June 14, 2011 "prywatna hodowla"....ehhh....co to w ogóle jest?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shila1404 Posted June 15, 2011 Author Share Posted June 15, 2011 prywatna czyli taka gdzie nikt nie ma prawa wtykac nosa psy sa moje wiec moge robic co chce i nikt nie bedzie sprawdzal ani zwiazek ani lekarz weterynarii moge robic co mi sie podoba bo jest to moja prywatna hodowla i juz . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted June 15, 2011 Share Posted June 15, 2011 nie do konca na szczescie bo sa organizacje pro zwierzece ktore moga skontrolowac stan zwierzat...Ale trzeba by to bylo zglosic i miec adres;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgataP Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Skoro już tu mowa o pseudohodowlach, to trafiłam na następną:[url]http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=9502440[/url] kilka ras psów, rozmnażane często, co można wyczytać z komentarzy. Najbardziej kłują w oczy takie :"Byłem na miejscu hodowli duża rodnorodność piesków rasowych z profesjonalnie czysto prowadzonej hodowli." - świadomość niektórych jest porażająca... różnorodność piesków? czystość hodowli? masakra:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.