modela Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 Witam.Mam pytanko dotyczace moje suni...A mianowicie,jest to amstaff,ma 5 miesiecy.jak przystalo na szczeniaka jest bardzo ruchliwa i bardzo uwielbia ludzi...na kazdym spacerze jak zobaczy jakiegos czlowieka ktory przechodzi obok nas to odrazu skacze na niego z radosci,jak wiadomo nie kazdy lubi takie czulosc.Chcialabym sie dowiedziec co moge zrobic w takiej sytuacji i czy taka ekscytacja jej przejdzie na widok kazdego?W lipcu wyjezdzamy nad morze z psinka,jak wiadomo,plaza i masa ludzi.bardzo prosze o porade Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted June 2, 2011 Share Posted June 2, 2011 A gdy wchodzicie do domu to sunia` wita ` Was skacząc ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 2, 2011 Share Posted June 2, 2011 no właśnie.jak próbuje skoczyć na mnie to każę mu zrobić siad i ma czekać kilka sekund.potem daję nagrodę.co do ludzi obcych na spacerach-jeśli pies kojarzy szelest papierka z przysmakiem to może,noś coś dobrego w kieszeniach w celu odwrócenia uwagi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annes Posted June 10, 2011 Share Posted June 10, 2011 Też miałam podobny problem z amstaffem parę lat temu (obecnie psiak już nie mieszka z nami, a z dziadkami) i muszę przyznać, że z czasem sam z tego wyrósł. Nie podejmowałam jakichś specjalnych prób oduczania choć wiadomo, czasem to było uciążliwe. To ruchliwe psy, więc szczególnie za młodu czasem tak mają ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga&Maks Posted June 11, 2011 Share Posted June 11, 2011 [quote name='annes']Też miałam podobny problem z amstaffem parę lat temu (obecnie psiak już nie mieszka z nami, a z dziadkami) i muszę przyznać, że z czasem sam z tego wyrósł. Nie podejmowałam jakichś specjalnych prób oduczania choć wiadomo, czasem to było uciążliwe. To ruchliwe psy, więc szczególnie za młodu czasem tak mają ;/[/QUOTE] jednak lepiej zawsze podjąć jakieś działania w kierunku wyeliminowania niepożądanych zachowań, bo jak ktoś tylko czeka aż pies wyrośnie z tego to czasem może się nie doczekać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted June 11, 2011 Share Posted June 11, 2011 [quote name='dagaa111']jednak lepiej zawsze podjąć jakieś działania w kierunku wyeliminowania niepożądanych zachowań, bo jak ktoś tylko czeka aż pies wyrośnie z tego to czasem może się nie doczekać[/QUOTE] A nawet może być gorzej, pies sam się nie oduczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radiesteta Posted June 15, 2011 Share Posted June 15, 2011 Podpinam się do tematu tylko inna rasa: Mam straszny problem. Moja sunia york nie czytała swojego wzorca rasy i zamiast być nieufna w stosunku do obcych ona się od prawie każdego łasi i skacze. Bywa to strasznym problemem bo często straszy małe dzieci, ale leci tez do dorosłych Ma obecnie prawie 4 lata, wiec z tego nie wyrośnie. Suczka idzie przy nodze i gdy podam komendę" NIE WOLNO" to nie poleci. Sęk w tym, że za chwilę znowu kogoś zobaczy i sytuacja się powtarza. A gdy pies biega luzem to też nie mam ochoty krzyczeć kilka metrów NIE WOLNO. Szukam sposobu na totalne zniechęcenie jej do podchodzenia i łaszenia się do obcych, bez wydawania komend. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='radiesteta']Podpinam się do tematu tylko inna rasa: Mam straszny problem. Moja sunia york nie czytała swojego wzorca rasy i zamiast być nieufna w stosunku do obcych ona się od prawie każdego łasi i skacze. Bywa to strasznym problemem bo często straszy małe dzieci, ale leci tez do dorosłych Ma obecnie prawie 4 lata, wiec z tego nie wyrośnie. Suczka idzie przy nodze i gdy podam komendę" NIE WOLNO" to nie poleci. Sęk w tym, że za chwilę znowu kogoś zobaczy i sytuacja się powtarza. A gdy pies biega luzem to też nie mam ochoty krzyczeć kilka metrów NIE WOLNO. Szukam sposobu na totalne zniechęcenie jej do podchodzenia i łaszenia się do obcych, bez wydawania komend.[/QUOTE] Bez wydawania komend się nie obejdzie :roll: Bo pies przez pstryknięcie palcem się nie oduczy. Wierz mi, że chciałabym mieć tak ufnego psa. Komenda `nie wolno` czy `zostaw` to właśnie poprawne wyjście i dobrze,że sunia na nią reaguje. Nie wiem co masz na myśli pisząc `totalnego zniechęcenia do podchodzenia i łaszenia się do obcych`. Jest jeszcze jedno wyjście... możesz za każdym razem jak będzie chciała podejść do człowieka użyć obroży elektrycznej, na pewno totalnie zniechęci się do ludzi :mad: :wallbash: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga&Maks Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='radiesteta']Podpinam się do tematu tylko inna rasa: Mam straszny problem. Moja sunia york nie czytała swojego wzorca rasy i zamiast być nieufna w stosunku do obcych ona się od prawie każdego łasi i skacze. Bywa to strasznym problemem bo często straszy małe dzieci, ale leci tez do dorosłych Ma obecnie prawie 4 lata, wiec z tego nie wyrośnie. Suczka idzie przy nodze i gdy podam komendę" NIE WOLNO" to nie poleci. Sęk w tym, że za chwilę znowu kogoś zobaczy i sytuacja się powtarza. A gdy pies biega luzem to też nie mam ochoty krzyczeć kilka metrów NIE WOLNO. Szukam sposobu na totalne zniechęcenie jej do podchodzenia i łaszenia się do obcych, bez wydawania komend.[/QUOTE] pies to nie automat, ani jasnowidz, żeby wiedzieć o co ci chodzi. Szkolenie psa polega właśnie na wydawaniu komend i co za tym idzie nagradzanie za poprawne zachowanie. Jak ci to tak bardzo przeszkadza to po prostu nie puszczaj psa ze smyczy w miejscach gdzie jest dużo ludzi, a gdy spuszczasz ją to zajmij ją zabawą, żeby skupiła się na tobie, a nie na innych ludziach. Musisz pokazać psu że lepiej będzie się bawić z tobą, a nie z innymi ludźmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Ja w ogóle trochę nie rozumiem problemu. Pies jest odwoływalny. Nie da się odbywać spaceru z psem bez zwracania na niego uwagi, a mam wrażenie, że o coś w tym stylu pytającemu chodzi. Smycz albo pilnowanie psa, proste. Zwierzak to nie automat. I nie da się szkolić wybiórczo, na zasadzie niech nie podchodzi do ludzi, ale poleceń już nie, etc. Albo z psem pracujemy, albo mamy dziczka. Btw w większości przypadków psy nieufne do obcych to psy bojaźliwe, z tendencją do agresji na tle lękowym - poważny problem z większością małych psów. Pogratulować zrównoważonego charakteru suni, bo u yorków to teraz rzadkość; zwykle boją się własnego cienia albo ujadają na wszystko co się rusza, a ta wita się ludźmi; być może ma za mało zajęcia, zabawy, szkolenia na spacerach, skoro obcy ludzie są dla niej bardziej atrakcyjni niż opiekun. No ale tak to jest, każdy woli narzekać na psa niż wymagać od siebie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kavala Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Na pierwszych spacerach Frodo chciał biec za każdym rowerem i autem, do każdego człowieka. Oduczyłam go tego odwracaniem uwagi. Gdy tylko słyszałam nadjeżdżający samochodów lub widziałam zbliżającego się człowieka skupiałam za wczasu jego wzrok na mnie, czy to smaczkiem, czy to zawołaniem, tak aby nie mógł patrzeć na auto. O dziwo, po kilku tygodniach tych praktyk zauważyłam, że Frodo już nie obejrzy się nawet za autem, czy rowerzystą, na ludzi nie zwraca uwagi, chyba, że zaczynają do niego ciumkać. Nawet nie reaguje na psy ujadające za ogrodzeniem. Gorzej z nadchodzącymi psami, ale przypuszczam, że dlatego, że z tym za mało ćwiczyliścmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.