Jump to content
Dogomania

...............


Wiki&Jantar

Recommended Posts

[quote name='Wiki&Jantar']Już pisałam - nie wierzyć to TWÓJ i tylko twój problem.
A poza tym, skąd wiesz, że nie usuwam komentarzy? Jesteś na moim profilu 24h/dobę?? Raczej wątpię. A poza tym już w sumie tego nie używam. Nieraz tylko wejdę, żeby komuś odpisać. [/QUOTE]

A dlaczego tylko nasz? Ja myślę, że to Ty masz problem z określeniem czy właściwie jesteś za R=R czy nie jesteś. Te historie o bracie korzystającym z Twojego gg i z Twojego maila są o tyle żałosne, co na poziomie podstawówki. Zamiast spuścić głowę i powiedzieć - nie jestem za R=R, nie rozumiem o co w tym chodzi itp. oskarżasz wszystkich wokół, tylko nie siebie. Zamień się rolami! Gdybyś weszła na mój profil, a ja bym ogłaszała z mojego maila, z mojego konta i pod moim numerem gg Honey'a (który jeszcze uprawnień nie ma) ogłoszonego jako reproduktora - co byś pomyślała?! Jak byś zareagowała na bezsensowne tłumaczenia z serii "to brat/siostra/kuzyn/sąsiad/listonosz"?? Dlaczego jesteś kolejną osobą z serii udających, że popierają R=R, ale nie w stosunku do siebie? Niby popieram, ale rozmnażam... :shake:
To nie jest MÓJ czy NASZ problem, że nie wierzymy. To jest także TWÓJ problem, że nie potrafisz przyznać się do błędu, do słabości i z premedytacją wciskasz nam kit o bracie, który w XXI wieku nie ma swojego adresu e-mail... To Ty logujesz się na dogomanii i zakładasz galerię swojego psa - nie dla siebie, lecz dla innych użytkowników, by mogli Jantara poznać, pokomentować fotki, miło spędzić czas.

I nadal uważasz, że to jest NASZ problem?
W sumie tak - bo później to my - forumowicze - szukamy domu dla bid "po rodowodowych rodzicach". Ty problemu nie masz.
Moja Laila została powołana przez świat przez takich ludzi... śliczna sunia po rodowodowych rodzicach... miała być maszynką rozpłodową... ale po tułaczce trafiła do nas - jesteśmy jej trzecimi właścicielami. Była wówczas psem z całkowicie spapraną przez życie psychiką. Na widok wielu rzeczy kuliła się i sikała ze strachu pod siebie... ROK zajęła nam praca nad nią, a i tak jest wiele do zrobienia. I to tacy ludzie ją do tego doprowadzili... :( i nigdy nie nabiorę się na podstawówkowe tłumaczenie "to mój brat"... oklepana wymówka :shake:

Przykro, że zamiast coś z tego wynieść - wiedząc, że pogrążasz się coraz bardziej - nadal w to lgniesz...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 112
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie będę się już tłumaczyć. I tak to nic nie da... Wy swoje, a ja swoje.
Ogłoszeń nie ma i nie będzie. Temat skończony.
A teraz kilka fotek;
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/543/p5273697.jpg/"][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/7015/p5273697.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/4/p5273699.jpg/"][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/8683/p5273699.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/545/p6084113.jpg/"][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/9229/p6084113.jpg[/IMG][/URL]



PS. Jak ktoś chce mogę przesłać link na PW do filmu z naszych początków agility.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']
Ja bardzo chętnie zobacze filmik[/QUOTE]
Link prześlę wszystkim zainteresowanym na PW.
Nie chcę go tutaj dodawać, bo jest bardzo prymitywy. Same hopki są. Niedługo tunel kupuję.

[quote name='Agnieszkaa']

Wiki.. żeby mnie od razu z SP na zapytaju wyrzucać? :evil_lol::eviltong:[/QUOTE]
Nie wyrzuciłam. Nikogo ostatnio nie usuwałam z SP. Mam 23 osoby, czyli jak zawsze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszkaa']Wiki bez przesady, mój tor też świetny nie jest, a filmik dałam ;) :razz:[/QUOTE]
Ale on hańbi dobre imię agility :D

OK, macie.
Ale głupie komentarze zachowajcie dla siebie, proszę :D
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=A8IUnkcx--M&feature=channel_video_title[/URL]

Aha, no i musicie wiedzieć, że trenujemy od 31. maja. Niecałe 2 tygodnie dopiero.

Link to comment
Share on other sites

Wiki, a co się stało z Astorem?
[video=youtube;qpnkK8bjwIc]http://www.youtube.com/watch?v=qpnkK8bjwIc&feature=autoplay&list=UL3ghdD9PCEDM&index=4&playnext=1[/video]

Film z 26 kwietnia 2011
[video=youtube;9aZK8LxyTaQ]http://www.youtube.com/watch?v=9aZK8LxyTaQ&feature=autoplay&list=UL3ghdD9PCEDM&index=5&playnext=2[/video]

Link to comment
Share on other sites

Miałam już nic nie pisać, ale po krętactwach z "reproduktorem" zmieniłam zdanie... szkoda, że tak wyszło...
[quote name='Wiki&Jantar']Oto Jantar.
Jest u mnie od dwóch tygodni. Przybył 16. maja 2011 roku.
Urodził się 7. lutego 2010 roku, na co wskazuje książeczka zdrowia. Był kupiony za grube pieniądze. Po przyjeździe do domu [B]wrzucili go do kojca[/B], dawali mu tylko jeść. Tak przeżył rok. [/QUOTE]

[quote name='Wiki&Jantar'][B]Był wystraszony, panicznie bał się ludzi, nie umiał zachowywać się w domu.[/B][/QUOTE]
...a ja uważam, że to dziwna historia jest... jak po 2 tygodniach, z psa kojcowego, nie socjalizowanego - można wydobyć taką chęć do pokonywania przeszkód agility i takiej ufności do nowo poznanego człowieka?

[quote name='Wiki&Jantar']Los się uśmiechnął do niego, został wymieniony za jamnika. [/QUOTE]
A co z tym jamnikiem?
facet oddał do kojca swojego jamnika po to, żeby zabrać Jantara?

[quote name='Wiki&Jantar']Nowy właściciel postarał się i szukał mu domu przez miesiąc. Żal mu było psa, a nie miał czasu, ani wiedzy, żeby z nim pracować.[/QUOTE]
jak wyżej - po co go wymieniał na jamnika???
Na niego też nie miał czasu?
Gratulacje, że w ogóle postarał się znaleźć KUPCA... jamnik się pewnie nie sprzedał, bo już nie taki modny...


[quote name='Wiki&Jantar'][B]Odkupiłam tego psa[/B]. Kosztowało mnie to i w sensie finansowym, i psychicznym, bo gdy zobaczyłam tego psa, uwiązanego w samochodzie na łańcuchu, trzęsącego się ze ze strachu prawie mi serce pękło. Dałam pieniądze i wzięłam go.[/QUOTE]
jak to uwiązany w aucie na łańcuchu???
Przecież "nowy właściciel tak się starał znaleźć mu nowy dom"...



[quote name='Wiki&Jantar'] Miał mnóstwo kołtunów, sierść posklejana, nigdy nie był myty, ani czesany. Doprowadziłam go do jako takiego stanu, wycięłam kołtuny, rozczesałam sierść i teraz tryska energią i oszałamia wyglądem. Ten Pan, który mi go sprzedał ma przyjechać i go odwiedzić, bo przejął się maluchem. Na pewno zdziwi się, jakie postępy zrobił.
[/QUOTE]
Co w takim razie facet-wybawiciel robił przez ten miesiąc jak miał go u siebie???
Łyknęłaś jego łzawą historyjkę przejmując psa w takim stanie?
...a może to wcale nie było tak?
Może Jantar to owoc miłości po Astorze?

Link to comment
Share on other sites

**********************************************************


[quote name='Agucha']

...a ja uważam, że to dziwna historia jest... jak po 2 tygodniach, z psa kojcowego, nie socjalizowanego - można wydobyć taką chęć do pokonywania przeszkód agility i takiej ufności do nowo poznanego człowieka?
[/QUOTE]

Spróbuj to zobaczysz.
Mi się udało.
Szkoda, że go nie widziałaś te 3 tygodnie temu...
Chętnie udowodniłąbym ci to jakbym miała drugi raz psa z podobnej sytuacji.

[quote name='Agucha']


A co z tym jamnikiem?
facet oddał do kojca swojego jamnika po to, żeby zabrać Jantara?


jak wyżej - po co go wymieniał na jamnika???
Na niego też nie miał czasu?
Gratulacje, że w ogóle postarał się znaleźć KUPCA... jamnik się pewnie nie sprzedał, bo już nie taki modny...
[/QUOTE]

No nie do końca.
Ten co miał pierwsze Jantara chciał jamnika, bo Jantar ''nie szczekał''
A że miał ''żonę chorą'' i nie miał pieniędzy dał Jantara za tego jamnika
U mnie też nie szczeka. Chyba ze uda mi się go nakłonić podczas zabawy

[quote name='Agucha']


jak to uwiązany w aucie na łańcuchu???
Przecież "nowy właściciel tak się starał znaleźć mu nowy dom"...
[/QUOTE]

Bał się go, bał się, że go pogryzie, a jakoś przewieźć go musiał.

[quote name='Agucha']

Co w takim razie facet-wybawiciel robił przez ten miesiąc jak miał go u siebie???
Łyknęłaś jego łzawą historyjkę przejmując psa w takim stanie?
[/QUOTE]
Niby próbowali go tam głaskać, ale chyba nic to nie dało.

[quote name='Agucha']

...a może to wcale nie było tak?
Może Jantar to owoc miłości po Astorze?[/QUOTE]

Nie, to już przegięcie!
Jacy wy jesteście podejrzliwi!
I to wcale nie było tak.
Astor nie miał szczeniąt. Szczerze? Nie udało się jego jedno i jedyne krycie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...