Jump to content
Dogomania

Temat suni z jednostki wraca. Znów ciąża i znów szczeniaki...


yup

Recommended Posts

ale kto tu pisze o obrazie? nikt na nikogo się przecież nie obraził. jumanjiana jest bardzo wrażliwą i odpowiedzialną osobą, i jest świadoma tego, że "zrzuciła" Ci Wiarusa na głowę i teraz jak piszesz, że budzi, że rozrabia to po prostu czuje się winna, że rozrabia u Ciebie a nie u niej.
Jeśli chodzi o ogłoszenia to z tego co mi wiadomo - nie było ogłoszeń po to, żeby psiak się oswoił z człowiekiem i pobył więcej u Ciebie. Zresztą ogłoszenia będą lada dzień-zabrakło czasu wczoraj i dziś ale w tym tygodniu zamierzamy ruszyć...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja nie wiem co mam myśleć, nikt nigdy nas tak jeszcze nie potraktował. nikt nie walił w drzwi - Grześ zapukał, z resztą na sugestię Izy, która powiedziała nam, żeby próbować Cię zbudzić jeśli śpisz.
dzwoniłam do Ciebie wczoraj wieczorem, nie odebrałaś, nie oddzwoniłaś, dzwoniłam dzisiaj o 17stej i później - wielokrotnie, wcześniej nie mogłam.

ogłoszenia są w trakcie robienia, mówiłam Ci, że wystawimy je w ten weekend, nie zdążyłam tego zrobić, bo miałam sporo prywatnych spraw na głowie. poza tym od wczoraj rozmawiam z domkiem, który jest zainteresowany małym i chciałby go zobaczyć, poznać.

nikt nie traktował Twoich wpisów jako obrazę, ale przyznaję, że mrozi mnie gdy czytam, że mały powinien siedzieć w betonowym pustym pomieszczeniu.
nie rozumiem też - dlaczego szczeniak nocuje na dworze w taki mróz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@']Jak dobrze Wiesz Wiarus nie nocuje na podwórku, śpi w domu a na podwórku przebywa, o czym też wiesz. Dziś byłam w Białym i mały był w domu dlatego po kolacji został na podwórku. Ok 22 wszystkie są wypuszczane i wtedy zostałby zabrany.[/QUOTE]
ale przecież poszłaś spać, tak? to nie rozumiem jeszcze bardziej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jumanjiana']ale przecież poszłaś spać, tak? to nie rozumiem jeszcze bardziej.[/QUOTE]


Jak widziałaś w domu paliło się światło, grał telewizor przy którym zasnęłam. Psy pospały się ze mną, nikt nie szczekał, zareagowały chyba na "pukanie", które też mnie poderwało. Psiaki od lat wyprowadzane o konkretnej godzinie uczą się - jeżeli trzeba obudzą. Pisałam, że przybiega na górę - piszczy - wyprowadzam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vicky62']Z tej całej waszej wypowiedzi tego najbardziej nie rozumiem:shake:[/QUOTE]

Po pierwsze - nie było mrozu, a po drugie nie nocuje, a po trzecie pamiętajmy ze mówimy o piesku który nie wiadomo gdzie trafi - czy do domu czy na podwórko. To nie jamniczek...

Edited by Moli@
Link to comment
Share on other sites

[quote name='yup']ale kto tu pisze o obrazie? nikt na nikogo się przecież nie obraził. jumanjiana jest bardzo wrażliwą i odpowiedzialną osobą, i jest świadoma tego, że "zrzuciła" Ci Wiarusa na głowę i teraz jak piszesz, że budzi, że rozrabia to po prostu czuje się winna, że rozrabia u Ciebie a nie u niej.
Jeśli chodzi o ogłoszenia to z tego co mi wiadomo - nie było ogłoszeń po to, żeby psiak się oswoił z człowiekiem i pobył więcej u Ciebie. Zresztą ogłoszenia będą lada dzień-zabrakło czasu wczoraj i dziś ale w tym tygodniu zamierzamy ruszyć...[/QUOTE]
Powtórzę kolejny raz, już dwa tygodnie temu mówiłam, że trzeba szukać domu stałego. Że Wiarusek rośnie, to już nie jest malutki szczeniaczek, że im dłużej go przetrzymamy tym gorzej dla niego. Ludzie szukają szczeniaków…

Wiarusek jest oswojony z człowiekiem, jest w takim wieku, że szybko przyzwyczai się do domu stałego, do jego wymagań i oczekiwań. Im dłużej będziemy go przetrzymywać tym gorzej dla niego. Jeżeli tak trudno to zrozumieć, to ja już nic na to nie poradzę.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze – nie znoszę zakulisowych gierek i nie dam się w nie wciągnąć…, nie będę też wypowiadać się na forum o osobach, sytuacjach których nie znam

Po drugie – mówiłam już dawno, że mały jest pomysłowym psiakiem, że dom stały musi o tym wiedzieć, mówiłam też, że się zmienia, wyrasta, uczy się, ale należy dmuchać na zimne, dla dobra pieska. Podkreślałam w rozmowie telefonicznej, że mówię/piszę, bo nie widzę sensu ukrywania faktów. Mówiłam, że ja byłam/jestem przygotowana na takie zachowanie, pisałam szczerze, uczciwie, co psiaki wykombinowały, nie tylko Wiarusek, Stefcia też.
Decyzja gdzie przebywa Wiarus, kiedy będzie ogłaszany, gdzie trafi podejmuje jumanjiana.
Nie mam zamiaru przetrzymywać u siebie na siłę pieska, o czym informowałam w niedzielę. W niedzielę dzwoniłam, nie otrzymałam odpowiedzi, co dalej, w poniedziałek przez cały dzień też cisza.

Edited by Moli@
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@']Po pierwsze – nie znoszę zakulisowych gierek i nie dam się w nie wciągnąć…

Po drugie – mówiłam już dawno, że mały jest pomysłowym psiakiem, że dom stały musi o tym wiedzieć, mówiłam też, że się zmienia, wyrasta, uczy się, ale należy dmuchać na zimne, dla dobra pieska. Podkreślałam w rozmowie telefonicznej, że mówię/piszę, bo nie widzę sensu ukrywania faktów. Mówiłam, że ja byłam/jestem przygotowana na takie zachowanie, pisałam szczerze, uczciwie, co psiaki wykombinowały, nie tylko Wiarusek, Stefcia też.
Decyzja gdzie przebywa Wiarus, kiedy będzie ogłaszany, gdzie trafi podejmuje jumanjiana.
Nie mam zamiaru przetrzymywać u siebie na siłę pieska, o czym informowałam w niedzielę. W niedzielę dzwoniłam, nie otrzymałam odpowiedzi, co dalej, w poniedziałek przez cały dzień też cisza.[/QUOTE]

Halina, proszę Cię! psiak nie należy do mnie, mówiłam Ci, że muszę to przedyskutować z Grzesiem, z Ulą, wszyscy czujemy się za niego odpowiedzialni! dzwoniłam do Ciebie w niedzielę wieczorem, wczoraj po południu i cały wieczór - cisza. Piszesz, że zgadzałaś się na zabranie psa, ale zarzuciłaś mnie argumentami przeciw, że robimy mu krzywdę zabierając go, że dobrymi chęciami piekło wybrukowane, nie dziw się, że jestem skołowana. Tym bardziej, że w sobotę słyszę, jaki Wiarus nie dobry, że tylko na goły beton go, bo wszystko inne zniszczy, tłumaczę Ci, że to jeszcze dzieciak, że trzy miesiące jednostki robią swoje, a potem wchodzę na wątek i widzę swoje argumenty pisane przez Ciebie i tłumaczące wszystkim jaki jednak dobry z niego pies. w niedzielę też mnie nimi przekonywałaś - ja nic z tego nie rozumiem, ale dobrze, może to przemyślałaś na spokojnie.
Pisałaś szczerze o Wiarusie i o Stefci, ale mi przez telefon potem powiedziałaś, że Stefcia rozumie, że nie wolno, że szybko załapuje, a Wiarusek od szkody do szkody i gazetą musisz mu tłumaczyć.
chciałam Ci pomóc, myślałam o behawioryście, to mnie wyśmiałaś.
cały czas podkreślasz, że nie dasz oszukać domu stałego, że nie można zatajać przed nikim faktów o Wiarusie, ale my doskonale o tym wiemy, po raz kolejny pytam - dlaczego uważasz, że ktokolwiek miał zamiar oszukiwać kogoś w temacie małego? skąd pomysł, że wydamy go do nieświadomego domu, nie informując o tym jaki jest Wiarusek?
problem z ogłoszeniami zaczął się w chwili, gdy zaproponowałam odebranie Ci małego. nie pisz więc proszę, o dwóch tygodniach, bo w zeszłym tygodniu przy robieniu zdjęć mówiliśmy o tym, że postaramy wystawić się je w weekend i nie miałaś nic przeciwko.
Ja Ci bardzo dziękuję i za Twoje uwagi na temat małego i za opiekę nad nim, bo pomogłaś nam bardzo, ale proszę, żebyś go oddała. nie wiem jak się mamy z Tobą jeszcze umawiać, nie chcę awantur, jesteśmy dorosłymi ludźmi. ja już nie będę dzwonić, nie masz prawa na mnie wrzeszczeć.

wczorajsze zajście pozostawię bez komentarza, bo dalej siedzę i nie wierzę w to co się stało, chciałabym, ale na prawdę nie wiem jak to skomentować. podobnie z cytowaniem pw.

co do zakulisowych zagrywek - ostrzegałam Cię przed Moniką w dobrej wierze, opisałam problem też na forum - zostałam zakrzyczana. dobrze, wierzcie w co chcecie.

Link to comment
Share on other sites

Przyznam szczerze, że oczom nie wierzę w to, co się tu wyprawia. Mogę powiedzieć tylko tyle, że skoro Jumanjiana chce zabrać pieska, Moli@ powinna go oddać, szczegolnie,jeśli Wiarusek sprawia problemy, które Moli wydają się zbyt uciążliwe. Przecież każdemu z nas może się zdarzyć, że stwierdzi, iż nie ma cierpliwości do niesfornego psiaka, którego ząbki wciąż potrzebują czegoś do gryzienia.

[B]Jumanjiana[/B], jeśli będziesz czegoś potrzebować, daj znać. Pomogę, jak tyko będę mogła.

Link to comment
Share on other sites

Zapoznałam się wnikliwie z wątkiem, chociaż czytam go na bieżąco, coś mogło mi umknąć. Jestem doprawdy w szoku. Rozumiem, że każdy ma gorsze dni ale pewnych rzeczy się po prostu nie robi psu!

Tak było pierwszego dnia:
[quote name='Moli@']Witam

Noc minęła spokojnie, mały spał, był cichutki jak myszka. [B]Jest w domu, na podwórko wyprowadzam go na smyczy[/B]. Sabcia wykazuje zainteresowanie, pozostałe psiaki też bardzo przyjaźnie nastawione.
Jest bardzo wycofany, ale też ciekawski, na szczęście, uczymy się reagować na gesty i wołanie. [B]Przychodzi[/B], trochę to trwa, [B]jak zobaczy, że mam coś smacznego[/B] – np. cisto ;).
[/QUOTE]

Później
[quote name='Moli@']Z małego to niezły urwis, nie wiedziałam, że [B]tyle ciekawych rzeczy mamy w domu zdatnych do gryzienia…[/B]
Mały jest w domu, ale często wychodzimy na podwórko. [B]Zakładam smycz, żeby łatwo było wyciągnąć z jakiegoś zakamarka[/B]. Rano był bardzo przestraszony, wyrywał się, ale przeżyliśmy. Co wyjście to sprawniej idzie. Biega, zwiedza, psy go delikatnie zaczepiają.[B] Boi się z nimi bawić w ogrodzie[/B], ale biegnie za nimi. Ja chodzę wkoło domu i wołam go a [B] on w pewnej odległości biegnie za mną[/B]. Zostawiłam otwarte drzwi wszystkie wpadły do domu i on też, jako ostatni i schował się pod stolik. Teraz np., leży na środku i bawi się hm, z Agusią hi hi.
Szczylek nie umie jeść z miseczki suchego, ale już z rosołem idzie mu świetnie.[/QUOTE]

Potem:
[quote name='Moli@']Witam
Wiarusek trzyma się grupy, [B]od wczoraj wieczorem już był bez smyczy, nie ucieka, nie chowa się[/B], jak gdzieś wlezie zawołany wychodzi. Do domu już nie wchodzi na końcu. Załapał że fajnie wylegiwać się z innymi przed kominkiem ;).
Zaczynamy małymi kroczkami przyswajać wiedzę[/QUOTE]
Dalej
[quote name='Moli@']

Wiarus fajnie się z nią bawi, Saba pozwala mu leżeć na wersalce…
Szczylek, już się [B]nie chowa po katach, sam przychodzi, aby go pogłaskać, zaczyna mu się podobać kontakt z człowiekiem. Jest dobrze.[/B][/QUOTE]
no i ... 01.02 szczeniak przeprowadził się na podwórko
[quote name='Moli@']Witam

Wiarusek rośnie, biega za mną z ciekawością patrzy co robię,wołany podchodzi do reki. Zaczyna się ze mną bawić, pozwala przewracać, tarmosić. Malec [B]najchętniej przebywa z Sabą, poprzednie 4 noce spał z nią, ale wczoraj zabrałam do domu[/B]. [B]Dziś po śniadanku, spacerku został już z nią[/B].[/QUOTE]
dalej
[quote name='Moli@']Witamy

Wiarusek [B]kolejną noc spędził w domu[/B]..., wczoraj już nie trzeba było namawiać, zawołałam i szybko przybiegł i wpadł do domu. To nocny marek, przyzwyczajony do nocnego życia, bawi się zabawkami... Rano wybiegł razem ze wszystkimi i piorunem zameldował się. Teraz bawi się z Agusią i Stefcią...[/QUOTE]
Tu mamy propozycję pomocy. Czy spełniona?
[quote name='monia3a']Oby tylko się nie najadł szczapek z drzewa bo mogą mu zaszkodzić.

Napiszcie jakiś tekst z danymi do ogłoszeń to porobię mu kilka, muszę czymś zająć myśli po odejściu za TM Bobika.
Jak możecie to zróbcie tylko dla niego kilka zdjęć takich do ogłoszeń.[/QUOTE]
uuuuuuuuuuuu dla malucha nie jest za zimno ale aparat i Moli@ marzną :(
[quote name='Moli@']Na szczęście pluje tym, co widać na zdjęciach
Mam dziś urwanie głowy, jutro przygotuję..., może będzie cieplej i bez obaw pobiegam z aparatem po ogrodzie.[/QUOTE]
Milutko :)
[quote name='Moli@']
Ładne te psiaki, ciekawa jestem, co z małego Wiaruska wyrośnie…, z każdym dniem [B]coraz sympatyczniejszy, bardziej ufny [/B]w stosunku do człowieka. Bawiłam się razem z nimi, nie uciekał, podgryzał za rękę, wykładał się na kolanach, poszczekiwał – wesoły, rozbawiony szczeniak.
[/QUOTE]
W tzw. międzyczasie do Moli@ trafiają dwa kolejne psy.
[quote name='Moli@']No tak, Stefcia miała obróżkę..., Wiarusek to mały urwis ściągnął i pogryzł ją :diabloti:..., załatwił mi kabel od myszki :diabloti:- a sama mówiłam, pochować wszystkie kable :cool3:..., oj życie. Dobrze, że w domu są dodatkowe ;).[/QUOTE]
[quote name='Moli@']Witamy

Wiarusek/urwisek wchodzi w wiek młodzieńczy, a dokładnie "buntu"..., łobuzuje, psoty mu w głowie...już nasza Agusia z ADHD przy nim to "siła spokoju" ;). Mały przyzwyczajony do nocnego życia dziś wyrwał mnie z łóżka o 2 w nocy - "kochany urwis" :cool3:[/QUOTE]
Zimno, ciekawe gdzie spał Wiarus tej nocy
[quote name='Moli@']Witamy

Zima/mrozy...dziś w nocy było -25 brr :cool3:, aby do południa, a potem aby do wiosny[/QUOTE]
a to z 18.02
[quote name='Moli@']Masz rację sam nie, potrzebny bardzo cierpliwy opiekun.

Wiarusa samego w domu nie można zostawić, chyba, że [B]w betonowym, pustym pomieszczeniu!![/B][/QUOTE]
Jednak nie socjalizujemy - Wiarus może być podwórkowy
[quote name='Moli@']Już widać, że Wiarus wyrośnie na ładnego psa, ładnie umaszczony, zbudowany, przy tym odważny – nie ucieka spokojnie z zainteresowaniem obserwuje. [B]Nie szczeka z byle powodu, nie biega przy ogrodzeniu obszczekując[/B]. Nie szczeka/nie wyje w domu. Do obcych z dystansem. To wesoły, pogodny ciekawski psiak z tendencją do dominacji w kontaktach z psami. Cieszy się na widok opiekuna, ładnie się wita.[B] Można go swobodnie zostawić na podwórku, nie kopie, nie usiłuje wydostać się poza ogrodzenie – czeka.[/B][/QUOTE]
Oj jaki on męczący
[quote name='Moli@']
Zaspana, godz ok 4:30 rano, Wiarus obudził nas na siusianko[/QUOTE]
Kolejna noc
[quote name='Moli@']Wiarus ładnie prosi na susianko, w nocy budzi..., załapał, trzeba wstawać - dziś postawił na nogi o 3 :evil_lol: Dobrze, że nie mam problemów z zasypianiem ;)[/QUOTE]
A tu jakbym już kiedyś słyszała podobne teorie
[quote name='Moli@']Tak sobie siedzę, patrzę na baraszkującego Wiarusa… to już spory psiak wyższy od Kubka, Stefci…, Agusia, Rutka to kruszynki przy nim. [B]Już nie przypomina rozkosznego małego szczeniaczka[/B]. Wiarus trafił w ręce człowieka w wieku ok. 3 miesięcy – podrośnięty szczeniak. [B]Już prawie miesiąc jest u mnie[/B], czyli kończy 4 miesiące. Chłopczyk [B]powinien grzać już dupkę w swoim stałym domu, a nie siedzieć w domu tymczasowym[/B]. [B]Małego trzeba ogłaszać, trzeba szukać domku[/B]. Doskonale wiemy, że to trwa, wymaga czasu. Nie bardzo rozumiem, na co się czeka. Przecież wiadomo, że[B] im później tym gorzej, trudniej znaleźć[/B].
Wiarus rośnie, przyzwyczaja się, uczy się, przystosowuje się do zwyczajów panujących w naszym domu, do mnie a powinien do swego pana/pani.
Przepraszam, że to powiem, ale w końcu [B]tak będziemy „dbać” o małego, że zrobimy mu krzywdę[/B]. „Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane”[/QUOTE]
No i .. wcześniej były telefony, smsy, bez reakcji. Dogomaniacy czasem odwiedzają się w środku nocy, nad ranem bo tak się zdarza i nie mają z tym problemu, tym bardziej, że odsiecz przybyła. 21.30 Wiarys biega po podwórku - bo lubi Sabę? Moli@ śpi z resztą psów w domu, wg. niej jest pora nocna, czyli mały śpi na podwórku? Wcześniej już tak bywało.
[quote name='Moli@']Przepraszam ale ja od kilku dni wstaję o 3 - 4 rano..., kładę się wcześniej, sms o 20 może przychodzić i 100 - ja nie słyszę. Bardzo proszę o godz 21:30 nie robić mi pobudki waleniem w drzwi - na które zareagowały psy - obudziły mnie[/QUOTE]
Dziewczyny chciały psa zabrać bo jak widać sprawia problemy. Chciały ale im się nie udało bo nie ostały im otworzone drzwi a piesek bał się obcych i uciekał jak to mały dzikus, nie dał się złapać. Moli@ jak można traktować ludzi w ten sposób? Ludzi, kórzy na każde zawołanie byli przy Wiarusie? Rozumiem napady nastroju ale tu chodzi o psa!
[quote name='Moli@']Po pierwsze - nie było mrozu, a po drugie nie nocuje, a po trzecie pamiętajmy ze mówimy o piesku który nie wiadomo gdzie trafi - czy do domu czy na podwórko. To nie jamniczek...[/QUOTE] nie jamniczek to fakt, ale szczenię.

Twoje argumenty są niewłaściwe Moli@, świadoma adopcja nie polega na tym żeby wypchać psa jak najszybciej (chociaż znam osobę, która tak robi). Psa do adopcji trzeba przygotować. Wiedziąłaś, że bierzesz dzikiego malucha, że trzeba go socjalizować ale nie z psami tylko z człowiekiem, o tym chyba zapomniałaś bo z tego co widać to Wiarus spędza czas z Sabą, postępów w kontaktach ludzkich nie opisujesz, z tego jak reaguje na obce osoby wynika że jest oswojony z ludźmi tylko z tobą. Sytuacja cię przerosła, nie radzisz sobie, jesteś sama na odludziu ze stadem psów a Wiarusowi potrzeba człowieka, który ma czas dla niego inaczej nic z tego nie będzie. Dlaczego jesteś tak bezmyślna jak dziecko i na złość nie wydałaś Natalce psa? Jechali do ciebie kawał drogi po niego a ty ich zwymyślałaś przez zamknięte drzwi za to, że chcieli pomóc i tobie i psu.
Wklejanie PW jest naruszeniem regulaminu. Pipi powinnaś powiadomić moda.
Ponieważ dziś jak widzę psiak będzie odebrany to z łaski swojej nie kładź się o 20 do łóżka. Zachowaj się jak dorosła osoba a nie jak egzaltowana panienka. Ewentualnie jak nie możesz otwierać wieczorem to może podrzucisz Wiarusa w dzień do Białegostoku?

Link to comment
Share on other sites

dzięki [B]jaanna019 [/B]za wnikliwe zebranie wszystkiego do kupy jest naświetlony obraz sytuacji [B]Moli@[/B] chyba zapomniała,że tu chodzi o [B]psa[/B].

a tak na marginesie [B]gazetą [/B]nie wychowuje się psa jak se nie radzisz i nie wiesz jak to zrobić by pies posłuchał, warto skorzystać z wiedzy [B]behawiorysty[/B] a jak nie masz na to kasy to warto pogrzebać się w necie tam często behawioryści piszą swoje przemyślenia i porady.

za umieszczenie [B]PW[/B] powinnaś [B]Moli@[/B] przeprosić [B]Pipi[/B]

bardzo[B] nie sympatyczna[/B] sytuacja powstała jestem w [B]szoku[/B],że [B]Jumanjianę [/B]potraktowałaś w taki sposób (samochód nie jeździ na powietrzu) [B]WSTYD :angryy:
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='psi']dzięki [B]jaanna019 [/B]za wnikliwe zebranie wszystkiego do kupy jest naświetlony obraz sytuacji [B]Moli@[/B] chyba zapomniała,że tu chodzi o [B]psa[/B].

a tak na marginesie [B]gazetą [/B]nie wychowuje się psa jak se nie radzisz i nie wiesz jak to zrobić by pies posłuchał, warto skorzystać z wiedzy [B]behawiorysty[/B] a jak nie masz na to kasy to warto pogrzebać się w necie tam często behawioryści piszą swoje przemyślenia i porady.

Dokładnie taką radę otrzymałyśmy wiele lat temu, psy nie lubią tego odgłosu

za umieszczenie [B]PW[/B] powinnaś [B]Moli@[/B] przeprosić [B]Pipi[/B]

bardzo[B] nie sympatyczna[/B] sytuacja powstała jestem w [B]szoku[/B],że [B]Jumanjianę [/B]potraktowałaś w taki sposób (samochód nie jeździ na powietrzu) [B]WSTYD :angryy:
[/B][/QUOTE]

Ja mam się wstydzić, wolne żarty, Panna nie raczy poinformować co zamierza, w niedziele dzwonię - odpowiedź - nie wiem. W poniedziałek cisza przez cały dzień.

Przeprosić Pipi? za co?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moli@']Ja mam się wstydzić, wolne żarty, Panna nie raczy poinformować co zamierza, w niedziele dzwonię - odpowiedź - nie wiem. W poniedziałek cisza przez cały dzień.

Przeprosić Pipi? za co?[/QUOTE]
Moli@ ja nie wiem czy udajesz, czy naprawdę jesteś ... (tu niech każdy sobie wstawi co uważa za stosowne)
Natalka dzwoniła do ciebie i pisała, ale ty nie odbierałaś i nie odpowiadałaś. Dzwoniła nawet zaniepokojona do joi, bo bała się że coś się stało. Powiem tak, masz złego doradcę, ktoś ci miesza w głowie.. zastanów się.
A Pipi to nie przepraszaj, masz rację za co ty masz przepraszać? Za to, że jesteś .. mało kulturalna? Przecież ty sobie z tego nie zdajesz sprawy, to tak jakby to nie miało miejsca. Ja poproszę moda żeby w twoim imieniu przeprosił. Pipi do ciebie napisała z troską, ze zrozumieniem a nie dość, że upubliczniasz prywatną korespondencję to jeszcze nie czujesz się na tyle przyzwoita żeby przeprosić? Wstyd!

Wracając do sprawy, czy przyjęłaś do świadomości, że dziś Wiarus ma od ciebie jechać do Natalki? czy jutro napiszesz tu, że trzeba było wysłać sms albo zadzwonić bo na forum nie byłaś?

Link to comment
Share on other sites

Halina, zastanów się co Ty piszesz - aż sprawdziłam połączenia, 3 godziny po tym jak Ci w niedzielę powiedziałam, że zastanawiamy się nad zabraniem Wiaruska, już chciałaś wiedzieć co i jak, prosiłam, żebyś dała nam czas na omówienie tego z Ulą i się na to zgodziłaś. wieczorem mnie nie odbierałaś, w poniedziałek dzwoniłam do Ciebie od 17stej i też nie było żadnego kontaktu.

panna? naprawdę tak ciężko jest zdobyć Ci się na chociaż odrobinę szacunku do mnie? co się z Tobą stało?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jumanjiana']Halina, zastanów się co Ty piszesz - aż sprawdziłam połączenia, 3 godziny po tym jak Ci w niedzielę powiedziałam, że zastanawiamy się nad zabraniem Wiaruska, już chciałaś wiedzieć co i jak, prosiłam, żebyś dała nam czas na omówienie tego z Ulą i się na to zgodziłaś. wieczorem mnie nie odbierałaś, w poniedziałek dzwoniłam do Ciebie od 17stej i też nie było żadnego kontaktu.

panna? naprawdę tak ciężko jest zdobyć Ci się na chociaż odrobinę szacunku do mnie? co się z Tobą stało?[/QUOTE]

Ze mną wszystko ok., nic się nie stało.

Ja mam od Ciebie nieodebrane połączenie 20.02.12 godz.19:54:37 ostatnie godz. 21:00:20 + SMS 20.02.12 godz 19:59:13

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem, nie jest ważne czy były połączenia czy ich nie było.Ale skoro jumanjiana jechała taki kawał drogi i nie zostały jej otworzone drzwi, a pora nie była aż tak późna 21.30. To tu Moli@ zachowala sie bardzo nie ładnie.Wystarczyło oddać psa i po sprawie.Tego kompletnie nie rozumiem :shake:Czy tu chodziło o jakąś zagrywkę czy zemstę ze strony Moli@?:roll:
Nie rozumiem skąd nagle taka zmiana Moli@ w stosunku do jumanjiany.Jeszcze nie dawno czytałam same pochwały co do niej na watku...że dawno nie spotkała tak kulturalnej młodzieży ect.

Edited by Vicky62
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...