Jump to content
Dogomania

Temat suni z jednostki wraca. Znów ciąża i znów szczeniaki...


yup

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

jutro punkt 7.00 pod jednostką? wezmę siatkę z firanki:cool1::cool1::cool1: i pakiet smakołyków. ktoś jeszcze poza mną, yup i biednym szantażowanym przeze mnie Grzegorzem się pofatyguje?
w kupie siła:lol:, więc zapraszam.

yup, byłaś we wtorek u pana ze złomowni? zupełnie o tym zapomniałam, dlatego dopiero teraz dopytuję:oops::oops::oops: napisz proszę jak wyglądała rozmowa i czy szczeniak może u niego zostać. byłoby świetnie gdyby potwierdził swoje deklaracje, psiak miałby dom u dobrego człowieka.

Link to comment
Share on other sites

tak, spotykamy się o 7:00.
Co do pana ze złomowni-pisałam do Ciebie wiadomość, ale widocznie nie dostałaś.
Byłam wczoraj, dałam obróżkę, smyczkę i trochę smakołyków, szczeniaka nie widziałam-był w kojcu. szczepienie we czwartek, więc może pan go weźmie po czwartku-zapytałam się czy mogę w następnym tyg. wpaść i dowiedzieć się czy pan weźmie małego czy nie.
pisałam Ci również o bazarku-ale to już jutro pogadamy, ok?

Link to comment
Share on other sites

Mam dobrą wiadomość. Oby. Zapytałam dziś znajomego pana wojskowego czy pracuje na Kawaleryjskiej i okazało się, że tak. Wie o psach i twierdzi, że dokarmiał szczeniaki z poprzedniego miotu, inni również je karmili. Podobno trzy maluchy zabrali żołnierze. Teraz widział tylko jednego szczeniaka. Prosiłam, żeby pomógł w odłowieniu suk do sterylizacji. Cóż, podobno nadal władna jest tylko pani od środowiska. Pocieszające jest to, że od kilku dni jest nowa.
Poprosiłam, żeby pogadał z tą panią na ten temat i może uda się coś z tym zrobić. W każdym razie nadzieja jest. Podałam mu swój numer telefonu i może do soboty coś już się dowiemy. Może przynajmniej klatkę będzie można postawić w środku. Chociaż wydaje mi się, że lepiej by było bez klatki. Może się zdarzyć, że łapka z przynętą się nie sprawdzi, zresztą na teren jednostki też nie wpuszczą na długi czas, żeby pilnować klatki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yup']a klatka nie będzie już potrzebna dla Rudej? złapała się czy zrezygnowały dziewczyny z łapania jej? Myślę, że jeśli masz możliwość to możesz przywieźć, będziemy my teraz próbowały.[/QUOTE]


Ruda się nie złapała :( ...aktualnie nawet nie wiemy gdzie jest,pewnie szuka miejsca na oszczenienie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jumanjiana']nie doszła do mnie żadna z wiadomości:( kurcze, jak psy będą na terenie jednostki od strony nowego miasta to dużo nie zdziałamy:shake:
jak je przez tą siatkę wydostać? przecież tam nie wejdziemy od strony osiedla:-([/QUOTE]
Nie docierają do Ciebie również moje wiadomości.

Link to comment
Share on other sites

Myślałyśmy, że i my będziemy musiały skorzystać z tej klatki-łapki i że będziemy prosić o wykorzystanie okazji, ale na szczęście z Konikiem poszło gładko:). Zapraszam na watek: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/221165-Przestraszony-psiak-w-typie-dobermana-śpi-na-śniegu-w-lesie-POMÓŻMY-MU[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jade do Bialegostoku po suczke z Koszar. Od wczoraj dziewczyny pilnowaly klatek i nawet szybko sie zlapala prawda? Zlapany tez jeden szczeniaczek.
O wszystkim na pewno napisze jumanjiana, albo yup. Szczegolow nie znam za bardzo, wiec nie chce namieszac.
O 12:00 sterylizacja. Nasz doktor wlasnie wraca z Wawy i od razu bedzie ciachanko. Trzymajcie kciuki, zeby udalo mi sie wykaraskac z tego Sybira tu u mnie. Snieg ciezki, droga do glownej okropna. Mam nadzieje, ze sie wykaraskam jakos.

Link to comment
Share on other sites

Tak udało nam się!!!!!!!!!!!!!!! sunia trikolorka złapana, szczeniak złapany, została jeszcze tylko czarna sunia.
Wiem, że jesteście ciekawe co i jak ale nie wiem od czego zacząć pisać, jeszcze emocje we mnie są. Jumanjaina pewnie będzie później na forum bo teraz z Grzesiem pewnie w lecznicy są ze szczeniakiem. W ogóle chciałam baaaaaaaaaaaardzo podziękować Jumanjianie i jej Grzesiowi za WIELKĄ pomoc, naprawdę, gdyby nie wy, nie udałoby się złapać suni i szczeniora! A szczeniaczek już duży, umaszczenie czarne podpalane i taki jest słodziutki puszyściak, bardzo grzecznie siedział na rękach Jumanjiany jak w końcu udało się go złapać. Na razie smrodziak niesamowity, ale po wypraniu będzie cud miód malina. Co do drugiego szczeniaka-chyba już go nie ma. Stróż mi powiedział, że było tu około 5-6 szczeniaków i wszystkie psy wzięli wojskowi tylko ten jeden mały został bo nie dał się złapać.
W ogóle mają super domek-dosłownie domek:) mieszkają na poddaszu wchodzą przez niewielki otwór, na pewno mają sucho i w miarę ciepło.
Chciałam jeszcze podziękować Pipi-bez niej też by nic się nie udało. Pipi mam nadzieję, że wracasz spokojnie i nie masz żadnych przygód. Napisz koniecznie jak sunia zniosła podróż, byłą strasznie zdenerwowana...
Ja chwilowo mam utrudniony dostęp do neta (Nela zeżarła mi kabel od laptopa a bateria jest zepsuta) i muszę już lecieć, z pewnością Jumanjiana napisze więcej i składniej jak wróci:)
W każdym razie mam nadzieję, że zaspokoiłam pierwszą ciekawość:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...