Patmol Posted October 17, 2014 Author Share Posted October 17, 2014 wprowadzam psom Barf i przy okazji kotu Garfiemu, bo on nie przepuści surowego mięsa -nie ma na niego sposobu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 18, 2014 Share Posted October 18, 2014 Jak reagują na surowe jedzenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 20, 2014 Author Share Posted October 20, 2014 dobrze Caillou zachwycona Sweetie tez je całkiem sprawnie najbardziej zachwycony Garfie tylko mnie trudniej - bo jednak ławiej było sypnąc chrupek, niz pilnowac mięsa i je kroić -na razie nie moge im dać po ćwiarce kurczaka bo jeszcze tak super dobie nie radzą z gryzieniem a to dopiiero początek mojej nauki o suplematach i bilansowaniu tego jedzenia ale jakoś tak odpycha mnie karmienie psów tymi chrupkami z worka więc pomyslałam, ze spóbuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 My przeszliśmy na gotowane. Sporo roboty, ale widok zajadających tobołków - bezcenny ;) Dla mnie podawanie surowych kości to jednak wyższa szkoła jazdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 20, 2014 Author Share Posted October 20, 2014 najpierw daje się mięsko , a kosci z czasem Sweetie daję kości -bo ona ładnie chrupie, i a i koopy ma dobre Caillou kosci raczej nie daję kości oczywiscie tylko surowe gotowane tez dawałam jakis czas ale wtedy oczywiście bez kości i dobrze byłoby suplemety dawać -bo czegos tam brakuje jednak zaresjestrowałam się na barfnym świecie i czytam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Ja gotuję dla tobołków, ale oczywiście nie tylko mięso. (Indyk, kurczak, kaczka, poprzerastana wołowina, raz w miesiącu jakieś podroby) Jedzą je z warzywami ( marchewka, pietruszka, brokuły, kalafior, soczewica) - choć chyba najbardziej lubią świeże, lekko jeszcze ciepłe, poszatkowane ziemniaki z odrobiną masła. Dostają też razowy makaron, jajka, płatki owsiane, siemię lniane, ryż, kaszę i chleb. Szpinak, rybę wędzoną i gotowaną. Pokruszone w moździerzu skorupki jajek. I suszone żwacze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 21, 2014 Author Share Posted October 21, 2014 to duzo różności dostają Sweetie tez by to wszystko zjadła -uwielbia pieczoną dynię ale Caillou wybiera mięsko , a resztę zostawia dla Sweetie ewentualnie pieczonąj dyni czy inne warzywa zje ale ryż/kasza/soczewica i takie jakieś paskudztwa -to nie dla Caillou -ale chleb lubi i wszelkie smazone placki/nalesniki/frytki i pierogi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted November 2, 2014 Share Posted November 2, 2014 zrobił się smaczny wątek... co tam gotujecie? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 kiepsko mi chodzi ta nowa dogomania czasem mi otworzy wątek, a czasem nie psy dalej na surowym mięsku -zadowolone bardzo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted November 16, 2014 Share Posted November 16, 2014 Patmol, a używasz Moziili czy Internet Explorer? Na Mozilii nowa Dogo działa bardzo dobrze. Wędrujecie? Jak sobie radzicie z krótkim dniem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted November 17, 2014 Share Posted November 17, 2014 A ja gościnnie, ale myśle ze wybaczycie. Zapraszam na biżutkowy bazarek. dochód zostanie przeznaczony na sterylizacje Zojki, która jest w bdt u Poker. http://www.dogomania...czy/?p=15905636 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted November 18, 2014 Author Share Posted November 18, 2014 bardzo nam miło Jasza -ja mam Mozillę i całkiem przyzwoity komputer - wszystko inne dobrze chodzi a dogomania kilka wątków mi otworzy, a potem kicha -nie da sie wejść na na jakieś strony - albo odpowiedzi nie zapisze , albo mnie wyrzuca i pisze, że strona juz nie dziala zniecheca mnie to czytania na mój watek tez mnie czasem nie wpuszcza a jeszcze mam w pracy zablpkowanego image -i zdjęc z image nie widzę w domu nie mam czasu wchodzic na komputer u nas w porządku mnie krótki dzień nie przeszkadza z Caillou chodzę na spacery po ciemku -chodzimy po parku , bardzo jest nastrojowo -lampy, drzewa i liscie park jest duzy, fajnie jest a ze Sweetie chodzi mój tŻ rano najczęsciej ja ją zabieram w weekendy -bo ona MUSI biegac dla Sweetie spacer bez biegania -to nie jest spacer a dla Caillou to bez znaczenia oni lubi wachać, mysleć, gapić się, wystawiac wiewórki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 10, 2014 Share Posted December 10, 2014 Znalazłem Was :D Sheridan zziajany poszukiwaniami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted December 10, 2014 Author Share Posted December 10, 2014 bardzo nam miło witamy seredcznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 10, 2014 Share Posted December 10, 2014 Ciężko się połapać na tej dogomanii. Chcielśmy zmienić coś w profilu, ale się nie da :nonono2: Na zawsze będziemy musieli mieć ten sam numer GG... Ale chętnie sobie poczytam o tym trzaskaniu miskami :D Sheridan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted December 10, 2014 Author Share Posted December 10, 2014 mnie się cięzko połapać na tej nowej dogomanii bo mi sie zawiesza jakoś i za bardzo to jest w typie FB i jakos ostatnio mniej piszę na wątku - ale chętnie znowu zaczne pisać :megagrin: Sweetie jest szczupła , ale tak niesmowicie nastawiona jedzenie -że zawsze mnie to zadziwia zawsze jest czujna, bo może cos by do jedzenia jej wpadło tak przy okazji jakoś niezobowiązująco a jak jest głodna to od razu widac -bo jest zła i warczy na Caillou, ale to takie warczenie rozdraznionego psa musi koniecznie dostac cos rano do jedzenia i cos po południu i chetnie cos wieczorem i żadne tam diety ją nie interesują brak jedzenia od rana domojego powrotu z pracy -to dla niej za duże wyzwanie a Caillou wręcz przeciwnie rano może nie jesć po południu tez nie mieso juz nudne, bo rano było jogurt? może pózniej zjem fistaszki? dobra, Caillou sie ruszyła Caillou najbardziej lubi orzeszki i orzechy i świezy chleb i ruskie pierogi i mandarynki i może nie jeśc dwa, trzy dni -nie wiem czemu, ale nie jest głodna po prostu ale normalnie funkcjonuje, nie zachowuje się inaczej a potem znowu je kilka dni i dzień przerwy od jedzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 10, 2014 Share Posted December 10, 2014 To jestem jak Sweetie! Sheridan wiecznie głodny Prawda, Shercio uwielbia murzynka. Pół blachy mi kiedyś pożarł (wypadek oczywiście, zostawiłam nieświadoma jego talentów). Za to nie przepada za słonymi rzeczami. Mój wcześniejszy psiak - Rex, był jak odkurzacz, Spadł chips? Moje. Spadł paluszek? Moje. Hehe. Na starość zrobił się bardzo wybredny jeśli chodzi o normalne jedzenie. Wiecznie to samo? To ja nie chcę, pół zostawię. Mógłby żyć na samych smakołykach... No to Rexa nauczyłem, że michy się czyści do ostatniego okruszka. Parę razy zjadłem mu jego porcję "na później", to już potem nie zostawiał haha Sheridan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted December 10, 2014 Author Share Posted December 10, 2014 Sweetie nie ruszy jedzenia Caillou bez jej zgody -czasem Caillou lezy, jej micha pełna mięska kawałek dalej Sweetie juz swoje zjadła, siedzi koło michy Caillou i piszczy a Caillou tylko na nią spogląda leniwie dopiero jak Caillou da znak -to Sweetie zjada jej porcję ale Caillou pcha swój łeb do miski Sweetie, zeby sprawdzic co Sweetie ma Sweetie warczy, ale Caillou jakby głucha była -bierze co chce -rzadko, ale bez zahamowań Sweetie tez zje to wszystko co spadnie a nawet jak się człowiek zagapi i gada i ciastko w rece zbyt długo trzyma czy kanapkę to Sweetie nerwy puszczają ja często siedze nisko i jem i gadam i patrzę -kurcze, a gdzie moja kanpaka? ta, którą w ręce trzymałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 10, 2014 Share Posted December 10, 2014 Sweetie to magik! Zdolna bardzo! Sheridan nie potrafiący magicznie porywać kanapek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted December 10, 2014 Author Share Posted December 10, 2014 Sweetie jest wyjątkowo zdolna tak to prawda jak ją wzieliśmy ze schroniska (w schronisku była może ze trzy dni, bo ją ktoś wczesniej przywiązał do drzewa w lesie, była zima i duzy mróz -i straz miejska zawiozła ją do schroniska) była niewielkim szczeniakiem (ok 3 miesiace ) z apetytem nieskończonym jak ktoś stał i miał w rece coś do jedzenia typu nióśł ser z lodówki na stół, albo trzymał kanapke i chodził po mieszkaniu -mój syn w tamtym czasie uwielbiał jadac i chodzić -miał jakieś 8-9 lat to Sweetie odbijała się od podłogi i lotem dosłownie koszacym przelatywała porywając w locie kanapkę, ser, chleb czy co tam kto miał całą bułke z serem i od razu połykała i przepraszała mj syn był kilka razy w szoku - pozbawiony swojej bułki teraz wydoroślała, i juz tego nie robi na szczęście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 10, 2014 Share Posted December 10, 2014 Hahaha, genialna! To ja pamiętam, jak jeszcze Rex był. Położylam sobie bułkę na wersalce, idę do kuchni po picie, wracam, a kanapek nie ma! W pierwszym momencie myślałam, że jednak nie zabrałam. Wracam się do kuchni, ale nie ma - no musiał reżreć. Ale tak ekspresowo to zrobił, nawet bez oblizywania się, mlaskania. Nic. Jakby nie to, że był w domu tylko On i ja, to byłaby to zbrodnia idealna. :jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted December 12, 2014 Author Share Posted December 12, 2014 psy są szybkie w działanie jedno mlaśnięcie i nie ma śladu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Sweetie, a gdzie Wam Duża kupuje żwacze? :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted December 16, 2014 Author Share Posted December 16, 2014 nie miałam pojęcia gdzie kupić żwacze takie świeże -a takie świeże, surowe są potrzebne do Barfa wiec sobie ten etap odpuściłam po prostu ale mozna ich poszukac i kupić to znaczy one są do kupienia na pewno w większych miastach i też przez internet np tutaj http://www.sklep.miesodlapsow.pl/zoladki-wolowe-nieczyszczone-1kg.html i tutaj http://www.zebra.net.pl/mieso-mrozone/10-baranina-zoladki-z-zawartoscia.html sama się muszę za nimi bardziej rozejrzeć i taki ciekawy komentarz znalazłąm Podstawa barfowania nie jest zbilansowana karma kazdorazowo, lecz przez jakis okres czasu, np tydzien czy 10 dni, tak jak to jest w naturze. Barfowanie to podawanie psu roznego rodzaju miesa, ze wzgledu na fakt ze pies musi dostac 8 podstawowych aminokwasow w krotkim czasie, a 20 razem w jakims czasie. Nie musi to byc od razu. Mieso dzieli sie na grupy, wlasnie w zaleznosci od zawartosci aminokwasow, i pies powinien dostac raz w tygodniu mieso z kazdej grupy, czyli raz wolowine, raz kurczaka, raz indyka, baranine, konine, rybe itp itp. Prawdziwy Barf wyklucza wieprzowine, bo fakt ze w niektorych krajach nie jest ona badana na wirusy, ktore sa smiertelne dla psa. Natomiast surowa wolowina, kurczak, indyk, ryba morska, strus, konina, baranina to wspaniale naturalne bialka, a wiec aminokwasy. 4. Podstawa barfowania w przypadku przechodzenia z suchej karmy na barfa, sa wolowe zoladki, nieczyszczone. Zawieraja one potrzebna psu flore bakteryjna, ktorej po suchej karmie psu jest absolutnie brak. Zdarzaja sie przypadki, ze pies ktory przez dluzszy czas byl na suchej karmie, po zjedzeniu surowego kurczaka dostal salmonelli, wlasnie z powodu calkowitego wyjalowienia. PIES TAK JAK WILK POTRZEBUJE NATURALNYCH BAKTERII i dlatego m.i nasze psy trzymane na suchej karmie jedza kocie, lub psie odchody. Nie dlatego, ze im to smakuje, nie... po prostu brak im flory bakteryjnej. Dlatego podajac nieczyszczone zoladki wolowe (smierdza potwornie), zapewnimy psu naturalna flore bakteryjna, po ktorej barfowanie staje sie naturalna karma psa. Od 84 roku nie mialam przypadku ,gdzie pies barfujac dostal salmonelli czy innej bakterii, a bedac na suchej karmie, takie przypadki sa bardzo czeste, jak pies nagle zje np surowego kurczaka, czy indyka 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caragh Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Dzięki Patmolku :) Będę Cię pewnie jeszcze męczyć, jakby coś :P edit: Jedno pytanie już mi się nasuwa. Czym się różni np. makrela od makreli w formie sypkiej? Tzn. która opcja jest lepsza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.