Jump to content
Dogomania

Przytulisko dla psów w Mosinie, potrzebna natychmiastowa pomoc w adopcjach!


Recommended Posts

Asiu :loveu::loveu: dzięki ogromne bo na Sistars już czas

Aniu możesz mi podesłać tekst Tobiego? przekleję na pierwszą stronę

no i chyba Keno trzeba by zacząc ogłaszać już na zapas by u Danusi się nie zasiedział i miejsca nie zabierał

a i proszę jakieś info o Lisce i Timku w jakim wieku itp to postaram się jakiś tekst napisać, oraz dla jakich psiaków zostały wykupione pakiety na bazarku czy ewentualnie które jeszcze są ogłaszane musimy jakoś ten bajzel uporządkować

a czy Agaga albo ktoś mógłby allegro zrobić?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kasiu, tu jest dla Timka:

Poznań
Tobi to mini- piesek, słodka przytulanka. Waży około 6-7kg, sięga do pół łydki, jest delikatny, subtelny, ładnie chodzi na smyczy. Bardzo chciałby mieć swój dom i kochającego Pana, uwielbia być głaskany, przytulany. Świetnie dogaduje się z innymi pieskami, jest przyjacielsko nastawiony. Jeżeli zdecydujesz się adoptować Tobiego, znajdziesz w nim wiernego, oddanego kompana. Ze względu na swój spokojny charakter Tobi byłby doskonałym towarzyszem dla starszej osoby.
Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przed- i poadopcyjną oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
Jeżeli to właśnie Tobiego chcesz zaprosić do swojego domu, zadzwoń:
Ania
602 688 847, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Dorota
502 596 943, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Liska ma około roku, żywa, dogadująca się z psiakami, a Timek troszkę starszy, 2-3lata, o nich to najmniej w sumie można charakterystycznego powiedzieć, nie mają jakichś specjalnych cech, ani historii, znalezione jako porzucone psy.

Ogłoszenia mają Sistars, Tobi, Tofik vel Misiu, Dziadzio, teraz pracuję nad tekstem dla małej mamuśki, tylko, że jej zdjęć chyba nie mamy..??

Link to comment
Share on other sites

a Timek się dogaduje z innymi, pamiętam że z tym Rudym co został adoptowany był kiedyś w boksie chyba ale teraz jest sam,

no i jeszcze ten dzieciak, może być Hamsin czy ma już jakieś inne imię, no i info ma z 7 miesięcy ale z psami nie bardzo się dogaduje co?

[IMG]http://i637.photobucket.com/albums/uu95/snuszkak/lisek-1106670-1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kochane, odwiedzam wątek po dłuższej przerwie. Większość z Was już chyba wie, że zmieniliśmy zamieszkanie... wywiało nas do Krakowa :) Widzę, że przez wakacje adopcje trochę ucichły, szkoda... tyle fantastycznych psiaków jeszcze zostało w Mosinie... A dochodzą nowe?? Jak tam sytuacja wygląda z czystością? Mam nadzieję, że już żadne maluchy nie zostały zakwaterowane w Mosinie.

Jestem z Wami całym serduchem. Dopinguję i trzymam kciuki! Pozwólcie, że choć zdalnie, ale zostanę na wątku :)

------------
Jakie są losy naszego pięknego "gończego"? Misiek chyba go dziewczynki nazwały? Ta mordka jakoś szczególnie mi zapadła w pamięci...

Link to comment
Share on other sites

[INDENT] [B]Prośba![/B]Cioteczki kto może w Poznaniu użyczyć jednego noclegu dla suni.Sunia jest w Krotoszynie i musi dotrzeć do Poznania w niedzielę (25.09-jest transport załatwiony)następnie w poniedziałek zostanie odebrana przez Koskę i zawieziona do Gdańska.To jedyna taka szansa aby sunia dotarła do Gdańska.Bardzo proszę o pomoc Cioteczki z Poznania.[B]Pilne![/B] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula'][INDENT] [B]Prośba![/B]Cioteczki kto może w Poznaniu użyczyć jednego noclegu dla suni.Sunia jest w Krotoszynie i musi dotrzeć do Poznania w niedzielę (25.09-jest transport załatwiony)następnie w poniedziałek zostanie odebrana przez Koskę i zawieziona do Gdańska.To jedyna taka szansa aby sunia dotarła do Gdańska.Bardzo proszę o pomoc Cioteczki z Poznania.[B]Pilne![/B] [/INDENT][/QUOTE]
chodzi o tą samą sunię

[B]słuchajcie, pilnie potrzebna jest osoba, która na 2-3 godziny zaopiekowałaby się w poznaniu lagodną amstaffką w najbliższy poniedziałek, między godzinami 10-13 [/B]
sunia jedzie do domowego dt z krotoszyna do gdańska, do kany. w poznaniu ma nocleg ale ludzie którzy ją przenocują, o 11 muszą być w pracy a osoba, która ma po sunię z gdańska przyjechać nie dotrze do tej pory. może ktoś nie pracuje w tym czasie i mógłby wziąć sunię na dłuższy spacerek?
sunia to hela, bardzo spokojna psinka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']chodzi o tą samą sunię

[B]słuchajcie, pilnie potrzebna jest osoba, która na 2-3 godziny zaopiekowałaby się w poznaniu lagodną amstaffką w najbliższy poniedziałek, między godzinami 10-13 [/B]
sunia jedzie do domowego dt z krotoszyna do gdańska, do kany. w poznaniu ma nocleg ale ludzie którzy ją przenocują, o 11 muszą być w pracy a osoba, która ma po sunię z gdańska przyjechać nie dotrze do tej pory. może ktoś nie pracuje w tym czasie i mógłby wziąć sunię na dłuższy spacerek?
sunia to hela, bardzo spokojna psinka.[/QUOTE]

możemy być w kontakcie w tej sprawie jakby co - jak mój kolega wróci w poniedziałek z L4 to ja będę mogła - postram się jutro/w niedzielę dowiedziać co i jak

Link to comment
Share on other sites

Tobi w nowym domu! Na początku tygodnia ma Pani dzwonić i dać znać, jak zniósł pierwsze dni. Trzymajcie kciuki, aby się sprawował.
Niestety kulał na przednią łapkę, no i jego stan higieniczny był masakryczny, cały wytarzany w ównie. Koszmar!

Nowe psy - mało o nich wiem, bo byłam trochę wcześniej, niż Pan Jan i wolontariat i wzięłam klucze od straży miejskiej, a jak już doszli wszyscy to musiałyśmy jeździć po Mosinie z Tobim w te i z powrotem do dwóch gabinetów w poszukiwaniu czytnika do chipów, potem po książeczkę i łącznie cała podróż z Poznania z paniami zajęła nam 4h. :shake: Poznańsko/komornickie korki nie ułatwiły nam sprawy :angryy: Najlepsze było to, że straż miejska twierdzi, że oni psami już się w ogóle nie zajmują...ale o tym potem.

Husky AXEL [URL]https://picasaweb.google.com/105512974264115343563/HuskyAXEL?authuser=0&feat=directlink[/URL]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xuydT1F14_s/Tn12f4xOi4I/AAAAAAAADLc/pO9koTAjVfY/s640/IMG_3383.JPG[/IMG]

Prawdopodobnie przyprowadził go jakiś facet, który odebrał go jakimś pijakom.

Link to comment
Share on other sites

A tu reszta psów, bo w chacie mi net wysiadł:

Łaciaty, chyba młody, cieszy się na człowieka:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-DTKxDtc9kqw/Tn23BhJOcPI/AAAAAAAADMs/HmOm3KkIjQw/s640/IMG_3394.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-xsTgnyKqm2o/Tn23C6V8mXI/AAAAAAAADMw/rTgRZFTNuGg/s640/IMG_3395.JPG[/IMG]

[URL]https://picasaweb.google.com/105512974264115343563/Aciaty?authuser=0&feat=directlink[/URL]

Taki brązowy psiutek - nie wiem czemu jest na lince w boksie
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ZSMYEGoRltU/Tn2-WUrysQI/AAAAAAAADOA/nyNLTMOZVMM/s640/IMG_3385.JPG[/IMG]
[URL]https://picasaweb.google.com/105512974264115343563/Pies?authuser=0&feat=directlink[/URL]


Taki kudłaty - chyba starszawy, ale to tak na oko tylko
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-isnSp4Wxjdc/Tn2_ASZ1x3I/AAAAAAAADOo/Z9tan2NHA78/s640/IMG_3389.JPG[/IMG]

[URL]https://picasaweb.google.com/105512974264115343563/Pies2?authuser=0&feat=directlink[/URL]

Link to comment
Share on other sites

No i najgorsza wiadomość:

4 SZCZENIAKI :shake: - już podobno zaszczepione i zachipowane
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-k_07hfsoNpk/Tn29_xdIPGI/AAAAAAAADNs/dA7YQKbfnAk/s640/IMG_3402.JPG[/IMG]

[URL]https://picasaweb.google.com/105512974264115343563/4Szczeniaki?authuser=0&feat=directlink[/URL]

Dziś mi się nie udało tam pojechać, nawet nie było po co, bo aparat wysiadł, a nie miałam do jego baterii ładowarki.
Jutro tam będę, jak się znowu nic nie posypie.
Trzeba je obficić i pilnie ogłaszać!!!

Link to comment
Share on other sites

Kasiu, tu jest tekst do ogłoszenia dla szczeniorków, autorstwa Edyty, pani Karmelka, wrzucisz do pierwszego postu?:
[I]
Jesteśmy jeszcze małe. Mamy około 3 miesięcy. Nie wiemy dokładnie, bo ktoś nas podrzucił w mokrym kartonie do przytuliska. Nawet się z nami nie pożegnał. Mamy nie pamiętamy, taty tym bardziej. W sumie nie wiemy nawet, czy będziemy średnie czy duże, ale z pewnością będziemy bardzo kochane. My – to dwie suczki i dwa psiaczki. Opiekują się tu nami, w przytulisku, ale szaleje tu teraz szczenięca wirusówka. My jesteśmy jeszcze zdrowe, ale jeśli nie uda nam się poruszyć czyjegoś dobrego serca, też możemy zachorować. A kto wie, jak to by się mogło skończyć. Mamy w sobie łagodność owczarków berneńskich, mądrość owczarków niemieckich i miłość wszystkich psów świata. Chcemy tylko kochać naszego pana lub panią, merdać ogonem, gdy wracają do domu, przynosić patyki, pilnować, by nie stała im się krzywda, położyć się wieczorem przy ich nogach, by wiedzieli, że jesteśmy przy nich. W zamian chcielibyśmy mieć tylko domek – ciepły i kochający. Teraz potrzebujemy choćby domku tymczasowego. Stały jest naszym największym marzeniem. Tak bardzo niewiele trzeba nam do szczęścia. Popatrz na nas, na nasze mordki, mądre oczka, już smutne choć jesteśmy jeszcze małe. Może to właśnie Ty pokażesz nam, że warto wierzyć w człowieka?[/I]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...