Jump to content
Dogomania

Wycofane airedale terriery już w domkach !!!!!!!!


rita60

Recommended Posts

Transport i kastrację biorę na siebie, więc jeżeli erdelki nie będą potrzebowały hotelowania to można zebrane dotąd pieniądze przeznaczyć na inne psiaki. Myślę, że akurat z tym nie będzie problemu. Duuużo takich tutaj :(
Nowi opiekunowie a konkretniej opiekunka zna się na terierach bo posiada już jedną suczynkę tej rasy:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 448
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niestety mam przykre wiadomości. Dzwoniła do mnie Pani z Inowrocławia i na tę chwilę zmuszona jest zrezygnować z adopcji :(. W takim wypadku psiaki pojadą w przyszłym tygodniu do hoteliku.
Zaraz uaktualnię wpłaty na konto. Deklaracji stałych na hotel wystarczy.
Na tę chwilę mamy 350zł deklaracji jednorazowych i 300 stałych. Wszystko uzupełniłam w poście na stronie 6.

Link to comment
Share on other sites

:-(:-(:-( - ale chyba czułam...Bałam się mojego przeczucia.

Psiaki - trzymajcie się dzielnie.
Jutro szczególnie jestem z Wami.

Trudne ścieżki przed erdelkami. Dobrze,że są pod dobrym okiem i opieką An-ny :-). Wierzę,że wszystko się ułoży i będą prawdziwie rozpieszczani, kochani.

Serdeczności :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an-na']Wpłaty, które wpłynęły na konto:
Jednorazowe:

Kother 40 zł
Magnitudo 200 zł
Marta J 30 zł
Kameralna 10 zł
Majuska 50 zł

Stałe:

Ramir 30 zł
Marta J 30 zł
Roland_de 20 zł
Igam 20 zł
Wire Fox 30 zł
Majuska 20 zł
Andzia 100 zł
An-na 50 zł

Czyli na tą chwilę mamy 330zł deklaracji jednorazowych i 300 stałych :loveu:
Wszystkim BARDZO DZIĘKUJEMY:loveu:[/QUOTE]

Cioteczko chyba zdublowałas wpłate Marty J:roll:ja mam ja tylko w deklaracjach stałych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wire fox']Szkoda, że to był tylko słomiany zapał ze strony Pani z Inowrocławia.[/QUOTE]
Szkoda...chyba to wszystko było za piękne.
Najważniejsze,że chłopaki trafiły na cioteczkę an-na:loveu:teraz czekamy na wieści jak się czują po zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']Szkoda...chyba to wszystko było za piękne.
Najważniejsze,że chłopaki trafiły na cioteczkę an-na:loveu:teraz czekamy na wieści jak się czują po zabiegu.[/QUOTE]
Dobrze że teraz... a nie za miesiąc po adopcji ;/ To piękne psiaki i na pewno znajdą domy !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an-na']Chłopaki już po, właśnie się wybudzają pozbawieni klejnotów Wszystko przebiegło pomyślnie :)[/QUOTE]

To super! Ciekawa jestem jak przebiegło "dostarczenie" chłopaków do vet'a - zwłaszcza tego nieśmiałego :).

Link to comment
Share on other sites

To chłopaki bystrzaki:). Do samochodu szły na smyczach z własnej woli,ale już wejść trzeba było im pomóc. Nadal są mocno płochliwe, ale to już nie to co na początku. A na pewno będzie tylko lepiej:). Wyraźnie bardziej boją się mężczyzn.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an-na']Wpłynęło 50 zł od Bambi. Dziękujemy:loveu:
Mam tylko pytanko jaka to jest deklaracja, jednorazowa czy stała?[/QUOTE]
To deklaracja jednorazowa.
Ciesze sie,ze chłopaki dzielnie zniosły strate klejnotow:razz:

Link to comment
Share on other sites

[B]An-na[/B] - buziaki ode mnie a od moich chłopaków - "podaj łapę" :p z merdnięciem ogonem ;).

Fajnie,że wszystko pomyślnie przebiegło...to dzięki Tobie kochana Kobieto...:p
A klejnoty...:roll:. Na co i po co...tylko same kłopoty z nimi.
Mam nadzieję,że to nie brak klejnotów zaważył o zmianie decyzji adopcyjnej ?:roll:

Niech nam chłopaczki dochodzą do dobrej formy - a prawdziwe życie dopiero na nich czeka.
Taka mam nadzieję...
Buziaki dla chłopaków i dla ich dobrego Anioła -> An-ny :)

Link to comment
Share on other sites

Oj, oj , oj ile pochwał, aż się zawstydziłam :oops:, ale sama to nic bym nie zrobiła. Dlatego w każdym psim nieszczęściu potrzebna jest zgrana i solidna paczka i dlatego dziękuję wszystkim, którzy interesują się losem psiaków.
Pani, która miała adoptować chłopaków od początku wiedziała, że chłopaki zostaną wykastrowani i nie miała nic przeciwko, więc nie to było przyczyną. Dokładnie to mówiła, że ktoś kto miał zmontować jej kojec wystawił ją do wiatru i na tę chwilę zmuszona jest zrezygnować z adopcji bo nie jest w stanie go postawić. Ja osobiście uważam, że przyczyny mogły być różne, ale dociekać i źle kogoś oceniać nie ma po co.

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie pomyślalam,czy te rezygnacja z adopcji nie miala może związku z kastracją tych erdelków? Ale pani z Inowroclawia od początku wiedziala o tym chyba.Może pani liczyla,że kastracja zostanie darowana.A może inne sprawy zmusily ją do rezygnacji,roznie bywa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...