Jump to content
Dogomania

Sczekanie na balkonie


suzuno

Recommended Posts

Cześć, czy może ktoś z was ma pomysł jak oduczyć psa szczekania na balkonie? Gdy tylko coś zobaczy strasznie szczeka. Zabieranie jej do domu nie pomaga , bo ona szczeka i zaraz wraca sama do domu bo wie ze ją zabiorę. Nie wiem już co wymyślić żeby było na balkonie cicho. Może zasłonić czymś kratki? Ale z drugiej strony może się zrobić jeszcze czujniejsza i na każdy dźwięk szczekać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='suzuno']Cześć, czy może ktoś z was ma pomysł jak oduczyć psa szczekania na balkonie? Gdy tylko coś zobaczy strasznie szczeka. Zabieranie jej do domu nie pomaga , bo ona szczeka i zaraz wraca sama do domu bo wie ze ją zabiorę. Nie wiem już co wymyślić żeby było na balkonie cicho. Może zasłonić czymś kratki? Ale z drugiej strony może się zrobić jeszcze czujniejsza i na każdy dźwięk szczekać.[/QUOTE]
Szczerze mówiąc w ogóle nie bardzo rozumiem idei wypuszczania psa na balkon?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rafantynka']U mnie jest to samo .
Jak jest ciepło , balkon jest otwarty ( w ramach wpuszczenia powietrza ) nie ma w tym żadnej idei . Jak otwarte to psiaki wychodzą , jak ktoś przechodzi to dziamią .[/QUOTE]
Hm... jak policzę ile w samym naszym bloku jest psów (ich liczby na całym osiedlu nawet nie jestem w stanie ogarnąć), to cieszę się, że nie wszyscy nie widzą problemu w dziamających na balkonach psach, ;) choć wiem, że mieszkańcy innych bloków się na to skarżą...

Link to comment
Share on other sites

Miałam taki problem, choć mój pies nie należy do szczególnie rozszczekanych, ale chętnie dołączał do różnych podwórkowych awanturek i balkonowych dialogów. Zrobiłam przesłonę z maty trzcinowej kupionej w OBI (barwionej na ciemną zieleń). Dość dobrze się to komponuje, mam ją już drugi rok i problem zniknął.W sumie to w ogóle przestał wychodzić na balkon. Słysząc szczekanie psów czasem coś mruknie pod nosem i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Moje psy uwielbiają siedzieć na balkonie i obserwować co się dzieje na dworze :)
Nie wyobrażam sobie zasłaniać im widoku ;) Przeważnie grzecznie leżą i obserwują mimo, że inne dziamią jak opętane - ale widocznie dziamią nieciekawie skoro moje się nie włączają do dyskusji :eviltong: Jeśli coś zaczyna je ekscytować i któryś burknie - po prostu koryguję albo wchodzę sprawdzić na balkon o co chodzi. Jeśli zaś zaczyna któryś dziamać - to robi wypad z balkonu- to najgorsza kara więc całe stado się uspokaja. Z tym, że koryguję zawsze a nie tylko czasem- wtedy można wypracować sobie ciszę :) Przynajmniej u mnie podziałało- mimo przeprowadzki czego najbardziej się obawiałam- zmian w zachowaniu w zasadzie nie ma a raczej jest lepiej niż na starym mieszkaniu :multi:

Link to comment
Share on other sites

U mnie jest odsłonięty skrawek tak około 50 cm. Mam ogromny balkon i moje psy, szczególnie straszy Filip, uwielbiają się grzać w słońcu i drzemać. Jesli idzie pies, a Filip przegina pałę i zaczyna się drzeć, biorę puszkę spręzonego powietrza i puszczam szybki psik w udo, łydkę czy bok. To nie robi psu żadnej krzywdy, a on natychmiast przestaje i wychodzi z balkonu ochłonąć. Potem wraca i jest spokój. Zaznaczam, to nie robi krzywdy. Tylko trzeba uważac, bo jak się trzyma puszkę do góry nogami, to strumień jest dosłownie lodowaty, więc można stosowac najwyżej na swojego partnera (tak śmiesznie podskakuje, przynajmniej mój), ale nie na psa, szczególnie krótkowłosego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...