Jump to content
Dogomania

młody CHIŃSKI GRZYWACZ znalazł kochajacy domek:)


paniMysza

Recommended Posts

[CENTER]Kenzo ma 11 miesięcy i jest chińskim grzywaczem.
Został oddany przez właścicieli.
Obecnie przebywa w domu tymczasowym u Bounty (to juz po mojej Frani drugi biedny grzywacz u niej).
Szukamy dla malucha dogomaniackiego, kochajacego i wyrozumiałego domu.
Piesek na razie jest przestraszony i niesmiały.
Oto on: [/CENTER]

[IMG]http://img17.imageshack.us/img17/4286/dsc00107gky.jpg[/IMG]

[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/4918/dsc00106gg.jpg[/IMG]

[CENTER]Proszę o pomoc![/CENTER]

[CENTER]dane kontaktowe: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], nr tel.: 600 044 519[/CENTER]

[CENTER]Domek najlepiej, zeby był na ślasku. Przed wydanie piesek będzie wykastrowany. Konieczna tez bedzie wizyta przed i poadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Bounty jest domem tymczasowym przez który przewinęło się wiele ziwerzaków. Doswiadczenie nauczyła ją ostroznosci w podejmowaniu decyzji o wydaniu psiaka:)[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Kawał drogi, udałoby sie jakis transport wymyslic? Mysle ze ludzie mogli by dojechac gdzies pewnie do 100km po psiaka.
To moi dobrzy znajomi czesto mi pomagali z bezpanskimi zwierzami, kiedys zakochali sie w suni grzywacza którego znalazłam, widzieli zdjecia ale sunia juz była w nowym domku i tak od tamtej pory w sumie czekaja na grzywka do adopcji, rodowodowego nie chca kupowac narazie , wolą poczekac jeszcze na jakiegos do adopcji, chca jakiemus biedakowi pomoc.
Bede u nich w niedziele to mogę im psiaka zaprezentować, nóż widelec im sie spodoba a ja za ten domek recze ;)

Link to comment
Share on other sites

emdziolek, majeczka - pod zdjeciami kenzo jest nr telefonu do domu tymczasowego. zadzwońcie i podpytajcie, jak z transportem. wiem na pewno, ze dom tymczasowy nie ma jak przetransportowac wlasnym srodkiem psiaka. jesli zainteresowany domek zasponsorowałby transport, na pewno sie cos znajdzie. ale to najleiej ustalac z domem tymczasowym, z bounty.

Link to comment
Share on other sites

jeszcze jedna wazna informacja na temat psiaka, na razie podsikuje w mieszkaniu, ale to był jego pierwszy dzień - znaczył teren. w DT sa dwie suczki, w małym pewnie buzuja hormony. po kastracji i w otoczeniu kochajacych, nie rozpieszczajacych włascicieli powinno to ustąpić.

Link to comment
Share on other sites

Jertel to pewnie ten sam. Ponoć agresywny do psow - własie przed chwilką bawił sie na spacerze z seterem angielskim, samcem. Do wszystkich psów piszczy i merda ogonem, szczeka gdy zaczepia, to uciążliwe.
Inny powód - lęk separacyjny, ale wybaczcie, ale pies z lękami separacyjnymi nie będzie spać zostając w nowym miejscu sam, a w dzisiaj spędził dzień ze mną w pracy, oprócz zwiewania byl jak aniołek!

Domy się zabijają, ale nie ma tak dobrze ]:-> Najpierw czekam na decyzje znajomych, od owego setera angielskiego, bo są zakochani ;) A dom zostanie przesiany podwójnie...

Chore psychicznie i tyle. Kenzo jest sympatycznym psiakiem, któremu ogonek nie przestaje merdać, z moją mniejsza suka dogaduje się OK, a duża chce go zjeść ;>

Nie sika w domu 'nałogowo' tylko znaczy, ale w pracy nie znaczył kompletnie nic ;)))

Link to comment
Share on other sites

Niestety znaczna część grzywek /szczególnie rozpieszczonych/ atakuje inne psy swojej płci. Jest to ciężkie do opanowania. Również jęczenie, piszczenie, dziamolenie na widok innego psa jest u nich "normalne" - bo one chcą natychmiast powąchać/zjeść/pobawić się z tym psem. Mam takiego jednego wyczekanego "rozpuszczonego bachora", który oczywiście nauczył tego zachowania pozostałych. Jest to uciążliwe ale jak sie psa kocha to wszystko idzie wytrzymać. Grzywki wcale nie są taka łatwą rasą a rozpuszczone szczeniaki stają się ciężarem dla nierozsądnych ludzi.

Link to comment
Share on other sites

dokładnie, jak sie psa kocha, wytrzyma sie wszystko i chce sie z nim pracować, żeby było lepiej. ja od 13 lat mam sikawy w domu i da sie z tym żyć. marcel do tego rzucał sie na wszystkie psy, oprócz mniejszych od niego suczek. wiem, ze to moja wina, ja go źle wychowałam i na wszystko mu pozwalałam. teraz z franią nie chcę popełnic tego samego błedu i ostro ćwiczymy:) mały kenzo jest młodym psiakiem i będzie z nigo jeszcze idealny piesek:)

Link to comment
Share on other sites

ufff ja na szczęście sikanie w domu mam z głowy :loveu::loveu:, Gizmo i Radar sikali tylko jako szczeniaki i wtedy nawet nie wiedziałam ze grzywki to lejki. Dopiero Karat próbował mi znaczyć w domu już po tym jak nauczył się czystości, ale przyłapany potarmoszony, okrzyczany, wyrzucony przed blok nauczył się pieronem co wolno a co nie. Choć za niego do tej pory głowy nie dam czy w obcym domu gdzie są psy nie spróbowałby zaznaczyć. Dlatego zawsze przy mnie siedzi na smyczy pod kontrolą.
Ale niestety trzeba poświęcić trochę czasu, zagryźć zęby i nie pobłażać.
Grzywki nie są psami dla każdego. Gdybym wcześniej o nich tyle wiedziała co teraz to mocno bym sie zastanowiła czy są one również dla mnie :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

AnkaW nie przesadzaj, każdy rozpuszczony pies w nie odpowiednich rękach będzie sie tak zachowywał, każdy inteligentny. A gdyby grzywki były takie złe i nie dla ciebie to byś na jednym poprzestała ;P Problem jest taki że to ludzie nie uczą załatwiania się na dworzu a potem problem jest bo oni czasu nie mają i chęci. Co do rzucania się na inne psy to grzywacze nie odbiegają tym od innych małych ras. Małe rasy mają trudniej a dotego wszytskie grzywacze myślą że są większe hahahah

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ilka21']AnkaW nie przesadzaj, każdy rozpuszczony pies w nie odpowiednich rękach będzie sie tak zachowywał, każdy inteligentny. A gdyby grzywki były takie złe i nie dla ciebie to byś na jednym poprzestała[/QUOTE]

I cały czas zastanawiam się skąd się wzięły pozostałe 2 :diabloti:

a .... jeszcze do inteligentny dodałabym cwany :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Czy to jest Kenzo Leskal? Może ma tatuaż?
[url]http://www.chinesecrested.no/en/registry/93052/Kenzo+Leskal.html[/url]
Bo jeżeli tak, to hodowca powinien zostać o tym poinformowany, bardzo możliwe, że to ten sam pies, czy ktoś może sprawdzić oznakowanie psa?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...