Jump to content
Dogomania

Halinów k/W-wy! Zaginęła Scully- stara, chora ON-ka! Dwa dni cierpiała w rowie! [*]


Hotel KADIF

Recommended Posts

[quote name='anita_happy']wiecie co jest najgorsze!!!
ten sam wet wyciągnął Ramzesa z jego chorobliwej chudości :(
cholera..
jaki świat jest poje..ny!!!!Ma facet odczynienia z psami bezdomnymi za któe ludzie odpowiadaja i szukaja domu..zna temat adopcji..
widzi psa z chustą na karku i nie pomyśli!!!
cholera! mnie bierze![/QUOTE]

Nie zamierzam nikogo oskarżać ani nikogo bronić. Jedno mogę potwierdzić, że nie poleciał na kasę bo np. za nasze psy (11 sztuk) za poradę, badania, zabiegi nie wziął złotówki (proszę popatrzeć na wątkach). Chodzę do tego weterynarza bo jest kompetentny, wyrozumiały i wkłada serce w to co robi. Co zawiniło? Myślę ze brak prawidłowych uregulowanych rozwiązań i jak chyba w każdej Gminne układy i układziki.
Pozdrawiam
Robert Sosnowski

[B][URL="http://www.facebook.com/notes/ulki-kurek/scully-kto-zawini%C5%82/155752267823979"]Scully, kto zawinił????[/URL][/B] FB Ulki Kurek
Chciałabym Was prosić, żebyście wstrzymali się z przykrymi słowami do wyjaśnienia całej sprawy. Zadawajcie pytania, ale proszę bez oskarżeń. Sprawa jest ciut bardziej skomplikowana i w żaden sposób nie chcę być stronnicza. Odbyłam rozmowę zarówno z lekar...zem jak i p. Bożeną. W tej historii uczestniczą jeszcze inne jednostki prywatne oraz administracyjne. Tej strony medalu jeszcze nie znam. Wszystkie wnioski i dane udostępnie Wam bardziej szczegółowo po odbyciu rozmowy z lekarzem weterynarii, który ma podpisaną umowe z gminą. Na chwilę obecną staneliśmy na tym,, ze weterynarz nie udzielił pomocy takiej o jakiej myślimy, czyli zabrania psa w ciepłe miejsce. Odpowiedź pierwsza, którą uzyskałam od R.K. Zgłoszenie o psie w rowie dotarło w sobotę wieczorem - nie przez straż miejska tylko policję. Wet z pomoca jednego ze świadków wyciągnął z rowu z wodą Scully. Dał zastrzyk. Został zapewniony przez SM iż do Scully został już wezwany wet, który pracuje dla gminy - Scully ma jechać do przytuliska. Sunia została w rękach SM. Po swiętach znów zgłoszenie - Scully ciągle w rowie. Scully była podobno w stanie agonalnym, po przeleżeniu tych świat na poboczu. Nie chciała jeść, tył sparaliżowany, robiła pod siebie - oddech cieżki, agonalny. Według p. Bożeny Scully nie jadła pod nieobecność państwa, bezdomność nie złamała jej zasad...:-( Jeśliby jadła, mogłaby przeżyć (cholera, dlaczego była taka uparta!!!!!:-(). Niestety osoba, która miała zabrać Scully nie zjawiła się, mimo zapewnień o tym, że za kilka minut przyjedzie po psa. Prosze, wstrzymajmy się z komentarzmi do chwili, kiedy nie skontaktuje się z ta osobą....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przeczytałam od deski do deski:( Strasznie smutny wątek od początku do końca. Trudno zrozumiec co się stało:(Jest jak dla mnie zbyt dużo zawiłości. Kto się miał zgłosić a nie zgłosił? Ile w końcu leżała psina w tym rowie? 2 dni czy przez całe święta? Wtedy akurat zrobiło się strasznie zimno i padał snieg. Skoro tak, to chyba rzeczywiście była bez szasn, i jeszcze to niejedzenie. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że tak wyuczona cecha charakteru, która chronić psa powinna przed np otruciem , mogła też stać się przyczyną jej śmierci:( Co za historia!
Najgorsze to cierpienie psiny, przez jakie musiała przejść! Bardzo mi przykro i współczuję Opiekunom psiny!

Link to comment
Share on other sites

Bardzo wspolczuje wlascicielce- Mysle ze sunia nie chciala jesc moze nawet i pic to niekoniecznie jest cecha wyuczona - moj piesek jak mnie nie ma nie je i nie pije- nawet ulubionej swojej potrawy nie zje tylko spi na moich ubraniach. Najczesciej je w nocy albo jak ja jestem w domu. Cala rodzine kocha i jest towarzyski ale jak mnie nie ma to tak jakby byl zrezygnowany calkiem inny pies- Jak to mowia milosc destrukcyjna i za nic nie mozna go tego oduczyc.
Mysle ze w tym wypadku bylo tak samo i weterynarz myslal ze chora jest suczka a na pewno byla bardzo wycienczona i zrezygnowana tutaj nie za bardzo mogl ktos postronny pomoc a jedynie przyjazd wlascicielki. Mysle ze zabraklo przyplywu informacji miedzy Straza miejska policja i wetem -pies byl poszukiwany wet wspolpracujacy z wolatariuszami - wystarczyl tylko telefon lub sprawszenie czy ktoc nie poszukuje suczki z chusta.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Najmocniej przepraszam za offa... :oops: Mam nadzieję, że wątek rozwieje niesmak, że offuję.

Przytulisko w przykrej sytuacji:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/209488-Przytulisko-Znajdki-traci-DOM-traci-swoje-miejsce-i-przenosi-si%C4%99-W-POLE.-Pomocy%21-%28"]http://www.dogomania.pl/threads/209488-Przytulisko-Znajdki-traci-DOM-traci-swoje-miejsce-i-przenosi-si%C4%99-W-POLE.-Pomocy!-%28[/URL]
I jednocześnie proszę o rozreklamowanie go....Bo sytuacja jest naprawdę podbramkowa, dla większości zupełnie niewyobrażalna :(

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Przepraszam, ale jednak nie mogę się powstrzymać od dodania, że w naszym kraju Straż Miejska ma stanowczo za mało jednostek EKO patrolu (a taki za pewne jechał do Scully)... Ja też kilkakrotnie zawiodłam się na nich- dlatego teraz dzwoniąc, koniecznie pytam o imię i nazwisko przyjmującego zgłoszenie- niech czuje odpowiedzialność.

Bardzo mi przykro że tak się stało. Że nikt nie zareagował na podróżującego samotnie psa... Znieczulica ludzka nie zna granic.
Scully- śpij spokojnie, sunieczko...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...