Jump to content
Dogomania

Elbląg - DRASTYCZNE ZDJĘCIA - wychudzona z wrośniętym łańcuchem - Furora - MA DOM


AgaiTheta

Recommended Posts

W dniu dzisiejszym zostaliśmy poproszeni przez Straż Gminną z Milejewa o asystę podczas interwencji, dla pewności, czy słusznie zostanie oceniony stan faktyczny przetrzymywania psa.
Na miejscu zastaliśmy bardzo wychudzoną sukę przetrzymywaną w tragicznych warunkach. Bałagan, mnóstwo zagrażających suczce śmieci. Brak misek, brak posłania. Na szyi suka miała zaśrubowany łańcuch, który na karku wrósł w ciało psa.
Sukę przygarnął jak...iś czas temu jej nowy właściciel ale wyjechał za granicę a psem miał opiekować się sąsiad. Na miejscu zastaliśmy matkę właściciela psa, która rzadko odwiedza dom syna a mieszka w innym mieście. Do syna przyjechała wczoraj, ale jeszcze do suczki nie zdążyła zajrzeć…
Suka trafiła pod opiekę OTOZ Animals.
Zostanie powiadomiona policja o popełnieniu przestępstwa zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt.
Suczkę nazwaliśmy Furora… niech osiągnie sukces i wprawi nas w zachwyt…
Furora waży niecałe 16 kg a powinna ważyć co najmniej 30 kg.
Zabieg wycinania łańcucha trwał bardzo długo, bo był zaśrubowany na jej szyi i musieliśmy operować narzędziami bardzo blisko ran.
Sama świadomość tego jak ona musiała cierpieć przysparza mdłości z rozpaczy…

Zdjęcia są bardzo drastyczne, ale pokazują właśnie to co potrafi bezbronnemu zwierzęciu zrobić człowiek!

Prosimy o wpłaty tytułem - pomoc dla Furory byśmy mogli zakupic jej specjalistyczną karmę i leki na konto:
OTOZ ANIMALS Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu
ul. Królewiecka 233
82-300 Elbląg
41 1160 2202 0000 0001 2949 7297
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX

Jest jeden aspekt, pod którym zwierzęta przewyższają człowieka - ich łagodne, spokojne cieszenie się chwilą obecną, często nawet w cierpieniu...
Furora jak do niej poszłam przed wyjściem do domu wstała, pomachała ogonkiem i wtuliła swój pyszczek w moją dłoń... Musi się jej udać!!!

Prosimy o pomoc :-(

Tak mieszkała Furora...
[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/5535/dscn1467w.jpg[/IMG]

jej szyja...
[IMG]http://img218.imageshack.us/img218/7527/dscn1471c.jpg[/IMG]


jak to wyciąć?
[IMG]http://img824.imageshack.us/img824/7784/dscn1474c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img402.imageshack.us/img402/4170/dscn1476x.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img130.imageshack.us/img130/1491/dscn1478wo.jpg[/IMG]

[IMG]http://img852.imageshack.us/img852/1007/dscn1482y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img709.imageshack.us/img709/1820/dscn1486t.jpg[/IMG]

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/5967/dscn1499c.jpg[/IMG]

[IMG]http://img34.imageshack.us/img34/2272/dscn1500c.jpg[/IMG]

Nie mam sił już dzisiaj na nic :(

Link to comment
Share on other sites

To jest HORROR. Co ta sunieczka przeżyła, ile bólu zniosła- nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Co czuję? po pierwsze cholerną wściekłość że w Polsce na wsiach pies na łańcuchu to norma, p*******a ciemnota. Czasami ręce mi już opadają- tyle psich nieszczęść. Ale one mają tylko NAS- bo ktoś, kto powinien się nimi opiekować, zawiódł na całej linii... Chwilowo nie myślę jasno, przepraszam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasia-goldap']Przerażające zdjęcia. Takich ludzi na łańcuch i niech siedzą. Niech na własnej skórze poczują co zrobili. "Mamusia" zrobiła prezent synusiowi katując jego pupila. Tylko "pozazdrościć" takiej opiekunki.[/QUOTE]

Chęć zrobienia tego samego jest ogromna, tylko czym wtedy różnilibyśmy się od tych potworów, bo inaczej ich nazwać nie można?

Biedna maleńka. Jeszcze gorsze rany niż u Farcika. Oby ładnie się goiło :(

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy wszystkim bardzo serdecznie!!! Śpieszę donieść, że stan Furory jest stabilny. Baliśmy się, że rana będzie długo krwawić i że Furora będzie słabnąć, ale nie. Rana już się osusza. Furora przywitała mnie dzisiaj z merdającym ogonem - czyżby dlatego, że miałam pełna miskę w ręku? hmmm ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaiTheta']Dziękujemy wszystkim bardzo serdecznie!!! Śpieszę donieść, że stan Furory jest stabilny. Baliśmy się, że rana będzie długo krwawić i że Furora będzie słabnąć, ale nie. Rana już się osusza. Furora przywitała mnie dzisiaj z merdającym ogonem - czyżby dlatego, że miałam pełna miskę w ręku? hmmm ;)[/QUOTE]

Gdzie Furora jest teraz? Ma stałą opiekę? Jaka karma jest potrzebna?

Link to comment
Share on other sites

Rana osusza się zadowalająco. Furora niezbyt chętnie daje sobie smarować i nie do wszystkich jest przyjaźnie nastawiona. Wybrała sobie dwie osoby ze schroniska a resztę goni. Bardzo pilnuje swojego koca - pewnie dawno takiego nie miała
Na zdjęciu Furora z Anią, pracownicą schroniska.
[IMG]http://img852.imageshack.us/img852/2959/dscn1526.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...