Jump to content
Dogomania

NADZIĄŚLAK i alternatywne metody leczenia


wagaZblondynem

Recommended Posts

Witam wszystkich,

Moja przyjaciolka polecila mi to forum datego tez przychodze i pytam.
U mojego psiaka Blondyna zauwazylam cos rosnace u nasady klada i wyglada to jak kalafiorek czy wrzod.Z wszelkich opisow jakie znalazlam jest to NADZIĄŚLAK - nowotwor lagodny.Od tego momentu znajduje kilka szkol ( gdzie sama jestemjednak pro-alternatywna!) szkola pierwsza to wyciac jak najszybciej- czego by pewnie zyczyla sobie moja pani weterynarz, druga to zostawic to jesli nie przeszkadza a 3 i 4 to zastrzyk homeopatyczny lub zastrzyk z jakiegos pajaka...szczerze mowiac oba pasuja mi bardziej niz ewentualne wycinanie lub pozostawianie efektu dzialania czegos lub wlasnie nie dzialania prawidlowo.Rowniez bardzo zastanawia mnie co moze, byc nie tak.Pies ma okolo 5-6 lat i jest pelen zycia.Karmie go najlepsza karma na rynku( a moze wlasnie powinnam sama cos gotowac)- najlepsza mowiac widze w sklad opisany i jest na prawde lepszy niz nie jedno jedzenia dla ludzi...

Chcialabym rowniez wspomniec, ze bardzo sukcesywnie lecze ppsa z kamienia nazebnego i brzydkiego zapachu z pyszczka homeopatami ( 3 kuliki Berberis codziennie przez miesiac) oraz udalo mi sie go wyleczyc i utzrymac w dosokonalej kondycji z gronkowca (co wet probowal leczyc antybiotykami przez 4 miesiace bez skutku za to z wielkim skutkiem dla mojej kieszeni)

Jestem bardzo otwarta na wszelkie wzkazowki i pomysly.

Dziekuje Ci , ze czytasz to i jesli mozesz mi pomoc prosze zrob to.

Serdecznie pozdrawiam waga z Blondynem.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Witajcie kochani,
na prośbę koleżanki podaję linka do zdjęć jej suni i trochę jej opisów.
[url]http://imageshack.us/g/198/img0919fh.jpg/[/url]

,,Szukam mniej radykalnych sposobów leczenia nadziąślaków niż wycinanie. Płukałam tylko szalwią do tej pory. Ma to już jakieś 1,5 roku. Trochę się powiększyło. Rita ma 7,5 roku, ma arytmię serca dlatego nie chcę zabiegu pod narkozą, możesz dodać że jej matka po wycięciu miała przerzuty na żołądek....
, a np jej ojciec miał wycinane ale gdy miał 2 lata więc był bardzo młodym psem.
Ona nie pokazuje w żaden sposób że Jej to przeszkadza, znaczy logiczne jest że to drazni i może ją boleć, ale Ona nie zachowuje się inaczej niż zanim to Jej urosło, ani się nie ślini bardziej ani apetytu nie traci, mam nadzieję że fakt że ma to juz jakieś 1,5-2 lata swiadczy o tym, ze to niegroźny rodzaj tego nowotworu''.

Może ktoś leczył swojego psiaka jakimiś alternatywnymi metodami?
Pomożecie? Bardzo Was proszę****

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...