Sandra i Mimi Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 :placz: Chodzi o to ze ja mam psa Yorka i na wakacje jade z nim do Polski i chcialabym sie dowiedziec czy psy moga jezdzic autobusami w polsce.:placz: :crazyeye:Moje pytania to: Czy psy moga jezdzic autobusami? Czy sa potrzebne jakies dokumenty psa? Ile kosztuje taki bilet dla psa? Jakie linie autobusowe wpuszczaja psy? O, i jeszcze chcialabym sie zapytac gdzie sa jakies sklepy z ciuchami dla psuw blisko Darlowka.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jetrel Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Jeśli masz na myśli Pks'y to trzeba spytać w informacjii danej firmy. Jeśli chodzi ci o zwykłą komunikację miejską, mogą, na smyczy i najlepiej w kagańcu, wystarczy zwykły bilet, jak na człeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 napewno musisz mieć zaświadczenie o szczepieniu psa przeciwko wściekliźnie i generalnie pies musi miec kaganiec, choć jak ja jeździłam PKS to wystarczylo, że obie te rzeczy miałam w torbie :-) ale to tylko dobra wola kierowcy, inny by się przyczepił i kazał psu ubrać kaganiec. I jak duzy pies a ludzi w autobusie dużo to mogą psa nie wpuścić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinky. Posted May 3, 2011 Share Posted May 3, 2011 To zależy od miasta. W Krakowie bowiem pies traktowany jest jak bagaż, nie musisz więc za niego płacić, ani kupować biletu:scream_3:. Ja dowiedziałam się o tym całkiem niedawno i to zupełnie przez przypadek, więc radzę sprawdzić, czy w waszych miastach przepisy też nie ulegly modernizacji :) . Musisz mieć za to przy sobie zaświadczenie o zaszczepieniu przeciwko wściekliźnie(raczej nie sprawdzają, ale mogą się przyczepić), smycz, a także kaganiec, choć sądzę, że w przypadku yorka nie będzie to egzekwowane (sama ze względu na brak innej możliwości jeżdżę z shih bez kagańca, klatki ani transportera i nikt się nie przyczepił). Po za tym z tego co wiem za brak wymienionego wyżej ekwipunku nikt nie może wlepić ci mandatu, a co najwyżej wyproszą cię z autobusu ;) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolina Rogowska Posted May 22, 2011 Share Posted May 22, 2011 We Wrocławiu jeździłam z moim miniaturowym sznaucerem tylko ze smyczą(zawsze miałam całą książeczkę bo autobusem tylko do weta jeździłam) nie miałam nigdy biletu nikt nam nigdy nic nie powiedział, ale kanarów też nigdy nie spotkałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bayoo_Projects Posted July 12, 2011 Share Posted July 12, 2011 [quote name='Sandra i Mimi']:placz: Chodzi o to ze ja mam psa Yorka i na wakacje jade z nim do Polski i chcialabym sie dowiedziec czy psy moga jezdzic autobusami w polsce.:placz: :crazyeye:Moje pytania to: Czy psy moga jezdzic autobusami? Czy sa potrzebne jakies dokumenty psa? Ile kosztuje taki bilet dla psa? Jakie linie autobusowe wpuszczaja psy? O, i jeszcze chcialabym sie zapytac gdzie sa jakies sklepy z ciuchami dla psuw blisko Darlowka.:multi:[/QUOTE] My jechaliśmy z afganem z Poznania do Żar ;) jak wygląda afgan chyba wiesz - jest o wieeele większy od yorka :)) I u nas było to tak: pani w informacji powiedziała, że kierowca raczej nie odmówi, chyba, że znajdzie się pasażer na pokładzie ze "złośliwą alergią", wtedy może sie nie zgodzić na zabranie psa. Pies musi mieć książeczkę zdrowia, kaganiec i być na smyczy. Nasz spełniał te warunki - książeczki nikt mu nie sprawdzał, nigdzie, kaganiec możesz mu później ściągnąć ;)) co do biletu słyszałam, że różnie bywa, nasz kierowca policzył psa jako bagaż i zapłaciliśmy coś ok. 5 zł ;)) Ale bardzo się wycwanili - bilet sobie musieliśmy kupować w kasie biletowej, bilet dla psa - u kierowcy, żeby nie było, że bilet kupiony i ten MUSI zabrać na pokład. Oczywiście pks. W liniach podmiejskich w Poznaniu - tramwaje, autobusy itp. pies śmigał za darmo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paniMysza Posted July 12, 2011 Share Posted July 12, 2011 [quote name='Karolina Rogowska']We Wrocławiu jeździłam z moim miniaturowym sznaucerem tylko ze smyczą(zawsze miałam całą książeczkę bo autobusem tylko do weta jeździłam) nie miałam nigdy biletu nikt nam nigdy nic nie powiedział, ale kanarów też nigdy nie spotkałam.[/QUOTE] we wro pies trzymany na rekach (czyli mały) jedzie bez biletu w komunikacji miejskiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 [quote name='Sandra i Mimi']:placz: Chodzi o to ze ja mam psa Yorka i na wakacje jade z nim do Polski i chcialabym sie dowiedziec czy psy moga jezdzic autobusami w polsce.:placz: :crazyeye:Moje pytania to: Czy psy moga jezdzic autobusami? Czy sa potrzebne jakies dokumenty psa? Ile kosztuje taki bilet dla psa? Jakie linie autobusowe wpuszczaja psy? O, i jeszcze chcialabym sie zapytac gdzie sa jakies sklepy z ciuchami dla psuw blisko Darlowka.:multi:[/QUOTE] W teorii można przewozić psa autobusami, w praktyce wszystko zależy od przewoźnika bądź też samego kierowcy. Ja już miała nie miłą sytuację gdzie miałam przewieźć szczeniaka PKS i kierowca nie chciał mnie wpuścić, ale po przegadywane i moim żądaniu o numer telefonu do szefa, zgodził się ;) Pies musi jechać na smyczy, w kagańcu (bez względu czy gryzie czy nie), bądź też w transporterze czy klatce, choć mogą zbyt dużą klatkę potraktować jak bagaż, nie nie chcieć przewieźć w środku tylko w luku bagażowym pod autobusem, bądź w bagażniku busa. :razz: Musisz mieć książeczkę zdrowia z aktualnymi zaświadczeniami o szczepieniach, innych papierów/rodowodów etc. nie musisz mieć. Bilet kosztuje tyle co cały bilet - bez żadnych ulg uczniowskich/studenckich itd. w tym samym kierunku. Mam wrażenie że na trasach miejskich nie robią tyle problemów, co na dłuższych trasach z miasta do miasta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 jechalam ostatnio autobusem PKS z Gdanska do Elblaga. Po drodze wsiadala dziewczyna z shih tzu. Kierowca do niej - zaswiadczenie i kaganiec.Kaganca dziewczyna nie miala, tlumaczyla sie ze piesek maly, na pewno nikogo nie ugryzie. Kierowcy widac ze zrobilo sie 'smutno' (nie wyczulam w nim zadnej zlosliwosci choc oczywiscie moglam sie mylic) - grzecznie wytlumaczyl ze kazdy pies musi miec kaganiec, ze ostatnio jechal york i tez mial kaganiec (z jego opisu wywnioskowalam ze chyba nylonowy;) i ze jesli ja wpuszcza z psem w razie kontroli to on za to 'beknie'. Niestety dziewczyna musiala wysiasc. Gdy juz wszyscy wsiedli nie wytrzymal jej smutnego wzroku i jednak pozwolil jej jechac. Tylko rzucil 'bedziemy sie martwic pozniej' ;) swoja droga sa kagance na plaskacze? Bo ten pies mial naprawde plaski pysk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 [quote name='kasia_1982'] swoja droga sa kagance na plaskacze? Bo ten pies mial naprawde plaski pysk.[/QUOTE] ja plaskacza nie mam, a dobrać kagańca nie mogę, bo układ głowy mojego psa jest taki że albo jest kaganiec za duży i suka wyciąga pysk z "koszyka", albo koszyk dobry ale pakiem głowy nie obejmiesz, a mierzyłam skórzane/metalowe/plastikowe itd.,w efekcie nie mamy żadnego :razz: chyba jedyne wyjście to tuba której nie znoszę, bo jak pies ma w tym żyć w upalne dni? na szczęście nie korzystam z tego typu transportów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 no wlasnie. nhiektore psy maja dosc duze problemy z doborem kaganca. Tobie 'na wszelki wypadek' zawsze zostaje tuba. Na tego shih tzu na prawde watpie zeby cokolwiek pasowalo. Ps dobrze ze u nas to nawet smyczy nie musimy miec w komunikacji ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NightQueen Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 plaskatym to tylko transportery zostają prawdopodobnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pauliii Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 płaci się za bilet za siebie i psa, książeczka zdrowia- musi być szczepienie na wściekliznę... i kaganiec... ale skoro to york to chyba można się dogadać z kierowcą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 ja ciagle jezdze z psem gdzies, w autobusach naszego kzkgop pies w kagancu i na smyczy plus bilet, jesli ma sie bilet miesieczny to nie trzeba placic za psa. Jesli pies jest maly to na rekach trzymajac nie musisz miec biletu. W PKS ach na slasku to jest roznie, zalezy od przewoznika i samego kierowcy, czesto nie place a psa mam tak 18 kg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 ja praktycznie swoje laby tylko w PKS wożę, bo samochodu nie mamy. Wszystko zależy od kierowcy - smycz, kaganiec i szczepienie od wścieklizny. Za bilet w PKS dla psa chyba nigdy nie placilam. W miejskich tak. Raz uslyszalam uwagę kierowcy pod moim kontem, ze byl szczęśliwy, ze tylko zn jednym psem jadę.:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamałoli Posted January 23, 2014 Share Posted January 23, 2014 U mnie w mieście się nie płaci. Wystarczy mieć kaganiec :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Felicity Posted March 16, 2014 Share Posted March 16, 2014 Czy na okoliczność szczepienia na wściekliznę wystarczy "medal za odwagę" czy musi być książeczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.