Jump to content
Dogomania

Wątek Krakowskich Zwierzaków


AgaG

Recommended Posts

[quote name='Asior']dzięki dziewczyny za odzew.... na razie tfu tfu, żadnych więcej telefonów.. najgorsze były te niepołomice :(
Oby już nikt nie musiał szukać schronienia dla swoich zwierząt ;(
Łamał mi się głos kiedy rozmawiałam z kobieta która została ewakuowana i nie miała się gdzie podziać ani jej zwierzęta :(
za mientka jestem :([/QUOTE]

A co z tymi zwierzakami, zwłaszcza z psami przywiązanymi łańcuchami do bud, z terenów zalanych ?!
Ludzi ewakuują a psy ? Jak sobie poradzą ?
Ciekawe czy o tym ktoś w ogóle myśli :(.

Link to comment
Share on other sites

[url]http://www.dogomania.pl/threads/185805-Czy-krakowski*****-przetrwaj%C4%85-jak-wyleje-Wis%C5%82a?p=14696784&posted=1#post14696784[/url]

a tutaj schronisko zatopione a psy razem z nim ....
[url]http://www.dogomania.pl/threads/185776-PRZYTULISKO-TONIE!!!-Pow%C3%B3d%C5%BA!/page6[/url]

Link to comment
Share on other sites

[url]http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/415968,psow-z-krakowskiego-schroniska-nie-ma-gdzie-zabrac,id,t.html[/url]

Pracownicy zlokalizowanego w pobliżu koryta Wisły krakowskiego schroniska dla zwierząt z duszą na ramieniu obserwują wały przeciwpowodziowe. Co godzinę wchodzą na koronę wałów i sprawdzają, czy zabezpieczenie się nie rozmywa. Gdyby wały zostały przerwane, woda mogłaby zagrozić placówce i przebywającym w niej psom i kotom.
- Ewakuacji nawet nie przewiduję, bo gdzie miałbym wywieźć 750 zwierząt? - pytał retorycznie Andrzej Jaworski, szef azylu. - Na szczęście nie jesteśmy bezpośrednio przy wale. Woda miałaby do pokonania spory odcinek, ok. 400 m. Najpierw wiślane wody zalałyby nieużytki, ogródki działkowe i prywatne posesje. Dopiero potem dosięgłyby schroniska.

- Gdyby stało się najgorsze, nie spodziewam się u nas więcej niż 40 cm wody - uspokaja Jaworski. - Może więc nie będzie konieczności zabierania zwierząt. Na razie niektóre psy zostały wypuszczone na trawiaste wybiegi. Małe zwierzęta także zostały przeprowadzone w bezpieczniejsze miejsca.

Ostatnia ewakuacja schroniska z ul. Rybnej miała miejsce w 1997 roku podczas powodzi. - Wtedy pomagali krakowianie, kto mógł zabierał zwierzęta do domów, na działki - mówi Jaworski. - Teraz też dzwonią i deklarują swą pomoc. Oczywiście biorę te oferty pod uwagę.

Zwierzaki z azylu zachowują się spokojnie. Według pracowników świetnie zdają sobie sprawę, że dzieje się coś niepokojącego.

- Razem z nami czekają na rozwój wypadków - mówią nasi rozmówcy. Wczoraj, ku zdumieniu kierownika, kilka psiaków znalazło nowy dom. Mimo pogotowia powodziowego na ulicy Rybnej pojawili się chętni do adopcji.

Niestety, przywieziono też kilka nowych bezdomnych czworonogów.

Link to comment
Share on other sites

Hotel z Niepołomic ewakuowany, miejmy nadzieje, że jednak woda zacznie opadać, bo nie wyobrażam sobie, jak można by ewakuować zwierzaki ...
Martwi mnie, ze woda ponoć przekroczyła stan z 97 roku .....

I moja prośba jeszcze... nie ma ktoś znajomości w RMF-ie??
Dzwoniliśmy do nich dziś, ale chyba zapomnieli podać informacji...
[B] Chodzi o to, żeby puszczali co chwile apel do słuchaczy, żeby uwalniali zwierzęta z łańcuchów kiedy będą opuszczali ewakuowane tereny... w 97 roku ponoć mnóstwo zwierząt się potopiło....bo nikt ich nie uwolnił z łańcucha :( [/B]
Trzeba by było znaleźć jakiegoś znajomego reportera, który tego dopilnuje... Nie zna ktoś jakiegoś dojścia do RMF-u????

Link to comment
Share on other sites

Psy z niepolomic sa juz od wczoraj sa bezpieczne , razem z pania Paulina i kierowca z Tozu ,Beata Dz. , z mężem Marty przewozilismy psy ,mielismy po drodze liczne trudnosci z dojazdami bo wszedzie mosty pozamykane ale na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze. Jest jeszcze jedna dobra wiadomosc w tym nieszczesciu, Iva suczka 10 letnia ,ktora ponad 4 lata byla w schronisku znalazla dom staly ,mial byc na dt ale pani kasia powiedzila ze jak ja juz przywiozlam to maz napewno zgodzi sie na stale ,i tak zostala wczoraj przez pana wyczesana ,a my z pania Kasia ja wykapałysmy bo pan kazal smierdzielka wykapac:loveu:
Niektórzy pania Kais bardzo dobrze znaja bo miala odemnie Mirusie ,tez wielka suczke ktora byla 9 lat w schronisku ale niestety odeszla po 3 latach w dniu 27 marca.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...