Jump to content
Dogomania

Wątek Krakowskich Zwierzaków


AgaG

Recommended Posts

Dobrze, dziewczyny, przepraszam w takim bądź razie za marnowanie waszego cennego czasu i myślę że nie warto mi już tu dmuchać do dymu, bo mi potem przykro a życie uczy coraz bardziej żeby się nie wp**** z dobrą intencją...

Oceniacie ciut za szybko...

 

Wszystko co obiecałam było prawdą, zapewne kilka osób tu za mnie poręczy, bo i wykupywałam pakiety , ogłaszałam, drukowałam i łaziłam za nieznanimi mi psami dniami i nocami jak nawiały, tymczasowałam itd. Nie rozumiem więc z góry negatywnego stosunku do mnie, to przykre, żeście mnie tak rozliczyły.

Stwierdziłam że zamiast sobie w ciepłym domku siedzieć przy wigilijnym stole mogłabym się ruszyć i porozpowszechniać sprawę tego psa skoro będę w jednym miejscu co i on, napisałam że zrobię ogłoszenia i zrobiłabym, wydrukowała na dobrym papierze (tj takim który się na deszczu nie rozpłynie i laserowow), powręczała znajomym coby dalej ponieśli,  i porozwieszała jak już tam będę.

Nie sądziłam że w trybie natychmiastowym dostanę łatkę i amen...

 

 

Mimo wszystko będę go tam wypatrywać, będę o nim mówić tam znajomym, a gdybym zobaczyła to dam znać.

Link to comment
Share on other sites

jakby było wiadomo gdzie on w ogóle został wywieziony????

gdzie i kiedy?

Małgoska, Murzyn został wydany ze schroniska, ludzie z tej Mesznej (z tego dziwnego domku nieogrodzonego i w trakcie remontu) przyjechali po niego i dostali psa! pojechali, nikt nie widział potem psa!! Biedak szedł ufnie i merdał, wiem to od wolontariszy, którzy w tym dniu byli  schronisku! Serce pęka po prostu.Wystarczyło, by panna K.P wcześniej dała znać komukolwiek, kto sprawdziłby dom, skoro jej si,e nie chciało. Są świetni wolonatrusze w Bielsku, tamb na przykład, togaa. To skandal po prostu.

 

Majkowska ja mogę odpowiadac tylko za swoje słowa :) Łatki ode mnie nie masz zadnej. :) gdyż nie rozmawiałysmy i dopiero dziś po tych postach weszłam na wątek. Jesli coś możesz zrobić dla Murzyna, zrób to i napisz o tym, byśmy wiedzieli, jakie działania doszły do całej akcji,

W tej chwili jak pisałam, najgorsze jest to, że NIE WiADOMO< CZY MURZYN GDZIEKOLWIK TAM W OKOLICY W OGÓLE BYŁ,

Link to comment
Share on other sites

AgaG, strasznie szkoda staruszka Murzynka. Ktoś go wydał ze schronu na tak podły los...niewiadomy los...Jeśli wyznaczono nagrodę za Murzynka i nadal cisza, to znaczy,ze go tam nie ma...

Niestety ale obawiamy się, że on tam w ogóle nie dotarł, Oczywiście prowadzone są działania wyjaśniajace i na pewno ta sprawa nie skończy się tylko na tym, że pies zniknął i na tym koniec.

Link to comment
Share on other sites

A nie ma tam żadnych sąsiadów żeby popytać czy w ogóle sie pojawił?

Są, od razu się zjawili nim do nich poszłyśmy. Czujni sasiedzi i NIKT NIGDY NIE WIDZIAŁ TAM TAKIEGO PSA! ani w miejscu zgłoszonym jako miejscuepobytu psa ani w miejscu zameldowania "właścicielki". Pod żadnym adresem ta osoba nie mieszka, Czasem zwozi jakieś rzeczy i tyle (do tej Mesznej zwozi) Na dole w tym domku letniskowym - przerabianym na całoroczny -na parterze jest  rozgrajdolony remont, Pies nawet mały by się nie przecisnął miedzy gratami, szpargłami itd. (patrzyłyśmy przez okno) W Bielsku z kolei (adres meldunku) nikt nam nie otworzył, a sąsiedzi powiedzieli, że nie znają żadnej pani Joanny. sama ta osóbka każdemu z inspektorów KTOZ-u inną wersję ucieczki psa przedstawiła i jeszcze ma pretensje, że ma jakieś problemy... No brak slów!

Link to comment
Share on other sites

A może jeszcze raz zadzwonić do tej kobiety , do tej pani Joanny, która Murzynka zaadoptowała, może porozmawiałby z nia  ktoś z darem perswazji , żeby zaapelował , nie wiem, może do jej sumienia żeby powiedziała  gdzie tak naprawdę szukać Murzynka.

Jeśli tylko udałoby się go zlokalizować to przecież  się go złapie, tylko żeby go namierzyć.

Link to comment
Share on other sites

A może jeszcze raz zadzwonić do tej kobiety , do tej pani Joanny, która Murzynka zaadoptowała, może porozmawiałby z nia  ktoś z darem perswazji , żeby zaapelował , nie wiem, może do jej sumienia żeby powiedziała  gdzie tak naprawdę szukać Murzynka.

Jeśli tylko udałoby się go zlokalizować to przecież  się go złapie, tylko żeby go namierzyć.

Sprawa na pewno będzie miała dalszy ciąg, ale nie taki, o jakim piszesz. Już o tym wspominałam, Tu nie trzeba osób z perswazja czy bez perswazji tylko odpowiednich procedur w takich sytuacjach.

Link to comment
Share on other sites

Zamieszczam informację na prośbę wolonatriuszy krakowskiego schroniska: w dniu 20 XII w gabinecie weterynaryjnym przy ulicy Na Barciach 12/3 (przecznica od Aleji 29 listopada blisko estakady) odbędzie się akcja adopcyjna bezdomnych kotów z domów tymczasowych wspołpracujących z KTOZ-em. Jesli ktoś może adoptować mruczącego przyjaciela, albo chociaż powiadomić znajomych, aby przyszli, to będzie wspaniale. Koty czekają,

Link to comment
Share on other sites

skuteczne kroki odpowiednich służb staja się niezbędne w sytuacji podejrzenia, że mogło dojść do przestrzępstwa. :)

 

a z innej zupełnie beczki KTO POMOŻE AMSTAFOWI BEZ ŁAPY? POTRZEBUJE ON PILNIE DT

Oto link https://www.facebook.com/photo.php?fbid=367930010054250&set=a.136722946508292.1073741825.100005117614002&type=1&theater

 

Link to comment
Share on other sites

skuteczne kroki odpowiednich służb staja się niezbędne w sytuacji podejrzenia, że mogło dojść do przestrzępstwa. :)

 

a z innej zupełnie beczki KTO POMOŻE AMSTAFOWI BEZ ŁAPY? POTRZEBUJE ON PILNIE DT

Oto link https://www.facebook.com/photo.php?fbid=367930010054250&set=a.136722946508292.1073741825.100005117614002&type=1&theater

 

Czy to znaczy, że Policja będzie szukać Murzynka, czy raczej, ze będa ewentualnie ścigać i karać  osoby winne jesli mogło dojść do przestępstwa?

W tym drugim przypadku jest to już raczej kwestia profilaktyki na przyszłość , bo karanie ewentualnych winnych  może działać odstraszająco na przyszłość ale nie pomoże odszukać Murzynka . Moje pytania nie dotyczą konsekwencji wobec osób winnych sytuacji ale jak jeszcze pomóc Murzynkowi

Link to comment
Share on other sites

KTO MOŻE POMÓC W SZUKANIU KOTKI CZARNO-BIAŁEJ  SPOREJ Z DŁUGIMI BIAŁYMI WĄSAMI? ZAGINEŁA PRZY ULICY bOLESŁAWA KOMOROWSKIEGO 11. PRZY PLACU NA STAWACH W OSTATNI PIĄTEK. sprawa bardzo pilna. Właścicielka kotki porusza się na wózku, kotka niewychodząca przez 17 lat wydostała się podczas mycia okien przez opiekunkę starszej pani. Pani rozpacza. Może ktoś mieszka w pobliżu? Mógłby pomóc? Porozsyłałm już tę wiadomość, ale pomoc potrzebna jest na cito,

Link to comment
Share on other sites

Ten nieszczęsny labek to pies moich dobrych znajomych. Zgłosili sprawę na policję. Tego samego dnia wet zgłosił jeszcze trzy takie same przypadki. Policja nie przejęła się za bardzo...Może uzbierać kasę i wyznaczyć nagrodę za złapanie tego drania? Na Woli Justowskiej też była trutka...Moja znajoma widziała kartkę z ostrzeżeniem. Dramat...


Jak to mozliwe? Od jakiegoś czasu policja bardzo się przejmuje takimi przypadkami, jak oleja sprawę należy dzwonić do komendanta lub do Szymona który działa w sprawie trucia na fb
Link to comment
Share on other sites

10891717_749649301792524_832263763159375

 

960231_749649275125860_68258520682673527

 

PILNIE potrzebuje domu

 

Edziu to poczciwy staruszek, którego czas dobiega końca. W tej chwili większość dnia przesypia. Czasem podniesie głowę, że zajrzeć do miski podstawianej pod nos. Jest bardzo chudziutki, kości powleczone skórą.
Stara się zachowywać czystość, na ile to możliwe w obecnych warunkach.
Dostaje leki na serce.
Edziu został znaleziony na ulicy pod koniec października, niestety nikt go nie szukał. Może jednak znajdzie się ktoś kto ulituje się nad nim i podaruje mu dom na ten ostatni czas

Link to comment
Share on other sites

10891717_749649301792524_832263763159375

 

960231_749649275125860_68258520682673527

 

PILNIE potrzebuje domu

 

Edziu to poczciwy staruszek, którego czas dobiega końca. W tej chwili większość dnia przesypia. Czasem podniesie głowę, że zajrzeć do miski podstawianej pod nos. Jest bardzo chudziutki, kości powleczone skórą.
Stara się zachowywać czystość, na ile to możliwe w obecnych warunkach.
Dostaje leki na serce.
Edziu został znaleziony na ulicy pod koniec października, niestety nikt go nie szukał. Może jednak znajdzie się ktoś kto ulituje się nad nim i podaruje mu dom na ten ostatni czas

BARDZO PILNE! PODNOSZĘ! Anka jaki on jest do psów, kotów, ludzi? ile waży?

Link to comment
Share on other sites

Do psów zgodny, do kotów nie mam pojęcia ale raczej nie ma szansy zrobić krzywdy kotu. Niespecjalnie chce jeść karmę gotową (puszki i suche), dziś dostał gotowane. Ciężko mu jeść z miski więc karmiłam go z ręki. Zjadł, ale malutko. Cały czas na leżąco, tylko pod koniec wstał jak zabierałam miskę. Trochę widzi, ale nie najlepiej. Zdjęcie jest zrobione jak wstał, przeszedł kilka kroków i później nie wiedział co ze sobą zrobić. Musiałam go lekko pchnąć na kołdrę, bo pewnie stałby tak dalej. On praktycznie cały czas śpi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...