kamilka91 Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 Karolina, ja też wolałabym się skontaktować z kimś, kto ma bezpośredni kontakt z sunią, niż z pracownikiem schroniska, który wcale nie będzie wiedział, o którego psa chodzi... Dlatego właśnie tak ważne jest podawanie kontaktu do wolontariusza. Ktoś, kto rozmawia najpierw z Tobą, a dopiero potem jedzie do schroniska, jest bardziej odpowiedzialny - ma czas, żeby się zastanowić, no i może uzyskać więcej informacji, na których mu z pewnością zależy. Takie branie psa 'w ciemno' często kończy się powrotem psa do schroniska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 8, 2011 Author Share Posted May 8, 2011 [quote name='DarkWater']a o jaką konkretnie pomoc chodzi? napisz proszę coś więcej, czy to są konkretnie zdeklarowane domki? Czy na razie ludzie piszą/dzwonią na przeszpiegi? ile jest tych osób? a domy po całej Polsce rozrzucone? na forum schroniska piszesz, że każdy kto się z Tobą kontaktuje, mieszka w okolicach Łodzi/Opola. czy chodzi o ewentualną pomoc w transporcie?[/QUOTE] Jest problem z dowiezieniem suczki w okolice Łodzi. Pani powiedziała, że skontaktuje się jeszcze. Ale ludzie raczej już są pewni swojej decyzji. Szkoda, że narazie żaden z nich nie podejmie kolejnych kroków - adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Czyli pewni jakiej decyzji? Skoro nie podejmują się adopcji? Piszesz bardzo zagmatwanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 9, 2011 Author Share Posted May 9, 2011 Hihihihi - wiem :P 1. 2 rodzinki chcą adoptować Fliege 2. Są pewni, że zaadoptują 3. Mieszkają daleko. Nie wiem w końcu czy sobie poradzą z transportem, ale raczej tak. 4. Mieli się skontaktować - a długo nie odzywają się 5. w końcu nie wiem czy dobrze objaśniłam. Poprostu rodziny chcą psa, już mają się umówić i wyznaczyć termin kiedy przyjadą ale nie odzwaniają :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Czyli szukamy dalej. Jakby im zależało, zadzwoniliby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DarkWater Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 a czy zaoferowałyście ewentualną pomoc w transporcie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Pytanie do rasowej, ja nie mam z tamtymi ludźmi kontaktu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 10, 2011 Author Share Posted May 10, 2011 [quote name='DarkWater']a czy zaoferowałyście ewentualną pomoc w transporcie?[/QUOTE] nie... bezproblemu mogą po nią przyjechać (obydwie rodziny), ale z jakimiś wątliwościami by było ciężko ją zwrócić do schroniska. Czyli o to chodzi, że w jedną stronę - do domu, dadzą radę ale z powrotem to już nie (dziwne). Nie rozumiem po co by mieli ją oddawać. :( Rozumiecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 10, 2011 Share Posted May 10, 2011 Moim zdaniem Ci ludzie są niepoważni - jeżeli bardziej martwią się tym, jak psa oddać, niż jak zaadoptować, to coś jest tutaj nie tak. :shake: Wiadomo, żeby mieć pieseczka jakoś transport się zorganizuje, ale nikt nie będzie się wysilał, żeby go oddać... Prościej oddać do lokalnego schroniska albo - co gorsze - przywiązać w lesie :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted May 10, 2011 Share Posted May 10, 2011 To bez sensu w ogóle rozważać tych ludzi. Moim zdaniem to nawet nie są kandydaci, nie ma co o nich myśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted May 10, 2011 Share Posted May 10, 2011 Obie rodziny mówiły o zwrocie psa? Co dokładnie powiedzieli? Bo to nie jest normalne, pytać o adopcję, ale od razu mówić też o tym, że nie będą mieli możliwości odwiezienia jej z powrotem do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 10, 2011 Share Posted May 10, 2011 Nie podoba mi się to... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 10, 2011 Author Share Posted May 10, 2011 Uważają, że biorą psa "prawie w ciemno". Mimo mioch długich rozmów o jej charakterze i licznych zdjęciach... Tak, obydwie rodzinki to rozważały. Innymi słowami, ale dokładnie na to samo wychodzi. Ja wolałabym jednak, żeby ktoś jednak się skontaktował ze mną. Mówili, że zadzwonią ... czekam... czekam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Właśnie odebrałam kolejny telefon w sprawie Fliege. Starszy pan. Więcej konkretów poznam jutro, bo najpierw sama muszę się czegoś o Fliege dowiedzieć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 13, 2011 Author Share Posted May 13, 2011 To powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DarkWater Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 [quote name='kamilka91']Właśnie odebrałam kolejny telefon w sprawie Fliege. Starszy pan. Więcej konkretów poznam jutro, bo najpierw sama muszę się czegoś o Fliege dowiedzieć...[/QUOTE] a pan z naszego regionu chociaż? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 Rozmawiałam drugi raz, facet mi się nie spodobał. Szukamy dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 14, 2011 Author Share Posted May 14, 2011 A właśnie - jeśli już wiemy, że facet/ kobieta nie sprawdzą się w roli opiekuna to jak im odmówić adopcji? np. Jeśli bardzo ją chcą mieć a nie mają warunków/ są jacyś podejrzani ??? Ważne! Nigdy nie wiem jak to rozegrać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Co u małej? Ktoś zrobił ogłoszenia? Dzwonił ktoś sensowny? Wierzyć się nie chce, że nie ma zainteresowanych taką fajną sunią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 20, 2011 Share Posted May 20, 2011 Nic nowego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 21, 2011 Author Share Posted May 21, 2011 [quote name='paulinken'] Dzwonił ktoś sensowny? .[/QUOTE] Ktoś sensowny? yyy :O raczej nie XD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 21, 2011 Share Posted May 21, 2011 Do mnie już w ogóle nikt nie dzwonił, a o kimś sensownym to tylko mogę sobie pomarzyć... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rasowa2410 Posted May 22, 2011 Author Share Posted May 22, 2011 A TAKA ŚWIETNA SUNIA. I taka jamnicza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted May 23, 2011 Share Posted May 23, 2011 To może trzeba odnowić ogłoszenia? Albo allegro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted May 23, 2011 Share Posted May 23, 2011 Myślę, że Fliege już dawno znalazłaby dom, gdyby nie była teraz na wybiegu, gdzie właściwie jej nie widać... :shake: No ale to byłby dom przypadkowy, nie wiedzielibyśmy nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.