Jump to content
Dogomania

NIE dla dzieciństwa w schronisku. Szczeniaki proszą o odt/ds.


tripti

Recommended Posts

[quote name='malvaaa']ten ktory przezyl parwo, nosowke itp jest dozywotnim dawcą przeciwciał. [/QUOTE]

O właśnie o to chodzi, we krwi psiaka, który przeżył parwo są odpowiednie przeciwciała, z których robi się surowice. Tylko pytanie, czy to musi być ten sam rodzaj parwo?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 677
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='koosiek']O właśnie o to chodzi, we krwi psiaka, który przeżył parwo są odpowiednie przeciwciała, z których robi się surowice. Tylko pytanie, czy to musi być ten sam rodzaj parwo?[/QUOTE]

nie udało się kupić surowicy w Czechach :(
no właśnie ja wiem, że z krwi, ale "robi się" czyli ktoś to musi zrobić gdzieś... parwo u tych małych szczeników wygląda na to, że jest typem parvo C, nie daje objawów.

Link to comment
Share on other sites

ale one pewnie i tak mialy kontakt z innymi szczeniami? a wszystkich jest ile?

EDIT: a tak w ogóle, to mozna by zorganizowac taki transport i podzieli koszty miedzy kupujácych. Wy chcecie, ja chcé i Stow. Sandomierskie. Wszyscy w wiékszych ilosciach rozumiem, bo nie po 1 fiolce. Ale jak juz by ktos jechal to mozna zebrac zamówienia i po 1 fiolce, grunt ze np. 3 glównych kupujácych podzieliloby koszta miédzy siebie, albo nawet proporcjonalnie mozna od ilosci fiolek policzyc ;ppp

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']ale one pewnie i tak mialy kontakt z innymi szczeniami? a wszystkich jest ile?[/QUOTE]

są jeszcze cztery białe ok 5 tyg, ale w przeciwległym rogu schroniska dzieli je z 800 m. Inny człowiek zajmuje się tamtym rejonem.
dziś postaram się wrzucić ich zdjęcia.
tamtych szczeników już tusinka nie sprawdziła, bo udało się zdobyć tylko 1 test.
Ponoć w Żyrardowie w lecznicy mają możliwość ściagnięcia surowicy za 70 zł, ale to już tusinka musi się wypowiedzieć, bo to ona rozmawiała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malvaaa']i jak sytuacja?[/QUOTE]

sunia z białymi łapkami żyje, nie ma żadnych oznak parwo, ale to inny typ ponoć, więc narazie nie będę pisała, że dobrze, bo nawet niewiadomo kiedy będzie dobrze już na 100%. Suczka jest kontaktowa, nie chce siedzieć sama, normalnie się załatwia i je i pije, mimo wszystko weci dawali na przedostatniej wizycie 70% szans na przeżycie.

Natomiast szczeniaki w schronisku pełne wigoru, jedzą, piją, nie ma biegunki. Z tego co przekazała mi tusinka miały mieć od dzisiaj/jutro włączone leczenie antybiotykami, miały pojechać do weta. Na surowicę schroniska nie stać w aktualnej sytuacji.

Floral - jak Lychee?

Link to comment
Share on other sites

Właśnie mam godzinną atrakcję słuchania piszczącego gumowego kurczaka. Mała czuje się rewelacyjnie - powoli wprowadzam jedzenie, bo biegunka pojawia się już bardzo rzadko i ciężko ją nawet biegunką nazwać. Jest pełna wigoru, ciągle głodna i bardzo uparta. Przez głodówkę na razie nie ma mowy o dobrych relacjach kot-pies. Gdy tylko staruszek wchodzi do kuchni, Lychee robi wielką awanturę.
Wczoraj miała robione badania krwi - jest już lepiej, wygląda na to, że będzie się tylko poprawiać. Dzisiaj pewnie je powtórzymy. Mała strasznie schudła, co mnie martwi, ale to tylko kwestia czasu aż zniknął te wystające kości. Nie jest jeszcze do końca zdrowa, ale nie mam wątpliwości, że za kilka dni będzie już świetnie.
Póki co, chodzi w dwóch wenflonach (jeden na przedniej łapie, który przez wymęczone żyły wytrzymał bardzo krótko i jeden w tylnej). Mam nadzieję, że będzie można je już dziś zdjąć, bo przydałaby się Lychee porządna kąpiel :)

Link to comment
Share on other sites

Mała jest zdrowa. Odetchnęłam z ulgą już pełną piersią. Wenflony zdjęte. Zostały mi dwie dawki gentamicinu, więc jeśli byłyby komuś potrzebne, chętnie je odstąpię. Lychee już wykąpana, najedzona i wygląda na szczęśliwą. Teraz będzie na lekkostrawnej diecie i powoli wprowadzę suchą karmę.

Link to comment
Share on other sites

dziewczynka u nas żyje, dziś miała zdjęty wenflon, niestety w międzyczasie nastąpiło pogorszenie, były kroplówki na wzmocnienie, antybiotyki, nie było typowej dla parwo biegunki czy wymiotów, ale utrzymująca się wysoka gorączka, w sumie surowicę dostała za pierwszym razem i później jeszcze 3 razy, teraz powinno być dobrze.

z informacji tel. z dziś - jeden ze szczeniaków w schronisku nie żyje, dwa pozostałe żyją i ponoć są już zdrowe, a co ciekawsze już nawet zaszczepione do wydania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tripti']dziewczynka u nas żyje, dziś miała zdjęty wenflon, niestety w międzyczasie nastąpiło pogorszenie, były kroplówki na wzmocnienie, antybiotyki, nie było typowej dla parwo biegunki czy wymiotów, ale utrzymująca się wysoka gorączka, w sumie surowicę dostała za pierwszym razem i później jeszcze 3 razy, teraz powinno być dobrze.

z informacji tel. z dziś - jeden ze szczeniaków w schronisku nie żyje, dwa pozostałe żyją i ponoć są już zdrowe, a co ciekawsze już nawet zaszczepione do wydania.[/QUOTE]

tak jak napisała tripti dwa szczeniaki podobną są zdrowe i gotowe do adopcji, jeden odszedł....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tripti']tego czy są nowe mioty ja nie wiem, tusinka22 też chyba nie wie. Nie ma dla nich teraz dt, a nie wiem jak sprawa wygląda np z tym ds z Poznania.[/QUOTE]

wysłałam do Pani z Poznania informację że psiaki można już adoptować i zapytałam czy nadal jest zainteresowana, jak dostanę odp to dam napiszę co i jak.

Link to comment
Share on other sites

Trochę za późno trafiłam do tego wątku :( Pisałam o tym kiedyś w wątku o parwo, ale tutaj chyba więcej osób zagląda. Mam sunie, która w styczniu przeszła parwo i jeżeli będzie taka potrzeba, to Monia chętnie zostanie dawcą krwi dla jakiejś bidy. Ok 2 miesięcy temu miała już pobieraną krew dla jednego szczeniaczka. Mieszkamy w Warszawie w centrum. Na dogo bywam sporadycznie, więc w razie pilnej sprawy (w wypadku parwo chyba zawsze są pilne :( ) podaję nr 511-239-403.

Link to comment
Share on other sites

Białe szczeniaki:

chłopak niebieskie oczy:

[IMG]http://images40.fotosik.pl/914/891f4d0262bbc3e4med.jpg[/IMG]

ten sam:

[IMG]http://images47.fotosik.pl/933/25d4486ee72bf4f5med.jpg[/IMG]

dwaj bracia:

[IMG]http://images49.fotosik.pl/912/c8bb7280bf1536e9med.jpg[/IMG]

matka i jedyna dziewczyna w miocie:

[IMG]http://images50.fotosik.pl/932/beb2ecbf8f635b31med.jpg[/IMG]

chłopak brązowe oczy:

[IMG]http://images37.fotosik.pl/885/4421fc4fef05a0c6med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

biała dziewczynka:

[IMG]http://images43.fotosik.pl/933/55badf71de9be476med.jpg[/IMG]

jeszcze raz ta sama:

[IMG]http://images37.fotosik.pl/885/a06cb2b7d172c1f6med.jpg[/IMG]




matka poprzedniego miotu, z 5 szczeniaków przeżyło 3:

[IMG]http://images35.fotosik.pl/735/a3be48ab02d48a3fmed.jpg[/IMG]

dziewczynka u nas:

[IMG]http://images50.fotosik.pl/932/e9d6020ad371e55dmed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...