Jump to content
Dogomania

Dziki Ciapek złapany, ale jeszcze nie uratowany :( Temu psu zawalił się świat...


Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nigdy mi nie przyszło do głowy konga mrozić, ale ja mam takiego do turlania raczej niż wylizywania [url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/zabawki_szkolenie_psa/kong_dla_psa/pilka/140222[/url]. Jakbym tam napchała czegoś to sama bym potem nie była w stanie tego wyjąć i umyć :D Wrzucam tam dropsy i ciasteczka, a Fąfel je wyjmuje turlając... Te tradycyjne nadają się do wylizywania?

Link to comment
Share on other sites

przepraszam kociu, ale muszę szukac wszędzie pomocy...
18 psów i 15 kotów zostało praktycznie bez opiekuna, bo teresa, która się nimi opiekowała wczoraj przeszła udar i leży w szpitalu;
przoszę, zajrzyjcie...
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/240308-opiekunka-po-udarze-18-ps%C3%B3w-i-15-kot%C3%B3w-w-markach-czeka-na-pomoc?p=20492951#post20492951"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...1#post20492951[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Mordowałam się kilka miesięcy, by ten bazarek dokończyć... Ostatnie tygodnie nic innego prawie nie robię :/ W ostatni piątek myślę sobie - już [B]TYLKO[/B] na dogo powklejać [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/eviltongue.gif[/IMG] i jak zaczęłam w piątek [B]TYLKO[/B] wklejać tak dziś skończyłam... [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/mdleje.gif[/IMG]

ale w końcu jest! [B]Zapraszam![/B] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240310-Babskie-fidrygałki!-Prawie-270-pozycji!!!_na-4-cele_do-czwartku-7-03-2013-g-21-00[/url]

Edited by Kociabanda2
Link to comment
Share on other sites

Ciapek to jednak jest kot, który tylko psa udaje. Teraz jestem tego pewna ;)
Przez ten brzuchol w ogóle spać nie mogę. Dwie godziny to max. Dziś dla przykładu położyłam się o 24.00 i wstałam o 1.15 :/ Fąfel już tak przywykł do tego mojego ciągłego wstawania, że nawet oka nie uchyli jak wstaję. Śpi jak zabity do rana jak na psa przystało. Ciapkowi za to bardzo ten stan rzeczy odpowiada :roll: Wstaje natychmiast i się cieszy :eviltong: W nocy też najwięcej chadza na balkon :roll: Ile razy się podniosę to się doprasza by go na "patrol" wypuścić. Nawet nasze koty nie są tak aktywne w nocy :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 months later...

Ciapek w połączeniu z młodym trochę mnie martwi, bo on czasem dziabnąć potrafi :( Trzeba pamiętać by się nad nim nie schylać itp psie sygnały... Do tego dochodzi jego przewrażliwienie na wszelkie nagłe sytuacje typu upadające przedmioty... No pies specjalnej troski z niego...
Na kilkuletnią córkę sąsiadów reaguje słabo. Ewidentnie się jej boi mimo, że dziewczynka bardzo grzeczna i spokojna. Jak młoda jest u nas w odwiedzinach z rodzicami Ciapek nie rusza się ze swojego kącika na kanapie za moimi plecami. Muszę jednak cały czas przy nim siedzieć, bo gdy dziewczynka się zapomni i podejdzie za blisko to potrafi się zerwać i naszczekać. Gdyby wyciągnęła do niego rękę bez mojej asysty myślę, że by ugryzł. Bardzo stara się ją trzymać na dystans od siebie. Ostatnio też byli znajomi z rocznym synkiem. Ciapek był zamknięty w swojej klatce. Jak młody podchodził za blisko klatki głośnym szczekaniem go odpędzał... No ewidentnie Ciapek boi się dzieci. Jedyna nadzieja w tym, że widzi naszego młodego codziennie i stopniowo będzie się mógł przyzwyczajać do jego zachowań. Póki co jest nieźle, bo jest nim zaciekawiony i podchodzi, wącha... niestety nie liże tak jak Fąfel. Gdyby miał takie odruchy byłabym nieco spokojniejsza. Obawiam się jednak, że problem może się zacząć, gdy dziecko zacznie robić się mobilne tym bardziej, że Antek jest bardzo energiczny... to kiepskie zestawienie z bojaźliwym Ciapkiem :(

Na wszelki wypadek rozpytuję po znajomych szukając dla Ciapka dobrego domu. Wolałabym, by wszystko się ułożyło, ale gdyby jednak nie to muszę mieć dla niego jakiś domek w rezerwie, bo z dnia na dzień nic przecież nie znajdę... a dla niego ciężko będzie o inny dom :( Zwłaszcza taki co do którego będzie można mieć pewność, że ludzie wiedzą czego się podejmują i nie będą go chcieli zwrócić po miesiącu... bo tego Ciapek by chyba nerwowo już nie wytrzymał :( Na spacery Ciapek nie chodzi - wprawdzie załatwia się grzecznie w wyznaczonym miejscu i celuje niemal perfekcyjnie w ręcznik :P to jednak fakt, że nie sposób wziąć go na smycz i wyprowadzić na spacer eliminuje w zasadzie większość potencjalnych domków. Jak do nas przyszedł bał się kotów. Z naszymi się dogadał i nie ma problemu, ale nie wiem czy inne koty też już teraz by zaakceptował. Dużych psów się boi. Jest terytorialny i jak już się zadomowi to nowych współlokatorów nie toleruje no chyba, że małe suczki. Do tego trzeba rozumieć język psich sygnałów, bo on bardzo jest do niego przywiązany i potrafi dziabnąć jak poczuje się zagrożony + zapędzony w kozi róg (jak ma gdzie uciec to zawsze wybiera ucieczkę). Np. schylanie. Jak ma się gdzie cofnąć to ok. Najwyżej odskoczy. Gdy jednak nie ma jak się oddalić to nie każdy może się nad nim nachylić. W zasadzie mogę tylko ja. Nawet Dominika w takiej sytuacji potrafi dziabnąć :( Wprawdzie krzywdy nie jest w stanie zrobić tymi małymi i ruszającymi się ząbkami (nawet jak walczył w swoim mniemaniu o życie wtedy, gdy był u niego wet to jedyne co zdołał zrobić to kilka drobnych rozcięć skóry i kilka siniaków od zaciskania zębów), ale dziecko może solidnie przestraszyć...

Generalnie wymarzony dom dla Ciapka to domek z bardzo dobrze ogrodzoną posesją i wstępem na kanapę ;) , bez dzieci i z bardzo spokojnymi, zrównoważonymi i rozumiejącymi psie zachowania ludźmi... Znacie taki? Ja nie :( (mam na myśli oczywiście taki jeszcze nie zapsiony po uszy coby zechciał Ciapka...)
Mam wielką nadzieję, że zdołamy ogarnąć sytuację, ale poziom trudności jest bardzo wysoki :(

Edited by Kociabanda2
Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że się z Młodym dogadają... choć czarno to widzę, bo jak pisałam Młody bardzo energiczny, a Ciapek bardzo lękowy :( Trudno coś takiego pogodzić w dwupokojowym mieszkaniu :( Na większej przestrzeni to jeszcze można by ostatecznie bawić się w jakieś separowanie, ale tu... nie ma takiej możliwości :( Mam nadzieję jednak, że mnie Ciapek pozytywnie zaskoczy... Najgorsze, że nie mamy żadnego planu awaryjnego :( Nie znam nikogo kto chciałby go przejąć od nas w razie poważnych problemów, a oddać go komuś z ogłoszenia... duże ryzyko z takim psem jak Ciapek :( Nie wyobrażam sobie tego :( Oby plan awaryjny okazał się zbędny :(

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Ciapulek póki co (odpukać) daje radę, choć widać, że jest mu ciężko zwłaszcza odkąd Młody wszedł w fazę walenia o wszystko zabawkami :/ Taki hałaśliwy etap rozwoju wyraźnie szarga Ciapkowe nerwy :( Ciapas cały czas jest na Seganie, ale i tak w ciągu dnia raczej nie schodzi ze swojej ulubionej (w jego mniemaniu najbezpieczniejszej) miejscówy na kanapie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...