Jump to content
Dogomania

Pudel Kajo: cena życia=cena miesiąca. aktualne rozliczenia str35 post 867


Recommended Posts

[quote name='Journey']OK. Jeszcze tylko jedna kwestia - coroczne szczepienia, ew. opieka wet?[/QUOTE]

nie wiem jak z opieką weterynaryjną, szczepienia to wścieklizna ok 20 - 25 zł w maju mniej więcej, więc to pewnie uda się załatwić.
Fundacja nie weźmie Kajo tylko i wyłącznie nie siebie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A to nie jest ten sam program na udział w którym dziewczyny się nie zgodziły bo chcieli "ubarwić" historię Kajo?
P.S. Ja wysłałam opis Kajo do koleżanki, która roześle po osobach siedzących w psich tematach (szkoleniowcy, behawioryści) no i zobaczymy...

Link to comment
Share on other sites

Na pewno to nie wszystkie ale takie znalazłam:

Po przyjeździe do schronu:
[IMG]http://images47.fotosik.pl/791/6a5be253a35a741emed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/798/2c8445d08c188e6cmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images45.fotosik.pl/799/f150120c9edc5eb5med.jpg[/IMG]


PO zabraniu ze schronu:
[IMG]http://images39.fotosik.pl/800/8587706f1158b376med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/760/8189f4e63ae15e0dmed.jpg[/IMG]

Edited by Equus
Link to comment
Share on other sites

ciąg dalszy po zabraniu ze schronu:
[IMG]http://images46.fotosik.pl/755/477b8246395f77c1med.jpg[/IMG]





[IMG]http://images39.fotosik.pl/800/e3cdff20f0fdd0ffmed.jpg[/IMG]

U AniRe lipiec 2011
[IMG]http://img402.imageshack.us/img402/7343/kajo3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/6066/kajo2.jpg[/IMG]

U AniRe maj tego roku:
[IMG]http://img846.imageshack.us/img846/8294/4148163.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

U AniRe maj 2012 cd.
[IMG]http://img515.imageshack.us/img515/7882/4148163portret.jpg[/IMG]

[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/5277/4148167.jpg[/IMG]
[IMG]http://img40.imageshack.us/img40/9688/4148172.jpg[/IMG]

[IMG]http://img33.imageshack.us/img33/6157/4148174.jpg[/IMG]

[IMG]http://img526.imageshack.us/img526/2701/4148176.jpg[/IMG]

Aktualniejszych chyba nie ma ale prawdopodobnie wygląda podobnie jak na tych ostatnich zdjęciach bo został niedawno ogolony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Journey']Szkoda, że ktoś nie zgodził się na pokazanie tam Kajo... Pewnie już siedziałby w nowym, odpowiedzialnym domu... ale powtórzę pytanie - gdzie można znaleźć wszystkie zdjęcia Kajo?[/QUOTE]

Journey... przeczytaj to, co Ania napisała o scenariuszu tego reportażu, który jej zaproponowano za pierwszym razem.
Po co odgrzewać stare tematy i klimaty?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']Na pewno to nie wszystkie ale takie znalazłam:[/QUOTE]

BARDZO dziękuję!

Dorota, nie chodzi o ''odgrzewanie starych tematów'', ale oto, że sytuacja psa jest zła, a być może byłaby zupełnie inna, gdyby.... Szkoda, że tak wyszło, ale teraz trzeba działać dalej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Journey']BARDZO dziękuję!

Dorota, nie chodzi o ''odgrzewanie starych tematów'', ale oto, że sytuacja psa jest zła, a być może byłaby zupełnie inna, gdyby.... Szkoda, że tak wyszło, ale teraz trzeba działać dalej...[/QUOTE]

Justyna, przeczytaj proszę post AniRe n/t tego reportażu...

Uważam, że manipulacja wiadomościami i kreowanie "sztucznej rzeczywistości" to nie jest dobry plan na adopcję psa z problemami , z którymi boryka się Kajo...

Link to comment
Share on other sites

Link do albumu ze zdjęciami:

[URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=oa.212391918874622&type=1[/URL]



A teraz o Kajo:
niestety, po powrocie z adopcji, co już sygnalizowałam, zachowanie Kajo
zdecydowanie się pogorszyło i nadal sie pogarsza, nie możemy znaleźć
przyczyny. Warczy dużo i to nie jest takie warczenie komunikacyjne, jak
robił wcześniej, tylko mocne warczenie ostrzegawcze. No i zaczął nas
atakować, a tego przez cały ten czas, odkąd u nas był (poza tą jedną
opisaną tutaj dawno sytaucją, gdy się zaplątał łapami w smycz) nie było.
O tym, że warczał na Hanię ,bo miała ręke w gipsie, pisałam tutaj już.
Znowu bardzo broni jedzenia, a ten temat już był praktycznie roziązany
przed adopcją. Bezwględnie musi jeść w klatce.
Strzyżenie musiałam zrobic całe w kagańcu i zostałam dwa razy zaatakowana -
wcześniej strzygłam do bez kagańca i nie było problemu, jedynie na moment
strzyżenia newralgicznych miejsc zakładałyśmy mu kaganiec.
Od 3 dni odmawia wychodzenia z domu i z klatki. Wczoraj wyszedł z klatki
dopiero o 21 (siedział w klatce 27 godzin od poprzedniego dnia od kolacji
jedzonej w klatce o godz. 18 ), nie wychodząc nawet zachęcany wielokrotnie
smakołykami, warcząc na nas i atakując nas. Czasami wychodził po smakołyk,
bral go i cofał się znowy do klatki warcząc i rzucając się. W takiej
sytuacji nie chodzi oczywiście luzem po domu.
Dzis rano znowu ponownie odmówił wyjścia, nawarczał na mnie i rzucił się.
Oczywiście nie został ani razu wyciagany ani nic z nim nie było robione
siłą, nie zmieniło się nic w naszym postępowaniu, w warunkach domowych też
(na ile możemy to przeanalizować, co robimy nieustannie od 3 dni) , nie ma
w domu żadnego nowego psa ani człowieka. Nie mogę w tej sytuacji dokończyć
tego strzyżenia, bo od paru dni nie ma nawet mowy o założeniu kagańca, a
bez kaganca go nie ostrzygę.
Na ile możemy ocenic, wygląda normalnie, je z apetytem, jak już wyjdzie,
załatwia się, nic nie sugeruje, że go coś boli, ale w ramach testu-podamy
mu dziś leki przeciwbólowe i sprawdzimy, czy to coś pomogło.
W naszej ocenie problem jest dość poważny i niestety nie możemy znaleźć
jego przyczyny. To zupełnie nie ten pies.

Edited by Hania
Link to comment
Share on other sites

[FONT=Helv][SIZE=2][FONT=Helv][SIZE=2]Nie wiemy, co spowodowało taka drastyczną zmianę w jego zachowaniu. Po adopcji było gorzej, ale nie aż tak. Po ostrzyżeniu przeniosłyśmy go na spanie do pokoju mojego syna, bo tam ma cieplej niż w przedpokoju. Byc może to go rozdrażniło, ale byłby to o tyle dziwne, że w tym pokoju mieszkał wcześniej prawie rok. Obecnie jest znowu w przedpokoju, ale musi dużo przebywac w klatce, bo w tej chwili nieco się jego zachowanie poprawiło, ale nadal jest niestabilne a my nie chcemy ryzykować.
Jaka by nie była przyczyna takiego pogorszenia zachowania - pies, który tak reaguje na życiowe w sumie zmiany jest niebezpieczny. Może być zupełnie ok, zachowywać się grzecznie aż nagle zacznie go coś np. boleć lub cos sie zmieni i jest gotowy-jak widać - serio zaatakować. My jesteśmy poważnie tym zmartwione i choć go lubimy, podtrzymujemy nasze zdanie, że nie nadaje się do adopcji.
[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mshume']ale tu pusto... Kajo zrobił się bardzo agresywny :([/QUOTE]
Bo pisanie zdań w tym stylu raczej nic nie wnosi.
Moje próby znalezienia domu póki co nic nie przynoszą więc jedynie tu zaglądam, nie widzę sensu klepania w klawiaturę...

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem czemu Cię tak poruszyło to co napisałam? Wytłumaczyłam Ci tylko czemu nic nie piszę skoro nie mam żadnych nowych informacji, a z AniąRe mam kontakt telefoniczno-smsowy i wiedziałam o problemie zanim go tu opisała, staram się dostarczać też dla niego karmę więc raczej mnie nie wymiotło. A podrzucać Kajo moim zdaniem nie ma sensu stąd daruję sobie nic nie wnoszące wpisy. Ot i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Mnie też ''nie wymiotło'', ale tak, jak Equus na razie nie mam nowych informacji... Jedyne co mam to dożywotni dt, ale płatny 15 zł/dzień (z wyżywieniem) u doświadczonych ludzi, którzy mają już na takich warunkach dwa duże ''problemowe'' psy... lecz to chyba nie wchodzi w grę, prawda?...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...