michalek Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Czy wiadomo coś na temat obecnej sytuacji suni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek. Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Ja widzę ,ze sunia w schronie -jesli strona aktualna [IMG]http://foto.paluch.org.pl/011100539_mini.jpg[/IMG] D: 0891/11 Rasa: HUSKY Płeć: Samica Waga: 22kg Wiek: 1 lat(a) Data przyjęcia: 11-04-2011 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalek Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Sunia jest, ale czy chętni są nadal chętni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 sytuacja zaczyna się wyjaśniać.napisałam pw do Rafała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinKa030894 Posted April 20, 2011 Share Posted April 20, 2011 I co jest z Sunią ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted April 22, 2011 Author Share Posted April 22, 2011 sunia najprawdopodobniej we wtorek będzie powoli wychodzić ze schroniska.ludzie którzy chcieli sunię nadal ją chcą więc trafi do sprawdzonego domku gdzie jest już malamutek.będzie miała męskie towarzystwo. kwarantanna kończy się w poniedziałek więc myślę że we wtorek przyszli właściciele będą już załatwiać sprawy formalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinKa030894 Posted April 24, 2011 Share Posted April 24, 2011 Super to ja czekam na dobre wieści cioteczki i wujkowie. Jak coś ktoś będzie wiedział w sprawie pieska proszę tu naskrobać trochę informacji :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia1701 Posted April 24, 2011 Share Posted April 24, 2011 michalek jeżeli szukasz do adopcji haskiej to Alaska była by bardzo chętna na znalezienie domku nawet DT [IMG]http://www.psianiol.org.pl/img/animal/2107/2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.psianiol.org.pl/img/animal/2107/4.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted April 28, 2011 Author Share Posted April 28, 2011 sunia zarezerwowana.wczoraj miała iść do sterylki.w piątek jedzie do nowego domku!!!!! :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary Mój Piesek Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 Nazywam się Ginger i jestem nową kumpelką Hary'ego! Wróciłam dziś z Palucha. Jestem pocięta i na prochach...właśnie padłam po całym dniu wrażeń!!! Dosłownie padła w kuchni przy piekarniku... zasnęła takim snem, że jak Michałek zaczął walić kotlety na grilla, to nawet się nie podniosła. Wcześniej był zgrzyt z jedzeniem - zwierzaki prawie się pogryzły, ale dlatego, że ona chciała się nachapać ile wlezie i wydawało jej się, że zaraz się skończy w misce... po godzinie, czy półtorej pieski już się dogadywały, czyli z miseczki naprzemiennie... ;) Hary cały w skowronkach chciał się z nią bawić, zaczepiał, podszekiwał... przynosił sznurek do ciągania... a ona bidulka ledwo na nóżkach.... Tutaj jest kilka zdjęć z Ginger... i profil Hare'ygo na FB. Jak ktoś chętny zobaczyć, zapraszamy. [URL]http://www.facebook.com/media/set/fbx/?set=a.120613231350967.29062.100002068738410[/URL] [FONT=Arial][SIZE=2]Pozdrawiam, [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Rafał. [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary Mój Piesek Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 [quote name='gosia1701']michalek jeżeli szukasz do adopcji haskiej to Alaska była by bardzo chętna na znalezienie domku nawet DT [IMG]http://www.psianiol.org.pl/img/animal/2107/2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.psianiol.org.pl/img/animal/2107/4.jpg[/IMG][/QUOTE] Widzieliśmy również i tą sunię, ale już byliśmy w trakcie załatwiania wszystkich formalności z sunią z Palucha... to takie straszne miejsce, więc cieszymy się, że udało nam się ją stamtąd wyciągnąć!!!! W między czasie spotkaliśmy też 2 inne sunie na wizytacjach, ale zdecydowaliśmy się poczekać właśnie na tą z Palucha! Ufam, że i ta ślicznotka wyzdrowieje i znajdzie nowy domek! ;-) Pozdrawiam, Rafał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia1701 Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 [quote name='Hary Mój Piesek']Widzieliśmy również i tą sunię, ale już byliśmy w trakcie załatwiania wszystkich formalności z sunią z Palucha... to takie straszne miejsce, więc cieszymy się, że udało nam się ją stamtąd wyciągnąć!!!! W między czasie spotkaliśmy też 2 inne sunie na wizytacjach, ale zdecydowaliśmy się poczekać właśnie na tą z Palucha! Ufam, że i ta ślicznotka wyzdrowieje i znajdzie nowy domek! ;-) Pozdrawiam, Rafał.[/QUOTE] nie mogłeś widzieć Alaski bo ona nie jest na paluchu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalek Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 Przykro mi, ale na razie wystarczy stresu dla psiaków i dla nas. Sunia jechała do nowego domu półtorej godziny - piątek przed długim weekendem majowym ... Sam czekałem na Młocinach ponad godzinę. Obecnie nie możemy wziąć sobie na głowę więcej niż już mamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary Mój Piesek Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 [quote name='gosia1701']nie mogłeś widzieć Alaski bo ona nie jest na paluchu[/QUOTE] A skąd taki wniosek, że widziałem ją na Paluchu? Miałem na myśli to, że widziałem tą suczkę w ogłoszeniach z adopcji malamutów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted April 30, 2011 Author Share Posted April 30, 2011 a ja dziękuję właścicielom suni za okazane serce.dzięki Wam sunia ma swój dom i kochających ludzi obok siebie.pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze DZIĘKUJĘ. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary Mój Piesek Posted April 30, 2011 Share Posted April 30, 2011 [quote name='Pocahontas']a ja dziękuję właścicielom suni za okazane serce.dzięki Wam sunia ma swój dom i kochających ludzi obok siebie.pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze DZIĘKUJĘ.[/QUOTE] Nie ma za co! Hary wniebowzięty! Sunia dochodzi do siebie i powoli zaczyna odsypiać stracone na Paluchu dni! Dziś zdjęliśmy z niej 3 paskudne kleszcze i zapodaliśmy front line, a jutro lub pojutrze pójdziemy do weta na sprawdzenie, czy wszystko OK! [URL]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=120840064661617&set=a.106532386092385.14665.100002068738410&type=1&theater[/URL] [IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=120840064661617&set=a.106532386092385.14665.100002068738410&type=1&theater[/IMG][IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=120840064661617&set=a.106532386092385.14665.100002068738410&type=1&theater[/IMG]pozdrawiam, Rafał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalek Posted May 1, 2011 Share Posted May 1, 2011 Sunia powoli zaczyna się czuć jak u siebie - obszczekała przechodzących koło domu i wyła w tercecie z Harym i psem sąsiadów. Po południu zaczepiała Harego, żeby się z nią bawił a wieczorem nawet zaczęli się ganiać w ogrodzie, więc musieliśmy przerwać harce. Jutro ostatnia dawka prochów na odrobaczenie i wizyta kontrolna u weta. Nie możemy się doczekać zdjęcia szwów - kaftan śmierdzi potwornie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek. Posted May 1, 2011 Share Posted May 1, 2011 [URL="http://www.facebook.com/photo.php?pid=172721&id=100002068738410"][IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/226376_120613694684254_100002068738410_172720_616565_n.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted May 3, 2011 Author Share Posted May 3, 2011 kaftanik można wymienić.ja psu po kastracji w ciągu 10 dni dwa razy wymieniałam kaftanik. ale cieszę się że wszystko się układa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary Mój Piesek Posted May 3, 2011 Share Posted May 3, 2011 [quote name='Pocahontas']kaftanik można wymienić.ja psu po kastracji w ciągu 10 dni dwa razy wymieniałam kaftanik. ale cieszę się że wszystko się układa.[/QUOTE] eh... wytrzymamy jeszcze 3 dni i będziemy zdejmować szwy, w sobotę wielka kąpiel w wannie ;) po wizycie u weta wszystko OK, szwy pełna profeska... ;) wszystko goi się tak, jak powinno... a Ginger już ma własne posłanie i odsypia stracone dni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek. Posted May 11, 2011 Share Posted May 11, 2011 Hary napisał na innym forum ,że ma problem z sunią kopiuje Sika i robi kupy ;( Witam, Z końcem kwietnia zaadoptowaliśmy suczkę w typie Husky ze schroniska. Wiek? Tak na oko być może około roku, może trochę po... suczka jest po zabiegu sterylizacji i niestety zauważyliśmy, że nie trzyma moczu, ani kupki.... Zastanawialiśmy się początkowo, czy być może jest to wina przebywania w schronisku, być może wina antybiotyków, stresu spowodowanego nowy miejscem, itd.. ale wydaje się, że chyba nie... chyba nie jest po prostu nauczona. W domu jest drugi pies (kastrowany). Hary miał problemy z trzymaniem moczu tylko kilka dni po tym, jak został zaadoptowany. Teraz wytrzymuje całe dnie, oraz całe noce. Psy mają do dyspozycji ogród i są na dworze do późnych godziny wieczornych. Rano, wstajemy o 6, od razu są wypuszczane do ogrodu... Niestety, przez ostatnie półtora tygodnia był z jeden dzień i jedna noc, gdy suczka nie narobiła w domu... Na szczęscie upatrzyła sobie w kuchni jedno miejsce i tylko tam znajdujemy niespodzianki.... ale to nie rozwiązuje problemu. Z innych obserwacji zauważyłem, że gdy wyprowadzamy ją na spacer na smyczy, to nie ma oporów z robieniem siusiu, ani kupki... w ogrodzie również ma już swój zaznaczony teren dla "niespodzianek". Co może być zatem przyczyną, że sika i robi paczki w domu podczas naszej nieobecności? Co powinniśmy zrobić, żeby to przystopować? Przeczytałem tutaj mnóstwo odpowiedzi na podobne posty, ale niestety nie dopasowałem nic, coby było choć trochę podobne do naszego problemu... Suczka jest bardzo łagodna, energiczna, nie psuje wyposażenia, nie drapie drzwi... na ruch ręką wskazujący miejsce do spania grzecznie kładzie się z głową na podusi.... Co zatem jest nie tak? Proszę o jakieś podpowiedzi z pomocą. pozdrawiam, Rafał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted May 11, 2011 Author Share Posted May 11, 2011 po pierwsze może być to stres.boi się Was obudzić aby ją wyprowadzić i sika w jedno miejsce. po drugie miałam podobny problem z moim hasiorem.więc zacznę od pytania co sunia dostaje do jedzenia.ponieważ te psy mają bardzo wrażliwe jelitka istnieje prawdopodobieństwo że trzeba będzie zmienić jej karmę.niewykluczone że nie obędzie się bez wizyty u weta.możliwe że sunia ma w sobie lamblie-które są odpowiedzialne za przerost flory bakteryjnej co powoduje nie trzymanie kupki i moczu-ma biegunkę przy okazji?robi się wtedy badanie kału aby wykluczyć te cholerstwo.jeśli ma dostanie na kilka dni leki i będzie musiała przejść na lekką karmę-ja podaję Pro Plana z jagnięciną i ryżem a jeśli pies dostaje inne jedzenie to tylko ugotowane.jeśli okaże się że nie ma lamblii dobrze by było aby obejrzał ją wet i jemu przedstawić problem.nie wiem dokładnie jak jest robiona sterylka u suki ale może zostały uszkodzone jakieś mięśnie albo nerwy.nie mam pojęcia.jeśli dalej się utrzyma chyba trzeba będzie wybrać się do weta. to tyle co mogę się domyślać.może ktoś jeszcze cos wymyśli jaka może być przyczyna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hary Mój Piesek Posted May 12, 2011 Share Posted May 12, 2011 Witam, nie spodziewalem sie, ze ten temat bedzie w dwoch miejscach. ;-) Dziękuję za odpowiedzi. Pieski dostają do jedzenia karme Brit - z kurczakow. Hary je ją od zawsze i bardzo się nią zajada. Ginger też ją już polubiła. Od dwóch dni (wczoraj i dziś + dwie noce) Ginger nie zrobiła w kuchni ani jednej kupki, ani żadnego siusiu. Wyprowadzam ją wieczorem na spacer po okolicy i załatwia swoje potrzeby beż żadnego problemu. Poza tym w domu psy mają do dyspozycji cały ogród, a my cierpliwie po nich sprzątamy ;) Tymczasem poczekamy i będziemy prowadzić obserwację. Jezeli problemy z wytrzymaniem nocy wrócą pojdziemy do weta, zeby zrobic badania kupki i wykluczyć choroby. A odnosnie sterylizacji, to nasza zaprzyjazniona wet (chodzimy do niej odkad mamy Harego) stwierdzila, ze zabieg byl przeprowadzony po mistrzowsku. Stwierdzila, ze male cięcie i "pogrzebała" palcami, coś posprawdzala itd.. to podczas kontroli. więc ufamy, że sterylizacja była przeprowadzona tak, jak powinna być. Zreszta wydaje mi się, ze gdyby nie było, to problem bylby widoczny w zachowaniu Ginger... a sunia jest z dnia na dzien poprostu coraz bardziej aktywna... istny wulkan energii! Pozdrawiam, Rafal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pocahontas Posted May 13, 2011 Author Share Posted May 13, 2011 ok to narazie wszystko w porządku.natomiast jeśli pojawi się biegunka zalecam wizytę u weta. miziania dla psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michalek Posted March 9, 2019 Share Posted March 9, 2019 Szanowni, Z ogromnym bólem serca muszę poinformować, że po półtorarocznej walce z rakiem sunia odeszła od nas 6 marca 2019. Latem 2017 na szyi pojawiła się pierwsza twarda narośl. Na początku września 2017, bo 3 biopsjach potwierdzono ostatecznie diagnozę: rak złośliwy tarczycy. Na skutek leczenia udało się zmniejszyć samą narośl ale ostatnie pół roku życia suni to gwałtowna utrata wagi, osłabienie. Dość powiedzieć, że z 25 kilo waga spadła do 12. Pomimo podawania leków i hormonów sunia gasła z dnia na dzień. Mimo, że żyliśmy ze świadomością, że jej dni są policzone jej śmierć mocno nami wstrząsnęła. Cieszymy się jednak, że mogliśmy zapewnić jej kochający dom, pełną miskę i życie pełne beztroski i zabawy. W załączeniu zdjęcie Ginger wykonane ok. 3 tyg przed śmiercią. Żegnaj maleńka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.