Jump to content
Dogomania

***RATUNKU ok.8- tyg. SZCZENIAKI- BUFO ma już dom :), BENIO NADAL CZEKA***


evita.

Recommended Posts

Historia, pewnie jakiś wiele w całej Polsce, ale jak zwykle porusza serce i nie pozwala przejść obojętnie obok takiego psiego nieszczęścia. Otóż w okolicach wsi Dobre (ok. 50 km od Warszawy) w opuszczonej stodole oszczeniła się dzika suka. Jaka była reakcja okolicznych mieszkańców chyba nie muszę pisać. Typowa polska wiejska rzeczywistość. Już wcześniej gdy suka pojawiła się w okolicy była przeganiana itp., a teraz doszły jeszcze 2 szczeniaki. Pomocy żadnej znikąd, a w ogóle to cud, że ona i szczeniaki przeżyły i nie stały się ofiarami kogoś z okolicznych mieszkańców. O całej sytuacji dowiedziała się Pani, która mieszka niedaleko i jest bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt i postanowiła im jakoś pomóc. Dzisiaj pojechałyśmy tam z Kalinuwką i wspomnianą panią Alą. Znalazłyśmy tą stodołę, sunię i jej dzieci. Są to 2 spore szczeniaki (chłopcy). Sunia mimo iż bardzo wyniszczona bardzo dobrze dbała o dzieci- maluchy są grubymi kluchami. Trudno mi określić ich wiek, ale na pewno wyrastają im ząbki, myślę, że mogą mieć ok. 4 tygodni. Niestety sunia jest całkowicie dzika, wyskoczyła ujadając ze stodoły i uciekała przed nami w popłochu, nie dała do siebie podejść bliżej niż 20-30 metrów. Plan był taki, że zabierzemy szczeniaki razem z sunią, która je jeszcze karmi, ale niestety złapanie suni okazało się niewykonalne. Miałyśmy dylemat czy zabierać szczeniaki czy zostawić je z sunią i próbować kiedy indziej złapać całą rodzinkę. Ale obejrzałyśmy szczeniaki, że są już naprawdę spore i poradzą sobie bez matki (oczywiście przy pomocy człowieka). Gdybyśmy zostawili całą trójkę jutro mogłybyśmy już nie mieć kogo szukać. Po pierwsze dzika matka mogłaby gdzieś przenieść szczeniaki w zaciszne miejsce, poza tym nieopodal ruchliwa trasa (a szczeniaki zaczynają już wędrówki) no i nastawienie okolicznych sąsiadów. Maluchy tymczasowo są u pani Ali, ale to naprawdę nie są warunki do odchowania takich osesków. Pani Ala ma u siebie 28 psów i 38 kotów. Dlatego bardzo prosimy o jakiś dom tymczasowy dla tych 2 kluseczek, o ciepły kącik i opiekę nad maluchami. Maluchy trochę piszczały- wiadomo oderwanie od matki to dla nich szok, ale decyzja była podjęta dla ich dobra. Jutro prawdopodobnie pojedzie jeszcze kilka osób żeby próbować łapać sunię, ale prawdę mówiąc czarno to widzę. Sunia jest ruda z czarną kufą, sięga mniej więcej przed kolano. Jest bardzo dzika- nie dała się złapać nawet jakiemuś człowiekowi, który ją karmił. Bardzo bym chciała żeby i ją udało się złapać, bo dla niej nie ma tam żadnej przyszłości :(
Oczywiście nikt z okolicy suni nie pomógł i wszyscy mieli generalnie to gdzieś, ale jak zabierałyśmy szczeniaki itp to od razu zrobił się ruch, pojawił się jakiś "sąsiad"- totalny wiejski debil, gadał coś, że może złapie sukę w sidła, chciał kasę za sukę i inne gadki totalnego oszołoma, dla którego zlikwidowanie psa to "bułka z masłem". Postraszyłyśmy go trochę, że to karalne, przyjedzie TV itp. Ale tym bardziej przekonałam się, że nasza decyzja o zabraniu małych była trafna, bo jeszcze dziś jakbyśmy odjechały mógłby zlikwidować całą trójkę. Ot taki zwykły wieśniak, dla którego pies nic nie znaczy, a baby, które przyjechały z miasta i latają po stodołach, po polu w błocie, żeby jakieś psy ratować w jego mniemaniu mają nierówno pod sufitem.
Szczeniaki nie umieją jeszcze same jeść. Dostały mleko, ale nie umiały pic z łyżeczki, a o jedzeniu chrupek dla szczeniąt nie ma na razie mowy. Stąd też pytanie jakie mleko najlepiej kupić dla takich maluchów, nie jestem pewna czy dostanę u siebie w zoologiku specjalne mleko dla szczeniąt, czy może dawać im jakies Bebiko itp ?

[B]BARDZO PROSIMY, WRĘCZ BŁAGAMY O DOM TYMCZASOWY DLA TYCH SŁODKICH CHŁOPAKÓW. ONI POTRZEBUJĄ JESZCZE TROSKLIWEJ OPIEKI CZŁOWIEKA ABY PRZEŻYĆ [/B] :modla::modla::modla:

[U][B]Pierwszy szczeniaczek- jaśniejszy z czarną kufą:[/B][/U]

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/6973/kufa.jpg[/IMG]

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/5776/kufa3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/2377/kufa11.jpg[/IMG]

[U][B]Drugi maluch- szarawy z białą strzałką na pyszczku, krawacikiem i jasnymi łapkami[/B][/U]:

[IMG]http://img23.imageshack.us/img23/3252/apka2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img97.imageshack.us/img97/3914/apka4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img864.imageshack.us/img864/9689/apka5f.jpg[/IMG]

[B]Maluchy na Facebooku[/B]:
[U][URL="http://www.facebook.com/home.php#%21/event.php?eid=108461539242623"]http://www.facebook.com/home.php#!/e...08461539242623[/URL]

[/U]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 254
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzięki dziewczyny, że zajrzałyście na wątek :)
Mam jeszcze kilka fot maluchów:

[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2399/kufa1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/941/kufa2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img829.imageshack.us/img829/3131/kufa10.jpg[/IMG]

[IMG]http://img855.imageshack.us/img855/1235/apka.jpg[/IMG]

[IMG]http://img843.imageshack.us/img843/5199/apka1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/7817/apka7.jpg[/IMG]

I bracia razem:

[IMG]http://img203.imageshack.us/img203/1189/razem1d.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No słodkie są jak nie wiem co :loveu:
A macie może jakieś doświadczenie- czym karmić takie maluchy ? Bo tak w sumie myślę, że jeśli one mają ok 6 tygodni to może nie trzeba im już dawać mleka dla szczeniąt tylko próbować je przestawiać na papki z kurczaka, jakieś kaszki dla niemowląt itp ? No i w jakim one mogą być wieku Waszym zdaniem ?

Link to comment
Share on other sites

ja bym napoczatek dawala mleko dla szczeniat,bo niewidomo co jadly dotej pory i stopniowo wprowadzac jakies inne pokarmy:) np caly czas mleko i na jeden posilek kaszka jak nie bedzie biegunki i innych rewolucji to 2 posilki inne itd:) tak mi sie wydaje:) i wydaje mi sie ze maja mniej jak 6 tyg

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za rady :). Dziś wieczorkiem zadzwonię do Pani, u której są obecnie maluchy i zapytam jak z tym odruchem ssania, czy daje radę karmić łyżeczką czy potrzebna butelka itp. Niestety w moim zoologiku nie ma mleka dla szczeniąt, ech... Będę pewnie musiała zamówić na allegro co potrwa kilka dni, a tymczasem zostają nam kaszki i mleko dla niemowląt. Mam nadzieję, że nie będzie jakiś mega kłopotów żołądkowych...

Link to comment
Share on other sites

no dokładnie.lepsze bedzie mleko dla szczeniat-ja ostatnio kupowałam firmy dolfos za 25 zł dobre i tanie.a może rozciapkana puszka dla szczeniat?bo nie wiem co jeszcze one teraz jadły(ja tak karmiłam-najperw mleko dla szcezniat potem rozciapkane puszki)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rubi18']jak chcesz to moge kupic mleko i jak trzeba butelke ze smokiem ale to dopiero jutro i kurierm dostarcza bo kupuje na animalia.pl a u weta niema mleczka? bo raczej bedzie potrzebne jeszcze jakis czas:)[/QUOTE]
Dzięki za propozycję. Jeszcze jutro rano (bo teraz już zamknięte) zapytam u weta o to mleko. Jak nie będzie miał to będę pamiętać o Twojej propozycji :)
Gryf80- one na pewno piły tylko mleko matki, bo nic innego nie miały do dyspozycji. Matka podobno była karmiona sporadycznie jakimiś odpadkami po świniobiciu :roll:, więc na pewno one tego nie jadły.
Żeby maluchy tylko załapały jak się je normalne jedzonko to zostawiłam tam puszki dla maluchów i karmę suchą dla szczeniaczków.

Link to comment
Share on other sites

mialam kiedys 5 tygodniowego szczeniaka i co prawda ja podawalam mu mleko bo to zdrowsze dla takiego malucha ale jak zalapie jak sie je z michy to i puszka nie powinno byc problemu a jak nie to moze tak z reki na palcu:) jak cos to pisz na PW:)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie rozmawiałam z Kalinuwką- ekipa, która miała łapac suczkę może zjawic się dopiero w niedzielę. Mam nadzieję, ze się uda, bo oni łapali już takie dzikie psiaki. Jeżeli nie to będziemy kombinowac dalej z sunią. Mam tylko nadzieję, że do niedzieli nic jej się nie stanie :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Awit']Matko....One wg mnie mają mniej jak 6tyg. Może ze 4 mają.[/QUOTE]
No właśnie- całkiem możliwe, że mają mniej niż 6 tygodni. Nie mam żadnego doświadczenia w ocenianiu wieku takich szczylków, zobaczyłyśmy, że są całkiem spore, więc stwierdziliśmy, że mają ok. 6 tygodni, ale po prostu może ojciec był duży i one wyrosną na spore psiaki stąd ta ich "wielkośc". Czyli nie ma co kombinowac tylko podawac im mleko dla szczeniaków. Bardzo bym chciała, żeby ktoś mógł im zaoferowac tymczas- tam gdzie są teraz jest cała zgraja psów i kotów i tylko 1 osoba, która musi to wsio ogarnąc. Nie wiem czy da radę, a raczej jestem pewna, że mimo dobrych chęci nie poradzi sobie z karmieniem i doglądaniem takich maleństw :shake:
Folen- z góry dzięki za bannerek :)

Link to comment
Share on other sites

One mają ze 4 tygodnie.
Co do karmienia- spokojnie możecie dawać surowe mięso mielone, gotowane, serek biały, jajko na miękko, na twardo, karmę dla szczeniąt na początek rozmoczoną, puszki dla szczeniąt (dla takich maluchów robi Hills, eukanuba, royal).
Nie dawajcie im kaszek dla dzieci itp. bo sie rozesrają. Im zboża do życia niepotrzebne, obciążają tylko układ pokarmowy. Najlepsze w tym wieku jest białko pochodzenia zwierzęcego, bo jest dla nich najlepiej przyswajalne. Jak już przywykna do stałego pokarmu, to można im dać kluseczek, czy ryżu, ale to gdzieś za tydzień, 10 dni. Mleko dla szczeniąt traktujcie jako dodatek, nie podstawę. Wodę mogą pić.
I najpierw łyżeczką do paszczy, a potem stopniowo łyżeczkę coraz niżej, nad miseczkę i uczcie z miseczki. Najpierw takie porcje wielkości ziarna groszku do pyszczka, po dwie, trzy na raz, stopniowo zwiększajcie porcje.
Jeszcze ważne- im lada moment zacznie spadać odporność matczyna, najszybciej przeciwko parvo i nosówce, więc trzeba uważać, jak się przychodzi "z miasta", trzeba zmieniać buty, myć ręce itp. zanim sie do nich wejdzie. Ta odporność zaczyna spadać właśnie w okolicach 4- tego tygodnia. Jak skończą 6 to mozna je szczepić pierwszy raz.

Link to comment
Share on other sites

Śliczne pieseczki, miały szczęście. A czy na pewno nie było ich tam więcej. Może schowały się gdzieś w siano jak tam weszłyście. Przechodziłam kiedyś podobną sytuację. Matka na szczęście wróciła do tych ktore zostały. Udało się potem matkę i pozostałe zabrać.
A tych malutkich mama jeśli przestała karmić może mieć zapalenie w sutkach i guzy. Koniecznie trzeba jej antybiotyk podać.
[B]Tattoi[/B], masz rację z tą odpornością. Z karmieniem tak samo. Mięsko, albo dobre puszki. Na początek można polewać troszkę mleczkiem, zeby załapały smaka. Głodne szybko zaczną jeśc. Dobrze, że im się udało trafić w ręce człowieka, przynajmniej dzikie nie będą. A jeszcze jak mamę uda się złapać, to już całkiem dobrze, bo cycusia dostaną. Trzymam za nich z całej siły.
Pani Alu, dziękuję za opiekę nad maluchami. Evita i Kalinuwka, dziękuję. One bez Waszej pomocy nie miałyby szans na dalsze życie.

Link to comment
Share on other sites

wiecie, ze nasza sasiadka kupiła na giełdzie samochodowej szczeniaka "shih tzu" w takim własnie wieku, nie miał nawet jeszcze zębów mlecznych - tak "hodowcy" sobie napędzaja biznes! ale ładnie się chowa, karmiony własnie tak jak mówi Tattoi, jest pod opieką naszej lecznicy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tattoi']One mają ze 4 tygodnie.
Co do karmienia- spokojnie możecie dawać surowe mięso mielone, gotowane, serek biały, jajko na miękko, na twardo, karmę dla szczeniąt na początek rozmoczoną, puszki dla szczeniąt (dla takich maluchów robi Hills, eukanuba, royal).
Nie dawajcie im kaszek dla dzieci itp. bo sie rozesrają. Im zboża do życia niepotrzebne, obciążają tylko układ pokarmowy. Najlepsze w tym wieku jest białko pochodzenia zwierzęcego, bo jest dla nich najlepiej przyswajalne. Jak już przywykna do stałego pokarmu, to można im dać kluseczek, czy ryżu, ale to gdzieś za tydzień, 10 dni. Mleko dla szczeniąt traktujcie jako dodatek, nie podstawę. Wodę mogą pić.
I najpierw łyżeczką do paszczy, a potem stopniowo łyżeczkę coraz niżej, nad miseczkę i uczcie z miseczki. Najpierw takie porcje wielkości ziarna groszku do pyszczka, po dwie, trzy na raz, stopniowo zwiększajcie porcje.
Jeszcze ważne- im lada moment zacznie spadać odporność matczyna, najszybciej przeciwko parvo i nosówce, więc trzeba uważać, jak się przychodzi "z miasta", trzeba zmieniać buty, myć ręce itp. zanim sie do nich wejdzie. Ta odporność zaczyna spadać właśnie w okolicach 4- tego tygodnia. Jak skończą 6 to mozna je szczepić pierwszy raz.[/QUOTE]

to wszystko jest niewykonalne tam gdzie one teraz są...zgraja psów i kotów różnego pochodzenia...
a innego DT nie ma póki co...
Jeeeezzzzuuuuu kto może maluszki poratować????
bierzemy na siebie ich wykarmienie, szczepienie itp.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...