Jump to content
Dogomania

Nero pirenejski pies górski- JUZ ZNALAZŁ SWOJĄ WIELKĄ WSPANIAŁĄ RODZINĘ


hankasanok

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='fioneczka']nic z tego nie rozumiem ... rodzina, 3 dziewczyny i omówiona adopcja a nagle okazuje się że pies był wzięty dla kogoś
no ale ja wielu rzeczy ostatnio nie rozumiem :roll:[/QUOTE]

no własnie ja tez juz nie rozumie jak to w kocu było ale poczekajmy, dziewczyny nam opisza jak to było, ja rozumie ze sunia miała zamieszkac u rodziny gdzie było zrobione to zdjecie, potem ja oddano kolezance, a tej kolezance ona uciekła i teraz juz jej nie chce..... chyba.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bora1']no nietety Asi nie tylko Ty nic nie rozumiesz! kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo!!! odpowiedza za to! WSZYSCY[/QUOTE]

mam nadzieje ze u Was sady i prokuratura działa lepiej niz u nas, miałysmy podobna sytuacje, z tym ze włascielka porzuciła psa, przywiazała suczke do kalryfera w klatce schodowej bloku, dotarłysmy do niej, na policji w zeznaniach podałysmy dane osobowe włascielki, adres, nawet jej znajoma potwierdziła ze to jej pies, wetrynarz potwierdził czyja to suczka, bo widniała w ewidecji szcepien i poznała włascicielke i co....... prokurator umozył , powód : brak dowodów!:angryy:, nawet nikogo nie przesłuchali!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bora1']malo tego! Klaudia Nachman to nie dziewczyna ze zdjecia tylko ta koleznka, do ktorej Fuga trafila pozniej, to bylo zaplanowane od poczatku, a tatus bral w tym udzial !!!!!!!!!! gdyby byla podpisana umowa adopcyjna to by bylo inaczej[/QUOTE]

no to teraz juz nic nie rozumie, dlaczego ta kolezanka nie dzwoniła w sprawie Fugi, po co ta cała farsa z adopcja psa dla kogos?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bora1']malo tego! Klaudia Nachman to nie dziewczyna ze zdjecia tylko ta koleznka, do ktorej Fuga trafila pozniej, to bylo zaplanowane od poczatku, a tatus bral w tym udzial !!!!!!!!!! gdyby byla podpisana umowa adopcyjna to by bylo inaczej[/QUOTE]

dokładnie ..bez umowy nic nie zrobicie :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hankasanok']no to teraz juz nic nie rozumie, dlaczego ta kolezanka nie dzwoniła w sprawie Fugi, po co ta cała farsa z adopcja psa dla kogos?[/QUOTE]
bo to goniara i mieszka z dziadkami, ktorzy sie na poczatku na psa nie zgadzali, wiec wykombinowaly z kolezanka ze jej psa zalatwia :/ a pozniej dziadkow namowi! szkoda slow, dziwie sie tylko ze ojciec tej dziewczyny, czyli ten z ktorym gadalam na wizycie sie na to wszystko zgodzil :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fioneczka']zawarcie umowy ustnej jest tak samo ważne jak tej na papierze (świadkowie, w tym wypadku osoby przekazujące suńkę i Asia jako robiąca wizytę)
ciężko będzie coś wskórać niestety raczej
a tak przy okazji to jak miała wyglądać sprawa sterylki?[/QUOTE]

to juz pytanie do Pani, ktora psa zawozila, a co do malej to moze i lepiej bo teraz ma super, szkoli sie, socjalizuje i ma sie super! dzis jej kosteczki wolowe zawiozlam :D

Link to comment
Share on other sites

Dochodzę do siebie po tym szoku i powoli ukłądam w całość kawałki tej koszmarnej układanki. Skontaktowała się ze mną dziewczyna która przedstawiła się jako Klaudia Nachman i powiedziała że chcę adoptować psa. Zawieźliśmy Fugę osobiście pod ten sam adres gdzie Bora robiła wizytę PA. Przy przekazaniu psa był obecny ojciec dziewczyny i w ogóle pełna chata ludzi. Cały czas leciały teksty jak to wspaniale nie będzie - będą chodzić z nią na spacery, będą razem biegać, no i w ogóle opiekować się nią. Nikt nie podejrzewał o istnieniu koleżanki ani uknutym planie - ani my, ani Bora. A gówniary zaplanowały wszystko ze szczegółami - jak to jedna weźmie psa i odda drugiej. Przebrzydłe siksy, masz rację Ala. Ale udział w tym spisku brał ojciec jednej z nich, dorosły i wydawało się odpowiedzialny człowiek. Wszyscy kłamali w żywe oczy, z premedytacją.
Moja wina że nie zrobiłam umowy adopcyjnej, zgubiła mnie wiara w ludzi. W naiwności swojej myślałam że jeżeli ktoś adoptuje psa to jest to decyzja przemyślana i będzie go traktował tak jak ja. Dla mnie nie istnieje powód dla którego mogłabym oddać psa, nie mówiąc już o wyrzuceniu na ulicę. I jeszcze w takie mrozy. U nas mała mieszkała w domu, mimo że spowodowało to totalny sajgon - 50m, trzy molosy i rozrabiający szczeniak. Gdy ją oddawaliśmy była w świetnej formie, odkarmiona, odpchlona, odrobaczona, zaszczepiona, z książeczką zdrowia. Przygotowałam dla niej wyprawkę - takie niezbędne rzeczy typu miska, smycz i tp. Wreszcie jechaliśmy 50 km żeby ją zawieźć, bo oni nie mogli przyjechać. A ci "ludzie" wyrzucili ją jak zabawkę która się znudziła.
Natomiast Fioneczka ma rację, umowa ustna również obowiązuje. A w sądzie wiążącym argumentem są zeznania świadków, a tu jest nas trzech - my i Bora. Uważam że ci ludzi powinni być ukarani z dwóch artykułów - za wyrzucenie psa i za zaplanowane oszustwo. Dziewczyna podszyła się pod kogoś innego, nawet nie wiem teraz jak ona się nazywa. Dzisiaj dzwoniła Bora, powiedziała że sprawa została zgłoszona do sądu. Podałam nasze dane, wystąpimy jako świadkowie. Zrobimy wszystko co się da żeby zostali ukarani.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hankasanok']No to Elena przeszła chrzest bojowy, ma swoja pierwsza adopcje za sobą!:cool3:, teraz pójdzie jak z płatka.......
Ciesze sie ze mała bedzie miała dobry domek, życze jej duuuuzo szczescia :p[/QUOTE]

Masz rację Hania, przeszłam chrzest bojowy, i to jaki. Wszystkiego bym się spodziewała, tylko nie takiego zakończenia. Na przyszłość będę mądrzejsza.
Przy okazji dziękuję ogromnie wszystkim którzy pomagali w adopcji Fugi. Szkoda że się nie udało, ale wierzę, że jeszcze się uda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zahra as-Sahra']Masz rację Hania, przeszłam chrzest bojowy, i to jaki. Wszystkiego bym się spodziewała, tylko nie takiego zakończenia. Na przyszłość będę mądrzejsza.
Przy okazji dziękuję ogromnie wszystkim którzy pomagali w adopcji Fugi. Szkoda że się nie udało, ale wierzę, że jeszcze się uda.[/QUOTE]
Zahra ja po kilku udanych adopcjach miałam takie przejścia z tymczasowiczkaąktóra wracała 3 razy że myślałam, że już nigdy w życiu nie wezmę tymczasa, do dzisiaj nie robię sama wizyt przedadopcyjnych bo się boję że nie umiem ocenić ludzi, ale pomału wraca mi wiara w siebie bo takich debili to jest jednak na szczęście mało w porównaniu z tyloma udanymi adopcjami.
Natomiast fakt- człowiek się uczy na własnych błędach, ja na niektóre rzeczy jestem wręcz maniakalnie wyczulona. I jeszcze jedno- już nigdy nie zagłuszę swojej intuicji...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='masza44']Zahra ja po kilku udanych adopcjach miałam takie przejścia z tymczasowiczkaąktóra wracała 3 razy że myślałam, że już nigdy w życiu nie wezmę tymczasa, do dzisiaj nie robię sama wizyt przedadopcyjnych bo się boję że nie umiem ocenić ludzi, ale pomału wraca mi wiara w siebie bo takich debili to jest jednak na szczęście mało w porównaniu z tyloma udanymi adopcjami.
Natomiast fakt- człowiek się uczy na własnych błędach, ja na niektóre rzeczy jestem wręcz maniakalnie wyczulona. I jeszcze jedno- już nigdy nie zagłuszę swojej intuicji...[/QUOTE]

Masz rację masza, chyba trzeba być psychologiem żeby przejrzeć ludzi w czasie jednego spotkania. Ale najważniejsze w tym wszystkim są psy, więc róbmy swoje, nawet jeżeli czasami się pomylimy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zahra as-Sahra']Masz rację masza, chyba trzeba być psychologiem żeby przejrzeć ludzi w czasie jednego spotkania. Ale najważniejsze w tym wszystkim są psy, więc róbmy swoje, nawet jeżeli czasami się pomylimy.[/QUOTE]

człowieka nie prześwietlisz ... nawet psycholog na łajzach moze się przejechać więc nie wyrzucaj sobie że coś przeoczyłas

Link to comment
Share on other sites

facet dostal od nas rachunek za hotel w wysokosci 360zl, dzewczyna bedzie miala sparwe w sadzie dla nietelnich (ma 14 lat!!!). to ona zwprowadzila psa na ta dzialke, mala byla tam 3 dni!!!! przyznala sie jak ja przycisnelismy z SM w radiowozie :] ksiazeczke i rzeczy odzyskalysmy, a o Fuge dzwonily dzis juz 2 osoby z ogloszen ;) maja przyjechac na sptkanie do hotelu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bora1']facet dostal od nas rachunek za hotel w wysokosci 360zl, dzewczyna bedzie miala sparwe w sadzie dla nietelnich (ma 14 lat!!!). to ona zwprowadzila psa na ta dzialke, mala byla tam 3 dni!!!! przyznala sie jak ja przycisnelismy z SM w radiowozie :] ksiazeczke i rzeczy odzyskalysmy, a o Fuge dzwonily dzis juz 2 osoby z ogloszen ;) maja przyjechac na sptkanie do hotelu :)[/QUOTE]

trzymamy kciuki za nowych ludzi :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...