karjo2 Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 Moze sie myle, ale jak dla mnie prace ze sladem zaczyna sie po wypracowaniu podstaw ulozenia i kontaktu na linii pies-przewodnik. Dopiero wtedy mozna zaczac podnosic poprzeczke. No i pozostaje kwestia nagradzania, dobranego do konkretnego psa, za to zawsze powiazanego z przewodnikiem. Ty patrzysz od strony zainteresowania psa szukaniem, po mojemu szczylowi w tym wieku wystarczy rzucic haslo do robienia czegokolwiek i bedzie tym zainteresowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 Według mnie wszystko co robimy z psem, każdy rodzaj pracy/zabawy, sprzyja poznawaniu się nawzajem i budowaniu więzi. Psy mają znakomity węch - prawda, że niektóre z nich wyróżniają się wybitnymi predyspozycjami do pracy węchowej, niemniej wszystkie nosa używać potrafią. I teraz patrząc z perspektywy psa, co dla niego stanowi łatwiejsze a co trudniejsze zadanie(wysoką poprzeczkę) można dojść do wniosku że łatwiejsze będą dla niego zadania węchowe niż np nauka posłuszeństwa. Ta przecież ma na celu podporządkowanie sobie psa. Psy raczej za tym nie przepadają. Dodam może jeszcze że praca węchowa to nie tylko praca na śladach. A i te różnią się dość znacznie - czym innym jest sportowa praca na śladach, czym innym tropienie użytkowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 [quote name='FigabaS']Według mnie wszystko co robimy z psem, każdy rodzaj pracy/zabawy, sprzyja poznawaniu się nawzajem i budowaniu więzi. [/QUOTE]W tym temacie wyglada to bardzo niefajnie [url]http://www.dogomania.pl/forum/f30/nieposluszny-pies-146859/[/url] [QUOTE]I teraz patrząc z perspektywy psa, co dla niego stanowi łatwiejsze a co trudniejsze zadanie(wysoką poprzeczkę) można dojść do wniosku że łatwiejsze będą dla niego zadania węchowe niż np nauka posłuszeństwa. Ta przecież ma na celu podporządkowanie sobie psa.[B] Psy raczej za tym nie przepadają.[/B][/QUOTE]A to juz jest kwestia motywacji a u rottka z tym kiepsko.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wspolpraca Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 [quote name='karjo2'] Dopiero wtedy mozna zaczac podnosic poprzeczke. .[/quote] wydaje mi się ze aportowanie, szukanie to najprostsze ćwiczenia, dlatego wybrałem je na początek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 [quote name='wspolpraca']wydaje mi się ze aportowanie, szukanie to najprostsze ćwiczenia, dlatego wybrałem je na początek[/quote] Do takiego samego wniosku dochodzę :) I chyba też taką drogę wybiorę z planowanym, drugim psem. Puli - nie zapominaj, że rottek o którym rozmawiamy to 5-miesięczny szczeniak. Wydaje mi się że jeśli jego opiekun wybrał na początek pracę węchową czy aportowanie bo uznał że wzmocni to zaufanie psa do niego to jakaś podstawa do nauki posłuszeństwa to jest, prawda? Albo i jego niezły początek (w końcu pies wykonuje jakieś polecenie, prawda?). Kiepsko z motywacją? Nie jest, moim zdaniem, tak źle(nagroda - szarpanie szmatką, wystarczy wykorzystać umiejętnie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 Proste, ale problem jest w Twoim nastawieniu do psa. Nie uda sie zmotywowac psa, tylko od niego wymagajac. Sprobuj od poczatku, poczytaj blog, jak szkolic szczeniaka: [URL="http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp"]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/URL] Nawet jesli to OT. I popatrz na zachowanie psa w stosunku do czlowieka, na ile sie rozni od Twojego: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=jNWSWGsb9I4[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted September 20, 2009 Share Posted September 20, 2009 karjo2, a to akurat chyba nie jest OT. W dodatku bardzo ciekawa zabawa i w temacie się mieszcząca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 [quote name='FigabaS'] Puli - nie zapominaj, że rottek o którym rozmawiamy to 5-miesięczny szczeniak.[/quote] Własnie to mam na uwadze. To czas na przekonanie go ze człowiek jest najwazniejszy i najatrakcyjniejszy. [quote]Wydaje mi się że jeśli jego opiekun wybrał na początek pracę węchową czy aportowanie bo uznał że wzmocni to zaufanie psa do niego to jakaś podstawa do nauki posłuszeństwa to jest, prawda? Albo i jego niezły początek (w końcu pies wykonuje jakieś polecenie, prawda?). Kiepsko z motywacją? Nie jest, moim zdaniem, tak źle(nagroda - szarpanie szmatką, wystarczy wykorzystać umiejętnie).[/QUOTE] Moim zdaniem przewodnik nie próbuje dać psu oparcia, nie pracuje nad wzmocnieniem pewnosci siebie a wrecz przytłacza go i utrudnia mu sytuacje postawa i tonem. Nagana/upomnienie: "niedobry pies", pochwała: "dobry pies" , brak modulacji, nagrody ( tu szarpania nie widac wiec nie wiadomo jak to wyglada ale na drugim filmiku pies nie jest chetny do zabawy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wspolpraca Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 ćwiczenie zostawania nie jest miłym ćwiczeniem dla psa. Aportowanie przedmiotu w ruchu sprawia jej przyjemność. Na tym filmie trzymam kamerę i nie poręcznie mi było, za zwyczaj dużej trwa szarpanie Pies przynosi zabawki mi na kolana, żeby się z nim bawić. Bardzo lubi wyrywanie i aportowanie ale zostawanie już nie bardzo i takie zachowanie jak by była obrażona. rotteki to rasa wymaga stanowczości, jest pies który będzie stawiał na swoim. Zgodzie się z tobą co do modulacyj głosu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wspolpraca Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 [quote name='karjo2']Proste, ale problem jest w Twoim nastawieniu do psa. Nie uda sie zmotywowac psa, tylko od niego wymagajac. Sprobuj od poczatku, poczytaj blog, jak szkolic szczeniaka: [URL="http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp"]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/URL] Nawet jesli to OT. I popatrz na zachowanie psa w stosunku do czlowieka, na ile sie rozni od Twojego: [url=http://www.youtube.com/watch?v=jNWSWGsb9I4]YouTube - Odour detection training of young dogs - Pingla[/url][/quote] już pisałem Ci owczarki belgijskie to inna bajka, te psy są chyba najbardziej żywa rasom jaka znam, wiec nie porównuj do leniucha rottka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wspolpraca Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 Po prostu nie wiesz o czym piszesz. Pisząc o moim nastawieniu do psa Zobacz jak pies ma kontakt ze mną nie spuszcza oka .[IMG]http://www.youtube.com/watch?v=sn6BEbFMtd8[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 Brakuje mi tu komendy zwalniającej psa z siadu(np "biegaj", "przynieś"), zwalnia się sam na Twój rzut piłeczką. Będzie tak w przyszłości robił jeśli tego nie zmienisz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wspolpraca Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 [quote name='FigabaS']Brakuje mi tu komendy zwalniającej psa z siadu(np "biegaj", "przynieś"), zwalnia się sam na Twój rzut piłeczką. Będzie tak w przyszłości robił jeśli tego nie zmienisz.[/quote] Wiem o tym, to nie jest mój pierwszy pies. Poprzednie psy tak trenowałem. Jak wcześniej nadmieniłem, ograniczam się tylko do praktycznych komend. Nie szkole psa na zawody. Nie będę od niej tego wymagał. Jedynie gdzie w praktyce bym to mógł wykorzystywać, to w przypadku gdy bym coś rzucał np.granat i nie chciał bym żeby pies za nim pobiegł. Nie rzucam granatami wiec opuszczam to. Nie wiem czy dobrze robię. Jest to mój pierwszy pies który nie będzie znal komendy waruj, zwalniania z aportowania i wiele innych które uznałem za nie potrzebne. Będzie się czołgał, zostawał sam na godzinę z pozostawionym przedmiotem do pilnowania, zatrzymywał się na przejściach dla pieszych i czekał na mnie by razem przejść przez jezdnie itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 Nie chodzi o zawody. Raczej o to by pies wiedział jak długo ma siedzieć i nie ruszać się choćby przebiegał kot, inny pies itp. Bo tak jak widać z filmu - każdy poruszający się dynamicznie obiekt może go z tego siadu wyrwać. Tak ja to widzę. No ale to Twój pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wspolpraca Posted September 21, 2009 Share Posted September 21, 2009 [quote name='FigabaS']Nie chodzi o zawody. Raczej o to by pies wiedział jak długo ma siedzieć i nie ruszać się choćby przebiegał kot, inny pies itp. Bo tak jak widać z filmu - każdy poruszający się dynamicznie obiekt może go z tego siadu wyrwać. Tak ja to widzę. No ale to Twój pies.[/quote] Zgadzam się z Tobą ze na pewno to dyscyplinuje psa takie zwalnianie z komendy siad (bies ma ogromna ochotę pobiec ale nie może, bo nie widzialna siła go trzyma) Gdy bym mu kazał czekać (a robiłem tak ), po zwolnieniu piesek by szedl powoli po aport bez entuzjazmu. Rożne rasy rożny temperament. Bella ochoczo aportuje na przedmioty w ruchu, zabawa z rękawem. A komendy na posłuszeństwo to takie miny robi ze serce boli. [IMG]http://www.youtube.com/watch?v=ayO46YJQ2T8[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.