Jump to content
Dogomania

Pies na rolkach?:)


joasin

Recommended Posts

Mam roczną suczkę (u nas dopiero od 2 miesięcy), w której płynie krew Husky. Na początku była bardzo spokojna (żywiołowa, ale nie wyglądała na psa lubiącego biegać, raczej typ goldena). Teraz jednak zaczęła wariować. Dużo czasu spędza sama w domu, wtedy wypoczywa, więc kiedy przychodzimy do domu tylko figle jej w głowie. Na spacerach zaczęła strasznie ciągnąć, nawet tam gdzie do tej pory bywała spokojna. Wzięłam więc raz rower, przypięłam jej smycz do szelek i.... nie musiałam w ogóle jechać, sunia ciągnęła mnie przez 15 minut bez przerwy ani myśląc o zatrzymaniu się .Wtedy zrozumiałam, że musi się wybiegać:) Rower niestety odpada- jest zbyt nieposłuszna i zdezorientowana czasami (np zatrzymuje się na siku w czasie ciągnięcia;) ) przez co i ja jestem zagrożona i ona (plącze się pod kołami, atrzymuje, zbyt gwałtownie przyspiesza). Niestety zdrowie nie pozwala mi na bieganie, więc pomyślałam o rolkach. Co sądzicie o takiej formie biegania z psem? Czy ktoś praktykuje? Nie mam na razie rolek(choć jeżdżę bardzo dobrze), byłaby to więc inwestycja w psa i nie chciałabym źle tych pieniędzy wydać.
Teren w okolicy domu pozwala na gładką jazdę (nowa, przystosowana mało uczęszczana droga), mam też bidon podróżny na wodę dla psa więc w każdej chwili możemy się zatrzymać i nawodnić.
Czy prócz rolek potrzebowałabym jakiś specjalny sprzęt? Czy suka byłaby zadowolona z takiej formy sportu?
Dodam jeszcze, że w stosunku do husky'ego jest to pies dość mały, około 16 kg, większa już raczej nie będzie. Czy taka jazda może jej zaszkodzić?

Link to comment
Share on other sites

Witaj Joasin.
Jazda na rolkach z psem nie jest u nas popularna. Ponadto ma też swoje wady.Na rolkach można jeździć po nawierzchni utwardzonej ( typu asfalt, beton ) co nie jest dobre ze względu na psa jak również dla ciebie. Pies w czasie ciągnięcia po asfalcie może doznać urazu poduszek w łapach, a i wszelkiego typu upadki z twojej strony będą dość bolesne.
Lepszym rozwiązaniem według mnie byłaby hulajnoga - tzw. klasa skuter.
Trzeba jednak pamiętać że do każdego rodzaju pracy z psem należy przedtem go przyuczyć, a potem trening czyni mistrzem i zadowolenie jest większe. Pamiętaj że podstawą każdego treningu jest posłuszeństwo i i obopólne zaufanie.
Pozdrawiam SZ.

Link to comment
Share on other sites

bardzo dziękuję za odpowiedź.
Czy jest w takim razie jakaś inna forma 'wyszalenia' się psa w tym typie? Bieganie na prawdę nie wchodzi w rachubę (przynajmniej na razie) , na rowerze najzwyczajniej czuję się zagrożona i boję się, że mogę jej zrobić krzywdę.

Link to comment
Share on other sites

Rolki są bardziej niebezpieczne niż rower, moim zdaniem przynajmniej. Na rowerze zahamujesz w dowolnym momencie, trzymając smycz i będąc na rolkach właściwie pies kontroluje ciebie, a nie ty jego. Może cię pociągnąć gdziekolwiek zechce, szczególnie jeżeli jest silny. Ja w tamtym roku jakoś jeździłam z psem parę razy na rolkach, pies w typie cocker spaniela. Niestety, wychowanie mojego psa nie pozwala mi na to ;) Mam nadzieję, że wrócimy do tego jak tylko trochę poćwiczymy z zatrzymywaniem się na komendę. Na rowerze jeździmy. Łatwiej nauczyć psa, jak poprawnie biec przy rowerze. Jeżeli tylko pies będzie znał komendę zatrzymującą, to już będzie dobrze. Ja wprowadziłam ogóle "uwaga", kiedy pies znajduje się zbyt blisko koła lub kiedy skręcamy. Dobrze byłoby tez nauczyć psa zwalniać. A zatrzymywanie się psa samo się po jakimś czasie wyeliminuje, jak pies zrozumie, że cały czas ma biec. Myślę, że z rowerem dacie sobie radę :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Ja z Zefirem jeżdżę na rolkach od roku tylko że to niebezpieczny "sport" :D Ja Zefira uczyłam żeby biegł po poboczu i dlatego nie zdziera sobie poduszek ;) Lecz mam problem z psami ze wsi ponieważ Zefir chce się popisać i biegnie ile sił w łapach i kilka razy wylądowałam w rowie, bo zdarłam hamulce. Żeby jeździć z psem rolkach trzeba samemu umieć dobrze jeździć bo jeden zły ruch i gleba...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Pysiunia pies się chciał popisać? kurde czego wy ludzie juz nie wymyslicie :D :D zacznijmy psy uczyć na dwóch łapach i nosić torebki, wtedy będą już dosłownie ludzkie :D :D

rolki od roweru są zdecydowanie bardziej niebezpieczne ;) jeśli miałaś problem z psiakiem przy rowerze to na rolkach mogłabyś połamać nogi. Ja kupiłam rolki z myślą o psie, jeździłam z nią kilka razy jak dla mnie świetna frajda, dla suczy również.. ale tak jak ktoś napisał bieganie po betonie ponoć jest niebezpieczne, ale jeśli dawkujemy wszystko z głową to myślę że nie powinno być jakiś problemów. Ja po przeprowadzce chce z suką jeździć dwa razy w tygodniu po 30 minut.. myślę że to wystarczy :) plus zainwestować w rower...
Przy pierwszej próbie rolkowej, moja suka chciała mnie zabić :D :D ale bardzo szybko dało mi się nad nią zapanować, może mnie ciągnąć, biegnąć obok, może z naprzeciwka iść pies, a ja jesli lekko ją szarpnę to od razu zwalnia ;) także teraz czuje się z nią bezpieczniej.. :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...