Jump to content
Dogomania

Zmasakrowany Kazio ma dom, dziękujemy wszystkim za pomoc


Annica

Recommended Posts

Kulkerson, zgadzam się całkowicie... Ja też zostałam przez tę Panią opluta, stłamszona i zwyzywana, wciąż pisze o mnie jako o "winnym popleczniku fundacji", z którą nie mam nic do czynienia, założyłam tylko wątek na dogomanii... Niestety my ludzie (jakie szczęście, że ja nie mam takiego problemy) lubimy węszyć afery[URL="http://www.dogomania.pl/members/119769-Kulkerson"] [/URL]typu "o, ta zła fundacja zagarnęła pieniądze", "te wszystkie organizacje tą takie złe" (może to jakieś ukryte kompleksy albo taka niechęć do jakiejkolwiek władzy?), gorzej postawić się po drugiej stronie barykady. Łatwo kogoś zbesztać, znając tylko jedną wersję wydarzeń, bardzo zawistną i nieobiektywną, która też sama w sobie zawiera wiele sprzeczności. W sumie chciałabym, żeby ta sprawa trafiła do prokuratury, czego Pani Elżbieta tak bardzo chce, a ja pojawię się w sprawie świadka.

Link to comment
Share on other sites

tylko Kazio na to nie zasłużył.
Czasem zazdroszczę zwierzętom, że nie mają ludzkiej świadomości.
Takich spraw nie powinno być.
Jeszcze raz powtórzę: ta "afera" zrobiła bardzo dużo złego innym zwierzętom.
Nadwerężyła zaufanie do organizacji zbiórek, do fundacji, do osób próbujących pomóc pokrzywdzonym.
A tak pięknie miało być. Tyle optymizmu było na tym wątku, gdy udało się Kazinka uratować i jego stan polepszał się.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kulkerson']przeczytałem to wszystko i chciałbym to skomentować pomimo iż zalecone jest czekać na decyzję moderatora.
Ubolewam nad mentalnością polską. Pieniądze są zawsze najważniejsze i przesłaniają wszystko. Ludzie w tym kraju potrafią tylko się kłócić, pluć na siebie goryczą i zawiścią, a nie współpracować.
Sam mam pieska ze schroniska i skoro go wziąłem to biorę za niego odpowiedzialność (trudne słowo dla naszych rodaków) i jeśli współpracuję ze schroniskiem i fundacją to [U]bezpośrednio[/U] z nimi ustalam szczegóły i zasady współpracy. A nie wylewam gorzkie żale. Zapraszam do spróbowania bycia prezesem jakiekolwiek organizacji pozarządowej działającej non - profit, jeśli ktoś jest taki mądry i oczekuje jakiegoś typu idealnego. Proszę najpierw zapoznać się z tematyką organizacji pozarządowych, zobaczyć jak im trudno jest w polskich realiach funkcjonować ( nie dość że polska świadomość, a właściwie jej brak, jest przeszkodą, to jeszcze inne bariery).
Wiecie o tym że ponad 79% organizacji pozarządowych nie posiada budżetu? Albo że duża część z nich dysponuje rocznie budżetem ok. 10 tysięcy?:crazyeye:
To jest mniej niż każda/każdy z was zarabia rocznie. A dzięki organizacjom pozarządowym może dojść do skutku wiele przedsięwzięć które nigdy nie zostałyby zrealizowane - to my obywatele tworzymy te organizacje i musimy im ufać. Oczywiście uważam, że powinny się rozliczać jawnie i nie twierdzę że nie popełniają błędów. Ale to nie znaczy że możemy wypowiadać o nich niepotwierdzone sądy.

A gorycz jego opiekunki i groźby pod adresem fundacji (która dużo zrobiła dla kazia, podobnie jak my którzy wpłacając pieniądze zaufaliśmy jej) nie powinny być przedmiotem dyskusji tu na forum ani tworzeniem wydarzeń na facebook'u. Fundacja nie potrafi działać cudów (chociaz uratowanie kazia było cudem) i nie jest w stanie o każdego psa zadbać tak samo, zabrać go do najlepszych klinik i zawsze sprawdzać gdzie trafi. A po tych dyskusjach widać że to jest właśnie mentalność polska: Doszukiwanie się wszędzie złodziejstwa i przekrętów. A skąd pewność że nowa właścicielka kazia nie chce tych pieniędzy na remont domu? Ludzie, opamiętajcie się!!! Nigdy w tym kraju nie będzie dobrze jak każda inicjatywa będzie oczerniana bez wyjaśnienia jej do końca. Czytałem o groźbach podania fundacji do prokuratury - to proszę to zrobić i dopiero po wyroku wypowiadać się w ten sposób.
Wstyd mi za moich rodaków którzy nie ufają sobie, potrafią tylko się kłócić i którzy nie mają szacunku do żadnych instytucji, nawet tych działających non - profit.


P.s. Nie przygotowywałbym umowy adopcyjnej dla tej pani, która obraża w ten sposób nawet mnie, ponieważ ja wpłaciłem też na kazia i zależy mi na jego dobru, a nie na kłótniach.

Kiedyś zabraknie takich fundacji i wtedy może ktoś doceni co one robią....co nie znaczy że uważam, iż nie powinny otwarcie pisać o finansach i ich stanie, to tutaj zostało przedstawione.
No ale oczywiście......polak nie może po prostu nikomu zaufać
przykre...

Aha, nie jestem żadnym członkiem organizacji. Wypowiadam się jako socjolog i mieszkaniec tego pięknego kraju, którego jedyną winą jest ludzka mentalność...

Wierzę jednak, że wszystkie wspaniałe osoby które starają się zmienić los zwierząt będą to robić dalej i z takim samym zaangażowaniem pomimo wszystko :)[/quote]
[SIZE=5][B]Najmądrzejszy tekst jaki na tym wątku się pojawił[/B][/SIZE][B]..........[/B]
[SIZE=7][B] BRAWO!!!!!!!!!
[SIZE=3]Nie zostawiła bym Kazia w tym domu. Dla mnie postawa DT jest karygodna. Dziewczyny są wielkoduszne ,że w ogóle z domem dyskutują. Zaniechanie podawania leków i zmiana karmy wg.własnego widzimisię!!!!! MASAKRA!!!!![/SIZE]
[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG] [/B]

[INDENT] [B][SIZE=3]OSTRZEŻENIE z FB.
"Ostrzeżenie ze schroniska w Gaju, że jeździ po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniąt. Psy podobno jadą do Niemiec jako przynęta dla amstafów szkolonych do walk !!! Ten facet to C. Lukasz lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Może kontaktować się ze schroniskami w całej Polsce.... uprzedź znajome schroniska !"[/SIZE][/B] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo jest mi smutno, że dogomania tak łatwo uwierzyła w te bzdury, że nie podawałam Kaziowi leków.Przecież to łatwo można sprawdzić: enzym trzustki podawany przez dwa miesiące musi mieć odpowiednie stężenie we krwi. A'propos: skąd wiadomo czy Kazio ma chorą trzustke, jesli się nie zrobiło BADAŃ KAŁU??? Oczko Kaziowe było leczone tylko ATECORTINEM. Czy można go stosować trzeci miesiąc z rzędu?? To już nie jest skuteczne. Kazio ma spożywać tylko suchą karmę. Czy ktoś się zainteresował, doradził mi JAK MAM MU PODAĆ ENZYM TRZUSTKI W KAPSUŁCE DO SUCHEJ KARMY??? Nikt mnie tego nie nauczył! Sama musiałam znaleźć sposób, żeby mu to podać. I co mam robić, żeby Kazio zjadł choć trochę tej swojej karmy, której WYJĄTKOWO NIE LUBI. Może stać CAŁY DZIEŃ, Kazio jest głodny i jej nie ruszy. Na fb dodałam dwa nowe filmiki, tutaj nie umiem ich wgrać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Radziłam się prawnika. Z jego opinii jednoznacznie wynika, że od dnia 23 maja 2011r. jestem DOMEM STAŁYM dla Kazia. Z tej prostej przyczyny, że zostalo to UPUBLICZNIONE w drugim wydarzeniu Kazia. I z tej również przyczyny, że umowa na DOM TYMCZASOWY zawierała WIELE WAD: Umowy tej NIE PODPISAŁ NIKT Z FUNDACJI AZYL tylko lekarka (i ona i ja wiemy jakim nazwiskiem- nie swoim ). Umowa- była zwykłą kartką papieru, bez żadnej klauzuli, informacji, punktów. W tej fundacji tak się psy adoptuje: na telefon, do melin. W związku z powyższym Kazik jest mój.Nie interesują mnie jego "zarobione pieniądze", również te, które ja wpłaciłam. Zamierzam go leczyć za własne pieniądze i w tych lecznicach, które uznam za właściwe.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Podaję mu enzym trzustki już trzeci miesiąc. Przemywam mu oczko 3x dziennie i wpuszczam sporadycznie inny specyfik.(takie miałam zalecenie). Innych zaleceń nie miałam. Ja naprawdę kocham tego psa.Jest pod kontrolą bardzo dobrej kliniki, Które nota bene [COLOR=#ff0000]nie chce współpracować z fundacją Azyl[/COLOR] (jak większość normalnych przychodni wet.). 16 czerwca będzie miał pierwsze szczepienia przeciwko parwo itd.(też było takie zalecenie). Będzie miał w tej klinice usuwaną trzecią powiekę. Do dr Garncarza pojadę wtedy, gdy oczko nie będzie juz przesłonięte trzecią powieką. Ale nikt nie będzie znał terminu wizyty. Te ponaglenia przez fundację odnośnie konsultacji w Warszawie miały na celu PRZEJĘCIE Kazia do siebie. Kazali mi go przywieźć do Sfory w piątek, a miał jechac do dr Garncarza dopiero w poniedziałek???? Po co????W jaki sposób odebrałabym psa???? PIEś JEST DOWODEM W SPRAWIE! Nie pozwolę skrzywdzić tego psa. Będzie miał jeszcze badanie kału i inne, w celu zdiagnozowania stanu trzustki. Ja nie chcę pieniędzy od Azylu. To jest mój pies i ja za niego płacę. Nie chcę więcej z nimi kontaktu, choć będzie to nieuniknione, bo machina sądowo- urzędowa już ruszyła. Kazio na tym nie ucierpi, no chyba, że mi go odbiorą podstępem.

Edited by Kama202
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama202']Podaję mu enzym trzustki już trzeci miesiąc. Przemywam mu oczko 3x dziennie i wpuszczam sporadycznie inny specyfik.(takie miałam zalecenie). Innych zaleceń nie miałam. Ja naprawdę kocham tego psa.Jest pod kontrolą bardzo dobrej kliniki, Które nota bene nie chce współpracować z fundacją Azyl (jak większość normalnych przychodni wet.). 16 czerwca będzie miał pierwsze szczepienia przeciwko parwo itd.(też było takie zalecenie). Będzie miał w tej klinice usuwaną trzecią powiekę. Do dr Garncarza pojadę wtedy, gdy oczko nie będzie juz przesłonięte trzecią powieką. Ale nikt nie będzie znał terminu wizyty. Te ponaglenia przez fundację odnośnie konsultacji w Warszawie miały na celu PRZEJĘCIE Kazia do siebie. Nie pozwolę skrzywdzić tego psa. Będzie miał jeszcze badanie kału i inne w celu zdiagnozowania stanu trzustki. Ja nie chcę pieniędzy od Azylu. To jest mój pies i ja za niego płacę. Nie chcę więcej z nimi kontaktu, choć będzie to nieuniknione, bo machina sądowo- urzędowa już ruszyła. Kazio na tym nie ucierpi, no chyba, że mi go odbiorą podstępem.[/QUOTE]

EOT.... ten tekst mówi nam wszystko.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...


Witam
Wszystkie nowe wiadomości i zdjęcia (również pooperacyjne) są na Fb na moim i Kazia profilu
Kazik miał operacje oczka- niestety było nie do uratowania. Wspaniały lekarz z Łodzi na nowo wymodelował mu powiekę i teraz Kaziowi nawet rzęski z powrotem rosną. Oczywiście nie muszę nadmieniać, że wszystko płacę ze swoich prywatnych pieniędzy.
Kazika kochamy bardzo i on nas kocha. Nazywamy go "Chrońdupkiem" bo uwielbia wprost siadać doopką na kolanach. Jest to super niewygodna pozycja, przednie łapy mu wiszą ale on uparcie ją wybiera. Kocha wszystkie psy (tych dużych trochę sie boi, no cóż- wszak oko stracił przez innego psa!!!). Kocha wszystkich ludzi, choć nie jest wylewny- raczej ciekawski. Miśkę- swoja siostrzyczkę uwielbia z wzajemnością (to ta grubaska). Ma teraz nowego braciszka- OLBRZYMIEGO znajdę, któremu usiłujemy znaleźć dom ale z miernym skutkiem. Na temat sprawy sądowej- nie mogę się wypowiadać. A "Azyl"?, no cóż..... SZALEJE!!!! Przewidywałam, że jeszcze o tej organizacji usłyszymy.... i słychać ją bardzo głośno: 1. Z przeszkadzania w działaniu ŁTOnZ i nie tylko (wątek "Wielka Akcja ŁTOnZ") 2. Z promowania Wojtyszek[- wszak Lonio S.- to koleżka bardzo dobry).
http://www.dogomania.pl/forum/threads/216850-Manifestacja-przeciwko-FABRYCE-PSÓW-w-WOJTYSZKACH-09-11-2011-Sieradz (ta przydługa wypowiedź podpisana AxxxxJxxxxx )

Poza tym, gdzie ja- tam ona, na wszystkich wątkach. I sieje ferment pod różnymi nickami.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy i pozdrawiamy.[quote name='pikola']Bardzo dziekujemy za wiadomosci o Kaziulku,tym bardziej ze ja czasu na fb juz nie mam.:loveu:
Wazne ze Kaziu zdrowy i ze ma Was:lol:
Zycze Wam duzo zdrowka i prosze Kazia wycalowac ode mnie,mam podobnego szalaputa w domu,wlasnie mi siedzi na kolanach:lol:[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama202']. Kazio ma spożywać tylko suchą karmę. Czy ktoś się zainteresował, doradził mi JAK MAM MU PODAĆ ENZYM TRZUSTKI W KAPSUŁCE DO SUCHEJ KARMY??? Nikt mnie tego nie nauczył! Sama musiałam znaleźć sposób, żeby mu to podać. I co mam robić, żeby Kazio zjadł choć trochę tej swojej karmy, której WYJĄTKOWO NIE LUBI. Może stać CAŁY DZIEŃ, Kazio jest głodny i jej nie ruszy. Na fb dodałam dwa nowe filmiki, tutaj nie umiem ich wgrać.[/QUOTE]

No jest to bardzo dziwne zalecenie ,że pies musi spożywać TYLKO!!!suchą karmę bo to jest zwyczajnie niezbyt zdrowa karma.Takie zalecenie nie budzi kompletnie zaufania do osoby która to zleciła:roll:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzięki "hebanowa'
Nikt nie jest do końca zły, tak, jak nikt nie jest do końca dobry. "Azylowi" i Sforze trafiła się "złota kura', którą chciały maksymalnie wykorzystać. I mozliwe, że pieniądze zgromadzone na Kazia poszłyby na inne psiaki. Możliwe.... Ale sposób pozyskania tych pieniędzy i traktowania tego psa tak BEZ SERCA burzy moją krew do dzisiaj. Najbardziej wyrzucam sobie fakt, że pozwoliłam sobą manipulować i pozwalałam na to 'grzebanie" w ranie w celach pokazowych. I że chciałam się "odciąć" od tego procederu.....oddając Kazia. Codziennie Go za to przepraszam! Ale cieszę się, że miałam siłę do walki.
Kazio miał robione wszelkie badania diagnostyczne w kierunku chorób trzustki i układy pokarmowego. Wszystko jest w normie. Oczywiście za jakis czas powtórzymy te badania. Kazik jest na karmie weterynaryjnej ale on jest przede wszystkim' nabiałowcem". I niestety, może coś robię źle ale daję mu na przekąskę: chudy, biały twarożek, mleczko, (za którym przepada) i gotowane mięsko. No i wszelkiego rodzaju owoce (miał nawet przez moment przezwisko: "Wisienka").
Nie chciałabym więcej się udzielać na tym wątku, bojąc się powrotu złych emocji, więc nie będę odpowiadać na atakujące mnie posty. Pozdrawiam wszystkich uczestników tego wątku (WYBACZYŁAM WSZYSTKIM DOGOMANIAKOM ATAKI NA MNIE).

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że Kazio nie jest świadomy tego co sie wokół niego dzieje.
Wspaniały pies, wspaniała walka o niego i kiepskie zakończenie.
Dajcie już spokój.
To nikomu nie służy.
Kama, powstrzymaj swoje komentarze na temat lecznicy czy innych osób, bo to jest szkalowanie karalne.
Co do żywienia psów z mojego doświadczenia, chudy twarożek - tak, w umiarkowanych ilościach, mleko - nie, bo rozwalnia.
Czasem daje jako nagrodę odrobinę kefiru lub jogurtu.
Wiśni i innych pestkowych - nie, natomiast jabłuszka, banany - tak, jeśli nie będą zatykały wypróżniania.

Link to comment
Share on other sites

Kaziul je tak znikome ilości tych produktów, że mu nie zaszkodzą. Poza tym to, że nie 'działałam" na dogo i mam w związku z tym mniej postów- nie znaczy, że mam mniej doświadczenia w opiece nad zwierzętami. Dziękuje wszak za dobre rady. Pozdrawiamy z Kazikiem

[quote name='inga.mm']Dobrze, że Kazio nie jest świadomy tego co sie wokół niego dzieje.
Wspaniały pies, wspaniała walka o niego i kiepskie zakończenie.
Dajcie już spokój.
To nikomu nie służy.
Kama, powstrzymaj swoje komentarze na temat lecznicy czy innych osób, bo to jest szkalowanie karalne.
Co do żywienia psów z mojego doświadczenia, chudy twarożek - tak, w umiarkowanych ilościach, mleko - nie, bo rozwalnia.
Czasem daje jako nagrodę odrobinę kefiru lub jogurtu.
Wiśni i innych pestkowych - nie, natomiast jabłuszka, banany - tak, jeśli nie będą zatykały wypróżniania.[/QUOTE]

Edited by Kama202
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kaziul je wszystkiego po troszku. Jest bardzo wybredny. Mleczka dajemy bardzo mało (moim kotom bezdomnym tez nie daję- choć je lubią). Ale wisienki i winogrono po prostu UWIELBIA! Poza tym jest PRZEKOCHANYM SŁODZIAKIEM lubiącym wszystkich ludzi i wszystkie psy! Pozdrawiamy![quote name='lilk_a']twaróg i kefir jak najbardziej pożądane , co do mleka , jeżeli go toleruje to też może pić całkiem spokojnie , owoce , jeżeli lubi i te pestkowe może jeść do oporu , jednak potem trzeba się liczyć z trochę luźniejszą kupką :)[/QUOTE]

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...