Jump to content
Dogomania

Etna+Timi+Zosia+Shakira, Tosia za TM


motyleqq

Recommended Posts

  • Replies 9.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Amber']Czy ja napisałam, że twoje psy są lamerskie? Geez...[/QUOTE]

owszem, tak właśnie zasugerowałaś. nie wiem, może to, że żadne nie waży 40kg, a Etna na dodatek jest suką(choć nie wiem, co z tego), sprawia, że nic o pracy z psami nie wiem? :) w sensie, jak nie masz dużego psa, to się nie wymądrzaj.
chyba też niektórym się wydaje, że Etna jest potulną suczką, jakieś ciepłe kluchy(niekoniecznie Tobie, przecież w końcu widziałaś ją parę razy). no, nie jest tak. czasem gadam, że powinna była urodzić się samcem, bo bardziej by jej pasowało.
i jeszcze ta wzmianka o wyprowadzce na wieś... to niby też nie było o mnie? ;) w Warszawie żyło nam się lepiej, bo psy chodziły na smyczach i miały swoich właścicieli. a tu to różnie bywa. odpowiedzialności za pogryzienie Etny nikt do dziś nie poniósł, całe szczęście nic jej się wtedy nie stało.

ps: dziś zostałam nazwana dziwką, bo spaceruję z psem, miło się mieszka na wsi :)

Link to comment
Share on other sites

Ej Aga mam pytanie ,bo mnie to nurtuje.
Wyobraź sobie ,że siedzimy sobie przy ognisku i Luc zaczyna cię gwałcić co w takiej syt. robisz?
Serio pytam.


O wsi pisałem ja i chodziło mi o domki z ogrodami ogólnie ,a nie o Ciebie.Nawet z kalyną kiedyś o tym gadałem ,że ON w ogrodzie ok ,w mieszkaniu jest męczący.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleks89']Ej Aga mam pytanie ,bo mnie to nurtuje.
Wyobraź sobie ,że siedzimy sobie przy ognisku i Luc zaczyna cię gwałcić co w takiej syt. robisz?
Serio pytam.[/QUOTE]

zdejmuję go stanowczo z nogi, a potem Cię proszę, byś łaskawie pilnował pieska ;)
mały ma teraz taki okres, że chętnie wszystko gwałci i spaliłabym się ze wstydu, jakby zrobił to na czyjejś nodze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']zdejmuję go stanowczo z nogi, a potem Cię proszę, byś łaskawie pilnował pieska ;)
mały ma teraz taki okres, że chętnie wszystko gwałci i spaliłabym się ze wstydu, jakby zrobił to na czyjejś nodze[/QUOTE]
oh, no tak. I wtedy wychodzi, że Lucas jest niewychowany i tak dalej.





A wystarczyłoby go raz a porządnie pierdzielnąć w durny owczarkowaty łeb :grins:

Link to comment
Share on other sites

hahhahahahahahahahahaha :lol: padne padne padne.:evil_lol:


P.S.Luc na nogę jest za duży:lol:on lapie w pasie:lol:
Wiesz mnie bawi jak ktoś sobie z tym nie radzi.On na jego moje Fe odpuści ,ale Martyna poradziła sobie sama spytała tylko "moge go j....ć":lol:inna laska była cały zlot molestowana ,bo pacała go jak yorka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']a pies który gwałci ludzi jest dobrze wychowany? no sorry...

Etna też miała taki okres i jakoś już tego nie robi. ale to tylko suczka :)[/QUOTE]
nie, tylko ma swoje za uchem. Brum też się czasem potrafi np. złapać schizkę i chcieć coś pogonić/skarcić/ugryźć, i nie uważam, że to złe wychowanie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]w sensie, jak nie masz dużego psa, to się nie wymądrzaj. [/QUOTE]
Bo trochę tak jest :eviltong: Dziwne, że posiadacze dużych psów, które mają swoje świrki rozumieją mój punkt widzenia. A dla żadnego z nas to nie są pierwsze psy, więc mamy porównanie. Po prostu są psy trudne, zarazem twarde, ale niestabilne emocjonalnie, które potrzebują zdecydowanego prowadzenia, bo inaczej ich problemy się eskalują do stwarzania niebezpieczeństwa. I nie, nie da się ich wychowywać jedynie na smaczki i klikerek bo jak to mówi Vectra, sprzedadzą cię na Allegro ;)

[QUOTE] Wyobraź sobie ,że siedzimy sobie przy ognisku i Luc zaczyna cię gwałcić co w takiej syt. robisz?[/QUOTE]
Wstaje, walę z kolana w klatę, rozdzieram ręce, krok na przód i drę ryja jak najgorszy dres "juuuuuż mi stąd". Jak ma kolce to go za nie łapie i wtedy walę z kolana, żeby mi nie odleciał za daleko :eviltong: Klata wydaje wtedy taki zabawny, pusty dźwięk :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']nie, tylko ma swoje za uchem. Brum też się czasem potrafi np. złapać schizkę i chcieć coś pogonić/skarcić/ugryźć, i nie uważam, że to złe wychowanie.[/QUOTE]

spoko, jednak jak dla mnie, to ukrócenie tego zachowania leży po stronie właściciela psa, a nie gwałconej nogi ;) poza tym Olek pisał już o tym parę razy i odnoszę wrażenie, że Lucas robi to ciągle, a dla mnie to znaczy, że coś jest nie halo. ja nie pozwalam moim psom gwałcić się wzajemnie, a co dopiero innych ludzi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Bo trochę tak jest :eviltong: Dziwne, że posiadacze dużych psów, które mają swoje świrki rozumieją mój punkt widzenia. A dla żadnego z nas to nie są pierwsze psy, więc mamy porównanie. Po prostu są psy trudne, zarazem twarde, ale niestabilne emocjonalnie, które potrzebują zdecydowanego prowadzenia, bo inaczej ich problemy się eskalują do stwarzania niebezpieczeństwa. I nie, nie da się ich wychowywać jedynie na smaczki i klikerek bo jak to mówi Vectra, sprzedadzą cię na Allegro ;)
[/QUOTE]

mhm, rozumiem to, że są psy, których nie da się wychować na smaczki. tylko że dla mnie wychowany pies to taki, który ani nie musi całe życie chodzić w kolcach, ani właściciel nie musi całe życie mieć żarcia w kieszeni.

Olek, byłam na obozie i na semi i jakoś żaden pies nie próbował mnie zgwałcić, ani inne takie historie ;) byłyśmy nawet w jednej grupie z suczką, z którą Etna się nie lubiła i wszyscy przeżyli

Link to comment
Share on other sites

Pisałem ze 2razy właśnie o tym jak Martyna go ogarnęła.A próbował tylko ją (w dodatku był nakręcony zabawą z psami) i jeszcze jedną koleżanke ,która umiera ze śmiechu jak na nią skakał:lol:.Więc helloł ,ale on nie wali wszystkich po kątach do repa mu daleko.

Amber-idź klikaj Jarka:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']spoko, jednak jak dla mnie, to ukrócenie tego zachowania leży po stronie właściciela psa, a nie gwałconej nogi ;) poza tym Olek pisał już o tym parę razy i odnoszę wrażenie, że Lucas robi to ciągle, a dla mnie to znaczy, że coś jest nie halo. ja nie pozwalam moim psom gwałcić się wzajemnie, a co dopiero innych ludzi[/QUOTE]
:mdleje:
trochę luzu, serio, kij z dupy wyciągnij bo to już zaczyna być przykre. Luc to na prawdę nie jest maszynka gwałcąca wszystko i wszystkich, no i nie wiem, jak dla mnie to widzę taki temat pierwszy raz :grins:
polecam pracę z na prawdę upartymi psami, mającymi schizki różne i takie tam, zmienia światopogląd :)

btw, nie porównuj obozu, którego pewnie z 80% stanowią borderki, a kolejne 15% psy które mają już przepracowane problemy, ze zlotem psów różnej marki, psychiki, zeschizowania, charakteru, różnych właścicieli (których pewne dziwne zachowania, typu kradnięcie ze stołu, mogą po prostu śmieszyć :grins:), bo to totalnie co innego

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]mhm, rozumiem to, że są psy, których nie da się wychować na smaczki. tylko że dla mnie wychowany pies to taki, który ani nie musi całe życie chodzić w kolcach, ani właściciel nie musi całe życie mieć żarcia w kieszeni. [/QUOTE]
Psy reaktywne, narwane, niestabilne mają problemy ze spokojnym zachowaniem w sytuacjach pobudliwych, dodając do tego agresję masz reakcje wybuchową i wolałabym, żeby taki pies chodził całe życie w kolcach niż raz miał założone szeleczki i ten jeden jedyny raz kogoś zaatakował. Bo tego nie odkręcisz, a nie możesz wymagać od niestabilnego psa, żeby się zachowywał jak buddyjski mnich medytujący 20 lat na kamieniu.

Link to comment
Share on other sites

bawią mnie te teksty o zmianie światopoglądu. już raz go zmieniłam i wątpię, bym znów to zrobiła. jest wystarczająco dużo ludzi, którzy pracują z psami pewnie dłużej niż wszyscy tu razem wzięci, i są w tym inspirujący i psy z którymi pracują/pracowali nie muszą mieć na sobie ciągle kolczatki.

na obozie nie było ani jednego bordera, nie licząc psów właścicieli, z którymi nie miałam praktycznie kontaktu. ten, co miałam, to był taki, że się jedna suka spięła z moją, grzeczne borderki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Psy reaktywne, narwane, niestabilne mają problemy ze spokojnym zachowaniem w sytuacjach pobudliwych, dodając do tego agresję masz reakcje wybuchową i wolałabym, żeby taki pies chodził całe życie w kolcach niż raz miał założone szeleczki i ten jeden jedyny raz kogoś zaatakował. Bo tego nie odkręcisz, a nie możesz wymagać od niestabilnego psa, żeby się zachowywał jak buddyjski mnich medytujący 20 lat na kamieniu.[/QUOTE]

a czy kiedykolwiek próbowałaś? i jeśli tak, to ile to trwało? a jeśli nie, to dlaczego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']bawią mnie te teksty o zmianie światopoglądu. już raz go zmieniłam i wątpię, bym znów to zrobiła. jest wystarczająco dużo ludzi, którzy pracują z psami pewnie dłużej niż wszyscy tu razem wzięci, i są w tym inspirujący i psy z którymi pracują/pracowali nie muszą mieć na sobie ciągle kolczatki.

na obozie nie było ani jednego bordera, nie licząc psów właścicieli, z którymi nie miałam praktycznie kontaktu. ten, co miałam, to był taki, że się jedna suka spięła z moją, grzeczne borderki :loveu:[/QUOTE]
na prawdę marzę o tym, żeby zobaczyć pracę takiej osoby z psem do którego nic nie dochodzi, jest reaktywny, agresywny, schizuje się, i takie tam, i zobaczyć, że ta praca daje dobry efekt, MARZĘ
bo jak na razie, to dla mnie osoby szkolące pozytywnie tylko dużo gadają, albo mają labradorki ;)



na prawdę, odkąd mam Brumę, zaczęłam łazić w różne miejsca, spotykać się z ludźmi, widzę, że obrałam dobrą drogę, i ta moja droga daje zajebiste rezultaty

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']a czy kiedykolwiek próbowałaś? i jeśli tak, to ile to trwało? a jeśli nie, to dlaczego?[/QUOTE]
Ale co próbowałam? Żeby Jari pokochał obce samce, drące na niego ryja albo wpadające pod nogi? Żeby był mniej reaktywny? Żeby nie atakował obcych na swoim terenie?

To jest doberman. Nie golden. Jakbym chciała goldena to bym sobie takiego kupiła :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Ale co próbowałam? Żeby Jari pokochał obce samce, drące na niego ryja albo wpadające pod nogi? Żeby był mniej reaktywny? Żeby nie atakował obcych na swoim terenie?

To jest doberman. Nie golden. Jakbym chciała goldena to bym sobie takiego kupiła :evil_lol:[/QUOTE]

czy próbowałaś odkręcić agresję, reaktywność. ale widzę, że uważasz, że tak powinno być, jak jest. ja tak nie uważam, ale to Twój pies, nie mój :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...