Jump to content
Dogomania

Grupa do zadań specjalnych czyli dwie jamnice i doberman ;)


Amber

Recommended Posts

[quote name='omry']No co Ty, właśnie sobie uświadomiłam, że mam za płotem Agrofimę i z dwie stówki byków. Idealnie, nawet nie muszę kupować :loveu:[/QUOTE]

no i to jest prawdziwy własciciel psa rasy pracującej! a nie to co Amber :shake: Psa unieszcześliwia i jeszcze się tym chwali :diabloti:

btw gdzie się podziewasz kobieto, dzisiaj tez jest fajnie :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]bo Ty głupia jestes i tyle. Gdybyś na każdym kroku pisała, że Twój szurnięty dobek, nie zeżarł pani z siatka, albo Pana budowlańca, albo ksiedza czy innej persony, to by Ci tu wszyscy brawo bili. I byłby by zachwyty jaka to odpowiedzialna włascicielka, ze swoim pieskiem pracuje, żeby ogarnać jego temperament :loveu:[/QUOTE]
Dokładnie. Ja nie muszę o tym pisać, bo to są NORMALNE rzeczy, a nie powody do chwalenia. Jari jest ogarnięty na tyle ile jest mi to potrzebne. Nie musi chodzić na przednich łapach ani robić innych bezużytecznych rzeczy.

Nadal też nie wiem co takiego robią gordonki a_niusi czego nie robi Jari. Może motyleqq powie, bo wczoraj coś pisała na ten temat, że jej psy są takie cudowne, a mój nie robi nic?

Bieganie przy rowerze, po polu i pływanie to jest ta wielka praca?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Dokładnie. Ja nie muszę o tym pisać, bo to są NORMALNE rzeczy, a nie powody do chwalenia. Jari jest ogarnięty na tyle ile jest mi to potrzebne. Nie musi chodzić na przednich łapach ani robić innych bezużytecznych rzeczy.

Nadal też nie wiem co takiego robią gordonki a_niusi czego nie robi Jari. Może motyleqq powie, bo wczoraj coś pisała na ten temat, że jej psy są takie cudowne, a mój nie robi nic?

Bieganie przy rowerze, po polu i pływanie to jest ta wielka praca?[/QUOTE]

:evil_lol: no na to wygląda :roll:

Jakoś fakt, że moje suki wychodzą ze mną w teren codziennie, robią 12ha i są odwoływane na jeden gwizd (przypominam kaukaz i mieszaniec CAO) nie powoduje u mnie potrzeby podzielenia się tym z całym światem. A to w końcu praca. I to jeszcze w odległości i samodzielna :cool3:

Kurde, ja nie wiem czy to faktycznie są jakieś kompleksy, czy co? Dla mnie pies to ma być fajny przyjaciel, a nie maszynka do robienia tego i tamtego. Ktoś chce-spoko jego sprawa, pooglądam, popodziwiam, skrobnę pościka z zachwytami. Natomiast mi to do życia nie potrzebne. I jeżeli użytkowość i wszechstronność liczymy tym gdzie pies może wleźć z psem bez kagańca, to sory, nie mam nic do dodania.

I znowu mi się nasuwa wniosek, jak to jest, że jak ktoś miał/ma psa, ciut trudniejszego to kapuje dużo więcej? Pokora? Doświadczenie? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Dokładnie. Ja nie muszę o tym pisać, bo to są NORMALNE rzeczy, a nie powody do chwalenia. Jari jest ogarnięty na tyle ile jest mi to potrzebne. Nie musi chodzić na przednich łapach ani robić innych bezużytecznych rzeczy.

Nadal też nie wiem co takiego robią gordonki a_niusi czego nie robi Jari. Może motyleqq powie, bo wczoraj coś pisała na ten temat, że jej psy są takie cudowne, a mój nie robi nic?

Bieganie przy rowerze, po polu i pływanie to jest ta wielka praca?[/QUOTE]

Amber, naprawdę? To koło Jariego może przejść człowiek, jak nie jest w metalowej klatce na kółeczkach, koniecznie w kolczatce i kagańcu? W szoku jestem :-o Przecież to ten morderca, noo!

Najwidoczniej, straszna mi praca :evil_lol:

[quote name='asiak_kasia']:evil_lol: no na to wygląda :roll:

Jakoś fakt, że moje suki wychodzą ze mną w teren codziennie, robią 12ha i są odwoływane na jeden gwizd (przypominam kaukaz i mieszaniec CAO) nie powoduje u mnie potrzeby podzielenia się tym z całym światem. A to w końcu praca. I to jeszcze w odległości i samodzielna :cool3:
[/QUOTE]

I jakbyś się dzieliła takimi rzeczami, to byś była taka fajna jak a_niusia, no.

Boru, dziewczyny, tyle do czytania, a tyle roboty do zrobienia... I wypadałoby chałupę posprzątać, goście się na weekend zapowiedzieli...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']Amber, naprawdę? To koło Jariego może przejść człowiek, jak nie jest w metalowej klatce na kółeczkach, koniecznie w kolczatce i kagańcu? W szoku jestem :-o Przecież to ten morderca, noo!

Najwidoczniej, straszna mi praca :evil_lol:



I jakbyś się dzieliła takimi rzeczami, to byś była taka fajna jak a_niusia, no.

Boru, dziewczyny, tyle do czytania, a tyle roboty do zrobienia... I wypadałoby chałupę posprzątać, goście się na weekend zapowiedzieli...[/QUOTE]


Milcz i nie marudź. My tu z Amberówną cieżko pracujemy :evil_lol: btw zbieram zakłady, bo się laski beda lać.:loveu: Kogo obstawiasz Amber czy anusia? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Milcz i nie marudź. My tu z Amberówną cieżko pracujemy :evil_lol: btw zbieram zakłady, bo się laski beda lać.:loveu: Kogo obstawiasz Amber czy anusia? :cool3:[/QUOTE]

Pf, ja bym psy wysłała. Zobaczymy który jest bardziej wszechstronny, psie walki też się liczą przecież.
Mogą być nawet 3 gordony na Jarka, myślę, że nie robi mu to różnicy, w końcu taki morderca niewychowany, a że tyle czasu na kanapie spędza to przynajmniej będzie mógł się wyżyć chłopak :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']no ba, anusia bedzie miała gordonki. A w ogole to trzeba sekundantów wybrać :cool3:[/QUOTE]

Nie użyczysz swoich morderców? :diabloti:

Amber z Jarkiem dadzą radę. W końcu widać tę chęć mordu w jego oczach, tę chęć zjedzenia biednych gordonków :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Pf, ja bym psy wysłała. Zobaczymy który jest bardziej wszechstronny, psie walki też się liczą przecież.
Mogą być nawet 3 gordony na Jarka, myślę, że nie robi mu to różnicy, w końcu taki morderca niewychowany, a że tyle czasu na kanapie spędza to przynajmniej będzie mógł się wyżyć chłopak :razz:[/QUOTE]

[quote name='Instant']Nie użyczysz swoich morderców? :diabloti:

Amber z Jarkiem dadzą radę. W końcu widać tę chęć mordu w jego oczach, tę chęć zjedzenia biednych gordonków :evil_lol:[/QUOTE]

dobra, czyli mamy 2:0 dla Jarka i Amberowej :loveu:

Link to comment
Share on other sites

E, przyszłam z pracy i już nie będę się udzielać w wątku o szczeniakach bo się niepotrzebny off robi. Ponad 3 strony nagadane... :lol: I jak głową o mur :wallbash:

Ale rozśmieszyło mnie kilka rzeczy np. motylkowa, która pisała, że wstawiam Vato ZA WZÓR dobermana, a ja pisałam tylko o tym, że go Tyna puściła w coursingu :lol: Niesamowita interpretacja, nie powiem. Tym bardziej, że psa nie znam. PRAWIE tak dobra jak o zaszczanym i zdewastowanym domu przez lejące po sufitach jamnicach :evil_lol:

Szczerze mówiąc osoby bez poczucia humoru powinny mieć zakaz wchodzenia tu, bo niedługo będzie, że faktycznie zjadam porosty i przejechałam Finkę (ups :eviltong:). Nie wiem motylku kiedy dostałaś tego kija w tyłek, ale uwiera cię coraz bardziej. Niedługo napiszesz, że Jari miał brudne uszy na DCDC... Wystarczy, że musisz wypisywać tu rzeczy pt., że Jari zniszczył psychikę Etny w szczenięctwie, bo się z nią brutalnie bawił. Tak jakbym ci się do domu z nim pchała... Ostrzegałam nie raz i nie dwa, przed sposobem zabawy mojego psa, a cały czas się umawiałaś. Chcesz mieć pretensję? Miej do siebie. Jari Etny nie przeorał wyskakując nagle z krzaków. Sama chciałaś, żeby to robił... A teraz smarujesz pierdoły, jakie Etna ma problemy przez między innymi Jariego. Puknij się w czółko.

Chciałabym się też w końcu dowiedzieć jakie to talenty maja psy a_niusi prócz biegania przy rowerze, po polu i pływania? Bo to i Jari robi. A on jak wiemy nie robi NIC. Nawet nie oddycha :diabloti: Powinnaś wiedzieć, wysmarowałaś całego posta na ten temat.

A walka fajna sprawa, choć szczerze powiem, że niektórych osób wolałabym już nigdy nie spotkać, bo nie warto :p

[QUOTE]Kurde, ja nie wiem czy to faktycznie są jakieś kompleksy, czy co? Dla mnie pies to ma być fajny przyjaciel, a nie maszynka do robienia tego i tamtego. Ktoś chce-spoko jego sprawa, pooglądam, popodziwiam, skrobnę pościka z zachwytami. Natomiast mi to do życia nie potrzebne. I jeżeli użytkowość i wszechstronność liczymy tym gdzie pies może wleźć z psem bez kagańca, to sory, nie mam nic do dodania.

I znowu mi się nasuwa wniosek, jak to jest, że jak ktoś miał/ma psa, ciut trudniejszego to kapuje dużo więcej? Pokora? Doświadczenie? :roll:[/QUOTE]
To kiedy ten ślub? :evil_lol:

Jak dla mnie to są kompleksy jak stąd do Berlina, bo nie umiem tego inaczej wytłumaczyć. Z tych abstrakcyjnych pierdół wynika, że Cortina jest ciężko pracującym psem, ponieważ może chodzić bez kagańca i wszyscy mogą ją głaskać :loveu: No, żesz ku.... :evil_lol:

[QUOTE]ja nie jezdze na szkolenia mysliwskie do konkursow wszechstronnych czy wielostronnych. dla mnie gordon to jest pies suchego pola. do tego zostal stworzony. nie mam potrzeby, aby moje psy aportowaly martwe zwierzeta. nie jestem mysliwym. realizujemy to, do czego ta rasa byla stworzona w swej ojczyzne-prace przed strzalem.
nie mniej jednak Tiamat byla na polowaniu. byla zajebista i przed strzalem i po strzale.[/QUOTE]
Z ostatniej chwili, jednak się dowiedziałam co nieco... No tak... Jari też był nie raz na treningu IPO, strzelali mu nad uszami i całkiem dobrze sobie radził. Ale IPO nie jest moją pasją, mimo to rodzice Jariego są po wyszkoleniu IPO 1, a dziadkowie to już w ogóle. Jego dziadek ze strony matki to bardzo sławny rosyjski import, ojciec jeden z czołowym polskich repów. Same gwiazdy w rodowodzie... Dobra... Przestaje, bo zaraz sie zaduszę od śmiechu przez pisanie tych pierdół, które są prawdziwe, ale nadal są pierodłami :evil_lol: Co trzeba miec pod kopułą, żeby chwalić się takimi bzdetami? 1 polowanie? C'mon. Jamnice są bardziej łowne, przynajmniej same kopały jakieś myszy :evil_lol:

[quote name='RPG']Ladnie Jarkowi w niebieskim !!! Sprawia wrazenie jakby byl calkiem normalny !
Chcialam zapytac czy pstrykasz Tamronem , z tego co pamietam mialas chyba jasny , tak?
Musze kupic jakis szeroki kat jasny , ale mierzylam T i jakis do dupy mi sie wydal .
Stalki mi calkiem nie podchodza , mialam 50 1.8i jak dla mnie lipa , pewnie nie umialam sie posluzyc :smile:, chyba , ze 85 , probowalas kiedys ? Z 1.8 ?[/QUOTE]
I jakims cudem przegapiłam twój post, Renuś, wielkie przepraszam!

Ja nigdy nie miałam dobrego jasnego szkła tele. Ten Tamron co mam to badziew straszny, do tego ciemny ;) W ogóle go nie używam. Wolę 55-200.

Mam Nikkora stałkę 1.4 ale jej nie lubię, wolę zoomy ;)

Link to comment
Share on other sites

nie pisz o moim nieinterpretowaniu, skoro sama tak ubarwiasz to, co kiedyś tam napisałam o Jarim i Etnie... tak, żałuję, że pozwalałam na RÓŻNE kontakty z psami Etny, bo byłam głupia. drugi raz bym tak nie zrobiła. ale tu nie chodzi tylko o Jariego. natomiast nigdy nie zrzucałam winy na kogoś czy na psy. dobrze wiem, że to mój błąd i tak zawsze przedstawiam ten problem.

Link to comment
Share on other sites

Piszę o twoim NADinterpretowaniu bo wali po oczach. Napisałam o Vato tylko w kontekście coursingu. Myślisz, że co? Mam się wstydzić mojego psa, bo nie brał udziału w biegach chartów (co zresztą jest rzadkie dla innych ras niż charty i dlatego o tym wspomniałam) ani nie bierze udziału w treningach IPO (bo mam między innymi zryte kolana)? Gdybym chciała to by to robił. Ale nie chce. I nic tobie, ani nikomu innemu do tego.

I wielka szkoda, że nie zrzucałaś tej winy, bo nie raz natrafiłam na forum o wzmiance jak to bezmózgi doberman, przeorał biedną Etnę. Ale siedziałam cicho, bo na cholerę się podniecać? Wybielasz się kosztem innych, a to paskudna cecha.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']

I wielka szkoda, że nie zrzucałaś tej winy, bo nie raz natrafiłam na forum o wzmiance jak to bezmózgi doberman, przeorał biedną Etnę. Ale siedziałam cicho, bo na cholerę się podniecać? Wybielasz się kosztem innych, a to paskudna cecha.[/QUOTE]

nigdy nie pisałam tego w takim kontekście, jaki tu przedstawiasz. napisałam nawet teraz bardzo wyraźnie, że wiem, że to była moja głupota, ale dla Ciebie to wybielanie się kosztem innych, mistrzostwo czytania ze zrozumieniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']nigdy nie pisałam tego w takim kontekście, jaki tu przedstawiasz. napisałam nawet teraz bardzo wyraźnie, że wiem, że to była moja głupota, ale dla Ciebie to wybielanie się kosztem innych, mistrzostwo czytania ze zrozumieniem.[/QUOTE]

Nie, motylku. Ty tylko sugerowałaś taki kontekst...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']Nie, motylku. Ty tylko sugerowałaś taki kontekst...[/QUOTE]

nooo, widzę że mimo niewielkiej ilości postów, zdążyłaś śledzić wszystkie moje :cool3: niczego nie sugerowałam. ale wiesz jak to jest? odpowiadam za to, co powiedziałam, a nie za to, co ktoś zrozumiał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']nooo, widzę że mimo niewielkiej ilości postów, zdążyłaś śledzić wszystkie moje :cool3: niczego nie sugerowałam. ale wiesz jak to jest? odpowiadam za to, co powiedziałam, a nie za to, co ktoś zrozumiał.[/QUOTE]

Łuuu, czepiamy się ilości postów? No cóż, przykro mi, ale nie wskazuje tego, ile przeczytałam.
Tia, jasne. Wiesz, kto miał podobne tłumaczenia, że odpowiadają tylko za to, co powiedzieli? Ludzie oskarżeni w procesach norymberskich po drugiej wojnie światowej. O ludobójstwo :diabloti:
Ale wiadomo, teraz pozytywnie, żadnych błędów, korekt, wszystko wina innych :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']Łuuu, czepiamy się ilości postów? No cóż, przykro mi, ale nie wskazuje tego, ile przeczytałam.
Tia, jasne. Wiesz, kto miał podobne tłumaczenia, że odpowiadają tylko za to, co powiedzieli? Ludzie oskarżeni w procesach norymberskich po drugiej wojnie światowej. O ludobójstwo :diabloti:
Ale wiadomo, teraz pozytywnie, żadnych błędów, korekt, wszystko wina innych :evil_lol:[/QUOTE]

się nie czepiam, tylko stwierdzam fakt.
dzięki za to urocze porównanie.
a teraz polecam jeszcze nauczyć się czytać ze zrozumieniem, ponieważ już dwa razy zdążyłam przyznać(na tej stronie tego wątku, bo ogólnie, znacznie więcej)), że moją winą było to, co "stało się" z Etną. już samo to, że tak prostego komunikatu nie potrafisz dobrze przeczytać, świadczy o tym, że bardziej skomplikowany, jak ten o Jarim i Etnie, jest poza zasięgiem Twojego zrozumienia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']
Ja nigdy nie miałam dobrego jasnego szkła tele. Ten Tamron co mam to badziew straszny, do tego ciemny ;) W ogóle go nie używam. Wolę 55-200.

Mam Nikkora stałkę 1.4 ale jej nie lubię, wolę zoomy ;)[/QUOTE]
Ja mam jasny zoom 70-200 2.8 , jest to najlepsze szklo ever i nie podlega to dyskusji . Myslalam ,ze ten Twoj Tamron jasny byl, ale jak o nim mowilas to ja nie wiedzialam jeszcze gdzie wlacza sie aparat , chyba pamietasz hahahah
Chce kupic jednak jasny szeroki , a Nikkkor 6000 ekhmmmm

Chetnie przy jakiejs cudownej okazji podepne od Ciebie to jasne 1.4 , bardzo jestem ciekawa , kazdy tak chwali , no ale mi moje 1.8 wcale i sprzedalam szybko . 55-200 kupilam za Twoja porada i bylam bardzo zadowlona , Tyna kupila ode mnie i tez jest .

Nie moge czytac tych bzdur o Jarku molestujacym , tym bardziej , ze od kiedy tu zagladam to zawsze wspominasz , ze to idiota jest i sie nie nadaje do zabawy z innymi , litosci !!!!!!

Ucalowania dla Jareczka i buziaki dla jamnic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']się nie czepiam, tylko stwierdzam fakt.
dzięki za to urocze porównanie.
a teraz polecam jeszcze nauczyć się czytać ze zrozumieniem, ponieważ już dwa razy zdążyłam przyznać(na tej stronie tego wątku, bo ogólnie, znacznie więcej)), że moją winą było to, co "stało się" z Etną. już samo to, że tak prostego komunikatu nie potrafisz dobrze przeczytać, świadczy o tym, że bardziej skomplikowany, jak ten o Jarim i Etnie, jest poza zasięgiem Twojego zrozumienia.[/QUOTE]

Nie ma za co :evil_lol:
Chociaż to porównanie może też wynikać z tego, że siedziałam w przesłuchaniach cały ranek i się mi skojarzyły Twoje słowa.

I tak, zauważyłam, że teraz tak napisałaś. Ale przy kilku innych okazjach, wcześniej, sugerowałaś niejako, że to była wina Amber i Jariego. Wycieczki ad personam udam, że nie zauważę. A w kwestii komunikatów i komunikowania, bo widzę żeś uczona, jesteś tak samo odpowiedzialna za jasne przekazywanie informacji, jak ja za ich odbieranie. Komunikowanie się to proces dwustronny: nadawca nadaje komunikat, odbiorca odbiera komunikat. Niezrozumienie może wynikać zarówno z błędu nadawcy, szumów, jak i błędu odbiorcy. Ale Ty już to zapewne wiesz :)

Link to comment
Share on other sites

Tak, nigdy o tym nie pisałaś, tak samo jak o tym, że Etna bardziej lubi Piotra, albo i sikaniu Timiego. Z powietrza sobie to wzięłam. Nie lubię wywlekać brudów, ale mam limit jak robi to ktoś inny.

Jeszcze jedna kwestia. Pisałaś, że to żadna rewelacja, że Jari siedział bez kagańca na DCDC i że Etna tez się daje głaskać itp. Tylko widzisz, ty przedstawiasz mojego psa jako krwiożerczą bestie, która bez kolców i kagańca pożera małe dzieci i ich rodziców. Ja chcę tylko sprostować fakty, że to jest ogarnięty pies... Oczywiście sam z siebie tak ma, ja NIC z nim nie robię. Jeżeli zaś pracą nazywamy to, że pies się poprawnie zachowuje w miejscach publicznych to fakt, pracuję z Jarim co dnia. Tylko ja to nazywam życiem, a nie pracą.

[quote name='RPG']Ja mam jasny zoom 70-200 2.8 , jest to najlepsze szklo ever i nie podlega to dyskusji . Myslalam ,ze ten Twoj Tamron jasny byl, ale jak o nim mowilas to ja nie wiedzialam jeszcze gdzie wlacza sie aparat , chyba pamietasz hahahah
Chce kupic jednak jasny szeroki , a Nikkkor 6000 ekhmmmm

Chetnie przy jakiejs cudownej okazji podepne od Ciebie to jasne 1.4 , bardzo jestem ciekawa , kazdy tak chwali , no ale mi moje 1.8 wcale i sprzedalam szybko . 55-200 kupilam za Twoja porada i bylam bardzo zadowlona , Tyna kupila ode mnie i tez jest .

Nie moge czytac tych bzdur o Jarku molestujacym , tym bardziej , ze od kiedy tu zagladam to zawsze wspominasz , ze to idiota jest i sie nie nadaje do zabawy z innymi , litosci !!!!!!

Ucalowania dla Jareczka i buziaki dla jamnic.[/QUOTE]
Ja tam raczej żadnego drogiego szkła nie będę kupować, nie jest mi potrzebne. Jestem b. zadowolona z 55-200 :)

1.4 jest fajne do zdjęć w pomieszczeniach. Czasem tu wrzucałam fotki mieszkaniowe z niego. To jest klasyczna, miękka portretówka. Chciałam mieć w kolekcji po prostu coś jasnego, a ten Nikkor był tani ;)

Jari jest idiotą, to każdy widzi na fotach :evil_lol: a bawi się jak chyba większość dobków + łapie agresora w nieoczekiwanych momentach. Ale dawniej tego nie robił, znaczy sie nie łapał agresora. To mu się stało po dojrzewaniu ;) Dlatego ZAWSZE ostrzegam jak się z kimś chce spotkać o tym. Nikogo nie zmuszam. Ale ty Rena chyba też wyszłaś cała ze spotkania z nim, jak i reszta ludzi z treningu. Może Martin tylko by oberwał, jakby nie miał rękawa, no ale to na własne życzenie :evil_lol:

Edited by Amber
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']Nie ma za co :evil_lol:
Chociaż to porównanie może też wynikać z tego, że siedziałam w przesłuchaniach cały ranek i się mi skojarzyły Twoje słowa.

I tak, zauważyłam, że teraz tak napisałaś. Ale przy kilku innych okazjach, wcześniej, sugerowałaś niejako, że to była wina Amber i Jariego. Wycieczki ad personam udam, że nie zauważę. A w kwestii komunikatów i komunikowania, bo widzę żeś uczona, jesteś tak samo odpowiedzialna za jasne przekazywanie informacji, jak ja za ich odbieranie. Komunikowanie się to proces dwustronny: nadawca nadaje komunikat, odbiorca odbiera komunikat. Niezrozumienie może wynikać zarówno z błędu nadawcy, szumów, jak i błędu odbiorcy. Ale Ty już to zapewne wiesz :)[/QUOTE]

hoho, nie wkładaj mi w klawiaturę słów, których nie napisałam. jeśli zrozumiałaś z jakiegoś mojego postu, że obwiniam Amber, to naprawdę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem i nie ma to nic wspólnego z ewentualnym błędem nadawcy. i nie czuję się odpowiedzialna za takie rozumienie moich słów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Tak, nigdy o tym nie pisałaś, tak samo jak o tym, że Etna bardziej lubi Piotra, albo i sikaniu Timiego. Z powietrza sobie to wzięłam. Nie lubię wywlekać brudów, ale mam limit jak robi to ktoś inny.

Jeszcze jedna kwestia. Pisałaś, że to żadna rewelacja, że Jari siedział bez kagańca na DCDC i że Etna tez się daje głaskać itp. Tylko widzisz, ty przedstawiasz mojego psa jako krwiożerczą bestie, która bez kolców i kagańca pożera małe dzieci i ich rodziców. Ja chcę tylko sprostować fakty, że to jest ogarnięty pies... Oczywiście sam z siebie tak ma, ja NIC z nim nie robię. Jeżeli zaś pracą nazywamy to, że pies się poprawnie zachowuje w miejscach publicznych to fakt, pracuję z Jarim co dnia. Tylko ja to nazywam życiem, a nie pracą.[/QUOTE]

o sikaniu Timiego specjalnie sprawdziłam, dlatego śmiem twierdzić, że reszta też jest wzięta z powietrza. tak, pisałam o Jarim i Etnie, ale w innym kontekście i bez przerzucania winy.

nie, zapytałam, co w tym rewelacyjnego, że głaskałam Twojego psa. nie nawiązywałam do kagańca.
za to to, że bez kolców z nim wyjść nie możesz, to chyba jest akurat fakt. każdy może jednak inaczej rozumie ogarnięcie. nie mam zamiaru na ten temat już dyskutować, bo było o tym wystarczająco dużo :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Tak, nigdy o tym nie pisałaś, tak samo jak o tym, że Etna bardziej lubi Piotra, albo i sikaniu Timiego. Z powietrza sobie to wzięłam. Nie lubię wywlekać brudów, ale mam limit jak robi to ktoś inny.

Jeszcze jedna kwestia. Pisałaś, że to żadna rewelacja, że Jari siedział bez kagańca na DCDC i że Etna tez się daje głaskać itp. Tylko widzisz, ty przedstawiasz mojego psa jako krwiożerczą bestie, która bez kolców i kagańca pożera małe dzieci i ich rodziców. Ja chcę tylko sprostować fakty, że to jest ogarnięty pies... Oczywiście sam z siebie tak ma, ja NIC z nim nie robię. Jeżeli zaś pracą nazywamy to, że pies się poprawnie zachowuje w miejscach publicznych to fakt, pracuję z Jarim co dnia. Tylko ja to nazywam życiem, a nie pracą.[/QUOTE]

A ja tylko chciałam zauważyć jeszcze jedną rzecz - taki Jari bez kagańca sprawia zupełnie różne wrażenie na ludziach postronnych od Etny. I jeśli mój przyszły hipotetyczny pies miałby nosić kaganiec tylko i wyłącznie dla komfortu psychicznego innych ludzi, w momencie gdy idziemy na spacer, to pewnie by go nosił.

[quote name='motyleqq']hoho, nie wkładaj mi w klawiaturę słów, których nie napisałam. jeśli zrozumiałaś z jakiegoś mojego postu, że obwiniam Amber, to naprawdę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem i nie ma to nic wspólnego z ewentualnym błędem nadawcy. i nie czuję się odpowiedzialna za takie rozumienie moich słów.[/QUOTE]

Nooo, akurat z odpowiedzialnością za swoje słowa, to masz spore problemy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']

Nooo, akurat z odpowiedzialnością za swoje słowa, to masz spore problemy...[/QUOTE]

:lol::lol::lol: mam to naprawdę bardzo, bardzo... gdzieś, jak zrozumiał moje słowa ktoś, kto nawet mnie na oczy nie widział.

przy ostatniej dyskusji, podczas której udało mi się po prostu przestać odpowiadać na Wasze posty, obiecałam sobie, że więcej nie dam się wciągnąć w te bzdury. nie udało mi się, ale tym razem będę mądrzejsza i wywalę wątek z subskrypcji ;) miłego wieczoru.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...