Jump to content
Dogomania

Najpilniejsze adopcje w Gdańsku


Recommended Posts

annavera, to pies ze schroniska, nie z DT - ciężko coś więcej o nim powiedzieć. Nie wiemy, jak chodzi po schodach, można ewentualnie sprawdzić, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zresztą niewykluczone, że dzisiaj po tych schodach wejdzie, ale za miesiąc będzie trzeba ją już nosić. To wiekowy pies i ewentualny do musi się z tym liczyc.
Co do wieku - można się domyśleć, że ma koło 10, może trochę ponad. Zresztą, jaka to rożnica, czy ma 10, 11 czy 12 lat? Jeste starym psem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 106
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeśli chodzi o Jacusia [IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/403072_368750819804901_273637175982933_1515843_2000846420_n.jpg[/IMG]

to ze zgrozą zobaczyłam dziś te zdjęcia :(

[IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/418980_368750796471570_273637175982933_1515842_1138096230_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/431722_368750766471573_273637175982933_1515840_969404165_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

to jest odmrożenie? a Rudasek mógł juz byc w ciepłym domu...przeciez on ma te łzy z zimna, on sie rozchoruje z tego mrozu, tym biedakom potrzeba ubranek a suni z kaszlem grozi zapalenie płuc, nie wiedziałam, że w promyku jest tak strasznie:( i jak ja mam zasnąć skoro one tam marzną, ...to jest tragedia że w schroniskach w ogóle nie ma wetów, przecież to tak samo jakby one były na jakims polu na wsi, w sopocie to przynajmniej mają gdzie sie schować...

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że pan przyjdzie w sobotę po Rudaska...
W opisie Ryjówki napisane jest, że ma 7 lat... nie wiem czemu nazywana jest babcią? 7-latek ,można powiedzieć, że to pies dojrzały, ale nie stary.
Dla mnie taki mały pies jest stary jak ma 13 wzwyż... ah, wiem bo mam 10letniego młodzieniaszka ;)
Ciągle nie kumam czemu ludzie nie chcą "takich" psów... przecież one mają same zalety.

A Mała Bunia wie ktoś ile ma lat?

Link to comment
Share on other sites

trzeba ratować Rudaska !!! on nie tylko jest zmarznięty - on nie je !
[IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/423434_370638066282843_273637175982933_1520667_99838869_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/431028_370638842949432_273637175982933_1520674_918054230_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/427342_370638326282817_273637175982933_1520669_8100175_n.jpg[/IMG]

te zdjęcia dziś znalazłam na Fb na stronie Fundacji Pies i Kot :(

Tragedia :(

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/423434_370638066282843_273637175982933_1520667_99838869_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/429118_370638396282810_273637175982933_1520670_1762440184_n.jpg[/IMG]

zobaczcie jaki on młody i śliczny - powinien natychmiast mieć dom stały nawet. Już chyba skończyła się kwarantanna ...

[IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/430600_370638506282799_273637175982933_1520671_378169747_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Na FB jest jedna a nawet dwie osoby chętne wziąć Redaska na DT. Z tym, ze jeden Pan na okres zimy, ale wtedy co dalej ?

A póki co śliczne ciepłe kubraczki mają Rudasek i Dziadzio:

[IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/402489_371102652903051_273637175982933_1522126_2029071822_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/s720x720/431148_371102699569713_273637175982933_1522127_44366379_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wyczytałam, ze i Kubuś i Ryjówka i Tymuś (ten staruszek w kubraczku) już w domkach - cud miód wieści.
Napiszcie coś więcej.

Teraz kibicujemy Jacusiowi z chorą Łapką i malutkiej kaszlącej Buni.

Podkradłam fotkę Ryjówki w nowym domku z FB :)

[IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s320x320/407102_372844739395509_273637175982933_1527304_616496621_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']Wyczytałam, ze i Kubuś i Ryjówka i Tymuś (ten staruszek w kubraczku) już w domkach - cud miód wieści.
Napiszcie coś więcej.

Teraz kibicujemy Jacusiowi z chorą Łapką i malutkiej kaszlącej Buni.

Podkradłam fotkę Ryjówki w nowym domku z FB :)[/QUOTE]

Super wieści, oby takich i tylko takich więcej :)

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem , czy dobrze trafiłam :) ale mam nadzieję, że mnie wysłuchacie. Może i posypia się gromy na moja głowę..... ale....po wizycie w schronisku jestem rozczarowana. Kochani, po długich namysłach, rozmowach zdecydowaliśmy z rodzinką , ze chcemy adoptować pieska najlepiej ze schronu, bo to takie bidy. Sami posiadamy stadko świnek morskich i każde ze swoją historią (przygarnięte chore, albo prezenty dla dzieci, które były rozczarowaniem, bo świnka nie reagowała na imię np.) No więc wybraliśmy się do schronu autobusem (masakra, nie mamy samochodu). Wreszcie kiedy stanęliśmy u bram ... zgłosiliśmy się do władz, że chcielibyśmy pieska, małego, do dzieci no i w miarę łagodnego , żeby nam świnek nie skonsumował na podwieczorek. Pan zaprowadził nas pod pierwszy box, tam zostawił i powiedział, żebyśmy sobie obejrzeli całe schronisko, może nam wpadnie jakiś psiak w oko..... Nigdy więcej.... wizyty w schronisku zimą.... na zewnątrz tylko najwytrwalsi szczekacze się rozumie. Wiem , że zimno, rozumiem. Ale wiecie o co mi chodzi, jak my wołaliśmy pieski to ani ruchu w tych budach nie było, wystarczyło, że przeszedł jakiś pracownik od razu ruch w kojcach. My pierwszy raz w życiu w schronie, kompletnie nie wiemy co i jak, gdzie iść , jak oglądać. Nasz pierwszy pies w życiu miał być. Powiem szczerze, jestem wstrząśnięta ilością psów, ale i zawiedziona... nie umiałam znaleźć dla siebie psa
W efekcie wróciliśmy do domu bez pieska. Smycz, obroża i kaganiec w torbie, posłanie przygotowane leży. Jeszcze tak sobie myślę : będzie pies w moim domu, ale czy ze schroniska... to nie wiem. Pewnie, gdyby ktoś nam pomógł, z tej naszej wymarzonej wizyty w schronie wyszłoby coś lepszego, a tak rozczarowanie jedynie.

Jeszcze tylko kilka słów do wolontariuszy: robicie naprawdę duzo dobrego dla tych zwierzaków i chwała wam za to:) myślę , że zamiast do schroniska, lepiej byłoby zwrócić się do was , pewnie więcej moglibyście na ich temat powiedzieć i coś doradzić.

Link to comment
Share on other sites

Proszę się nie zrażać i dać szansę jakiemuś psiakowi w schronisku, na pewno warto zwrócić się do fundacji Pies i kot i zajrzeć stronę fundacji: [url]http://www.pies-kot.eu/[/url]

Tam też są opisane fantastyczne psiaki, które potrzebują domu. Poza tym tutaj znajdą Państwo informacje i piękne zdjęcia schroniskowych psiaków [url]http://pl-pl.facebook.com/pages/PROMYK-Schronisko-dla-Bezdomnych-Zwierząt-Gdańsk/112067128816373[/url], a fundacja też na pewno doradzi. Proszę nie rezygnować. Jakaś zmarźnięta psinka czeka na pewno właśnie na Państwa...

Link to comment
Share on other sites

No i ja tak myślę. Wolentariuszki zaraz zadziałają, a może nawet uda się jakoś wspólnie wybrać raz jeszcze.
Przecież nie może się ciepły domowy kocyk zmarnować.

Co prawda ja też zostałam tak potraktowana w schronisku i w gruncie rzeczy przyjechałam po psa starszego (całą listę nawet miałam wydrukowaną psów wypatrzonych w internecie), ale nie miał mi kto doradzić i jakoś ich zaprezentować... no i wyszłam z zupełnie nie takim psem jakiego chciałam :) Ale z psem.
Dziś sobie myślę, ze może taki właśnie był mi potrzebny, bo i on mnie wiele uczy nowego :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...