Jump to content
Dogomania

Melman-przez zasiedzenie zostanie w DT


Norel

Recommended Posts

  • Replies 636
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Melut zszedł juz na 3 posiłki,ładnie sie odpasa tylko futra jeszcze nie wymienił-ma dośc brzydkie-z masa podszerstku...
Aniu-zeby zamkneli bazarek pierwszy-z kubeczkami, musiałabys potwierdzic wpłate(to co ja mam dla Mela) z bazarku roslinkowego postaram sie wieczorkiem zrobic przelew-to jak dojdzie też na nim potwierdz zeby sie dało zamknac.Nie mam tam jeszcze chyba 2 wpłat ale mam nadzieje ze lada chwila dojdą.

Acha-i Mela trzeba bardzo pilnować jak się manewruje jakimś sprzetem na podwórku(samochodem itp) -on tak jest pełen zaufania czy nie wiem czego,ze uwaza iż krzywda stać mu sie nie może.. jeśli połozy ci się za kołem-to bez wątpienia go przejedziesz...łapy nawet nie odsunie,nie odskoczy..wiec albo go musze pilnowac przy sobie albo zamykac jak się coś robi.To odnosnie ulicy także-jakiś luzem puszczony bez wątpienia skończyłby pod kołami.....

dalej nie wiem jak z kotami-do kucek sie przyzwyczaił-podniecony jest tylko jak się wypuszcza,a potem juz za nimi nie biega.

Link to comment
Share on other sites

Mam zmartwienie....
Melut dostał ??uczulenia? na fiprex?
Dziś zauwazyłam ze sie czasami podrapie-zadko ale...przeciez wiem że dopiero mu zaaplikowałam fiprexa!
umknęło mi w natłoku zajęć ale potem odkurzałam go (no tak wężem samym z kurzu) i nagle zaczęło mi płatami wyłazić futro z plackami łupiezu na cebulkach....nie doczysciłam tego do końca bo i tak zaczął się łysy robić!!! oczywiscie nie wiem od czego ale jest to tylko i wyłącznie na tym pasku wzdłuż kręgosłupa-te 2 placki gdzie preparat był wtarty...
zapryskałam go chwilowo fungidermem,jutro wykapię go po zakupie szamponu na dermatozy i zechce kupic dermatisan antyprurit bo tez niedrogi a leczyłam nim kiedyś onkę z łysienia.
Teraz sie nie drapie wcale,ale to wyłazenie kęp włosów przestraszyło mnie-tak sie cieszyłam ze mimo wszystkiego psiór zdrowy,a tu taki numer... jutro zrobie zdj..

Link to comment
Share on other sites

no na pewno trzeba coś innego koniecznie....kurcze-kto by pomyślał-tyle lat to uzywam.....
Nie ukrywam ze mam ochotę go...ogolić z tego brzydkiego futra choć częściowo-czyli kadłub:) zeby mu pomóc w wymianie na normalne i...zmniejszyc ilość kłaczkowatych "kotów" wszedzie. niby sie specjalnie nie sypie ale.... dzis go wyczesałam żelówką na tym pasku-nie drapie się juz,zapryskałam ponownie,jak wróce ze sklepów to kapiel.
bardzo żałuje ze nie mozna dostac takiego preparatu-nazwy nie pomnę-kiedys mi kolezanka z czech przywiozła-wydajne to było-do kąpieli-czy to koń czy pies wszelki świąd ustepował jak za dotknięciem różdżki.

tak z obserwacji-sądzę że Melman nie bardzo nadaje sie do bloku-po prostu jak słyszy ze ktoś idzie-trzasna drzwi samochodu zaczyna tak strasznie szczekać(a za nim oczywiscie suki...)ze po prostu mozna ogłuchnąć.Nic nie pomaga-awet jak się z dworu wydre-bo on nie moze sprawdzic czy to przypadkiem nie ktos jeszcze obcy dodatkowo-nic w domu nie rozwala ani nie niszczy przy tym ale zaszczekac sie może na smierc-on tu pilnuje i koniec!
Jak sa drzwi pootwierane to kocha lezeć na tarasie z Sojką i maja oko na szosę-duet po prostu idealny-ona mała czujna i hałasliwa niemożliwie on za nia wyrywa usiłując się pod brama przecisnąć za nią(nierealne..) i tez przechodniowi wytłumaczyć ze to nasz rejon:) ale jak się dobrze krzyknie to wraca;) do domu i wtedy mozna goscia wprowadzic,a potem puscic psa na zapoznanie.Obiekt zaproszony jest tolerowany:)

Link to comment
Share on other sites

ajaj-jaka histeria była jak robiłam rózne miesne potrawy na swieta..... Melman,piszczał,warczał, ale ja nic nie daje psom z reki wiec tylko krecił sie wokół stołu a w końcu połozył się na ziemi.Niemniej ie wpuszczał nie tylko suk ale i startował z warczeniem do mojej matki idacej do łazienki...tyle ze ta jest juz moco zaawansowana w latach i mało spostrzegawcza-wiec szła sobie jak taran zagadując do niego miło i tak go przepychała,a on niepocieszony wracał do stołu pilnować;)
Niemniej nie musze upychac po szafach misek-stoja ciasta na blatach,wedliny na stole itd itp, w zasięgu psiego pyska,nie mówiac o tym jakby jakiś na łapkach stanął.... moje psy nie ruszają i być może Melut dostosowuje się.Nawet nie próbuje nic tknąć,nawet jak nikogo nie ma w pomieszczeniu przez długi czas.

w chodzeniu na smyczy nie mamy sukcesów bo czas nie sprzyjał wyjsciom oprócz tych luzem z końmi na łąki.

Link to comment
Share on other sites

powiedzmy tak-nie kradnie przy dziewczynach...
.nie wiem na ile psy wpływaja na siebie-bo Rakije ewidentnie Herba oduczyła kradziezy pilnując.Bo ja niczego specjalnie nie chowam a juz teraz to jedzenie poniewiera sie wszedzie w zasiegu pyska...Niemniej oby mu to zostało-pilnując jezyk mu troche z pyska uciekał ale moje pełne dezaprobaty Meeel... wystarczyło zupełnie.
Idziemy zaraz na spacerek-mam nadzieje ze jakieś fotki przyniose....

Link to comment
Share on other sites

juz wklejam...a może dopiero-strasznie jestem uganiana-chyba wiosna sie zaczeła...a to dopiero początek,,,,

opis spaceru przeklejam z molosów bo nie mam siły tyle siedzieć-zdjęcia wstawie troche te same troche inne ujecia:)

uczulenie przygasa-nie sypie sie juz tak mocno-tylko minimalnie. Ma jeszcze mnóstwo tej paskudej sierści "budowej" burej,ale wypada ona i od spodu juz widać odrastającą czarną.
Dziś na spacerze okazał się psem wodno/błotnym.Stąd moim zdaniem ma on błonę pławną miedzy tymi długimi paluszkami.... testował dziś wszystkie kałuże,prychał,brodził,chlapał się i usiłował nurkowac...wszystkie rozlewiska przechodził po wodzie a nawet najwęższe koleinki z woda były jego..suki patrzyły z obrzydzeniem:)
Tak jak napisałam do burków prawie mi ręke urwał-z 1 wyjatkiem-małżeństwa które grilowało z dziecmi i małym kundelkiem przy skręcie w las. pozachwycali się,kundelka wstrzymali słownie,nie szczekał tylko stał i sie patrzył a psy przeszły spokojnie. Za to potem wszedzie były hordy szczekaczy-pierwsza usiłowała nas opaść w sile chyba z 5 kundli-ale po chwili zrezygowały i zwiały do gosp. tylko ujadając-niemniej tak nakręciły Melmana że juz na głosy w kolejnych gosp-nawet uwiązanych psów zaczynał ciagnąć,poszczekiwac wściekle... w miarę mozliwości spróbujemy z tym cos zrobic bo nie sądzę zebym go odwołała jakby luzem za takim popedził...aż taki karny to nie jest...
teraz fotorelacja z błotnego spa. ceru :) tym razem duże bede wstawiac zeby nie narzekano...

[URL=http://img535.imageshack.us/i/dscf7999.jpg/][IMG]http://img535.imageshack.us/img535/63/dscf7999.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img222.imageshack.us/i/dscf7997r.jpg/"][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/6534/dscf7997r.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img822.imageshack.us/i/dscf8039c.jpg/"][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3007/dscf8039c.jpg[/IMG][/URL]
chyba troche jezyka mi brakuje -za bardzo sie wyrózniam.....
[URL="http://img600.imageshack.us/i/dscf8060t.jpg/"][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/2554/dscf8060t.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

piesy za mna sznurkiem a z przodu tylko babka-ale taka ładna panoramka lasu.....
[URL="http://img535.imageshack.us/i/dscf8061w.jpg/"][IMG]http://img535.imageshack.us/img535/2351/dscf8061w.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img195.imageshack.us/i/dscf8050.jpg/][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/93/dscf8050.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

zdjecia z błotnego spa-prosze zwrócic uwage na błone pławne tego osobnika wyselekcjonowanego specjalnie do polowań na ptactwo wodne i na bagnach. Jego naturalna skłonność do gruntowania wszelkich kałuz,rozlewisk,topienia sie w nich i nurzania...
[URL="http://img685.imageshack.us/i/dscf8073y.jpg/"][IMG]http://img685.imageshack.us/img685/8660/dscf8073y.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img854.imageshack.us/i/dscf8084.jpg/"][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/7701/dscf8084.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img850.imageshack.us/i/dscf8075.jpg/][IMG]http://img850.imageshack.us/img850/4835/dscf8075.jpg[/IMG][/URL]
poznacie go wszedzie po tym że zawsze jest w kałuży-mozliwie najgłębszej...

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img138.imageshack.us/i/dscf8104j.jpg/"][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3185/dscf8104j.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img849.imageshack.us/i/dscf8114a.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/4430/dscf8114a.jpg[/IMG][/URL]
tu gruntował dno-miał potem niewyrażna minę-ale powtarzał to wielokrotnie..
[URL="http://img121.imageshack.us/i/dscf8112o.jpg/"][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/7165/dscf8112o.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img18.imageshack.us/i/dscf8120n.jpg/"][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/183/dscf8120n.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img192.imageshack.us/i/dscf8125.jpg/][IMG]http://img192.imageshack.us/img192/4873/dscf8125.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img14.imageshack.us/i/dscf8141h.jpg/"][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/7484/dscf8141h.jpg[/IMG][/URL]

Błoto do znudzenia.................

dostane szału na dogo...napisałam sie tyle i nagle mi to wszystko znikło!!!
nie mam siły... W skrócie-domek by sie przydał bo to pies łańcuchowy-nauczył sie byc w domu,w stadzie ale na głuchej wsi nie zsocjalizuję go na psa miastowego,chodzącego na spacerki 3 x dziennie na smyczy itp.... zwł ze nie moge za duzo chodzić z pow.zdrowotnych(a i tak przeciążam biodro) i po drugie spacer z psem po ruchliwej szosie bez chodnika jest dosc niemiły....
teraz chodze tak 2-3 razy w tyg -zaleznie od samopoczucia na pola i wracam tylko kawałeczek szosa..
niemniej trzeba go uczyc chodzenia na smyczy i ..karnosci-bo im czuje sie pewniej tym bardziej głuchnie w sytuacjach -obcy pies,człowiek za bramą..ja go utrzymam ale ktoś inny? bede mu szykowac jakies ekstra przysmaki zeby miał mocniejszy bodziec do wracania do mnie, a nie udawania że nie słyszy z nosem w trawie. Po 8 maja bede miec troche wiecej czasu bo teraz szykujemy sie do wystawy.....
Futro Meluta jak widac jeszcze "budowe" w dużej cześci choc się sypie i wyłazi ten puch po trochu-czesze go żelówka ale to tylko troche pomaga...
Przylepa dalej nieziemska,zazdrośnik-znosi suki i wszystko ale co się nagadac musi-jaki to skrzywdzony ze innych pieszcza i wogóle-to jego.:)
Odpasł sie juz całkiem ładnie jak widac-porcja juz troche zmniejszona-nie taka forsowna,ale dostaje wiecej od suk które sa zdecydowanie i tak do odchudzania...
Brakuje mu tego dogowego stonowanie-po cześci pewnie z powodu izolacji a cześciowo mysle ze młodego wieku-nakreca go wszystko strasznie-dosłownie wystarczy puknać noga w szafke,herba sie zerwie ze szczekotem a ten juz ujadanie i do drzwi bo tam na pewno wróg sie czai..co się wydre to moje zeby sie raczył zamknać-to samo konie,psy za siatka i takie których nie wolno powachac i poznac i wsio inne co sie rusza i żyje,nie zbadane własnym nosem wzbudza niezdrowe emocje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...