Jump to content
Dogomania

Szczeniak - porady dotyczące wychowania


xdreadx

Recommended Posts

Próbowałam się pobawić z psem rano, ale to i tak nic nie dało, bo jak córka wstała to i tak na nią skakał i dalej chciał się bawić. Doszło do tego, że córka zawsze kiedy pies biega po domu, zaczyna płakać i się boi. Dzisiaj odgrodziłam wejście do kuchni, po jednej stronie stała córka, po drugiej pies. Pies chciał jakoś przedostać się na drugą stronę, w końcu skoczył, a córka tak się przestraszyła, że nie mogłam jej uspokoić. Nie wiem co robić. Nie potrafię go wyszkolić, bo jak to robić z dzieckiem na rękach? Zresztą i bez dziecka sobie nie radzę. Pies ciągle tylko skacze i gryzie. Żadne słowa "NIE", żadne odpychanie, nieumożliwienie skakania nie pomaga, bo on dalej w ręce gryzie. Córka też stała się niegrzeczna od czasu kiedy on jest u nas. Nie sądziłam, że taka sytuacja może się zdarzyć.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 567
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja się psu nie dziwię, że gania za córką bo to dla niego super frajda biegać za małym obiektem, który na dodatek wydaje interesujące dźwięki. jeżeli pies gryzie to go wywal z pokoju, niech chwile posiedzi w samotności. Jak pies się trochę uspokoi to chwalić trzeba za dobre zachowanie. generalnie szczeniaki gryzą bo są szczeniakami, musisz mu zapewnić rzeczy, które gryźć może. Zacznij go uczyć prostych komend, szkolenie świetnie psu zrobi. Niestety, ale musisz jakoś znaleźć czas żeby szczeniora wychować tak jak wychowujesz córkę bo szczeniak to psi dzieciak, któremu trzeba pokazać zasady i reguły i mieć do niego cierpliwość

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilaq']Próbowałam się pobawić z psem rano, ale to i tak nic nie dało, bo jak córka wstała to i tak na nią skakał i dalej chciał się bawić. Doszło do tego, że córka zawsze kiedy pies biega po domu, zaczyna płakać i się boi. Dzisiaj odgrodziłam wejście do kuchni, po jednej stronie stała córka, po drugiej pies. Pies chciał jakoś przedostać się na drugą stronę, w końcu skoczył, a córka tak się przestraszyła, że nie mogłam jej uspokoić. Nie wiem co robić. Nie potrafię go wyszkolić, bo jak to robić z dzieckiem na rękach? Zresztą i bez dziecka sobie nie radzę. Pies ciągle tylko skacze i gryzie. Żadne słowa "NIE", żadne odpychanie, nieumożliwienie skakania nie pomaga, bo on dalej w ręce gryzie. Córka też stała się niegrzeczna od czasu kiedy on jest u nas. Nie sądziłam, że taka sytuacja może się zdarzyć.[/QUOTE]

Chyba nie bardzo rozumiem. Wzięłaś szczeniaka. Masz małe dziecko. I TERAZ stwierdzasz, że nie jesteś w stanie szczeniaka wychować "z dzieckiem na rękach"? To jest możliwe, tylko wychowanie szczeniaka to nie jest jeden dzień i jedna korekta czy jedna pochwała. To jest cały ciąg wydarzeń, sytuacji, zachowań. Nie wychowasz go i nie usuniesz pewnych zachowań w jeden dzień. Ba! Możesz tego nie zrobić nawet w tydzień, w zalezności od tego, ile poświęcisz na to czasu i jaki jest sam pies. Dziewczyny napisały, co trzeba robić - więc to rób, a na efekty poczekaj za kilka dni, za tydzień, za miesiąc. I jeszcze odnośnie tego, że z dzieckiem na rękach się nie da - da się. Moja przyjaciółka też miała dziecko w podobnym wieku i też wychowywała szczeniaka. Ba! Nawet wychodziła z nim co 3-4 godziny, czy dzień, czy noc. I nie miała często nikogo do pomocy. Tylko ona wzięła psa z założeniem, że wie, ile trzeba wsadzić trudu i czasu w wychowanie psa, a nie stwierdzając, że z dzieckiem na rękach się nie da.

Link to comment
Share on other sites

Sadzisz ze z placzacym dzieckiem na rekach jestes w stanie wychowac psa? I to doslownie. Jestem pewna ze nie. Wiesz jaki to jest krzyk kiedy dziecko sie boi? Dla sprostowania to pies jest mojej mamy dostala na urodziny ale ja siedze z dzieckiem w domu wiec automatycznie z psem tez. Mama pracuje wraca wieczorem. Ale to nie o tym miala byc rozmowa. Nie potrafie wyszkolic psa i chodzic ciagle za nim zeby go nagradzac. Mam wiele innych obowiazkow w domu. Zastanawiam sie czy czekanie az mama wroci z pracy i wtedy zajmowanie sie nim przez mame ma sens. Tak to w ciagu dnia bylby w innym pokoju i pozwoli staralibysmy sie oswoic go z dzieckiem. Zabawki ma ktore moze gryzc i kiedy skacze na ludzi i gryzie zamykam go na chwile ale jak wraca jest dalej to samo

Link to comment
Share on other sites

szczeniak potrzebuje wychowania, jak to zaniedbacie to będzie wam trudno przez całe życie psa. nie trzymasz chyba swojego dziecka 24 godziny na rękach, a izolowanie psa od dziecka będzie skutkować tym, że będzie coraz bardziej nakręcony jak córkę w końcu ujrzy. ja podejrzewam, że on dziecko traktuje jak szczeniaka więc chce się z nią bawić jak ze szczeniakiem (skakanie na siebie i podgryzanie to normalne zabawy szczeniąt) psa musisz nauczyć, co mu wolno a czego nie. Chwal go i nagradzaj gdy się grzecznie bawi przy córce, wywalaj za drzwi na chwilę jak dostaje świra. I musisz się uzbroić w cierpliwość i zrozumieć, że czas i konsekwencja są kluczem do sukcesu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilaq'] Nie potrafie wyszkolic psa i chodzic ciagle za nim zeby go nagradzac. Mam wiele innych obowiazkow w domu.[/QUOTE]
Pies jest mamy, nie Twój - zamykaj go na czas jak mamy nie ma w domu oddzielnie... niech się zasra i zaszczy, pogryzie sobie coś czego nie może ...nie Twój pies, nie Twój problem, przecież i tak masz mase obowiązków w domu bez niego. Nie radzisz sobie ewidentnie z wychowaniem szczeniaka i dziecka jednocześnie, wiec weź go wywal do innego pokoju i po kłopocie. Rozumiemy Cię. To chciałaś usłyszeć?


a teraz na poważnie: posiadanie tak małego dziecka plus szczeniaka to olbrzymi obowiązek - masz w domu teraz dwójke dzieci i dlatego musisz dwa razy więcej/ciężej pracować (bo zajmowanie się domem i dziećmi to praca) żeby to ogarnąć - musisz uczyć dziecko właściwego podejścia do psa (nie prowokowania, nie drażnienia, nie straszenia, nie zaczepiania jak śpi/je itp) i psa właściwego podejścia do dziecka (nie skakania, nie podgryzania). Czy dasz sobie rade? Mozliwe, jak zmienisz podejście i dotrze do Ciebie, że to nie jest kwestia pokazania psu pare razy...jak dziecku pare razy pokazesz ze sika sie do nocnika to przestanie lac w pampersy od razu? Jak myslisz?

Polecam kupić kule smakule, pokazac psu jak to działa, nauczyć go bawienia sie tym i dawac mu tylko na czas karmienia dzieciaka.
Ja jak wziełam mojego szczeniaka to córka była w tym samym wieku i pierwsze 3 tygodnie były koszmarem po prostu, pozniej powoli nauczyłam sie pewne codziennie obowiązki organizować tak by wpisać posiadanie wymagającego szczeniaka w to wszystko. Było okropnie ciężko i nie polecam nikomu brania szczeniaka jak ma sie tak małe dziecko w domu i nie ma się tak jak ja pomocy nikogo innego choc raz dziennie przez godzinke...ale da się, tylko trzeba mocno chcieć, Ty chcesz?

Link to comment
Share on other sites

Nie trzyzmam dziecka na rekach caly czas tylko w momencie gdy sie psa boi. Wystarczy ze pies zblizy sie do dziecka a ona juz placze i chce psa odepchac. tlumaczylam zeby tak nie robila ze pies nie chce jej krzywdy zrobic ale dalej sie go boi. Juz probowalam bawic sie z nimi we dwoje dziecko rzuca psu pilke on za nia biegnie jest ok ale dziecko dalej sie boi jak sie pies niebezpiecznie zblizy i caly czas stoi za mna. Jak trzymam psa to jest wstanie go poglaskac ale w momencie kiedy jest puszczony luzem niema szans. Zawsze lubila psy ale nie miala do czynienia ze szczeniakiem. Nie chodzi mi o to zeby psa zamknąć i czekac na mame bo to jej problem tylko chodzi mi o to zeby moje dziecko mialo spokojne zycie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilaq'] Zawsze lubila psy ale nie miala do czynienia ze szczeniakiem. Nie chodzi mi o to zeby psa zamknąć i czekac na mame bo to jej problem tylko chodzi mi o to zeby moje dziecko mialo spokojne zycie.[/QUOTE]
Lubliła psy ale moze nigdy zaden na nią nie skakał i jej nie gryzł? Dopuściłaś do sytuacji ze pies przestraszył dziecko - to jest Twoja wina jako matki, nie dopilnowałaś psa - teraz albo musisz to odkręcać, albo zamknij psa i po kłopocie.
Mój szczeniak chciał się bawić też ale też na poważnie dziecko atakował - moim zadaniem było tak kontrolowac relacje dziecko-pies by żadnemu nie stała sie krzywda i by się wzajemnie zaakceptowały i zyły wspólnie pod jednym dachem na moich zasadach. Ale tak jak juz tu ci kilka osób pisało, to się nie stanie z dnia na dzień, nikt Ci super rozwiązania nie da - bez Twojej pracy nic z tego nie będzie, wiec jesli nie czujesz sie na siłach zamknij psa - dziecko Twoje bedzie miało spokoj i Ty tez - no i modl sie zeby psu samo z siebie przeszło z wiekiem...

Link to comment
Share on other sites

Dlatego pytalam czy jesli w ciagu dnia odizoluje go od nas i jak mama wroci z pracy to sie nim zajmnie w sensie wychowania to czy to bedzie dobre. W odpowiedzi dostalam ze chce umyc rece bo to nie moj pies. Nie wiem co zrobic jestem zupelnie zielona w tym temacie dlatego prosilam o porade kogos kto soe na tym bardziej zna. Nie kazdy ma mozliwosc poswiecenia psu calego wolnego czasu. Ktos powie ze moglam nie brac psa. Owszem ale pies juz jest i klamka zapadła. Teraz mamy problem i musimy go rozwiazac. Latwo jest oddac psa ale to nie o to chodzi

Link to comment
Share on other sites

Przypuszczam jak to bedzie bo teraz tez ma swira pod sufit. Pies jest mamy ale to ja jestem caly czas w domu mama pracuje do wieczora. Zaczniemy jutro pracowac i zobaczymy czy w ogole jest sens bo jesli reszta rodziny nie bedzie współpracować to nie wiem jak to sie potoczy. Chodzi mi o to ze np.nie chce zeby pies gryzl nogi a wczoraj pewna osoba ktora teoretyczne nie mieszka z nami bawila sie z psem ruszajac mu przed pyskiem stopa.a piesek co robil? No rzucal sie na nia. Zwrocilam uwage ale za to dzisiaj bawili sie na lozku. Na lozko tez pies ma zakaz wstepu. Ja po prostu sie boje ze jakakolwiek praca pojdzie na marne przez takie zachowanie

Edited by lilaq
Link to comment
Share on other sites

zamiast zwracać uwagę to reaguj dosadnie. naucz psa słowa NIE, i to wyraźnego i krótkiego, a nie powtarzania czegoś w stylu "pieseczku nie wolno". ile czasu z tym psem się bawiłaś? w jaki sposób? dałaś mu po zabawie gryzaka, żeby sobie żuł a Ty byś miała chwilę spokoju? póki nie ogarniesz psa to nie ma szans, zeby córka się do niego przekonała. jeśli córka się do niego nie przekona to będzie pogłębiała jego zachowanie, bo płacz i ucieczka tylko go nakręca.
jeśli ani Ty, ani Twoja mama nie dajecie się rady nim zająć (a nie oszukujmy się, jak nie ma jej cały dzień w domu to nie są to warunki na psa) to lepiej zastanówcie się nad oddaniem szczyla, póki jest jeszcze mały.

Link to comment
Share on other sites

Tak jak pisałam, zebraliśmy domowników i rozmawialiśmy na temat psa. Ustaliliśmy zasady i robimy wszystko by pies z nami został i nikt nie cierpiał. Na dzień dzisiejszy moge powiedzieć, że jest lepiej. Pies przestał tak często skakać na córkę (czasami jeszcze mu się zdarzy, ale reagujemy), córka zaczęła się sama z nim bawić i widać, że stara się przełamać strach. Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Dziękuję za pomoc.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...