marta23t Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Dwa dni temu moja sunia miała atak podobny do padaczkowego, dyszała, chodziła w kółko, widać było że coś ją boli, zaczęły się rozjeżdżać nóżki, lekki niedowład. pojechaliśmy do weta dostała:metcam, cutosal, introvit i karsivan do podawania po 1/2 tabl. po lekach psiak odżył jakby nic się nie stało. wczoraj znów zaczął duszeć, pojechaliśmy do innego weta / moja stała w rozjazdach/, podejrzewałam kręgosłup i miałam rację. zrobili rtg / którego już mi zgubili:crazyeye::angryy::mad: i mam nadzieję że się dziś odnajdzie/ i na środku grzebietu wyszła pusta przestrzeń między kręgami- diagnoza zmiana w kręgosłupie, prawdopodobnie od urazu. sunia dostała:manitol, furoseminum, milgamine. nie zgodziłam się zostawić ją w szpitalu:( po drodze osiusiała mnie 3 razy: chyba od tego leku na odwoednienie- co ma na celu odwodnić rdzeń kręgowy. całą noc bez snu spędziłam, leżąc na podłodze i pilnując żeby nie wstawała i nie wygryzała welflonu. wizytę mamy dopiero o 15. wet stwierdził że te 3 doby są decydujące. bardzo się boję:-( siedzę i wyję. nie wiem jak jej pomóc i czy leczenie jest dobre- bo nie znam te kliniki. może ktoś miał podobną sytuację?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 20, 2011 Author Share Posted March 20, 2011 to ostatnie na M to witaminy z grupy B chyba źle nazwę podałam:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 20, 2011 Author Share Posted March 20, 2011 znów dostała leki. walczymy dalej. jutro kolejna wizyta i konsultacja z innym wetem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 20, 2011 Author Share Posted March 20, 2011 nikt nawet nie zajrzał:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rysia88 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 ja zaglądam, lecz niestety nie moge zaoferować Wam nic prócz dobrego słowa.... Niestety wiem dużo o nerwach i niepkoju w takiej sytuacji a najgorsza w tym wszystkim jest bezradność... 3mam kciuki by wszystko poszło dobrze:) pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Trzymam kciuki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanna83 Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 Marta ja też bardzo mocno trzymam kciuki. Nie potrafię nic doradzić niestety, ale wierzę, że będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Lek to milgamma. Tylko co do pioruna weci rozumieją przez "pustą przestrzeń"???? Kręgi się nie stykają czy co? Bo jakby miała zerwany rdzeń, to by była całkiem zupełnie porażona. Po drugie, jeśli jest uraz, to czy jest on nieoperacyjny na pewno? Co moim zdaniem powinnaś zrobić- psa "spacyfikować",żeby się bardziej nie uszkodził, z samego rana do wetów, draka o RTG, a jak zgubili to niech robią drugi za free i truchtem do dobrego ortopedy (skąd jesteś?). Bo jesli to operacyjne, to czas jest decydujący. Zestaw leków ok, ja bym dołożyła tabletki aescinu na ewentualny obrzęk. AAA- w którym miejscu to jest? "Na środku" to dość hmm.... szerokie pojęcie. Bo nawet jesli to uraz, to jeżeli nie ma pełnego porażenia to wogóle co to za mowa o 3 dobach? Że niby co potem? A nawet jeśli bedziesz mieć psa z lekkim niedowładem, to co? Ogólnie coś mi się nie podoba w diagnozie i postępowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 21, 2011 Author Share Posted March 21, 2011 dziękuję Wam. no właśnie ona mi powiedziała nr kręgów ale zapomniałam:( tj. mniej więcej na środku ciała psa jakby spojrzeć na tylne łapy to nieco powyżej nad częścią krzyżowo- lędźwiową. jestem z Poznania. rtg się znalazł. sunia odzyskała władzę w łapkach ale nadal odruchy zaburzone. dostaje zastrzyki metacam / miała dostawać steryd ale ze względu na wadę serca i padaczkę jej nie podali/ i wit B czyli milgamma. przez 2-3 tyg musi być unieruchomiona i to jest najgorsze. bo jak jej zrobiłam kojec mały próbuje wyskoczyć i się wspina , drapie i wariuje. rozłożyłam jej niski materac i na nim położyłam legowisko no i całe dnie leżę żeby ze mną leżała. ale i tak mi już2 razy próbowała wspinać się na tylnich łapach:( nie wiem jak ją ogarnąć:( nie było mowy o operacji chociaż zwróciłam na to uwagę bo wiem że w ciągu 24 h max 48 h trzeba operować. mam nadzieję , że stanie na nogo. Ulv jeśli zostanie jej lekki niedowład to nic się nie stanie i tak ma padaczkę, wadę serca, nacieki na płucach, zmiany neurologiczne i co teraz jeszcze na rtg wyszło za małe nerki ale mimo wszystko wolałabym o nią walczyć żeby wszytsko było ok bo jak będzie się jej to odnawiać to będzie znów cierpieć:( a nie wyobrażam sobie znowu tej gehenny:( nadal się bardzo boję bo nie umiem ją wyciszyć tak żeby leżała bez ruchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Nic nie mogę, więc chociaż potrzymam kciuki i prześlę ciepłe myśli. Trzymaj weta krótko, niech czuje Twój oddech na karku, to się zepnie i porządnie o maleńką zadba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
corrida Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 Biedna mała :(, trzymajcie się dzielnie dziewczyny... ja kciuki zaciskam z całej siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 21, 2011 Share Posted March 21, 2011 może pozycz sobie dużą klatke kennelową. nivalin na poprawę unerwienia moim zdaniem by sie przydał cholernie drogi,ale potrafi zdziałać cuda-co do sterydu-szkoda że go nie moze brać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 21, 2011 Author Share Posted March 21, 2011 dziękuję Kochane. klatkę kenelową bym kupiła nawet -nie kłopot ale waham się bo jak widzę reakcje na kojec- taki składany z kilku ścian: stawanie na 2 łapach, drapanie, wycie, szamotanie się-nie wiem czy nie spowoduje to więcej szkody niż pożytku:( cały czas śpimy na podłodze żeby psiak się nie przemieszczał chociaż już mi dziś stanęła na 2 łapach kilka razy:( a nie może..ona jak po lekach się czuje ciut lepiej dostaje amoku:/ nawet z zabawkami chce biegać a potem ją boli:( eh nie rozumie moje maleństwo, że robi sobie krzywdę. znów jutro zastrzyki:( ta wit. B jest tak bolesna że mi się cała wije; gryzie mnie i już 2 razy wet jej przekłuła jakieś naczynko i siknęła krew. pojade jeszcze te zdjęcie rtg skonsultować z kilkoma innymi wetami.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 dziś już tylko wit. B jutro znowu:( dupka pokłuta. już ją w osoby trzymamy do zastrzyku:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 Niestety wit B boli faktycznie jak cholera, mówię z osobistego doświadczenia. Dałabyś radę zeskanować ten RTG? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 spróbuję nie wiem czy na skanerze wyjdzie zaraz sprawdzę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 no nawet wychodzą:) napisałam pw ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.