Jump to content
Dogomania

Jak oduczyć 9-cio miesięczną sunię ciągnięcia na smyczy???


julliet11

Recommended Posts

Moja sunia ma dziewięć miesięcy sięga mi trochę ponad kolano i strasznie ciągnie się na smyczy. Dosłownie nie mogę z nią wychodzić, bo nie ma jak. Jestem drobnej postury, a sunia lekko ubita waży 30kg. Jest mi ją naprawdę bardzo ciężko utrzymać.

Link to comment
Share on other sites

No to trzeba ją było od szczenięctwa nie uczyć ciągnięcia... ;)
syzyfowa robota, ale najlepsze wyjście: pies musi przekonać sie,że jak tylko zacznie ciagnąć, to przestanie się przemieszczać. Czyli: idziecie, pies zaczyna ciągnąć -> Ty stajesz, wołasz do siebie psa -> kiedy pies jest przy nodze, na LUŹNEJ smyczy, ruszacie dalej. I tak w kółko... Miałam kiedys tymczasa, który załapal dopiero po 2 tygodniach... A zatrzymywałam się zawsze, kiedy tylko smycz robiła się napieta...
Jeżeli suczka jest energiczna i niewyżyta, to dobrze bylo by ją ( jeśli masz taka możliwośc- ogród, wybieg jakiś) przed spacerem zmęczyć, wybiegać.

Link to comment
Share on other sites

Czytałam,że pies na szelkach bardziej ciągnie,ale przy rasach wyłupiasto-okich:) obroża może być niebezpieczna ,ponieważ gałka oczna może wypaść. Co do metody ,to moją bulwę już 1,5r próbuje odzwyczaić od ciągnięcia,ale nie pomaga i w dużym stopniu zależy to od charakteru psa.

Link to comment
Share on other sites

metoda stawania jest bardzo dobra, ale wymaga cierpliwosci, na poczatku daleko nie zajdziesz :)
Wybieraj tez nowe trasy spacerow, i zkrecaj w inne strony niz pies chce, spokojnie ale konsekwentnie, staraj sie miec kontakt z psem, ma obserwowac ciebie, urozmaicaj spacery innymi czynnosciami, np skok na kamien, siedzenie, stanie itd wynagrodz psa za wykinanie: poglaskanie lub lakoc ( nie karaj jak pies nie robi jak ty chcesz, on po prostu nie rozumie o co ci chodzi)
Zawsze mialam psy na obrozy, rozne rasy ( oprucz chow-chow) , ochywiscie nie wolno szrpac psow, moszna uszkodzic kregi szyjne.

Link to comment
Share on other sites

o, i jeszcze, jak Barbara napisała: jak pies tylko zaczyna ciągnąć - skręcasz w przeciwną stronę. Trochę to dziwnie wygląda, zwłaszcza na początku, kiedy skręca się co dwa kroki:evil_lol:. Ale dziwnie wygląda też,jak się frunie za psem lub orze butami chodnik, więc...;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Proponuję obejrzec parę odcinków zaklinacza psów .Lub przeczytac jego książkę 25 zł . Pewno piesek na pewno ma zadużo czułości a za mało ćwiczeń lub dyscypliny. Gdy ciągniesz smyczke to zawsze do góry lub w bok . Do tyłu powoduje nakręcanie by ciągnąć. Szeleczki także powodują efekt pracy . puszorek jest zajebisty np do wózka. Jeżeli pies w domu cały czas skacze na ciebie i cię liże to jest dominacja.
Powiem tak obejrzałem parę programów i przeczytałem książkę i stosujac podstawowe zasady"1nos,2oczy3,uszy, oraz 1wysiłek ( spacer)2 ćwiczenia (zabawa)3 czułość" i widać jak zmienia sie twój pies a uczucie jest jakbym wygrywał co chwile w totka. Niewolno nic robić pod wpływem złości czy zdenerwowania. Konsekwentnie ale w spokoju wkońcu zaczyna rozumiec. Np : na początku gdy chciałem by piesek spał na swoim legowisku a nie u mnie w pokoju pod łużkiem to etap wyprowadzania on powrót i tak w kułko trwał ok 2-3 godzin po 1 dniu trwał od 10 do 20 minut po 4 tygodniach trwa jedno dotknięcie.
Wyjscie z domu jest bardzo ważne. Niemoże pies iść pierwszy. Tak zacznij . Otwórz drzwi trzymaj psa krótko na obroży założonej tuż za uszami będzie ci prosto utrzymać nawet rotveilera. gdy on do przodu to smycz do góry aż się uspokoji . Ty musisz pierwsza przejść przez próg. To samo się liczyć z schodami windami etc jeżeli takie są. Dopiero wtedy można ćwiczyć na dworze. Sposób z zatrzymywaniem działa. Ale ważne jest też samo wyjście.

Link to comment
Share on other sites

Gdy byliśmy w psim przedszkolu to instruktorka nas uczyła, że na ciągnięcie najlepsze jest "odbieranie odległości". Jak poczujesz, że smycz się napina, zatrzymaj się i cofnij psa (pociągając delikatnie o kilka kroków do tyłu. Pies chce dojść jaknajszybciej do celu, w końcu zrozumie, że jak nie ciągnie to dojdzie szybciej a jak ciągnie to jest jeszcze dalej od celu. Tylko że trzeba być konsekwentnym, nie wychodzić z psem jak się gdzieś spieszymy, cały spacer poświęcić psu. I nie zrażać się, jeśli po kilku dniach pies jeszcze ciągnie. Nauka trwa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AK47']Gdy ciągniesz smyczke to zawsze do góry lub w bok . Do tyłu powoduje nakręcanie by ciągnąć.[/QUOTE]

Podczas korekty smyczą można szarpnąć w bok lub w dół (oddziaływanie na kark).
Szarpanie do góry przydusza psa i również prowokuje do ciągnięcia, a ponadto może spowodować uszkodzenie tchawicy.
I są lepsze metody oduczenia psa ciągnięcia na smyczy niż branie z niego przykładu...

Link to comment
Share on other sites

U mnie działają zabawki, zadziałały nawet w czasie cieczki (to były te dni, gdzie i ona była chętna i otwarta na panów). Piszczałam zabawką przy nodze i szła wpatrzona we mnie jakby była tresowana od zawsze. Ale generalnie sama mi równa - na początku wychodziło nam to "sztywno", ale np. ja z nią zaczęłam biegać, w momencie gdy mnie wyprzedzała, wracałyśmy do powolnego, nudnego tempa. Ponieważ Happy jest b. skoczna okropnie spodobało jej się równanie :D i teraz potrafi iść mi przy nodze tak szybko, jak ja ustalę. Ciąganie na smyczy nic nie da, można ew. się zatrzymać i kazać psu się wrócić, okrążyć od tyłu i usiąść przy nodze. Dobrze jest wprowadzić sygnał zwalniający, u mnie jest to "okej", np. stoimy spokojnie i dopiero gdy powiem "okej" pies idzie do przodu. Warto znaleźć coś, co motywuje psa, jedzenie, zabawka, u mnie to jest kopanie szyszek - więc trzeba kombinować :)

edit: możecie też ćwiczyć w domu, niekoniecznie już na smyczy, czy w ogródku, ona cały czas przy nodze a Ty skręcasz, w jedną, w drugą, musisz być najciekawszym elementem otoczenia psa. Potem np. możesz położyć spokojnie zabawkę, ale nie pozwolić jej po nią pobiec, zrobić ze dwa kółka z psem skupionym na Tobie i powiedzieć "okej!" i pies będzie miał nagrodę w postaci smakołyka, zabawki, potem możesz utrudniać, tzn. rzucić zabawkę (to bardziej ekscytuje psy), czy rozłożyć dookoła Was kilka zabawek, a nawet jakieś śmieci. Przy okazji ćwiczycie komendę zostaw, do mnie i równaj - potem dopracowanie każdego z tych elementów wynika samo z siebie i jest kwestią czasu.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...