Jump to content
Dogomania

Psiaczki i kotki pod opieką Stowarzyszenia hum.-ekologicznego" Dla braci mniejszych"


Recommended Posts

Cytuj

Czy tym ludziom można pomóc rzeczowo? Spadło mi teraz trochę pościeli, kołder i będę miała jeszcze.Mogłabym podać. Ew. jakieś ciuchy dla nich.

'Rzeczowo" podobno sobie radzą. Worek węgla by im się przydał , jak nic ..;-)

Nowa sprawa;

"Pańcia" tej cudnej, łagodnej  suni poniżej (Tayga) ,postawiła nas pod ścianą. Trzeba było dzisiejszym rankiem zabrać psa, choć nie było dokąd....

Gdy dorwała się do wiadra z deszczówką, wypiła połowę.

( Potwierdziło się, że miała ograniczony dostęp do wody , żeby w domu nie sikała ...)

DT na cito potrzebny.

 

SAM_5131.JPG

SAM_5130.JPG

Link to comment
Share on other sites

Bardzo w typie malinoisa (owczarka  belgijskiego), tyle że jaśniejsza.

Świetna pani behawiorystka  pomagała nam wprowadzić sunię do awaryjnego DT (agresywny rezydent). Nie udało się, a że sunia ujęła Jej serce, poprosiła znajomych o 2 tyg. tymczas.

Link to comment
Share on other sites

Pokerku, sunia po sterylce u biedaków  a  sunia z wczorajszych zdjeć (Tayga), to dwie różne historie.

U biedaków nie ma warunków, kasy, ale kochają swoje psy i lepiej traktują niż siebie. Jutro wyjecie szwów sterylizowanej suni.

Taygi pozbyła sią pańcia która postanowiła przemeblować swoje życie i pies w tym 'nowym' się nie zmieścił. Pies ma prawdopodobnie infekcję dróg moczowych, sika co pięć minut. Właścisielka zamiast psa przeleczyć, oskarżała o  sikanie złośliwe i... trzymała na balkonie !!!!  Szkoda gadać.Jest już pod opieką naszego weta.. Do pełnej diagnozy nawet dało nam się  dzisiaj złapać śiuśki do badania.

Link to comment
Share on other sites

O 4.02.2016o00:24, mar.gajko napisał:

Toguś, jeszcze podrążę. Ile ten worek węgla? Może bym Ci przesłala, tylko chyba na prywatne konto? Bo ze Stowarzyszeniowego trudno węgiel rozliczyć, chyba.

Ależ wykluczone ! I tak ogromnie pomogłaś opłacając w całości  sterylizację j suni ( Kosztowała 191,00 zł).

Wg. ich sąsiadki, jakoś sobie radzą. Okoliczni ludzie dają im zarobić przy prostych pracach ogrodowych, troche zbierają co sie da. Ważne że mają swój własny  dach nad głową.

Zadbamy o ich zwierzaki, na razie  w karmę są zaopatrzone. Fajnie że  tak szybko  udało się całą trójkę ( sunia i 2 koteczki) wysterylizować. 

 

Link to comment
Share on other sites

Kochana memory znowu upiekła wątróbkowe ciasteczka,  pięknie dziękujemy  beerhandenklappend.gif

 

Ze sprzedaży wpłynie no konto SBM :)

mama_Alfika - 108,00  -/18 porcji/

Smyczku---------12,00 -/2 porcje/

oneczka ---------14,50 /odrzuty z exportu/

 

togusia potwierdzi jak dolecą :)

 

a ten link poniżej to całkiem przypadkowo wlatał i nie mogę go usunąć...

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Matko  Jedyna, można oszaleć z tym dogo. ! Jak chcę coś na tym wątku napisać, to pojawiają mi się dziesiątki cytatów z postów .

Jak długo  jeszcze będzie trwało, to meblowanie...?

Cytuj

I co słychać? Ktoś znalazł domek? Coś przybyło?

Tayga w nowym domu. Wczoraj podpisana została umowa adopcyjna.Tyle nerwów nam ta adopcja zjadła że aż coś. Czuję się jak przekłuty balonik. No bo jak znależć dom psu, o którym 'własciciel " pisze tak;

Cytuj

Prawda jest taka ze jest małe prawdopodobieństwo że ktoś weźmie starego i zeswirowanego psa-bo nawet człowiek anioł nie wytrzyma takich zachowań . Proszę mi wybaczyć ale ja jestem zmuszona ją uspać- nie dlatego że pozbywamy się kłopotu ale dlatego ze starego psa cholernie ciężko jest wyprostować. Ja mam już zbyt ogromne koszty przez Tajge związane z wymianą paneli w całym mieszkaniu - bo przez jej złośliwe sikanie ...

Sunia okazała się cudownym,łagodnym, mądrym psem ,  mającym problemy zdrowotne (sikanie). Trafiła do fantastycznych ludzi i jesteśmy pełni nadziei że będzie dobrze.

W nowym domu. Tayga w głębi;

SAM_5160 - Kopia.JPG

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, togaa napisał:

Ma powody żeby sikać, ale oczywiście nie jest to 'złośliwość".  Sygnalizuje potrzebę wyjścia.

Nowy 'domek", to dom z ogrodem. jest alternatywa.

Jak kiedyś pisałam mój Franek też sikał, a nawet LAŁ. Miałam zaszczane wszytsko :) okazało się, że ma kamienie i skłonność do kamieni już zostanie na całe życie. I teraz mu się zdarza raz na 2 dni jednak "nie zdążyć". Ale jemy karmę leczniczą i jakoś radzimy. Podsypujemy też żurawinę do jedzonka. Może sunia ma kamuszki w pęcherzu i stan zapalny, jak Franio miał?

Link to comment
Share on other sites

pamela555 , dziękujemy  Słoneczko Ty nasze za wsparcie  "funduszu sterylkowego".

Przymierzamy sie pomalutku do sterylek czarnej Mrówki i rudej Nuteczki , tymczasujących u Irenki.   50,00 zł jakie wpłaciłaś na nasze konto 1.02.2016 będzie jak znalazł. 

Pięknie dziękujemy ! :-)

Link to comment
Share on other sites

O 15.02.2016o18:15, Smyku napisał:

Śynuś melduje , że matka skleroza dopiero dzisiaj się wypłaciła.

Dziękujemy, dziękujemy Smyczku !

Ciasteczkowe   70,00 zł sfrunęło 16.02.2016r. na stowarzyszeniowe  konto. 

Podziękowania również dla Mamy_Alfika, za wpłatę  125,00 zł (19.02.2016) również za  ciasteczka memory.

No i uzbierała się za psie ciasteczka ładna sumka. :-)

 memory ,serdecznie dziekujemy za pomysł i realizację !!!!

 

Link to comment
Share on other sites

A ja chciałam zapytać, co teraz z taką "pańcią"? Czy na takich ludzi nie ma sposobu? Przecież to jawnie znęcanie się nad zwierzęciem, które podobno miało być ostro karane, i co? To paniusia się będzie najpierw znęcała nad psem, potem przemeblowywała życie a Stowarzyszenie ma się zająć tym co zostało? Nie zrozumcie mnie źle, oczywiście że psu się należy pomoc, ale ja bym tą kobietę chętnie widziała jak płaci za swoje winy (nie tylko finansowo).

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

MikaAga, czyli nasza Agnieszka  z Mikusią nie zapominają o bezdomniakach.

Kolejny raz sfrunęła na stowarzyszeniowe konto piękna sumka, bo aż 160,00 .( 17.02.2016r.)

Bardzo, bardzo, bardzo  Wam "dziewczynki"  dziękujemy ! :-)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiejszy, wieczorny nabytek z interwencji;. 

Malutka buda ,  malutki kojec, malutka  sunia  tylko guz wielgachny i totalna obojętność 'właścicieli".

12 lat tak żyła. Nigdy nie przekroczyła progu domu.

Kochana Irenka choć zapsiona po pas, przygarnęła ciupeństwo. Zobaczymy co  w poniedziałek o guzie powie nasz dr. A.W.?

 

 

1.JPG

7.JPG

6.JPG

5.JPG

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...