Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

[B][U]Zachęcamy do przedstawiania psów wziętych z gdańskiego Promyka.[/U][/B]


[B][I]Na dobry początek wklejam treść maila od nowych właścicieli naszego Magnusa, który pojechał do domu w październiku 2009r. i co jakiś czas dostajemy maile od całej rodzinki.[/I][/B]
[B][I]Bardzo się martwiliśmy o Magnusa, gdy był w schronisku, bo choć był bardzo młody około2 lat to ze strachu przed ludźmi załatwiał się. Jednak dwóch małych chłopców szybko z nim nawiązało kontakt, rodzice też mają podejście do psa i pojechał od razu tego samego dnia z nimi do domu. [/I][/B]
[B][/B]
[B][I]Pozdrawiamy i życzymy WSZYSTKIEGO DOBREGO![/I][/B]
[B][/B]

[IMG]http://i52.tinypic.com/348hpio.jpg[/IMG]

"...Magnus jest taki kochany, że chłopaki już chyba sobie nie wyobrażają, że mogłoby Magnusa u nas nie być. Przeważnie w trójkę leżą na dywanie pod stołem. Z królikiem bardzo się lubią - przynajmniej raz dziennie Magnus odwiedza go w łazience gdzie stoi klatka i obwąchują się na powitanie. Od jakiś trzech tygodni mamy jeszcze żółwia, ale na jego widok pies ciągle się oblizuje - chyba za bardzo mu przypomina żaby którym nie daje spokoju na dworze. Nauczył się nawet jeść sałatę i podkrada ją żółwiowi.
Magnus ma jeszcze nową "Panią":). Trzymiesięczną Emilkę, która jest po prostu zachwycona kiedy pies macha jej nad głową ogonem. Czasami jest trochę zazdrosny i kiedy ją trzymam zawsze musi wcisnąć swoją głowę albo przynieść jakąś piłkę żeby to z nim się bawić, ale widać że Emilkę zaliczył już do "swojego stada":). Zawsze kiedy wracamy z chłopakami ze szkoły, sprawdza czy mała jest w samochodzie i dopiero gdy wszystkich policzy może witać się dalej...Jest cudowny i bardzo grzeczny!
Pozdrawiam, Barbara

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

W lipcu 2010 roku przygarnęliśmy psa z Promyka, który przebywał tam od lutego. Pani pracująca w schronisku, która mi o nim wspomniała nazywała go Myszkiem, ale teraz pies nosi inne imię. Wkleję tu jego zdjęcie, skopiowane ze strony schroniska:

[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/847512d55ff58f06.html[/url]

Co ciekawe na jego opis i zdjęcie na stronie schroniska trafiłem kiedy pies już był w moim domu (poznałem go po charkaterystycznej białej plamce i złamanym ogonku). Pies jest bardzo przyjazny zarówno do ludzi jak i innych psów, zaakceptował też po pewnym czasie kotkę (choć z początku był o nią bardzo zazdrosny). Jest wielkim pieszczochem, najlepiej się czuje na moich kolanach (nie pytajcie jak on się tam mieści, bo sam nie wiem).

Niestety okazało się, że ma alergię i musi dostawać specjalną karmę (ciekawe że w schronisku było z tym ok?), a przez pewien czas otrzymywał też silnie działające lekarstwa, które pomogły mu, ale trzeba go bardzo pilnować, aby nie zjadł czegokolwiek np. na spacerze (a niestety zawsze próbuje coś wyszukać "na własną łapę", bo ile bym nie dał do miski to mu zawsze mało), ani też nie może dostawać kości dla psów itp.

Trudno mu zrobić "poważne zdjęcie", bo jak to młody pies uwielbia szaleć (niedawno otrzymał ksywkę "fala tsunami") i każda okazja jest dobra do zabawy, ale w końcu mi się udało:

[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c85cda372a3f810e.html[/url]

Pozdrowienia dla pracowników schroniska, wolontariuszy i innych, którzy wzięli psa ze schroniska, może ktoś się jeszcze tu wpisze? W Promyku była taka suka amstaffka nazywana Stefa, czy ona znalazła dom?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Przypadkowo natrafiłam tutaj na wiadomość o Myszku,Diego :-).Cieszę się,że ma tak wspaniałe teraz życie.Nadal jeżdżę jako wolontariuszka do schroniska w każdej wolnej chwili ,do amstaffów.Pana pamiętam.I Myszka pamiętam.Jak i wszystkich moich podopiecznych.Odpisuję więc Panu,co ze Stefą.Otóż ona również znalazła dom.Ma fantastyczną Panią i jest wreszcie szczęśliwą sunią.Część amstaffów poszła już do domów,ale ciągle przybywają nowe.Pozdrawiam Pana i pieska.

Link to comment
Share on other sites

Hej ewaanna52, fajnie że się odezwałaś! Może raczej nie będziemy psu fundować stresu i zawozić go do schroniska, ale możemy się czasem odezwać tutaj, o ile w wątku będzie miła atmosfera, bo nie wiem o co chodzi z tym zagryzającym wszystko co szczeka psem, przecież schronisko takich chyba nikomu nie wydaje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gdarin']Hej ewaanna52, fajnie że się odezwałaś! Może raczej nie będziemy psu fundować stresu i zawozić go do schroniska, ale możemy się czasem odezwać tutaj, o ile w wątku będzie miła atmosfera, bo nie wiem o co chodzi z tym zagryzającym wszystko co szczeka psem, przecież schronisko takich chyba nikomu nie wydaje?[/QUOTE] Oczywiście Gdarin.Takich psów schronisko nie wyda.

Link to comment
Share on other sites

Witaj Gdarin dla Twojej wiadomości ewaanna52 usunęła banerek ze swojego 4 go postu. Szukała domu psu, który kompletnie nie nadaje się do adopcji ze wzgledu na skrajną agresję do innych zwierząt czego nie raz dał dowód. Mam nadzieję, że rozum jej wrócił na swoje miejsce? Bo szukanie domu takiemu psu jest wysoce nieodpowiedzialne i może świadczyć o oderwaniu od rzeczywistości. Posiadanie natomiast takiego zwierzęcia może jedynie cieszyć dewianta i jeżeli trafi w takie ręce to wszyscy inni posiadacze czworonogów mogą się zacząć bać. A za to będzie odpowiedzialna ewaanna52.

Link to comment
Share on other sites

Witam
cieszę się bardzo, że powstało forum dla szczęśliwych posiadaczy przygarniętych psiaków. Miałam jednak nadzieję, że znajdę tu szczęsliwych właścicieli i zdjęcia ich jeszcze bardziej szczęsliwych psów...że będę mogła podzielić się z nimi i moim szczęściem..trochę smutno w takim miejscu czytać o "złych" psach, które tak naprawdę nie są złe, tylko trafiły na swojej drodze do nieodpowiednich ludzi...Pewnie, że istnieją bardziej podatne rasy ale myślę, że to ludzie swoim brakiem doświadczenia krzywdzą te psy. Ech chyba skończę ten wątek bo i mi się oberwie za moje przemyślenia i odrobinę doświadczeń;)

..więc dlaczego to ja się tu znalazłam? Ach tak, ;) w niedzielę przygarnęliśmy Sonię- mieszańca owczarka niemieckiego. Taki moje małe marzenie żeby uratować pieska ze schroniska. Pierwszą wizytę bardzo przeżyłam, nie nadaję się, najchętniej to wszystkie zabrałabym do domu:( Po pierwszym wspólnym spacerze z pewną bezimienną sunią płakać mi się chciało jak musiałam odprowadzić ją do boksu, okropność ale trzeba bylo naradzić się z mężem. Następnego dnia z samego rana pojechaliśmy zabrać sunię do domu. Trochę wątpliwości ale jak tylko z merdającym ogonem wskoczyła do auta wiedziałam, że to słuszna decyzja:) Pracownicy schroniska cieszyli się że idzie do nowego domu a mnie zatykało ze szczęścia, że z nami:)
Sonia jest niesamowita. Pierwszego dnia rozkochała w sobie całą rodzinę. Uwielbia towarzystwo i jest bardzo posłuszna. Chodzi za nami krok w krok. Dzisiaj pomyślnie przeszła pierwszy kontakt z małymi dziećmi sprzedając mojemu chrześniakowi wielkiego całusa na powitanie;) Wszyscy nam jej zazdroszczą i dziwią się, że w schronisku takie kochne psiaki...Sonia lubi jeździć autem co bardzo mnie cieszy, wszędzie ją zabieram. Dzisiaj chyba pierwszy raz była nad morzem, niepewnie patrzyła na piasek i wodę. Teraz chrapie sobie smacznie w swoim legowisku, co za widok.
A tu szczęśliwa Sonia z nowymi przyjaciółmi :)[IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13485453d689c64c.html[/IMG]
[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13485453d689c64c.html[/URL]
[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1b8e18b74630202.html[/URL]
[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/05f07a2d8bfe5056.html[/URL]
[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/84010235d46c95c3.html[/URL]

Schronisko również prosiło o zdjęcia, jednak każdy mail wraca z informacją o przepełnionej skrzynce. Może jakiś inny adres niż ten widniejący na stronie?
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

sądzę, ze należy się powstrzymać w wyrażaniu opinii jak sie nie zna tematu. Pies, o którym mowa nie jest normalny i niejednego psa mało nie uśmiercił. Pogryzienia w schronisku są na porządku dziennym, ale nie takie i nie w tak tragicznych skutkach, w przeciągu kilku minut jak w przypadku tego psa. Pies ten pierwsze co robi gry się zerwie to szuka ofiary. Każdy inny pies najpierw cieszy się wolnością, szuka jedzenia, gna aby dalej, a ten pierwsze co to poluje, szuka psa, szuka ofiary. Psa którego prowadziłam na smyczy zaatakował na moich oczach mimo natychmiastowej naszej (2 wolontariuszy) ingerencji oraz pracownika schroniska. Trzymał kilka minut go za łapę i nie chciał puścić. Krew się lała, łapa do mięsa wygryziona. 2 tygodnie temu mało nie rozszarpał starego pieska mimo, iż reagowało około 5 osób. To są tylko ostatnie dwa przypadki, a było ich duuuużo więcej.
Czy nadal jest Ci go tak bardzo żal? Nam jest żal tych kilkunastu pogryzionych(które spędziły tygodnie w blaszaku zwanym szpitalikiem) a nie tego potwora.
Stąd reakcja 100krotki, która uważa za nieodpowiedzialne szukanie domu dla tego psa. Nie wiem czy chciałabyś być sąsiadką kogoś kto ma takiego psa... myślę, że nikt normalny by nie chciał.

Link to comment
Share on other sites

Hej fajnie, że się też odezwał ktoś kto wziął psa z Promyka. :) Może więcej osób by u trafiło gdyby link do wątku był zamieszczony na stronie internetowej schroniska?

A jak trafiliście na Sonię, przeczytaliście o niej w Internecie czy dopiero na miejscu w schronisku?

Wybór psa z rozszczekanego psiego morza to ciężka sprawa, każdy pies chce na siebie zwrócić uwagę żeby opuścić schronisko a wszystkich nie weźmiemy (bo inaczej skończymy jak Wioleta Villas ze szkodą i dla siebie i psów)... Pracownicy i wolontariusze mogą tu dużo pomóc w wyborze, jak się im przedstawi swoje doświadczenia z psami, oczekiwania i warunki w jakich będzie przebywać pies.

Link to comment
Share on other sites

Tak jak myślałam..lepiej było nie poruszać tematu. Miałam na myśli ogólne przypadki, tego konkretnego nie znam dlatego nie odnosiłam się ani do autorów, ani do konkretnego psa. Moje niepotrzebne pourywane myśli znowu wywołały temat który tu chyba nie powinien być poruszany za co BARDZO PRZEPRASZAM wszystkich którzy szukają tutaj tego co ja.

Sonię znaleźliśmy przez przypadek. Moja koleżanka chce adoptować Tigrę, bardzo fajną suczkę i pojechała ze swoim psem, żeby zobaczyć czy nie będą agresywne wobec siebie.
Mówiłam jej wcześniej, że chciałabym adoptować psa, mąż bardzo chciał owczarka.
Po spacerku z Tigrą (sunie dogadały się więc Tigra najprawdopodobniej też pójdzie do nowego domu) zapytałyśmy Panią ze schroniska o owczarka, a ona rzuciła tylko do wolontariuszek że w takim i takim boksie, wyprowadzić bo poza boksem jest całkiem inna. ;) Na początku w ogóle nie zwracala na mnie uwagi, ładnie szła i nic więcej. Po jakimś czasie zaczęła zauważać że jednak ktoś tam ją prowadzi;) ...Resztę już znacie..
Powinnam zacząć od tego poprzedni post:
wielkie podziękowania od Nas i Soni dla pracowników i wolontariuszy za to, że zauważyli, że jest w niej coś więcej niż tylko szczekający, nerwowy psiak w boksie. Bardzo fajnie, że są ludzie którzy bezinteresownie chcę pomagać tym zwierzakom - wydawałoby się, co to takiego jeden spacer, a dla tych psów to tak wiele:)

Link to comment
Share on other sites

ja też przepraszam, bo temat jest bardzo emocjonujący...obecnie chyba nietylko dla nas, zwłaszcza po dzisiejszym pogryzieniu w Sopocie...i cóż był winny, ten który szedł na smyczy ze swoim właścicielem? Nic, akurat trafiło na niego....
W każdym bądź razie jeszcze raz przepraszam jeżeli uraziłam oraz dziękujemy za adopcję, wpis i życzymy wielu wspaniałych lat spędzonych z Sonią!

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że koleżanka weźmie Tigrę i też się wpisze do tego wątku i ją nam przedstawi. :)

Jak wcześniej napisałaś: "Wszyscy nam jej zazdroszczą i dziwią się, że w schronisku takie kochne psiaki" ludzie, których spotykam, też nie mogą często uwierzyć, że swego psa wziąłem ze schroniska - trzeba tłumaczyć, że naprawdę warto tam się wybrać po psa a nie kupować go od jakiegoś rozmnażacza pseudorasowych kundelków na targowisku. Wśród 400 psów każdy znajdzie tam coś dla siebie!! (są też i koty ;)

W schronisku są naprawdę super psy: i małe i średnie i duże, i bardziej w typie rasy i mniej, ale ładne, zdrowe, w sile wieku, ale też szczeniaki w sporym wyborze. Te nieco bardziej zaniedbane psiska szybko dojdą do siebie w warunkach domowych, także warto odwiedzić schronisko i wybrać sobie właśnie tam zwierzaka a nie gdzie indziej. To nie jest żadne bohaterstwo, ale zdrowy rozsądek. :) To co piszę jest może dla większości czytelników tego forum "oczywistą oczywistością", ale większości ludzi schronisko kojarzy się z jakimś koszmarem jaki czasem widzą w tv z okazji jakiejś interwencji i dlatego wiele osób rezygnuje niesłusznie z wizyty w schronisku ("widok tych wszystkich biednych psów to nie na moje nerwy") i kupuje ostatecznie psa u pseudohodowcy.

Ciekawym zagadnieniem jest to komu jakiego psa zaproponować, aby obie strony były zadowolone, to chyba jak z kojarzeniem w biurze matrymonialnym. :)

Pozdrowienia od mojego Diego dla Twojej Soni. :)

Link to comment
Share on other sites

Sonia prześliczna- kolejne schroniskowe cudeńko. Niech wam się dobrze żyje razem.
Mam nadzieję, że i Tigrze się uda- znam ją, to kolejny wspaniały pies.Oby tylko nie była zazdrosna o swoją nową Panią i suńkę domowniczkę- ona jest takim pieszczochem,że nigdy jej nie dość miziania.
Trzeba jak zaklinacz psów- spokojnie i asertywnie przewodzić swojemu stadu, a wszystko będzie dobrze:lol:
Powodzenia!!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[COLOR=black][SIZE=2][B]Bazylia [/B]-pojechala do nowego domku, oto jej historia:
przybłąkała się na budowę, z której jako bezdomniak została zawieziona, pod koniec października 2008 roku, do gdańskiego schroniska. Ma [B]ok. 6 lat[/B].
[/SIZE][/COLOR][COLOR=black][SIZE=2]Jest [B]wysterylizowana[/B].[/SIZE]
[/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2]Mała dość i szczupła. [B]Ogólnie zdrowa[/B], ma jednak problemy z uszami. [/SIZE][/COLOR][COLOR=black]
[/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2]Ma też trochę obity koniec ogona od walenia nim po kratach boksu (jak kogoś widzi i się cieszy).[/SIZE]
[/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2][B]Jest spokojnym, dobrze ułożonym psem, zna podstawowe komendy[/B]. [/SIZE][/COLOR][COLOR=black][SIZE=2]Potrafi siadać, warować, równać do nogi. [/SIZE][/COLOR][COLOR=black][SIZE=2]Pozwala zabierać sobie smakołyki, grzebać na posłaniu, w misce, w uszach. Lubi być czesana.[/SIZE][/COLOR][COLOR=black]
[/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2]Na pewno nie była nigdy bita. Nie ma reakcji lękowych.
[B]Nie ciągnie na smyczy[/B], no chyba że żarełko widzi [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]. [/SIZE][/COLOR][COLOR=black][SIZE=2]
[/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2][B]Nie jest wylewna, ale w stosunku do wolontariuszy okazuje niezwykłe pokłady
serdeczności[/B]. [/SIZE][/COLOR][COLOR=black][SIZE=2]Jak kogoś zna i cieszy się na jego widok to na niego skacze - ale bez problemu można ją tego oduczyć. [/SIZE]
[/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2]Nade wszystko ceni sobie spacery okraszone smakołykami. [/SIZE][/COLOR][COLOR=black][SIZE=2]Jest strasznym obżartuchem, ale nie jest gruba. Trzyma linię [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]! [/SIZE]
[/COLOR] [COLOR=black][SIZE=2][B]Nie interesują ją psy, nie zaczepia ich, ale nie lubi spoufalania i potrafi warknąć[/B]. [/SIZE][/COLOR]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1187/04a098846837392c.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1187/26a921fe948e062e.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1187/785ceb7c76edbfb4.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1187/352ab0207806b850.jpg[/IMG][/URL]
Wątek Bazylii:
[URL="http://www.dogomania.pl/202183-AMSTAF-DOG-ARGENTY%C5%83SKI-2-LATA-W-SCHRONIE%21-Jak-d%C5%82ugo-jeszcze-Potrzebny-DS-OG%C5%81OSZENIA"]DOGO (podstawowy)[/URL] opiekuje się nim
[URL="http://www.dogomania.members/18705-maciaszek"][B]maciaszek[/B][/URL]

[IMG]http://www.dogomania.images/smilies/klatsch.gif[/IMG]
[URL="http://www.amstaff-pitbull.eu/"]www.amstaff-pitbull.eu[/URL] :
[B][URL="http://www.amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=69&t=5851&p=123533#p123526"][Gdańsk] AMSTAF ka jak DOG ARGENTYŃSKI, 2 LATA W SCHRONIE![/URL][/B]
i jeszcze inne:
[URL]http://forum.amstaffy.net/showthread.php?p=22453#post22453[/URL]
[URL]http://www.forum.amstaff.tox.pl/topics103/2749.htm#37793[/URL]\
[URL]http://amstaff-civ.home.pl/forum/viewtopic.php?p=257998#257998[/URL]
[URL]http://www.fundacja-ast.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=165&sid=af4d30b5678f25fd5f78091b840958bf[/URL]

wątek na molosach:
[URL="http://www.forum.m/"]http://www.forum.m[/URL] o l o s y.pl/showthread.php?t=16737 [bez spacji]
myślę że zdjęcia z nowego domku pojawią się na jej wątku!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...