pacysia Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 tez sie podpisuje pod tymi słowami.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 Śliczna babciunia siwiutka! Ja tez popieram przedmówczynie, raczej nikt nie będzie jej próbował brać do krycia w tym wieku. Dodatkowo po takiej długiej operacji może jej polecieć kręgosłup, w tym sensie, że będzie miała problemy z chodzeniem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 10, 2011 Author Share Posted March 10, 2011 Dziękuje za każde opinię, wezmę je pod uwagę. Jednakże same zdecydujemy odpowiednio do stanu suni jakie zabiegi będzie miala robione. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanuka Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 [quote name='Kana']Dziękuje za każde opinię, wezmę je pod uwagę. Jednakże same zdecydujemy odpowiednio do stanu suni jakie zabiegi będzie miala robione.[/QUOTE] Może akurat o zabiegach to niech decyduje lekarz weterynarii. Ponadto czasem warto przemyslec slowa mądrzejszych od siebie w jakiejś kwestii, nawet gdy te osoby nie podzielaja twojego hurra optymizmu. Na temat tej suki wypowiedział się już tutaj i na sasiednim forum lekarz weterynarii, hodowcy, osoby zajmujace się pomaganiemn dogom. Kazde z nas ma doświadczenie z dogami prawdopodobnie wielokrotnie wieksze od twojego, więc zamiast strzelac focha przemyśl to, co tu i na molosach zostało powiedziane. Po to, by swoim "wiedzeniem najlepiej" nie skrzywdzić psa bo, jak mówią, dobrymi checiami piekło jest wybrukowane. Tymczasem dajesz sobie swiadectwo osoby kompletnie niedojrzałej, żyjacej w przekonaniu, że zjadła wszelkie rozumy i pełnej pychy. Nie podoba mi się to, że los psa jest w twoich rękach, bo - z tego, co na razie zdążyłam zauwazyc - są to ręce kompletnie nieodpowiedzialne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 10, 2011 Author Share Posted March 10, 2011 Oczywistym jest że to weterynarz będzie stwierdzał czy suka się nadaje. Napisałam zaledwie kilka postów, nie wchodząc w szczegóły a wy już wiecie co i jak, wszystko najlepiej. Po raz kolejny przekonuje się jacy ludzie potrafią być niesprawiedliwi w ocenie kogoś. Nie napisalam nic obraźliwego do was, nie napisalam "nie macie racji" czy "gówno wiecie". Skonsultuje te wszystkie uwagi więc może przestańcie w końcu naskakiwać? Szkoda, że wszyscy tak gorąco się wypowiadają tylko w wątkach o rasowych psach, szkoda że nie jesteście tacy rozmowni kiedy domu szukają najzwyklejsze kundelki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 Kana wypowiadają się osoby mające dogi i im pomagające więc to nic dziwnego. To, że ktoś pomaga danej rasie to źle?? W takim razie wiele złych ludzi tu na dogo. Wykazałaś tu na wątku braki wiedzy o dogach - to nic dziwnego i złego, pzrzecież nikt nie wie wszystkiego o wszystkich rasach, ich problemach czy bolączkach. Uważam, iż warto słuchac opinii innych bo wszyscy chcą pomóc. To logiczne, że Ty decydujesz bo Ty masz ja na tymczasie i Ty pokrywasz koszta. Prosimy tylko abyś znalazła odpowiedniego weta i zrobiła badania serca. Jeśli chodzi o dom - myślę, że warto juz oglaszać bo szukanie domu może i tak wiele czasu zając. A jeśli szybko domek się trafi i będzie odpowiedzialny to zrozumie, że musi poczekać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanuka Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 Wypowiadam się na temat rasy, którą znam. Znam jej specyfikę i słabe punkty i wiem, co może stanowić dla nich zagrożenie. I żaden kundelek świata nie ma tu nic do rzeczy, mówienie o nich teraz to demagogia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Glutofia Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 Zakładam wątek oczekując jak sądzę wsparcia ze strony innych forumowiczów (po to zakłada się watki). Dziewczyny oferują pomoc w szukaniu domu ogłoszenia itd i co? Zostają ofuknięte bo nie tego koleżanka się spodziewała - lepiej wysłac kase lub karmę..no ok. Po czym osoby związane ze środowiskiem dogów grzecznie tłumaczą nonsens poddawania staruszki zabiegowi wg. widzimisię. Foch.Buta. Arogancja. Koleżanka nie tego się spodziewała. Lepszy byłby wieniec laurowy na głowę. Mam sukę na tymczasie klękajcie narody! Tak to jest jak ktoś chce decydowac o zdrowiu i życiu innej istoty a jeszcze sam nie dojrzał.Na dodatek dalej w to brnie. smutne... edit: Księżna nie jest rasowym psem, jest dużym psem w typie doga Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 zaznaczę wątek, fachowcy się wypowiedzieli już... co do siwizny, Inka zaczęła siwieć w wieku ciut ponad roku, dziś ma pięć i siwiznę podobną do Diany... trzymam kciuki za pięknotę i za mądre decyzję opiekunów! Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 wiecie co, rozumiem dobre rady ale tej naglej nagonki to juz nie bardzo, przeciez suka jest pod opieka dobrego weta i wierze ze nie podejmie pochopnej decyzji, kana wielu psom uratowala zycie, w typie rasy, lub nie, mlodym, starym i jakos nie oczekiwala wiencow, te insunuacje sa nie na miejscu bo nie wierze ze narazi zycie tego psa! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 11, 2011 Author Share Posted March 11, 2011 Tak, suka nie jest typowym dogiem. Jest w typie ale bez szaleństw. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odi Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Kana, rób swoje, tak, jak robisz do tej pory - sensownie, mądrze i odpowiedzialnie i nie zwracaj uwagi na "fachowców", gdyż nie od dziś wiadomo, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć. Uściski dla 3D:loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Kiedy można liczyć na więcej zdjęć?Gdzie suka dokładnie przebywa? Odi, ten cudzysłów naprawdę możesz zlikwidować bo to obraźliwe w stosunku do tych osób.Ja nie wiem, czy to takie strasznie bolesne, że ktoś o większej wiedzy i doświadczeniu się interesuje i służy dobrą radę, pomocą, ja bym się raczej cieszyła w takim wypadku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 troche to wszystko zabrnęło w niewłaściwym kierunku. wierze, że kana jest osobą rozsądną i przemyśli i weźmie pod uwagę rady, które na pewno były życzliwe i wypływały z troski o sunie, choć niektóre miały kiepską formę ;) niech wszyscy zapomną o urazach i skupią się na dobru księżnej, bo jestem pewna, że wszystkim tu osobom na tym zależy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
blacky Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Nie otrzymałam odpowiedzi na innym watku, dlatego ponawiam najważniejsze pytania tutaj: Jaką karmę obecnie dostaje suczka? Czy przed narkoza suka będzie miała przebadane serce? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Glutofia Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 [quote name='Blow'] Odi, ten cudzysłów naprawdę możesz zlikwidować bo to obraźliwe w stosunku do tych osób.Ja nie wiem, czy to takie strasznie bolesne, że ktoś o większej wiedzy i doświadczeniu się interesuje i służy dobrą radę, pomocą, ja bym się raczej cieszyła w takim wypadku...[/QUOTE] Mam wrażenie że jest bolesne i to bardzo. Ja mam pytanie: po co zakładasz wątek, skoro tak nerwowo reagujesz na każdą sugestię? Na pytania nie odpowiadasz? Kilkakrotnie dziewczyny pisały że nikt nie ma złych intencji , pisały o rzeczach oczywistych dla dogarzy o których niekoniecznie muszą wiedziec osoby nie posiadające psów tej rasy. Nie ma w tym niczego złego, że się czegoś nie wie, nie każdy od razu urodził się mądry.Nawet ty. Zamiast podziękować atakujesz dziewczynę że źle suce życzy bowiem napisała że zostało jej niewiele życia. Paulina jest weterynarzem a przy okazji hodowcą dogów i wybacz nie kwestionuję dobroci twego serca ale wiedza i doświadczenie osób wypowiadających się tutaj jest zdecydowanie większa niż twoja i koleżanek które starają się te osoby obrazić. Może warto posłuchac zamiast się dąsać jak dziecko, powodując że inni userzy zaczynają być niemili bo ty taka jestes? Dogi to taka rasa- żyją krótko 8 lat to już wyczyn,rzadko który dog osiąga taki wiek. W stwierdzeniu że zostało jej już niewiele nie ma ani niczego obraźliwego dla ciebie ani niczego nieprawdziwego- to stwierdzenie faktu, czy się komuś to podoba czy nie, tak jest. Dziewczyny mają rację- rób swoje. Ale rób z głową i z odrobiną pokory. Życzę powodzenia a suczce dobrego domu na resztę życia, które czy chcesz czy nie długie nie będzie. Pilnuj tylko żeby go skutecznie nie skrócić swoimi decyzjami. Jesli miałabyś jakieś wątpliwości dogarze (w co zapewne nie uwierzysz) to z reguły bardzo życzliwi ludzie, chętnie pomogą. Nie obrażą się jak dzieci więc w razie "W" bez obaw pytaj lub dzwoń gdzie chcesz. Istnieją dwie organizacje pomagające dogom w potrzebie , organizacje które mają doświadczenie- które nie polega na tym że widziały doga na obrazku-też nie odmówią pomocy. pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 11, 2011 Author Share Posted March 11, 2011 Sunia na dniach znów będzie konsultowana i oglądana przez weta. Wtedy podejmie się decyzję o ewentualnych zabiegach suni. Wszystkie rady przyjęłam i uwzględnię u weta, więc przestańcie w końcu zarzucać mi że się "dąsam" bo jesteście nienormalni z tym swoim napadaniem na kogoś. Jeżeli będę potrzebowała rady, będę wiedziała do kogo się zgłosić. Rozumiem że stowarzyszenia chcą pomóc, na dzień dzisiejszy jedyną pomoc jaką może nam ktoś zaoferować to w postaci karmy bądź preparatów witaminowych. Sunia je aktualnie Purine. Przebywa pod Gdańskiem. Zastanawiając się w kwestii sterylizacji bardzo się boję tego, że z tych guzów może przerodzić się coś gorszego. Boje się że sunia za pół roku mi złapie ropomacicza albo coś podobnego i wtedy już będzie za późno. Nawet jeżeli narazimy ją na sterylizację to może jej przedłużymy tym życie. A z drugiej strony podając jej zastrzyki hormonalne także możemy ją w jakiś sposób " uszkodzić". Pierwszy raz jestem w kropce nad podjęciem decyzji ale mam nadzieję że weterynarz mi pomoże w decyzji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
blacky Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Dziewczyno, otrząśnij się, ponieważ od samego początku masz zaczepny ton wypowiedzi, a w dodatku obrażasz ludzi, których nie znasz, a którzy chętnie pomogli by Ci m. in. w utrzymaniu suni. Czy myślisz, ze po takich występach jakie tutaj prezentujesz, ktoś kto Cię nie zna, chętnie wspomoże Cię własnymi pieniędzmi? Sama szkodzisz sobie i niestety przede wszystkim Dianie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 11, 2011 Author Share Posted March 11, 2011 Blacky proszę nie rób tutaj szumu bo nikogo nie mam, ani nie mialam zamiaru obrażać. Swoimi decyzjami na pewno nie mam zamiaru zaszkodzić psu. To że mam zaczepny ton... taki mam zawsze, taka byłam i będę. Jeżeli Ci nie pasuje to nikt Ci nie każe tu pisać. Nie żądam od nikogo pomocy. A tym bardziej nie pieniędzy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Glutofia Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 wolno nam doradzić jakiej karmy potrzebuje dog w tym wieku i jakich witamin czy będzie to niewybaczalne faux pas? Jesli chodzi o weterynarzy na swoim terenie mogę podac co najmniej 5 namiarów gdzie bez mrugnięcia okiem zoperowano by suczkę bez względu na konsekwencje. Bierze się to stąd że przecież wet nie jest kynologiem i nie każdy rozumie specyfikę rasy, nie każdy też zna się na molosach. Przed wizytą dobrze byłoby zorientować się do kogo pójść. Nie twierdzę że hodowcy czy zwyczajni posiadacze molosów są mądrzejsi od weterynarzy, ale każdy posiadacz doga wie, że wet znający "bolączki" rasy jest na wagę złota. To taka mała sugestia mam nadzieję że nikogo tym nie uraziłam do żywego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 11, 2011 Author Share Posted March 11, 2011 [quote name='Glutofia']wolno nam doradzić jakiej karmy potrzebuje dog w tym wieku i jakich witamin czy będzie to niewybaczalne faux pas? [/QUOTE] Taaa, będę bić :) Tak jak pisałam dostaje teraz purine, do tego gotuje jej mięsko. Z witamin dostaje kapsułki na sierść, (nie pamiętam nazwy ) i caniviton na stawy. Czy coś innego polecasz? Choć wydaje mi się że to dobra karma jak na razie, zwłaszcza że sunia żywila się na śmietniku :( Zanim jaki kolwiek vet będzie cokolwiek robil przy suni na pewno dokładnie wybadam czy ma pojęcie o rasie. Sunia nie pójdzie do pierwszego lepszego, co to to na pewno nie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
aksamesa Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Proszę Cię Kana nie badaj czy vet ma pojęcie - poproś o namiary na sprawdzonych vetów - dziewczyny z molosów chętnie Ci je podadzą ( Glutofia , Blow i inni ) Przecież chodzi Tobie i nam tylko o dobro psa , i ono tu jest priorytetem !!!!!!Bez żadnych wycieczek osobistych ,każdy z wypowiadających się na wątku chce dobrze , szkoda się kłócić i obrażać .... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Glutofia Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Ja bym zostawiła purinę i raczej uważała z suplementami żeby nie przesadzić. Teoretycznie jeśli pies je suchą karmę nie powinien już dostawać suplementów chyba ze to jakiś tran na sierść czy coś w ten deseń. Na stawy polecam arthroflex jest co prawda drogi ale wydajny i skuteczny. Pomysł z gotowaniem dodatkowo mięska bardzo dobry. Zresztą najlepiej aby na temat żywienia i suplementacji jeszcze wypowiedziały się dziewczyny które hodują, sądzę ze chętnie coś podpowiedzą.Uważam jednak że nie ma co szaleć z karmą. Mogę popytać dziewczyny którego z weterynarzy mogłyby polecić jeśli chodzi o dogi. Samej trudno będzie ci zweryfikowac czy wet ma blade pojęcie o molosach czy nie, poniewaz też go nie masz (mam nadzieję że nie uraziłam). Rozumiem że boisz się ropomacicza. Mam młodą sukę i też się boję a co dopiero mówić o starej babce. Możesz nie wierzyc ale narkoza nawet u młodego doga jest niebezpieczna. Dogi mają słabe serce.Ponadto istnieje duże ryzyko że pies zwyczajnie po narkozie skręci się, (chodzi mi o skręt żołądka- częsta przypadłość) Tak już mają- taka rasa. Wiele młodych dogów nie wybudza się po podaniu narkozy. Ja osobiście wolałabym zaryzykować potencjalne ropomacicze niż narkozę u starego psa, bo nawet jeśli przeżyje operację ( w co osobiście wątpię) długo pikawa mu nie pociągnie bo to będzie duże obciążenie dla niego.Jesli okazałoby się ze konieczny jest jakiś zabieg (ratujący życie nie profilaktyka) koniecznie musi być on poprzedzony badaniami serca. Opinia że teraz suczka jest dobrze żywiona więc wiele szczęśliwych lat przed nią to mrzonki. Nie nadrobisz w kilka tygodni straconego czasu- nie u starego psa. Natury też nie oszukasz. Człowiek który dobrze się odżywia też nie żyje 200 lat. Bardzo bym chciała by było inaczej- ale nie jest. No niestety dogi są duże, cudowne ale delikatne i krótkowieczne. Tak samo osoba która będzie kiedyś chciała sunię adoptować musi się liczyć z tym że może brać psa na 2 lata ( bardzo optymistyczny wariant) ale równie dobrze na kilka miesięcy lub tygodni.To że teraz biega i podskakuje nie jest miarodajne. Dziś biega jutro moze nie żyć- tak wygląda życie z dogiem. Dogi maja niestety to do siebie że potrafią odejść nagle i .."zdrowe". Będziesz musiała też zwrócić uwagę czy do potencjalnego domu nie ma schodów. To niestety kolejna rzecz która doskwiera starszym dogom- siadają stawy a wnoszenie konia nie jest zbyt wygodne a i serce coraz mniej wydolne, podobnie jak u ludzi. Życzę powodzenia pisz co u babki słychać Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 Kana, czy w tej chwili suka jest pod opieką jakiegoś konkretnego jednego weterynarza czy jak to wygląda?Mogę prosić o nazwiska? W 3mieście jest problem z wetem dla doga, tak jak pisała Vinci.Ja mogę poradzić dokąd bym spróbowała się udać ale nie mogę napisać, że ten a ten podoła bo, mimo, żem pasjonat rasy, jak wiecie, doga jeszcze nie mam i, choć może o typowych problemach coś wiem, sama nie miałam okazji testować 3miejskich klinik pod kątem tej konkretnie rasy... W kwestii potencjalnej narkozy, wydaje mi się, że jeżeli już koniecznie będzie trzeba się na nią zdecydować, nie zaszkodzi szukac miejsca wyposażonego w sprzęt do narkozy wziewnej?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 dobrze, że jest dialog :-) a może byś, Kano, wkleiła kilka fot tych zwisających frędzli? to by dało jakieś pojęcie, z czym mamy do czynienia... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts