Jump to content
Dogomania

Inicjatywa społeczna


Formica

Recommended Posts

  • Replies 247
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ale z forów związanych z róznymi rasami to proszę niech propozycje wrzucają na dogomanie do tego wątku - nie mozemy rozdrabniac sie na fora poszczególnych raz bo tego nie opanujemy i "zginiemy" [B]Dzielimy konkretnie gatunkami : psy, koty. ............[/B]

Link to comment
Share on other sites

Janusz Wojciechowski - eurodeputowany,były Prezes NIK jest wielkim orędownikiem praw zwierząt.Jako prezes NIK kontrolował przemysłowe farmy i pracował na rzecz zakazu eksportu koni na rzeź.W Brukseli jest wiceszefem jakiejś "zwierzęcej" komisji (sorry,ale nie pamiętam,jak sie to poprawnie nazywa). Moze gdyby go poprosic,to podesłałby info o tym,czy istnieje unijny wymóg dot.ras uznanych za agresywne?
Wiele razy deklarował pomoc w kazdej prozwierzecej kwestii,to moze mógłby pomóc?
[URL]http://www.januszwojciechowski.pl/index.php?option=com_contact&Itemid=3[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B][U]propozycja : [/U][/B][I](dot. edukacji dzieci i młodzieży)[/I]
[I]wprowadzenie do podstawy programowej kształcenia na poziomie [/I]
[I]- wychowanie przedszkolne[/I]
[I]- szkoła podstawowa[/I]
[I]- gimnazjum[/I]
- [SIZE=1](kolejny poziom do zastanowienia sie przez "zespół")[/SIZE]
obowiązkowych treści dotyczących humanitarnego i odpowiedzialnego traktowania zwierząt domowych

[I][U]uzasadnienie wprowadzenia zmiany :[/U][/I]
Wprowadzona zmiana ma na celu "wyeksponowanie" (podkreslenie) w treściach programowych kształcenia dotyczących ochrony zwierząt zagadnień związanych z humanitarnym traktowaniem zwierzat domowych i odpowiedzialnościa za posiadane zwierzęta.
Powszechna i obowiązkowa edukacja dzieci i młodzieży ukierunkowana na problem bezdomości zwierzat i odpowiedzialności człowieka za posiadane zwierzęta domowe wpłynie na podniesienie ogólnej świadomości społecznej w tym zakresie , stworzy fundament do wychowania społeczeństwa wrazliwego na los zwierzat i odpowiedzialnego za posiadane zwierzeta, co wpłynie na zmniejszenie bezdomności zwierzat, zapobiegnie przypadkom znęcania sie nad zwierzętami
Obecny zapis art.8.2 Ustawy obligujący [B]uwzględnienie problematyki[/B] [B]ochrony zwierząt[/B] [B]w kształceniu ogólnym[/B]
nie gwarantuje obowiązkowej realizacji zagadnień , o których mowa w proponowanej zmianie . Stąd koniecznośc jego uszczególowienia.
Proponowana zmiana nie pociąga za soba skutków finansowych.

( [I]Zadania dla prawnika znajacego sie na tworzeniu aktów[/I]
[I]prawnych:[/I]
[I]1. Rozstrzygnięcie czy zmiana ta powinna byc wprowadzona [/I]
[I]w formie zmiany zapisu art.8.2 Ustawy czy może w formie[/I]
[I]rozszerzenia zapisu tego atykułu.[/I]
[I]2. "przekształcenie" tego na fachowy język prawniczy[/I][I])[/I]

Można jeszcze dodać w uzasadnieniu : Zespół nauczycieli - praktyków opracuje i przesle do dnia.......ministrowi własciewmu do spraw oświaty i wychowania propozycje obowiązkowych treści programowych dla poszczególnych etapów kształcenia dotyczących powyższych zagadnień
[B]- ale to do zastanowienia sie w zespole , czy jest realne [/B]
(ale prawda jest taka, ze jesli chcemy, by te treści spełniły zamierzone oczekiwania, to powinniśmy przygotować ich propozycje [I]- by nie było jak z lista "agresorów")[/I]

Link to comment
Share on other sites

Ja mam taką nieśmiałą propozycję:
Uregulowanie odgórne sposobów wyprowadzania psów. Teraz jest tak, że każda gmina decyduje czy pies ma być ciągle na smyczy, czy zawsze musi mieć kaganiec itp. Przeważnie gminy nie wyznaczają miejsca na wybieg, ani nie dają alternatywnej możliwości wybiegania psa. Dla psiarzy nie jest nowością, że pies wybiegany, zmęczony żadziej przejawia agresję (Mam na myśli agresję w stosunku do ludzi, a nie ustawianie się psów).
Można również dodać, że w kagańcu musza być psy AGRESYWNE. Nie mam na myśli ras uznanych za agresywne, ale konkretne jednostki.
Jeśli psy będą czipowane, to właściciele przemyślą czy panują nad swoim psem i czy mogą z nim iść "do ludzi" bez kagańca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Faro']Przypominam : [B]nie dyskutujemy nad propozycjami [/B][I]([SIZE=3][COLOR=red][B]będzie to robił zespół z udziałem prawników[/B][/COLOR][/SIZE]) [/I][U]tylko zamieszczamy konkrety (najlepiej z usazadnieniem ,[/U] to bardzo ułatwi potem[SIZE=3][COLOR=red][B] pracę zespołu[/B][/COLOR][/SIZE] nad "materałem roboczym")[/quote]

Chcialabym wiedziec z imienia i nazwiska-i krotkim cv, ze szczegolnym naciskiem na doswiadczenia w tematyce zwierzat-kto to jest dokladanie:
prawnicy jak i 'zespol'? Czy robia to odplatnie czy tez jako wolontariat.

Link to comment
Share on other sites

* Podatek od hodowli. Zdaje sie, ze hodowcy rodowodowych placa zryczaltowany podatek od ilosci psow hodowlanych..
* Szczepienia. Obowiazek sprzedazy szczeniat i kociat z ksiazeczka weterynaryjna z wpisanymi szczepieniami, odrobaczeniami i danymi hodowcy.
* Umowa sprzedazy. Obowiazek rejestracji/zmian danych w bazie po zakupie na nowego wlasciciela np. w ciagu 14 dni od zakupu. No bo skad bedzie wiadomo kiedy i kto kupil szczeniaka? To moglby byc tylko swistek papieru z data podpisany przed obydwie strony. Hodowca nie bedzie wtedy placil podatku za psa, ktorego sprzedal a kupujacy nie bedzie sie migal miesiacami z rejestracja.
* Podatek za kazdego psa (teraz na wsi nie placi sie za jednego). Kwota moze byc symboliczna. Np. 10 zl rocznie. Ale taka sama dla wszystkich. Po to, zeby wylapac w bazie kto nie placi. A jesli nie placi, bo mu zginal pies, to powinien to zglosic od razu.
Podatek powinien byc odprowadzany po ukonczeniu przez psa pol roku. Czemu tyle? Zeby psy nie byly zabijane jak skonczy sie ich slodkie szczeniectwo i nie za wczesnie, zeby hodowca mial czas na sprzedaz i nie placil dodatkowego podatku za kazdego psa.
* Uprawnienia np. TOZ-u (albo policji, strazy miejskiej itp. Wazne, zeby bylo jasno ustalone kto moze to zrobic, bo teraz to jedni odsylaja do drugich.) do natychmiastowego zabrania psa w przypadku znecania sie, bicia, glodzenia. Zakaz trzymania zwierzat przez ustalony okres dla takich ludzi.
* Wysokie kary za zwierzaka bez chipa.

To takie moje drobne uwagi...

Link to comment
Share on other sites

[I]podaje adres www do przygotowanego przez Departament Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii projektu ustawy zmieniającej.[/I]
[I]Prośba o zapoznanie się z tym projektem i Wasze opinie .[/I]

PROJEKT USTAWY
[I]2006-08-08[/I]
O ZMIANIE USTAWY O OCHRONIE ZWIERZĄT I USTAWY O OCHRONIE ZDROWIA ZWIERZĄT ORAZ ZWALCZANIU CHORÓB ZAKAŹNYCH ZWIERZĄT


[URL="http://www.dogomania.pl/forum/"][B][COLOR=#0000ff]pobierz plik (.pdf 82 KB)

[/COLOR][/B][/URL][FONT=Times New Roman][COLOR=#0000ff][URL="http://www.dogomania.pl/forum/"]http://www.minrol.gov.pl/FileRepozytory/FileRepozytoryShowImage.aspx?item_id=18948[/URL][/COLOR][/FONT]

[COLOR=#000000]Osoba odpowiedzialna za opracowanie projektu ustawy:
Marek Jezierski
Departament Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii
tel.: 022 623 11 13[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Przedstawiam sie pierwsza - prawnikiem nie jestem, czlonkiem zespolu pracujacego w Krakowie nad inicjatywa - tak. Nikt nigdy za taki rodzaj pracy mi nie placil, i nadal tak pozostanie.
Od 40 lat czlonek i dzialacz Zwiazku Kynologicznego w Polsce, przede wszystkim w komisji szkolenia psow, miedzynarodowy sedzia kynologiczny prob pracy i charakteru (aktywne sedziowanie zawieszone ostatnio ze wzgledu na zdrowie), instruktor szkolenia psow, autorka 4 poradnikow szkolenia i wielu publikacji na temat psow w prasie kynologicznej i ogolnej. Przez jakim czas redaktorka dodatku Zwierzyniec (w Dzienniku Polskim), czlonek zalozyciel STORAT-u - czyli Stowarzyszenia Cywilnych Zespolow Ratowniczych z Psami w Rzeszowie oraz organizatorka grupy wolontariuszy wizytujacej z psami mieszkancow Domu Pomocy Spolecznej w Krakowie - od pieciu lat. Obecnie wspolpracuje w sprawie wprowadzenia zmian w testach psychiki psow w Polsce. Oprocz wspolpracy i wymiany doswiadczen z wieloma polskimi szkoleniowcami, wspolpracowalam i obserwowalam prace szkoleniowcow w Kanadzie (ponad pol roku) i sporadycznie w Holandii. Testowalam i ocenialam zachowanie i prace kilku tysiecy psow przez te 40 lat, pare setek wyszkolilam - do pracy w zakresie posluszenstwa, pracy wechowej i obrony.

Na Dogomanii wystepuje pod wlasnym imieniem i nazwiskiem -
Zofia Mrzewińska

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']a ja uważam,z ę sa jednak psy bardziej podatne na agresje, i nawet jak by je wychować dobrze to zawsze istnieje niebezpieczeństwo ze im odwali :([/QUOTE]

Jako praktykujący psi behawiorysta zawsze czytając tego typu wypowiedzi, ewentualnie 'one mają agresję w genach' tudzież 'to sztuczna rasa' chciałbym nieśmiało zaznaczyć, że każdy pies ma w sobie agresję - to naturalny mechanizm obronny, pozwalający psu jako zwierzęciu przetrwać w trudnych czasach, czyli warunkujący przetrwanie gatunku. Pies jest zwierzęciem, co prawda udomowionym, ale zwierzęciem i ten mechanizn agresji jest w nim niejako na stałe 'zainstalowany'. Czy i w jakich warunkach się on uaktywnia, to już inna sprawa, której wszystkich aspektów nie ujawni nawet bardzo gruba książka. Każda rasa jest oczywiście sztuczna i każda była selekcjonowana w okreslonym celu. I właściciel psa powinien być tych aspetków świadomy i nad nimi pracować (jeśli zachodzi taka potrzeba).

Odnośnie 'odwalania' psom rasowym i nie, małym i dużym, to istnieje tyle czynników wpływających na to 'odwalanie' - genetycznych, środowiskowych. wychowawczych, żywieniowych, stresowych a nawet tak 'egzotycznych' jak stres pre, postnatalny, że cytowane stwierdzenie jest li tylko wynikiem niewiedzy.

Nie istnieje też żadna dyrektywa UE dotycząca psów listy psów potencjalnie niebezpiecznych, UE pozwala państwo członkowskim samemu rozwiązać ten problem, co prawda światłe Niemcy w postaci któregoś z ich ministrów chciały nieść swoje 'wspaniałe' prawo w Europę, ale na szczęście im się nie udało.

Poza tym, czy jeśli UE nakaże hodować stonki i rozrzucać je po polach, to też będzie dobre?:roll:

Inicjatywa bardzo ładna, podpisałem sie pod petycją (co prawda serwer zwrócił bład przy próbie weryfikacji), choć miałem dwie uwagi, z czego najwazniejsza, to to, że obecne prawo pozwala skazać za takie bestialstwo jakie, spotkało Ozzego i nie trzeba mnożyć nowych przepisów tylko egzekwować istniejące - czyli prokuratura i sąd, a nie litera prawa.

Moje doświadczenia ze sprawą dobrego prawa dla psów [url]www.antyBSL.pl[/url] mówią mi jednak, że trzeba znaleźć dojście do władzy ustawodawczej i mieć przygotowane odpowiednie paragrafy oraz olbrzymią siłę przebicia. Inaczej wszysktko zostanie wypaczone, przekręcone, powstanie kolejny potworek proBSL - bo władza ustawowdawcza nie ma żadnego pojęcia o problematyce psów i nie chce słuchać tych, kórzy mają. Interesują ich doraźne korzyści polityczne. Tak wynika z moich doświadczeń z posłami, radnymi, etc.

Może tym razem bedzie inaczej, przestrzegam jednak przed BSLową histerią, bo politycy muszą mieć czymś sie pochwalić i musi to być spektakularne. Stwierdzenia czy to jest sensowne, zgodne z faktami naukowymi, tanie, sprawiedliwe i w ostateczności czy to w ogóle działa schodzą w polityce na drugi plan.

Grzegorz Firlit

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

A jakie widzisz sensowne rozwiazanie zamiast nonsensownej listy ras agresywnych?
We Francji dopuszczono hodowle pewnych ras tylko pod kontrola zwiazku kynologicznego, nakazano sterylizacje mieszancow tych ras oraz psow w typie tych ras o nieudokumentowanym pochodzeniu.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Wystarcza kary za takiego psa kiedy rzuci sie na innego, albo kogos pogryzie. Wysokie kary i szybkosc egzekwowania sprawia, ze ludzie zaczna pilnowac swoich psow. Ewentualnie obowiazkowe szkolenie. Problemem sa psy rasopodobne, wiec nie bardzo widze mozliwosci ujecia ich w jakims wykazie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']A jakie widzisz sensowne rozwiazanie zamiast nonsensownej listy ras agresywnych?
We Francji dopuszczono hodowle pewnych ras tylko pod kontrola zwiazku kynologicznego, nakazano sterylizacje mieszancow tych ras oraz psow w typie tych ras o nieudokumentowanym pochodzeniu.

Zofia[/QUOTE]
Jeśli francuskie rozwiązanie zawiera [b]tylko[/b] takie sformułowanie, to podpisałbym się pod tym obiema rękami - tylko psy rasowe (pewnych ras), nierasowe - zakaz rozmnażania (niekoniecznie sterylizacja, ale równiez blokada - bo z punktu widzenia problemow behawioralnych sterylka moze ich wiecej dostarczyc zamiast ujmować). Wtedy hodowcy dostali by kopa, aby dbac o selekcje rowniez pod wzgledem psychicznym. I zwiazki zajma sie wtedy powazniej rozmnazalniami. A w przeciegu 10 lat zniknelyby psy 'w typie', stanowiace gro problemow (ale raczej nie z powodu psa tylko z powodu właściciela, który go posiada)

Ale poniewaz jest to wymog nie do zaakceptowania dla calej rzeszy psiarzy, nie dodalismy go w naszej propozycji dobrego prawa - [url]www.antybsl.pl[/url]

Natomiast, gdyby taki wymog zaczal obowiazywac, ja osobiscie bym go zaakceptowal. Tylko prawnie wymog musi dotyczyc roznych organizacji kynologicznych, a nie tylko ZK (inaczej ustawa jest niezgodna z konstytucją).

Cala reszta postulatow jest zawarta na podawanej przez mnie stronie, nie ma sensu aby je tu powtarzac.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='MB']Jeśli francuskie rozwiązanie zawiera [B]tylko[/B] takie sformułowanie, to podpisałbym się pod tym obiema rękami [/quote]

Francuzi dali tam znacznie wiecej, odpowiednio do sytuacji u nich, nie do zrealizowania u nas. Ale my nie musimy brac wszystkiego z Francji, to akurat wydaje mi sie dobrze ograniczajace niekontrolowany rozrod i dzikie krzyzowki typu pit x rotty. I fabryki AST-podobnych i pitopodobnych z dostawa do klienta.
Oczywiste, ze problemem sa wlasciciele - prawo francuskie nalozylo m.in. obowiazek wykazania sie niekaralnoscia dla chetnego na psa tych ras, i zakaz posiadania, jesli komus w poprzednich 10 latach psa odebrano.

Oczywiste, ze nie tylko ZKwP w Polsce ma prawo zrzeszac hodowcow. Inne zarejestrowane, dzialajace organizacje - nie moga miec mniejszych praw.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Pani Zofio!

Wiem, że nie jest naszym celem przenoszenie litery prawa z gruntu francuskiego na nasz, ale gwoli ścisłości:
lipiec 2006, rząd francuski przymierza sie do zmiany prawa (oczywiści po pogryzieniu kogoś przez bodajże asty):

"Pity nie sa zakazane we Francji, naleza do psow kategorii 1 - psy atakujace. Zakazane w srodkach komunikacji i miejscach publicznych, na ulicach i jakichkolwiek drogach moga byc prowadzone tylko i wylacznie na smyczy i w kagancu. Do tej kategorii naleza rowniez Tosa Inu bez rodowodu, staffordshire terrier i AST bez rodowodow.
Nastepnie jest kategoria 2 - psy obronne. Dozwolone w miejscach publicznych, na drogach i komunikacji miejskiej tylko i wylacznie w kagancu i na smyczy. Do tej kategorii naleza: Tosa Inu czystej rasy (rodowod), staffordshire terrier (rodowod), AST (rodowod).
Rzad zapowiedzial zmiany w kategoriach i rozszerzenie kategorii 2."

Czyli taka litera prawa u nas oznacza, że mając psa z kategorii 2 nie mogę chodzić w miejscu publicznym bez kagańca, tylko na smyczy,

A to jest coś z czym walczę z calych sil i usiluje uswiadamiac, ze w kazdej rasie trafiaja sie 'problematyczne' psy. Mieszkajac w bloku, nie moglbym nigdzie pojsc ze swoim wytrenowanym psem bez kaganca - zgodnie z taka litera prawa. Wystarczy, ze jakis pies z mojej rasy kogos pogryzie. Ciekawe czy taka rasa istnieje? Nie, bo na pogryzienia wplywaja dziesiatki mozliwych przyczyn, a nie tylko geny. To wlasciciel ma byc adresatem prawa, nie rasa.

Także jeśli francuskie rozwiazania, to w ograniczonym zakresie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MB']Jako praktykujący psi behawiorysta zawsze czytając tego typu wypowiedzi, ewentualnie 'one mają agresję w genach' tudzież 'to sztuczna rasa' chciałbym nieśmiało zaznaczyć, że każdy pies ma w sobie agresję - to naturalny mechanizm obronny, pozwalający psu jako zwierzęciu przetrwać w trudnych czasach, czyli warunkujący przetrwanie gatunku. Pies jest zwierzęciem, co prawda udomowionym, ale zwierzęciem i ten mechanizn agresji jest w nim niejako na stałe 'zainstalowany'. Czy i w jakich warunkach się on uaktywnia, to już inna sprawa, której wszystkich aspektów nie ujawni nawet bardzo gruba książka. Każda rasa jest oczywiście sztuczna i każda była selekcjonowana w okreslonym celu. I właściciel psa powinien być tych aspetków świadomy i nad nimi pracować (jeśli zachodzi taka potrzeba).
Grzegorz Firlit[/QUOTE]

w takim razie jak mi wyjaśnisz że istnieją rasy całkowicie pozbawione agresji np. goldeny.
No i na jakiej podstawie ktoś opracował kiedyś listę ras agresywnych. Napewno robili to ludzie którzy maja pojęcie o psach i nie sa to ludzie z ulicy tylko napewno znajoący psychikę takich psów....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...