Jump to content
Dogomania

Piksel po ponad 9 miesiącach grzeje się w DS


joanna83

Recommended Posts

:) po tak dokładnym opisie jakbym go naprawdę widział... a łazęgostwo w nim dalej siedzi, ciągnie wilka do lasu. Nie wszytkiego da się oduczyć niestety i należy nauczyć się z tym żyć, ot tak zwyczajnie. Dodam tylko, że jeszcze nie widziałem idealnego psa który by nie miał jakiejś wady czy przywary - jak zwał tak zwał, więc Piksel zbytnio od normy nie odbiega ;) Pozdrawiam a "kundlowi" drapanko za uchem ode mnie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 449
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Na każdym wątku można uciąć niewygodny temat, bo to wątek danego psa i już. Jednak te wszystkie brzydkie historie dotyczą również Pikselka. Wiele osób ma jakieś żale do TOZu, ale Monia3a to do niedawna również TOZ i to z tej nieładnej strony. Co trzeba zrobić by zostać zawieszonym nawet w członkostwie?
Wiele razy brałam faktury na stacjach benzynowych na różne organizacje, nie tylko zwierzęce i choćbym robiła to co 15 minut zawsze pytano mnie na jakie tablice jest faktura.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kacper.M']
P.S
Podaj wątek do tej Maruśki i jesli potrzebuje pieniędzy na leczenie to chętnie coś dołożę.[/QUOTE]

Martuśka nie była leczona - to zdrowa dziewucha, którą ściągnęłam z ruchliwej drogi na Łapy i nie mogąc jej trzymać u siebie opłacałam hotelik w którym była poprostu bezpieczna,przeszłą zabieg sterylizacji i już jest w nowym super domku. Zakończene z happy end'em tylko dług do spłacenia został,ot i wszystko w sprawie Marty.

Jeżeli chcesz wspomóc psiaka pieniężnie - proponuję kilka zł. wpłącić na Gareta - to pies schorowany i hotelikowany, wiec co miesiąc trzeba sporej kasy na niego. tutaj jego wątek:

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/204351-Garet-śliczny-pies-w-typie-ON-potrzebuje-wsparcia-finansowego/page22[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Pies w tej chwili jest pod moją opieką i to ja będę finansować jego utrzymanie, jedyne co to podpiszę umowę adopcyjną TOZu jeśli znajdzie się dla niego dom i TOZ się na to zgodzi.

Szczepiony był coś w kwietniu więc mamy jeszcze czas do następnego szczepienia.
Odrobaczany będzie w następnym tygodniu ( jak i pozostałe moje towarzystwo psio kocie )
Fiprex również w przyszłym tygodniu.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Pozdrawiamy :)

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/706/001fsq.jpg/][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/7523/001fsq.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/824/002ded.jpg/][IMG]http://img824.imageshack.us/img824/9918/002ded.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jak sobie przypomnę, że ostatniej zimy w ten sam sposób leżał pod balkonem na swoim "legowisku" to mnie dreszcze przechodzą. Dziękuję któryś tam raz wszystkim którzy przyczynili się do tego, że go już tam nie ma! On jest teraz jak " z obrazka" :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Otrzymałem maila takiej treści jak poniżej od p. Niny z Bondar. Nie wiem za bardzo gdzie tę informację umieścić, więc proszę kogoś związanego z Podlasiem, Białymstokiem i okolicami o nie wiem...może przekopiowanie tego ogłoszenia (i ewentualne skrócenie) w odpowiedniejsze miejsce?! A o to mail: "Witam panie Darku. Piszę do pana, mając nadzieję, że może pan pomóc. Od ponad dwóch tygodni na Nowej Łuce jest zagubiony piesek. Jest to młody,piękny, około roczny owczarek. Widać, że był dobrze utrzymany, lubi wchodzić do domu, leży na schodach i pilnuje posesji. Dokarmiam go, ale jestem teraz na długim urlopie i nie mogę mu pomagać. Oprócz tego może ktoś go szuka.Może jest zaczipowany, wtedy odszuka się właściciela. Może wie pan jak to można sprawdzić? Proszę o odpowiedź, podam swój nr telefonu: 798 804 197. Pieski w Bondarach mają się dobrze, Rudy dalej w przyjaźni z Sunią, od marca doszedł nowy piesek, czyli stan wrócił do normy po zabraniu Pikselka. Pozdrawiam, Nina M."

mail do p. Niny [email][email protected][/email] gdyby ktoś chciał się skontaktować z nią bezpośrednio.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Ktoś poszukuje owczarka na BO prześlę do nich maila i telefon p.Niny niech się skontaktują z nią może akurat to ten.

Zdjęcie by się przydało, łatwiej byłoby szukać właściciela.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Byłem z psem wczoraj u weta i okazało się, że to suczka ( przyznaję się bez bicia nie zaglądałem pod ogon ;) )
Jest panna w kolorku brązowo-czarnym i wypisz wymaluj według weta jest to mieszanka kaukaza, suczka ma około 8 lat tak więc starowinka jak na olbrzymią rasę. Wydaje mi się, że ktoś ją wywalił a nie zaginęła, jest w kiepskiej formie, chuda, brudna i śmierdząca. Będę szukał jej nowego domu a jeśli się nie znajdzie to zostanie na dożywociu u mnie. Po świętach będę jej robił kojec.

A teraz Piksel. Chłopak ma się dobrze. Z tego co mówiła Monika zbyt często myje się w okolicach penisa ale nie posikuje. Idzie w poniedziałek do weta i zobaczymy.
A tu fota z mojej wizyty:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/526/17122011036.jpg/][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/8757/17122011036.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

KacperM, ja w opisie pomieszałam wygląd tych zaginionych psów. Teraz się kontaktowałam z włascicielem i mówi,że Twój opis pasuje do jego suki Jolki, mieszanki owczarka z amstafem/ bodajże, bo może znów przekręciłam/, sunia ma teraz około 8 lat, bo znaleziono ją w 2004 r. Podałam Ci na pw dane do Pana i bardzo proszę skontaktuj się z nim, albo podaj mi na pw swój telefon, to on zadzwoni.

Link to comment
Share on other sites

KacperM, psy zaginęły 27 listopada 2011 r, więc już trzy tygodnie mogły nie jeść, pada deszcz, jest błoto, więc mogą wyglądać kiepsko. Psy były ogłaszane na bialystokonline i porozwieszane są ogłoszenia, ale poza 1 od dziecka spod szkoły/ fałszywa informacja, pewnie żart/ i teraz moim, pan nie miał żadnego zgłoszenia o psach, jakby pod ziemię się zapadły. W schronie już go znają, bo dzwoni i jeździ, Straż Miejska też.

Link to comment
Share on other sites

Aaaa, oczywiście pokręciłam.Sunia jest mieszanką owczarka z rotwailerem. W 2004 roku była przywiązana w lesie do drzewa i osoba, która ja znalazła oddała ją panu A.K. KacperM, mam nadzieję, że dzisiaj tu jeszcze wejdziesz i skontaktujesz się z tym panem.Może będzie szczęśliwe zakończenie.Wierzę w to!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Aaaa, oczywiście pokręciłam.Sunia jest mieszanką owczarka z rotwailerem. W 2004 roku była przywiązana w lesie do drzewa i osoba, która ja znalazła oddała ją panu A.K. KacperM, mam nadzieję, że dzisiaj tu jeszcze wejdziesz i skontaktujesz się z tym panem.Może będzie szczęśliwe zakończenie.Wierzę w to![/QUOTE]
Wszystkie psy z poszukiwanych nie należą do mikrusów, jak to możliwe że nikt takich nie zauważył? Raczej powinny trzymać się razem, choć kto wie jakie są ich drogi. Mam nadzieję, że się odnajdą. :-(

Link to comment
Share on other sites

jolasku, już wiem,że sunia przygarnięta przez KacpraM. to nie Jolka. Psy były duże, przy otwartej bramie /tak się zdarzało od wielu lat/ powąchały teren wokół posesji, poszalały na łące przyległej i zawsze wracały na posesję. Teraz zniknęły z pola widzenia właściciela, zajętego w tym momencie rozmową z kimś, a jak z ojcem poszedł ich szukać, to usłyszał 3 strzały z broni palnej. Obok posesji jest las. Oczywiście nie można tam strzelać, bo za blisko zabudowań i ludzi. Pewien myśliwy przyznał,że strzela do psów, ale tych trzech rzekomo nie widział na oczy....Sprawa zgłoszona na policję i do SM, ale bez dowodów w postaci ciał psów, nie ma sprawy....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']jolasku, już wiem,że sunia przygarnięta przez KacpraM. to nie Jolka. Psy były duże, przy otwartej bramie /tak się zdarzało od wielu lat/ powąchały teren wokół posesji, poszalały na łące przyległej i zawsze wracały na posesję. Teraz zniknęły z pola widzenia właściciela, zajętego w tym momencie rozmową z kimś, a jak z ojcem poszedł ich szukać, to usłyszał 3 strzały z broni palnej. Obok posesji jest las. Oczywiście nie można tam strzelać, bo za blisko zabudowań i ludzi. Pewien myśliwy przyznał,że strzela do psów, ale tych trzech rzekomo nie widział na oczy....Sprawa zgłoszona na policję i do SM, ale bez dowodów w postaci ciał psów, nie ma sprawy....[/QUOTE]
Aż się chce zakląć. Czyli psy były na swoim terenie. Potworne zrządzenie losu i mam nadzieję, że to nie to najgorsze je spotkało. :shake: Sądząc po różnych rasach, po prostu były u dobrych ludzi. Może jednak się znajdą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...