Jump to content
Dogomania

Miejska dżungla


Koreksonowa

Recommended Posts

[quote name='RatMaga']Powiem Wam, że nie było mi do końca do śmiechu, gdy wyszłam ze spożywczaka z bułkami w siatce a locha z młodymi zaczęła mnie gonić :D.[/QUOTE]
I co zrobiłaś? :lol: Ja to jestem zaskakująca. :eviltong: Byliśmy w lesie ( takim za Głownem ) bo tam mojej cioci rodzice mieszkają i wybraliśmy się do takiego dzikiego lasu na rowerach. :eviltong: Ja, jak to ja jechałam pierwsza. Nagle wszyscy krzyczą sarna! A ja gdzie?! Potem dowiedziałam się że sarna przebiegła tuż przed moimi kołami. :eviltong::evil_lol: A jeszcze innym razem byliśmy w naszym lesie i ja sobię spokojnie na rowerze znowu pierwsza jadę a przede mną dziki! ( je zauważyłam ) locha z małymi. :-o Myślałam że padnę na miejscu. :evil_lol: To szybko zwróciłam i dojechałam do mamy, a tata podjechał i robił im zdjęcia. :lol: Mi to zawsze się coś stanie i dlatego boję się jeździć do obojętnie jakiego lasu. A to wąż obok mnie na drzewie siedzi, dziki, sarny, sowy, pełzające węże, lisy, zające. ;) Normalnie zwierzęcy magnetyzm. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ja też bym się oddaliła truchtem rzucając bułkami...
Wczoraj byłam mimowolnym świadkiem dzikiej owadziej orgii:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/4/zboki.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/4496/zboki.jpg[/IMG][/URL]

tak, tak, tam są TRZY robaczki.

Link to comment
Share on other sites

RatMaga to jest straszne... :( W górach ktoś własnie oto tym batonem nakarmił małego niedźwiadka, jak on się gorzej poczuł to go ubili kamieniami.... :( :( :( :( Słyszałam to od właściciela domu w którym byliśmy.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 7 months later...
  • 2 months later...

[quote name='Koreksonowa']Dziki z Kokocinca mają maluchy! A warchlaki są słabo widoczne w trawie i zauważyliśmy dopiero w momencie jak locha zaszarżowała, całe szczęście była pod nami na brzegu rzeczki:)
Brrr...[/QUOTE]

Co do dzików... ale to nie w mieście akurat... byłam z rodzinką w lesie i tam właśnie w gąszczu wiklinowym buszowała sobie locha z małymi.
Widzieliśmy tylko warchlaczki, bo zaczęły kurde podchodzić do nas bliżej - aleśmy zmykali, haha xD

W miejskiej mojej okolicy osobiście widziałam tylko wiewióry, zające i sarenki... w trawie nad rzeką siedzą kuropatwy :)
Podobno na pobliskim osiedlu grasowały dziki - szczęściem się nie nadziałam ^^''

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 year later...

A u mnie tylko sarny (raz biegała mi przed bramą ale nie zdążyłam cyknąć fotek, wielokrotnie spotykane w lesie), zające, dziki - szczęśliwie widziałam tylko ślady po ich egzystencji, lisy, jakieś węże - nie wiem jakie, widziałam tylko trupy na drodze, ZWINKI!!! raz kot przyniósł żywą do domu, chciałam ją wynieść, ale ta nagle zniknęła, potem siedzę i okazało się, że weszła mi do spodni :P Jakieś ptaki typowe dla lasu, wiewiórasy i konie które chodzą sobie same po drodze i gryzą :/ No i to chyba wsio.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 1 month later...

Jeszcze mi się udało odgrzebać letnią fotkę, marnej bo marnej jakości ale...
[IMG]https://scontent-b-sjc.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/1075654_543995002304047_1526623557_n.jpg[/IMG]
Jak najbardziej prawdziwy, własny zaskroniec. Wyniósł się po kilku dniach (chyba).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...