Lotka22 Posted September 2, 2006 Share Posted September 2, 2006 Dzisiaj bylam z Antonem na spacerze w lesie. Tu i owdzie grzybek. Anton nie kryl zainteresowania tymi dziwnymi tworami, a raz zwinął mi "czarnego łebka" spod ręki :razz: Nie zjadl go, ale mial niezla zabawe jak udalo mu sie mnie uprzedzic. Jednak nie moglam spokojnie przejsc obok grzybow trujacych, bo balam sie, ze ten wredek chapsnie trujaka i najnormalniej w swiecie zje. Raz udalo mu sie ugryzc jakiegos nieznanego mi grzyba, ale na szczescie w pore mu wszystko wyciagnelam z pyszczka. A grzyby rosna nie tylko w lasach, ale takze na polach i łąkach... co jak kiedys zje trujaka? (nawet nie chce myslec!)... czy Wasze psiaki omijają grzyby z dala? nie wiem jak sie zachowac, bo to uwazanie na kazdym kroku, za kazdym razem jak maly cos dziubie w krzakach, staje sie męczące. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted September 3, 2006 Share Posted September 3, 2006 Byliśmy dziś na grzybach, jest wysyp. Także trujaków (piękne okazy muchomora czerownego). Mój pies ma grzyby w nosie, ponadto reaguje na "zostaw". Jeśli masz umierać z niepokoju - załóż psu kaganiec podczas wycieczki do lasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aburkowa Posted September 3, 2006 Share Posted September 3, 2006 My sobie razem z burasami na grzybki chodzimy, ja zbieram a one ogryzaja patyki. Ale pamietam, że Wita, która grzyby ignorowała (za wyjatkiem maślaków bo te jako szczenior pięknie wystawiała:evil_lol: ) raz mi w lesie zwiała i wrabała całą plantację jakiś psiaków. Nic jej nie było, a rzucała się na nie jakby to nie wiadomo jaki przysmak był:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lotka22 Posted September 4, 2006 Author Share Posted September 4, 2006 Aburkowa moze halucynogenne? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 [quote name='aburkowa']ja zbieram a one ogryzaja patyki[/quote] I to gryzienie patyków to dopiero jest dla psa niebezpieczne! Mój pies już kilkakrotnie miał patyk zaklinowany w pysku, w tym raz musiał być ów patyk usuwany przez weta na głupim jasiu. A słyszałam również o psie, który zginął gdy połknięty kawałek patyka przebił mu tchawicę. Ja moim na gryzienie patyków nie pozwalam i piszę o tym, gdzie się da. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Z moim Frodem, gdy był młody, chodziłam kilometrami na grzyby na Mazurach. Niestety grzyby go nie obchodziły. Nawet usiłowaliśmy mu wytłumaczyć na przykładzie "Patrz grzyb, powąchaj, szukaj ". Nic. Za to raz wytarzał się w całej plantacji kurki, tak że potem została tylko drobna kasza z kurek i nic dla mnie do koszyczka ![/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bajadera Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]A tak jeszcze na marginesie. Podgrzybek brunatny czyli to co się nazywa "czarnym łebkiem" na surowo jest trujący dla ludzi.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aburkowa Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 Patyczki to one mymlają spokojnie i od niechcenia;) Właśnie wróciłam z Lupkiem z grzybów, bardzo mi pomagał zbierać(za każdym razem gdy pochyliłam się po grzyba dostawałam od niego buziaka) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aburkowa Posted September 4, 2006 Share Posted September 4, 2006 [quote name='Lotka22']Aburkowa moze halucynogenne? :evil_lol:[/quote] a to niewykluczone, sąsząc po głupawce jakiej po nich dostała:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.