Jump to content
Dogomania

Piesek - zabawka?!


Ola&Kora

Recommended Posts

  • Replies 403
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To, co czego byłam świadkiem 2 tyg. temu (nie mogłam tego wcześniej opisać bo wyjechałam) przeraziło mnie. Zobaczyłam na własne oczy opisywane przez Was historie.
Byłam w Centrum Handlowym, w Plejadzie. Byłam już zmęczona chodzeniem z mamą po sklepach z ciuchami. Mama weszła właśnie do innego sklepu niż zazwyczaj (który jest naprzeciwkozoologicznego ;) a tam mam co robić :D) tylko do innego, naprzeciw lodziarni. Usiadłam na ławce. Rozglądałam się wokoło i zobaczyłam odpicowaną laske w stylu Britney Spears (fu! nienawidzę takich, bleeee). Oczywiście miała okolczykowany pępek, miała na sobie ciasną bluzkę odsłaniającą brzuch, obcisłe rybaczki i szpilki. Nagle zobaczyłam że trzyma coś w ręce... [COLOR=red]Boshe!!!! To[/COLOR] [COLOR=red]był piesek! Shitzu!! Jezu, ona poszła z pieskiem na zakupy!!!!!!!!! [/COLOR][COLOR=black]Usiadła obok mnie na ławce. Wypuściła pieska na ławkę, a kiedy podszedł do mnie, bo pewnie poczuł Vectorka, powiedziała ostro: "Wróć!" i spowrotem wzieła pieska na kolana. Zacisnęła mu mocniej czerwoną gumeczkę z kokardką na łebku i powiedziała: "No, musisz chodzić jak panienka, a nie!" Wzięła pieska i poszła. ?[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Werka sorki ale co w tym zlego??
psiakowi sie krzywda nie dziala, ja sama czsmi ide ze swoja sunia na zakupy (oczywiscie nie zawsze) i biore ja na rece, raz zeby ja ludzie nie zdeptali a dwa to zeby ona sie poprostu nie platala. Lepiej ze pies jest ze mna niz siedzi sam domu. I to takie straszne?

Link to comment
Share on other sites

smallpati, nie wiem o jakie wyjście Ci chodzi. Bo jeśli takie krótkie, np. do osiedlowego sklepu po sok, to wszystko oki. Ale ta laska poszła do centrum handlowego, kupowała ubrania, więc musiała tam być więcej niż pół godziny... Tam jest strasznie duszno, nawet mnie się czasem słabo robi, a pomyśl co przezywa piesek, napewno nie jest mu dobrze gdy widzi te rażące światła w sklepach z ciuchami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']smallpati, nie wiem o jakie wyjście Ci chodzi. Bo jeśli takie krótkie, np. do osiedlowego sklepu po sok, to wszystko oki. Ale ta laska poszła do centrum handlowego, kupowała ubrania, więc musiała tam być więcej niż pół godziny... Tam jest strasznie duszno, nawet mnie się czasem słabo robi, a pomyśl co przezywa piesek, napewno nie jest mu dobrze gdy widzi te rażące światła w sklepach z ciuchami.[/quote]

no tak, ale czasmi jestem np. z sunia gdziej i wracajac rodzice stwierdza trezba cos tam kupic, no to wysiadam z psiakiem nawet do centrum, owszem goraco jest ale nie na holach tylko w sklepach choc nie zawsze bo sa klimatyzacje, wiec z tym roznie bywa, a co do swiatel to nie przesadzajmy centrum handlowe to nie hollywood :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']no, ale ty wiesz, że pies to nie zabawka. A tamta laska chyba nie była świadoma tego co robi. Jednym słowem- nie czepiam się ciebie, tylkotamtej paniusi, którą pewnie widziałam pierwszy i ostatni raz.[/quote]

wiesz co to nie tak, bo jakbys mnie widziala z moja sunia to bys zapewne napisala to samo, bo z tego co czytalam (opis tej laski) to sporo sie zgadza ze mna, a to nie oznacza ze kazda tak wygladajaca traktuje psa jak zabawke, denerwuje mnie jak tak ludzie mowia, bo wo 80% tak nie jest!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']spoko..... nie denerwuj się. już.. ale ja uważam że ona po prostu męczyła pieska. psina wyrywała jej się z rąk, chciała zdjąć gumeczkę z łebka, po prostu miała już dość[/quote]

Jednak sie bede denerwowac, moja psina bedac na rekac tez czesto wyrywa sie bo chce na ziemie, a wiadomo nie zawsze mozna psa puscic, zreszta poprostu nie wiesz, moze psiak byl wybiegany i "wysiusiany" ale poprost mial ochote zejsc i juz ale to nie oznacza ze zwierzak byl meczony, a co do gumeczki to wiadomo ze szczeniak na poczatku jest nie przyzwyczajony i chce ja sciagnac, tak samo jakn mia na sobie obroze po raz pierwszy. Jezlei jestes tak wrazliwa na cierpienia zwierzat to nie mowie zebys przestala zwracac na nie uwage, ale jak juz oceniasz sytuacje to sie zastanow pierw czy na prawde pies cierpi

Link to comment
Share on other sites

Takie małe psiurki też mają nóżki i mogą spokojnie nimi przebierać po podłożu (i to na pewno zdumiewająco sprawnie). Nie widzę sensu w noszeniu psa pod pachą, bo to nie pluszowa zabawka.
Wczoraj widziałam super yorkusia. Drałował wesoło na spacer (oczywiście na własnych nogach), nie zauważyłam, żeby był z tego powodu niezadowolony - wręcz przeciwnie, zero ubranek, kokardek. Włoski nad oczami przycięte. Prawdziwy killer na szczury.:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

ja nie mowie zeby psiaka nosic caly czas po pacha! ale sa mamety np. wejscie do sklepu kiedy to trzeba zrobic, lub na spacerze widze ze przy witaniu sie z innym duzo wiekszym psem, tamten zaczyna sie robic agresywny to zabieram sunie dla jej dobra.
A czy pies w kokardce ktora ma zeby mu grzywka nie leciala do oczy jest bardzo niezadowolony? Lepiej zeby mial kokardke niz zeby mu oczy wlosy zaslanialy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']Dobrze. Następnym razem będę rozważać taką sytuację w myślach, a nie na forum. Nie chce zaczynać kłotni i nie chce żeby temat został zamknięty, więc już się na ten temat nie odezwę. Rozejm.[/quote]

wiesz ja nie mowie tego po to zeby sie klocic, tylko mnie i moja sunie tak jak ty czesto ludzie postrzegaja, co mnie bardzo denerwuje bo to nie jest prawda nawet w jednej setnej

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']I co ja zaczęłam... No nie mogę.... Zawsze coś spapram.... A mogłam w ogóle nie pisać nic, bo po co komuś wiedzieć "co to ja widziałam"... Dureń ze mnie..... Wybaczcie..[/quote]

nie wiem po co to teraz piszesz :) napisalas to i juz, ja skomentowalam, powiedzialam ze sie nie zgadzam i prosilam zebys to przemyslala i koniec, nie wiem po co to piszesz i ciagniesz? sorki ale robisz z siebie ofiare

Link to comment
Share on other sites

A dlaczego z malutkim pieskiem na rękach wchodzi się do sklepu? Czy do centrum handlowego? Nie wolno wchodzić z psem, to nie wchodzę i już.
No ja swojego (40kg) nie dam rady na rączki wziąć, ale mój mąż albo Pan Pudzian to jeszcze tak:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']Wiesz, wszyscy mnie za nią uważają, ale lecą do mnie potem żebym im pomogła. Tylko 2 osoby i psy takie nie są.[/quote]

Sorki ale piszac takie rzeczy to naperwde trudno tak nie myslec, piszesz tak i mam wrazenie ze starasz sie "ierpiec za narod". zmien sposob pisania to bede cie postrzegac inaczej.

Andevil wiesz, czasmi jestem w trasie i musze wejsc do sklepu (centrum bo tam cos jest co nie ma w innych, a to potrzebje np) noi co mam psa w upalne dni zostawic w aucie czy wziasc ze soba? dla mnie odpowiedz jest jasna

[QUOTE]Werka nie przejmuj się Smallpati (bez urazy:p ),
mnie też razi takie zachowanie:shake:[/QUOTE]

razi cie moje zachowanie czy werki??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']Sorki ale piszac takie rzeczy to naperwde trudno tak nie myslec, piszesz tak i mam wrazenie ze starasz sie "ierpiec za narod". zmien sposob pisania to bede cie postrzegac inaczej.

[b]Andevil wiesz, czasmi jestem w trasie i musze wejsc do sklepu (centrum bo tam cos jest co nie ma w innych, a to potrzebje np) noi co mam psa w upalne dni zostawic w aucie czy wziasc ze soba? dla mnie odpowiedz jest jasna[/b][/quote]

no to ja się wtrące jeszcze raz:eviltong:


gdy moja familia idzie do hipermarketu ja zostaje, najpierw idziemy za parking na trawnik, potem woda i siedzimy w autku ze wszystkimi oknami otwartymi:lol:
w sumie zakupy mnie nie kręcą:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']Anka ale ja nie mowie o duzych zakupach, bo wtedy psa nie bire, ale czasem tak wypadnie ze trzeba ja zabrac, bo musza isc wszyscy ci co byli w aucie, ale to nie oznacza ze dzieje sie jej w skleie krzywda :)[/quote]
Więc rozumiem, że idziesz na bardzo krótkie zakupy. A nie na rundkę po wszystkich sklepach z ciuchami i jeszcze coś przymierzasz i kupujesz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Werka']Dobrze. Następnym razem będę rozważać taką sytuację w myślach, a nie na forum. Nie chce zaczynać kłotni i [U]nie chce żeby temat został zamknięty,[/U] więc już się na ten temat nie odezwę. Rozejm.[/quote]
[B][COLOR=Green]Swieta racja [mod][/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...