Jump to content
Dogomania

ZNAJDEK - śliczny ,młody piesek pilnie potrzebuje DT lub DS


soniamalutka

Recommended Posts

  • Replies 306
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Guerreira'] Nie ma nic gorszego, niż dwa walczące foksteriery.[/QUOTE]

Weź jeszcze pod uwagę to, że fosy jak walczą między sobą to robią czasem więcej szumu niż krzywdy.Są bardzo ekspresyjne.
Nie raz odklejalam wpienionego Figla od drugiego psa. Wyglądało to poważnie, ale po obejrzeniu drugiego psa nic mu nie było... No może z wyjątkiem braku kępki kłaków :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Zresztą jak dwa foksy się bawią to też to dla niektórych ludzi nie wygląda fajnie... Kilka razy się spotkałam z opinią, że mój pies jest agresywny w zabawie .... Wyglądało tak rzeczywiście... Ale kiedyś sama spróbowalam się z nim bawić w ten sposób... Z boku to wyglądało naprawdę groźnie... A ja nie miałam nawet zadraśnięcia na ręce...
Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień

Link to comment
Share on other sites

wiemy wiemy - ja też miałam foksa :) dokładnie wiem o czym piszesz - jak z moim Marsem chodziłam na spacer na smyczy - wprawdzie to rzadko sie zdarzało ale bywało, to tak ciagnął że ludzie mi zwracali uwagę "pies ci się dusi". A ja uwielbiałam bawić sie z moim psem w "zapasy" - moja ręka jego całe ciało - i za każdym prawie razem ja wymiękałam bo nie dałam rady już dłużej a on niezmordowanie dalej i dalej i dalej ..... :) Rufus nie znie zapasów, ale na smyczy chodzi identycznie jak Mars.

Aha i jeszcze jedno - to chyba nie dziwne że jak foks śpi to przez sen " biega" :)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny przyjechały o 18, dopiero co wyjechały w podróż powrotną, nie chciały nocować więc w domu chyna będa bladym świtem.

no wiec tak, nikt nie ucierpiał ani z ludzi ani z psów, bo poporstu do tego nie dopuściłyśmy, ale Rufus został u mnie bo dominował Franka na każdym kroku, a tamtem grzecznie się odwdzięczał :/ . Było kilka burknięć i furknięć i tyle. Czyli dziewczyny zrobiły sobie poprostu małą wycieczkę.

Link to comment
Share on other sites

Trudno się mówi. Powiem szczerze, że jakby sie adopcja udała to domek byłby ekstra. Guarreira jest wpros zakochana w swoim Franku i z pewnościa pokochałaby tego naszego pirata jednookiego :)

Wklejam zdjecia z wizyty :
[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2464124/foksy"][IMG]http://i3.fmix.pl/fmi1334/7d14f1910028b16f4d68ccc8/zdjecie.jpg[/IMG][/URL]

A poniżej z dzisiejszego poranka, współna zabawa zabawką Franusia, której wczoraj po ciemku nie dałyśmy rady z Natalią odnaleźć w śniegu. Na dzisiejszym specerku porannym od razu rzucił mi sie w oczy ten pomarańczowy akcent:)

[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2464125/img-8129"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi1219/6acf5e54002ad0394d68cd0c/zdjecie.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2464127/img-8146"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi410/bb82bc73002b7d5a4d68cd2f/zdjecie.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Prawda?

Na zdjeciu widać jakby byli najlepszymi przyjaciółmi - ale jakbyś ich podotykała to wszystkie mięśnie napięte - jak bicepsy u Pudziana :), przepychanki jeden przez drugiego no i łapa na kark - raz jeden raz drugi. Ale z mojej obserwacji to wyraźnie Mulan próbował za wszelką cenę zdominować. Natomiast Franek nie dawał sie mu, ale był grzeczniejszy no i bardziej posłuszny to bez dwóch zdań.

Link to comment
Share on other sites

To kopiuję z Terierkowa, bo nadal zmęczenie daje się we znaki i nie chce mi się tego wszystkiego jeszcze raz pisać. Wróciliśmy do Poznania o 5:00 w sobotę. Skopiowane:

Niestety nie wyszło... Chłopaki się na początku dogadali Nie ruszyli na siebie (o dziwo), pobiegali chwilkę ze sobą. Już mi serce zabiło mocniej, że wszystko się ułoży i jednak będziemy wracali wszyscy razem do Poznania ale zaczęli się powolutku dominować. To też bym przeżyła. Ich zresztą to też nie ruszyło - ani jeden ani drugi nie reagowali agresją na próbę dominacji przez tego drugiego. Ale na horyzoncie pojawił się obcy samiec... I zaczęła się jazda. Chłopaki nakręcali się wzajemnie, rzucali się na siebie nawzajem... Przy wejściu na klatkę Kaszanki już wiedziałam na pewno, że nic z tego nie wyjdzie. A u Niej w domu, ech szkoda gadać. Chłopaki po prostu nie mogli by zostawać sami w domu; a jeśli już by musieli, to tylko w klatkach.

Ale w Białymstoku zostaliśmy przyjęci bardzo, ale to bardzo miło :) Za co tu i teraz, wszem i wobec, pragnę gorąco podziękować Kaszance i jej rodzinie.

I jeszcze tak na koniec, zupełnie niezobowiązująco i całkiem nieśmiało nadmienię, że Rufus vel Mulan vel Znajdek ma teraz wspaniały dom! Kaszanka jest wspaniałą osobą i cała jej rodzina jest wprost przekochana, więc jeśli miałabym jakiekolwiek prawo głosu, to mój głos idzie na dom Kaszanki, jako docelowy dom dla tego wspaniałego psa, jakim jest Rufusek.

A'propos samego Rufusa, to skradł moje serce Jest psem doskonałym pomijając tę jego niezgodę z innymi samcami. A poza tym, to wielki przytulak, kiedy tylko może, szuka kontaktu z człowiekiem. Do tego to energiczny i bardzo ekspresyjny młodzieniec. Wszędzie go pełno, biega po domu wiecznie mieszając ogonem :) A ta jego mordziuchna, cud, miód, malina! Poza tym jest baaardzo inteligentnym foksterierem - typowym zresztą foksem - który, kiedy ma cokolwiek wykonać, sto razy się zastanowi czy mu się to opłaca, zanim to wykona.

Reasumując, jestem teraz typowym przykładem kobiety beznadziejnie zakochanej. Skradł moje serce a nie możemy być razem

[B]Kaszanko[/B], bardzo się cieszę, że znaleźliście naszą zabawkę :) Niechaj Wam, znaczy "dzieciakom" dobrze służy! Zresztą, widzę, że szybko załapali do czego służy ten piłko-gryzako-przeciągacz :)

Jeszcze raz baaardzo Wam dziękuję za wspaniałe przyjęcie nas!!! Było nam bardzo miło Was poznać. Pozdrawiamy serdecznie, Guerreira i Franuś (i Gosia oczywiście też!).

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Natalia za miłe słówka, cieszę się że szczęśliwie dojechałyście - bo przewaliłyście naprawdę kawał drogi.

Taj jak już ci w smsku pisałam, po zapoznaniu się bliżej z Mulanem (to imię dla nas wszystkich jakoś bardziej leży :)) wiem, że to pies z charakterkiem taki jaki lubię u psów. W moich córeczkach Mulan jest wprost zakochany, sam do nich idzie jak sie bawią, podkrada po cichaczu zabawki, one za nim w pogoń po domu -śmiechy wrzawai zabawa na całego. A jak mąż w fotelu sie rozsiądzie i coś tam w tv ogląda to Mulan to z prawa to z lewa sie do niego wciska, aż w końcu wyprosi i na kolanach utuli sie jak malutkie dziecko i burczy z rozkoszy. I jak to foksik uczestniczyć musi w każdym zajeciu domowym swojej rodziny - ja do łazienki - on za mną, my w kuchni - on uparcie na jej środku, Sonia na balkon - on za nią, Despero do kuwety - on za nim :) I tak jak już wcześniej pisałam - po zapoznaniu się z Mulanem nie będę na siłę szukać mu domu. On ma identyczna energię do naszej, nawet nie wiem już sama czy chcę go jeszcze gdziekolwiek wydawać ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaszanka']I tak jak już wcześniej pisałam - po zapoznaniu się z Mulanem nie będę na siłę szukać mu domu. On ma identyczna energię do naszej, nawet nie wiem już sama czy chcę go jeszcze gdziekolwiek wydawać ;)[/QUOTE]

Nie wydawaj go :multi: Jak będzie trzeba, to będziemy przyjeżdżać do Was raz na miesiąc i gubić więcej piłek :cool3: Wy jesteście dla siebie po prostu stworzeni :diabloti:

Co więcej, jak go troszkę wyszkolisz w zakresie posłuszeństwa, mam na myśli zupełne podstawy, czyli chodzenie przy nodze, wyciszenie komendą siad, kiedy nadchodzi inny samiec i przybieganie na komendę "do mnie", to będziecie mieli naprawdę wspaniałego kompana! Bo to baaardzo pojętna bestia :) I przede wszystkim jest chętny do pracy z człowiekiem. Oj, zazdroszczę Wam go :)

Link to comment
Share on other sites

Pozdrawiam Ciebie również. ciesze się że zechciałaś zawrócić sie po pieska, tak naprawdę to TY go uratowałaś, ja z sentymentu do mojego poprzedniego foksia dałam Mulanowi domek. A imię które obowiązuje u nas w domu to na cześć twojej miejscowości. :D
Mulan potrzebuje jeszcze dużo bardzo dużo nauki, ale momentami jest tak rozbrajający, że aż człowiekowi gęba sama się śmieje, np. ostatnio czatował na petszopy(jeśli ktos nie wie - to takie małe figurki zwierzaków plastkowych)jak córki się bawiły, ale były od niego chytrzejsze i pozagradzały je - to on chociaż skapety z nóg im pośgiągał, żeby zechciały za nim gonić jak zawsze :D I jak już w domu jesteśmy to krok w krok za nami chodzi, a teraz jak siedze przy kompie od jakiegoś czasu - to tak sie położyć musi obok, żeby albo łapą albo pyskiem, albo plecami mnie dotykać . Chyba sie w tym lesie musiał wytęsknić za człowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']to co, zostaje na serio?:lol:
ale fajnie!:multi:[/QUOTE]
Również sie ciesze, gratuluje pieseczka.
Muszę też pochwalić Sonię. Jakie ona ma spojrzenie, poczciwinka taka kochana.

Link to comment
Share on other sites

WOW - czuje jakbyście wy już za mnie podjęli tę decyzję :D Ale na 100% jeszcze tego nie powiedziałam. Muszę dokładnie przemyśleć wszystkie za i przeciw. Na spacerach dużo ćwiczymy bo szału utrzymuje sie u Mulana przed dłuższy czas od odseparowania od samca. Ale powiem wam szczerze widzę róźnicę, chociażby chodzenia na smyczy - już jest o niebo lepeiej niż na poczatku, nie gania tak z boku na bok i nawet czasami przejdziemy się na luzie bez ciągania.

Link to comment
Share on other sites

Na wczorajszym spacerku spotkaliśmy bardzo kudłatego psa - nie wiem czy bezdomny , w każdym bądź razie był bez człowieka. No to ja dawaj z Mulanem do niego, z ciekawości co będzie się działo. I powiem wam, że jak jedna strona i druga ciągnie swoje samce na smyczy to wtedy mój szaleje, a jak tak zupełnie na luzie to w sumie nic nie było, żadnego szczerzenia zębów ani gryzienia. tylko tamten samiec taki starowaty był i mocno spokojny i to też tego mojego wariata wyciszyło. Ale bez względu na okoliczności łagodzące byłam zadowolona z zachowania Mulana i bardzo go pochwaliłam za to - i tak mi przemknęło przez myśl - " może będą jeszcze z niego ludzie :D"

Link to comment
Share on other sites

Pipi ma szansę byc kandydatem dogomanii w Krakvecie:
[B][COLOR=red][FONT=&quot][URL="http://www.dogomania.pl/threads/203725-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-marzec"][COLOR=red] [SIZE=5]GŁOS NA PIPI - KRAKVET[/SIZE][/COLOR][/URL][/FONT][/COLOR][/B]
Prosimy o głosy :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...