Jump to content
Dogomania

ADHD u Bokserki


Dinho

Recommended Posts

Moja Kora ma rok i z ADHD nie wyrosła i chyba nigdy nie wyrośnie, też jak mówie siad to rżnie glupa, jak zostawiłam ją po raz pierwszy w domu to zeżarła owoce, cukierki i gazety-chciała sie dokształcić, fusami też nie pogardziła:mad:
Ale ADHD to coś co wyrożnia je od innych psow(oprócz spłaszczonego ryjka i przepięknych dużych ślepek oraz wiecznie uślinionego pyziorka:loveu:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 108
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja mam chyba jakiegoś odmieńca,moja 5-miesięczna Tigra nie ma adhd!Jak to się stało?Nie mam pojęcia,trafiła mi się wyjątkowo zrównoważona suczka.Demolka w domu jest naprawdę mała ,bo co tam żarełko zjedzone rybom,maskotki pościągane i kuchenna podkładka na stół.To wszystko pikuś.Spacery i bieganko też pod kontrolą,no mówię ...szok.Ale po swojej poprzeniczce,która kochała Barbi ,a i pilotem w wieku 5 lat nie pogardziła,to chyba zasłużyłam sobie na względny spokój:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaZ']A ja mam chyba jakiegoś odmieńca,moja 5-miesięczna Tigra nie ma adhd!Jak to się stało?Nie mam pojęcia,trafiła mi się wyjątkowo zrównoważona suczka.Demolka w domu jest naprawdę mała ,bo co tam żarełko zjedzone rybom,maskotki pościągane i kuchenna podkładka na stół.To wszystko pikuś.Spacery i bieganko też pod kontrolą,no mówię ...szok.Ale po swojej poprzeniczce,która kochała Barbi ,a i pilotem w wieku 5 lat nie pogardziła,to chyba zasłużyłam sobie na względny spokój:loveu:[/quote]
moja Tigra tez nie nalezy do miszczycieli domowych :) ale szaleniec z niej niesamowity :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Czesć :lol:
Pochwale sie bardzo spokojnym i opanowanym bokserem.
Rudy ,bokser znaleziny w lesie,około 9 letni [ale to chyba nie staruszek]
Ma anielska cierpliwosc, w jednym miejscu potrafi stac nawet 2 minuty:lol: co u bokserów z ADHD jest rzecza nie mozliwa:roll: nic nie niszczy, nie obgryza kwiatów, prawie nie szczeka, żadko sie bawi i bryka:crazyeye:
Chyba jestem szcześciarą :lol: :multi:

Link to comment
Share on other sites

A pfffuuu,nie chwal dnia przed zachodem słońca - mówi stare porzekadło,no i wiecie już co.....
Wczoraj zastałam w domu taką demolkę,że stałam z otwartą buzią i nic powiedzieć nie mogłam,jak doszłam trochę do siebie tylko wypowiedzialam niecenzuralne słowo.Sprawcą wszystkiego była "zrównoważona suczka",ktora zrzuciła okazałą donicę z parapetu z okazałym fikusem i zaorała wykładzinę.Wszędzie było pelno ziemi,pożartego kwiata,tylko mój synuś był szczęśliwy i korzystając z mojego oniemienia zacząlł łazić po ziemi i miał ochotę wyciągnąć koparki i spychacze:evil_lol:.Cyrk na kółkach....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaZ']A pfffuuu,nie chwal dnia przed zachodem słońca - mówi stare porzekadło,no i wiecie już co.....
Wczoraj zastałam w domu taką demolkę,że stałam z otwartą buzią i nic powiedzieć nie mogłam,jak doszłam trochę do siebie tylko wypowiedzialam niecenzuralne słowo.Sprawcą wszystkiego była "zrównoważona suczka",ktora zrzuciła okazałą donicę z parapetu z okazałym fikusem i zaorała wykładzinę.Wszędzie było pelno ziemi,pożartego kwiata,tylko mój synuś był szczęśliwy i korzystając z mojego oniemienia zacząlł łazić po ziemi i miał ochotę wyciągnąć koparki i spychacze:evil_lol:.Cyrk na kółkach....[/quote]

Ech skąd ja to znam już dawno zrezygnowałam z wszelakich kwiatów w domu mam pusty parapet. Muszę jeszcze wynaleźć patent na nie zdzieranie fieranek bo jak wracam do domu to nie mam fieranek, mam bajzel w domu niesamowity(zamki w szafkach nie pomagają)

Link to comment
Share on other sites

Tak tylko, że ja nie mam drzwi od kuchni i wolę mieć pokój zdemolowany niż kuchnie pozatym mniejsze niebezpieczeństwo na nią w pokoju czycha niż w kuchni w pokoju mam kable pochowane a w kuchni kuchni gazowej nie schowam:evil_lol: lodówki nie zamknę na kłudkę

Link to comment
Share on other sites

Moje stworzenie ma otwarty córki pokoj+kuchnia i przedpokój i tam robi gnój w granicach przyzwoitości ,czasmi śpi i nic nie wymyśla,ale ze 4 razy zostawiliśmy otwarty duży pokój (jak wczoraj) i dała czadu.Moim zdaniem to ewidentna i wyrachowana zemsta NA MNIE!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaZ']Moje stworzenie ma otwarty córki pokoj+kuchnia i przedpokój i tam robi gnój w granicach przyzwoitości ,czasmi śpi i nic nie wymyśla,ale ze 4 razy zostawiliśmy otwarty duży pokój (jak wczoraj) i dała czadu.Moim zdaniem to ewidentna i wyrachowana zemsta NA MNIE!!![/quote]
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
u mnie tylko kuchnia i przedpokoj do dyspozycji psa jest :) to jej w zupelnosci wystarcza:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaZ']A pfffuuu,nie chwal dnia przed zachodem słońca - mówi stare porzekadło,no i wiecie już co.....
Wczoraj zastałam w domu taką demolkę,że stałam z otwartą buzią i nic powiedzieć nie mogłam,jak doszłam trochę do siebie tylko wypowiedzialam niecenzuralne słowo.Sprawcą wszystkiego była "zrównoważona suczka",ktora zrzuciła okazałą donicę z parapetu z okazałym fikusem i zaorała wykładzinę.Wszędzie było pelno ziemi,pożartego kwiata,tylko mój synuś był szczęśliwy i korzystając z mojego oniemienia zacząlł łazić po ziemi i miał ochotę wyciągnąć koparki i spychacze:evil_lol:.Cyrk na kółkach....[/quote]


hmmm skąd ja to znam....:megagrin: :hmmmm: :hmmmm: :hmmmm:
moja dobrych kilkanaście lat temu zrobiła dokładnie to samo, tyle że z palmą. Ziemia była bardzo dokładnie wbita w dywan, a żeby jeszcze utrudnić sprzątanie to mała wtedy Sara nasikała i zrobiła błotko :diabloti:
Sara nie zostawała często sama w domu, raptem chyba 2 razy, zawsze ktoś z nią był. I 2 razy coś zmajstrowała :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rybka_39']calyMój boks ma cały dom do dyspozycji-jak nie zwali patelek z kuchenki, nie zerwie firanki, nie zeżre wszystkiego ze stołu, niie rozwli miśka, nie wypuści świnki z klatki-to...jest chory:p[/quote]

dziś mąż zostawił laptopa na stole w kuchni,przesunęłam go jak najdalej krawędzi i sobie pomyślałam jak ją będę dalej kochać jak ona wpierdzieli tego laptopa....?Na szczęście było ok,ale chyba już nie będę ryzykować.A wczoraj pikuś tylko brzózki wielkanocne z drewnianymi jajeczkami zdemolowała,a co tam...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Agga'][B][COLOR=DarkGreen]Ciekawe czy zajrzy tu Franca 81. Ona twierdzi, że jej Sato ma ADHD. Po moich wstępnych obserwacjach, stwierdzam, że nie ma:diabloti: [/COLOR][/B][/quote]

Oj ciotka. Przyjdz do nas do domu to zobaczysz, że Sato jest nie do opanowania. :diabloti: I jeszcze nie widziałaś jak zmaltretował ściany, okna, drzwi, 3 fotele, kanapę, łóżko, koce, ehh a to dopiero początek wyliczania. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No niestety! Boksie takie są! Mój już na szczęście z tego wyrósł ale swoje przeszłam. kiedyś wróciłam i po choince zostały tylko gołe druty osobno igliwie a bombki zostały rozłożone na części pierwsze:evil_lol:. Teraz się z tego śmieję ale takich demolek miałam mnóstwo. Garnki pozostawione na piecu lądowały na podłodze i były przewleczone przez całe mieszkanie. zdajecie sobie sprawę jak się usuwa fasolkę po bretońsku z białego dywanu? Nie mówiąc już o ozdobach domu jakimi są kwiaty których długo mieć nie mogłam. W łazience wszystko fruwało 6 kg proszku zbierałam w całym domu. Pozbyłam się też niejednej książki z mojego księgozbioru. Jednak to wszystko się wybacza kiedy tylko spojrzy się w te oczka z ADHD. Ale sami powiedzcie czy tym ślipką, fafulkom i kręcącym doopkom wybaczamy wszystko.:loveu: No może tylko ja jestem taka miętka?:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Oj współczuję z tą fasolką.Już sobie wyobrażam, jak musiałaś się nagadać podczas sprzątania.

[quote name='Agga'][B][COLOR=DarkGreen]Zdjęcia widziałam i bałagan pewnie sama zrobiłaś.:diabloti: [/COLOR][/B][/quote]

A sądzisz, że mydło też sama obgryzłam i wylizałam cały krem Nivea? :diabloti: I obgryzłam nowe skórzane buty Tz-owi? A potem szłam kupować nowe? :diabloti: I wygryzałam frędzle z dywanu? :diabloti: Zresztą moja szczęka nie jest odpowiednio przygotowana do obgryzania ścian. Jak taka mądra Ciotka jesteś to sprubuj wygryżć dziurę w kanapie (taki krwadracik na samym środku siedzenia). :razz: I zobaczymy czy nadal będziesz uważać że to ja zrobiłam. :evil_lol:
Całe szczęście, że kupiłam Kongo bo zamiast większych zniszczeń miałam tylko pasztet na ścianach i suficie. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='apple']Jakbyś tam była:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]

Znam to z autopsji. :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Najgorsze jest to że Sato jak ja zaczynałam ględzić i sprzątać to łapał zniszczone rzeczy w pysk i mi przynosił bym się z nim pobawiła. :diabloti: A mi w tym momencie ciśnienie rosło. A jak wkurzona zaczynałam w niego rzucać zniszczonymi rzeczami (miekkimi i niewielkimi) to dupek zamiast się bać wkurzonej na max pańci reagował zabawą i łapał te rzeczy i mykał dalej bawić się w tartak i rozwalać na części pierwsze. :evil_lol:

I jaki morał z tego?

Nie gderaj jak sprzątasz psie zniszczenia bo i pies przestanie cię słuchać. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']Znam to z autopsji. :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Najgorsze jest to że Sato jak ja zaczynałam ględzić i sprzątać to łapał zniszczone rzeczy w pysk i mi przynosił bym się z nim pobawiła. :diabloti: A mi w tym momencie ciśnienie rosło. A jak wkurzona zaczynałam w niego rzucać zniszczonymi rzeczami (miekkimi i niewielkimi) to dupek zamiast się bać wkurzonej na max pańci reagował zabawą i łapał te rzeczy i mykał dalej bawić się w tartak i rozwalać na części pierwsze. :evil_lol:

I jaki morał z tego?

Nie gderaj jak sprzątasz psie zniszczenia bo i pies przestanie cię słuchać. :lol:[/quote]
Hihihihihihihi. Twój piesio to potrafi podnieść ciśnienie. Mój może nie przynosił dowodów zbrodni do zabawy ale cały czas nade mną stał i niuchał co ja właściwie robie. Menda mała:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Eeee to moja jak wracam do domu śpi jak aniołeczek i udaje, że to nie ona zerwała zasłony, nie ona zrzuciła kwiatki itp jeszcze wiele wiele innych rzeczy.
Ja się złoszczę w trakcie sprzątania gderam i gderam a ona co??? Patrzy na mnie swoimi ślepiami jakby chciała powiedzieć "Mamcia o co Ci chodzi to nie ja ja tylko..."
Raz nawet spotkałam kobiete z drugiego bloku co mi opowiadała, że idzie sobie do sklepu a w moim oknie na parapecie stoi pies na dwuch łapach i wyglądał jakby szczekał, drapał w okna i gdyby nie to to pomyślałaby, że sprawiłam sobie extra maskotkę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...