Jump to content
Dogomania

Basenji - z Klanu... :)


Tascha

Recommended Posts

  • Replies 334
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witamy,cieszę sie,że maluchy sie podobaja:)

Dzisiaj był piekny dzien, słoneczko grzało,maluchy postanowiły więc pozwiedząc okolice domu.
POtrafia juz wychodzić i wchodzić przez psie drzwiczki,ale gdy jest zbyt zimno nie maja ochoty łazic na zewnątrz. Dzisiejsza pogoda bardzo im pasowała.
Kilka fotek:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/672/b69ffb158c0aa441med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/679/e37375deced22ff0med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/672/955e718e88798073med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/494/9ff55662297099fcmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/678/f5a4653de0205b68med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/632/19925937f9ab2c58med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/677/9c7335f587f841e0med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/660/1df8076d47706343med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/670/26c90a647decb251med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/677/fc9cb625791036fe.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/678/f7f99f3d7327ad77med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/679/a3a0aebdc1466848med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/640/d13240869ca89eeamed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Hohoho, jakie susy!
[url]http://images40.fotosik.pl/660/1df8076d47706343med.jpg[/url]

A tu jednemu chłopakowi łapeczki zmarzły i musiał je ogrzac o pinczerka?
[url]http://images38.fotosik.pl/670/26c90a647decb251med.jpg[/url]

Śliczne czarne oczka:)

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Raczej oparł sie,zeby lepiej zobaczyć cos w oddali hi,hi:)

Dzisiaj rano małe czorty przywitały mnie na...moim łózku-gdy otworzyłam oczy,zobaczyłam kilka par wpatrzonych we mnie ślepków i pomarszczonych gębusi :) pare dni temu z kojca wylazil tylko Matt- teraz wszystkie sie juz nauczyły i wdrapuja sie na kratke jak koty, po czym stadko buszuje po łózkach do chwili gdy ktos je z sypialni wypusci.Wtedy opanowuja cały dom i przyległości:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']Raczej oparł sie,zeby lepiej zobaczyć cos w oddali hi,hi:)
Dzisiaj rano małe czorty przywitały mnie na...moim łózku-gdy otworzyłam oczy,zobaczyłam kilka par wpatrzonych we mnie ślepków i pomarszczonych gębusi :) pare dni temu z kojca wylazil tylko Matt- teraz wszystkie sie juz nauczyły i wdrapuja sie na kratke jak koty, po czym stadko buszuje po łózkach do chwili gdy ktos je z sypialni wypusci.Wtedy opanowuja cały dom i przyległości:D[/QUOTE]
U mnie maluchy (jak są) nocują w klatce metalowej i wielokrotnie widziałam, jak pięknie wspinają się po klatce. Chyba to mają po swojej pra-pra-prababce - Włoszce czyli Pulcinella TARANTELLA. Ona robiła to perfekcyjnie.

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

No i moje łobuzy teraz juz tez na spanie ida do klatki...przy ich zdolnoscich wspinaczkowych inaczej się nie da ;)
A cały dzień ganiaja pomiedzy domem a stajnia,tudzież stodołą- nie ma to jak sie powściekać w słomie,albo w sianku, albo znaleśc jakis zeschły badylek który własnie wyłonił się spod topniejącego sniegu :D czasami trafi sie "rarytas" w stylu kawałek końskiego kopytka po ostatniej wizycie kowala -schowany pieczołowicie "na potem" przez któregos z psów, ewentualnie mozna sie zadowolić końskim "bobkiem" który najlepiej przytargac do kuchni na kanapę hi,hi,hi :D
kilka fotek spod stajni - ten fragment jest zwykle oblegany,znajduje sie za wiatrem i na słoneczku, więc psy lubia sobie tam sie powygrzewać :)
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/696/2aaaf0a21de08c3cmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/687/40e1163a10266657med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/695/639220b1bca04ea8med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/689/a62aa97d87df6ae3med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/695/80d19ba6b80009dbmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/695/6c4ec62ceb9f82efmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/689/d3ad55605cd068b4med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/689/2f739f0393bf8c17med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/696/dbc7c7be424909b5med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/677/c3fca396a57d440fmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Skąd ja to znam - "czasami trafi sie "rarytas" w stylu kawałek końskiego kopytka po ostatniej wizycie kowala -schowany pieczołowicie "na potem" przez któregos z psów, ewentualnie mozna sie zadowolić końskim "bobkiem""-po takie frykasy często zapędzają się do mnie psy sąsiadów, aż się boję jak moje baski podrosną i zaczną wizytować u koni.Konie pewnie się nie wzruszą ale za to koty bedą musiały wyrobić kondycje.Tego się boję.
Śliczne słoneczne rudzielce :lol:
A jak jest z jazdą konną i baskami?

Link to comment
Share on other sites

Z jazda konną+ basek to szczerze powiedziawszy nie wiem..cały czas sie boje,ze jednak jest to zbyt nieduzy a za szybki pies i oczami wyobraźni widzę rudzielca wpadającego prosto pod kopyta,gdy zobaczy w oddali zajączka albo sarenkę...bo wtedy to widzi tylko właśnie tego zajączka czy costam...
moje koty juz od paru lat maja wyrobiona kondycje hi,hi - nie mieszkaja juz na tzw."zwyzce" tylko nad druga stajnią, na strychu w słomie. Na zwyżkę prowadzi schodko-drabina, po której pinczery tylko smigaja za kotami ( baski jakos nie,chyba za cięzkie), więc koty musiały znaleśc lepsze lokum / wchodzą przez stodołę,potem dach nad wiata i dopiero na strych,więc juz psy się tam nie wgramolą-tzn mam nadzieję,że żaden pinczer sie nie odważy któregoś dnia spróbować:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']Z jazda konną+ basek to szczerze powiedziawszy nie wiem..cały czas sie boje,ze jednak jest to zbyt nieduzy a za szybki pies i oczami wyobraźni widzę rudzielca wpadającego prosto pod kopyta,gdy zobaczy w oddali zajączka albo sarenkę...bo wtedy to widzi tylko właśnie tego zajączka czy costam...
moje koty juz od paru lat maja wyrobiona kondycje hi,hi - nie mieszkaja juz na tzw."zwyzce" tylko nad druga stajnią, na strychu w słomie. Na zwyżkę prowadzi schodko-drabina, po której pinczery tylko smigaja za kotami ( baski jakos nie,chyba za cięzkie), więc koty musiały znaleśc lepsze lokum / wchodzą przez stodołę,potem dach nad wiata i dopiero na strych,więc juz psy się tam nie wgramolą-tzn mam nadzieję,że żaden pinczer sie nie odważy któregoś dnia spróbować:)[/QUOTE]
No to zapowiada mi się wesoła sielanka:) Pewnie koty też się wyprowadzą nad stajnie.Już widzę jakie są oburzone.A konie pewnie bedą polowały na psy.Polubiły tylko haskiego sasiadów( który zawsze się wprasza na wyjazd w teren i nie działa komenda " do domu!").Jak patrze na te moje baskoszatany jak rozrabiaja w domu to aż się boję co to będzie jak pojedziemy na wieś...Konie nie lubią psów, koty też a Baski lubią wszystko...ojejej muszę się zaopatrzyć w oczy dookoła głowy i zakup obróżek z gps :shake:

Link to comment
Share on other sites

Ee-obrózki z gps raczej nie beda konieczne- baski maja kompas i gps wbudowany od urodzenia :D te małe pomarszczluchy łaża sobie po stodole i po stajniach i i dokładnie wiedza gdzie i co. Dorosłe nawet jak sie zapedza za tropem albo za jakims jeleniem wsród dzikich łąk i krzaków-zawsze po chwili wracaja mimo,ze ja juz z psami przeszłam kawałek drogi.Wystarczy od czasu do czasu sie oddzywac aby łatwiej mogły nas zlokalizowac ;)
przykładowo latem, gdy zboza na polach juz wysokie,bywa,ze którys z pinczerów się w takim zbozu zagubi pedząc za tropem czy goniąc jakiegoś ptaszka. Baski same z siebie wracaja po marudera (jakos go lokalizuja,nie wiem jak ale zawsze bezbłędnie)i momentalnie przyprowadzaja do mnie i stadka ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jamnicze']Ale fajnie tu widać ich zmarszczule :)
[url]http://images39.fotosik.pl/689/a62aa97d87df6ae3med.jpg[/url][/QUOTE]
noo-uwielbiam te ich zmarszczki :) szkoda,ze na tej fotce nie widac tej za duzej skóry na całym ciele - kupa zmarszczek a gdzies w środku od ogona do głowy i spowrotem telepie sie basek :D

Link to comment
Share on other sites

A bo my chodzimy daleeekooo. Puszczam je +/- pół km od mało uczęszczaej szosy,ale gdy jestesmy za kępa drzew.Wtedy przed nami juz tylko hektary i kilometry łąk, pól i dzikosci- u nas jest park krajobrazowy i jest duzo terenu gdzie ludzie nic nie robia. Takze jak je puszczam luzem to nawet gdy popedza za czymś i znikną chwilowo to jest ok. Ale one na takim spacerze sie pilnują-zawsze patrza gdzie jestem i która strone teraz idziemy.W drodze powrotnej na smycze je zapinam zawsze w tym samym miejscu,gdy tam dochodzimy to juz czekaja grzecznie:) Od małego chodza na spacery takie z bieganiem luzem i szybko sie uczą.Ide teraz z psami na siku wieczorne- jak wróce to wrzuce kilka fotek z letnich spacerków ;)

Link to comment
Share on other sites

Spacerek
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/701/4e6d121a4b8b5895med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/693/519c740bd9c8ed97med.jpg[/IMG][/URL]

tutaj bieganie z pinczerami (dorosle + szczeniaki wyjezdzajace za granice, ktore czekaly na osiagniecie odpowiedniego wieku)
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/701/92ff2db3eb6b30c4med.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/699/626159a1a1fcf758med.jpg[/IMG][/URL]

a tak ida na spacerku same basenji /tzn bez rozbieganych pinczerków/
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/661/ef525041c74163bamed.jpg[/IMG][/URL]

tu zlokalizowały bociana
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/515/905ee6e597f245d9med.jpg[/IMG][/URL]
pogoń
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/693/fd62136b2e7fc516med.jpg[/IMG][/URL]
szczęsliwe wracaja do pańci
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/693/d51279a97372ab3fmed.jpg[/IMG][/URL]

i powoli kierujemy sie juz spowrotem w strone domu
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/653/e69bdee7473f2c5emed.jpg[/IMG][/URL]

Basenji puszczone luzem nie pedza przed siebie jak szalone- zwyczajnie spaceruja, węszą, ganiaja się i ciesza spacerem. Razem z człowiekiem tworza stado. Gdy pojawi sie dzieki zwierz-owszem ,instynkt nakazuje im biec w pogoń,ale zawsze wracaja do przewodnika, na spacerze podążaja w strone, która my pokazujemy :)

Link to comment
Share on other sites

Super fotki ze spacerku (tyle wesołych kropków:) ).Widać ,że maja gdzie się wybiegać :lol:.To ja latem też będę je puszczała w łąki bo na ranczo mam takie wolne hektary pól ,łąk i lasów.A w lesie też się tak pilnują?:)Tam dużo zapaszków a ja mam las bardzo blisko.Boję się tylko ,że jak raz im pokażę drogę to wycieczki zaczną się odbywać beze mnie ;)

Link to comment
Share on other sites

W lesie psy mam na smyczy-kazdej rasy.Generalnie chodzimy na bardziej otwarte przestrzenie,aby banda mogła sie wybiegać. Do lasu jedzimy na bikejoring. To co widac na zdjęciach powyzej, to blizej psów, to nie las, tylko takie małe kepy zadrzewione.Las mamy ciutke dalej, ale psy w głąb sie same nie zapuszczają. Nawet jak sie za czymś zapedzą, to nie biegną w głąb,ewentualnie blisko.Czasmi przeskakuja,przepływaja rów melioracyjny (zalezy ile jest w nim wody,jak bobry zrobia tamę to jest duuuzo,a jak nie to nie za bardzo)i biegna w takie dzikie całkowicie zakrzaczone tereny-ale bez problemu znajduja droge spowrotem.
Na spacerze gdy sie rozedrę "prooosze,wracaaaamy" to wszystkie natychmiast zaracają i pedzą do mnie.

Baski puszczone luzem nie pedza na slepo w przestrzeń, to nie jest tak,ze jak sie ma basenji to całe zycie na smyczy musi chodzic. One jak by to powiedziec, sa bardzo rodzinne i stadne-jesli sie odłaczają od grupy to w wyraźnym celu i zaraz wracają. Zreszta- gdyby były takie stukniete,ze nie wracają to mysliwi nie uzywaliby ich do polowań ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']Baski puszczone luzem nie pedza na slepo w przestrzeń, to nie jest tak,ze jak sie ma basenji to całe zycie na smyczy musi chodzic. One jak by to powiedziec, sa bardzo rodzinne i stadne-jesli sie odłaczają od grupy to w wyraźnym celu i zaraz wracają. Zreszta- gdyby były takie stukniete,ze nie wracają to mysliwi nie uzywaliby ich do polowań ;)[/QUOTE]
U nas niestety po łąkach dużo zwierzątek biega, króliczki, sarenki, więc jak Ofiego się puści to prosto jak strzała biegnie tak, ze go za sekundę na horyzoncie nie widać. Na szczęście wrócił i później szedł niestety na smyczy. I dobrze, ze go złapałam, bo za jakiś czas widzieliśmy 3 sarenki, a Ofi ma dość mocno rozwinięty instynkt myśliwski.
Z drugiej strony np jak na wystawie na Węgrzech biegał po parku w grupie baskowej to trzymał się blisko, wiec to chyba dużo od terenu zależy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']W lesie psy mam na smyczy-kazdej rasy.Generalnie chodzimy na bardziej otwarte przestrzenie,aby banda mogła sie wybiegać. Do lasu jedzimy na bikejoring. To co widac na zdjęciach powyzej, to blizej psów, to nie las, tylko takie małe kepy zadrzewione.Las mamy ciutke dalej, ale psy w głąb sie same nie zapuszczają. Nawet jak sie za czymś zapedzą, to nie biegną w głąb,ewentualnie blisko.Czasmi przeskakuja,przepływaja rów melioracyjny (zalezy ile jest w nim wody,jak bobry zrobia tamę to jest duuuzo,a jak nie to nie za bardzo)i biegna w takie dzikie całkowicie zakrzaczone tereny-ale bez problemu znajduja droge spowrotem.
Na spacerze gdy sie rozedrę "prooosze,wracaaaamy" to wszystkie natychmiast zaracają i pedzą do mnie.

Baski puszczone luzem nie pedza na slepo w przestrzeń, to nie jest tak,ze jak sie ma basenji to całe zycie na smyczy musi chodzic. One jak by to powiedziec, sa bardzo rodzinne i stadne-jesli sie odłaczają od grupy to w wyraźnym celu i zaraz wracają. Zreszta- gdyby były takie stukniete,ze nie wracają to mysliwi nie uzywaliby ich do polowań ;)[/QUOTE]

Teraz w weekend zrobię im pierwszą próbę na ogrodzonym terenie u Zielonej.Będą miały dużo wrażeń i sprawdzę ,czy w tym wszystkim pamiętają o mnie ;)Jak zdadzą próbę to będę je mogla wypuszczać na trawniku przydomowym, pod stajnią i na ujeżdżalni a tam już mam na wszystko widok z okna domu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuza i Noddy']U nas niestety po łąkach dużo zwierzątek biega, króliczki, sarenki, więc jak Ofiego się puści to prosto jak strzała biegnie tak, ze go za sekundę na horyzoncie nie widać. Na szczęście wrócił i później szedł niestety na smyczy. I dobrze, ze go złapałam, bo za jakiś czas widzieliśmy 3 sarenki, a Ofi ma dość mocno rozwinięty instynkt myśliwski.
Z drugiej strony np jak na wystawie na Węgrzech biegał po parku w grupie baskowej to trzymał się blisko, wiec to chyba dużo od terenu zależy.[/QUOTE]
U nas sarenki ,dziki i szaraczki potrafią przyjść pod dom -ciekawe co na to baski :)

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia ze spaceru super ale u nas nitki z puszczania na spacerach basków bo blisko do obwodnicy trójmiasta, już powstaje przy nas zjazd z obwodnicy południowej. Do tego sarny, zające, kuropatwy, bażanty łażą bezczelnie przy samym ogrodzeniu (zimą to stado kuropatw z racji braku ogrodzenia właziło nam do ogródka). Joguś któregoś razu nie wytrzymał i chciał wyjść z impetem przez drzwi tarasowe odbił się ale miałam wrażenie, ze chciał je zwyczajnie rozbić ciałem:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Zuza i Noddy - kazdy basek ma rozwiniety instynkt mysliwski,dlateho to my wybieramy miejsce w którym mozemy puścicć baski ze smyczy-z dala od ulic, aby własnie gdy chwilowo zniknie nam z oczu w pogoni za dzikim zwierzakiem nie pognał na szosę. Ofi zrobił co mu kazał instynkt i wrócił,za sarenkami tez by popedził i wrócił. No chyba ,ze tez pusciłabys się za owymi sarnami w pogoń to uznałby że nalezy ciagnąc polowanie.
lourdnes -jesli chodzi o szaraczki,sernki -baski sa jak najbardziej za...pogonią :D co do dzików nie wiem,ale lepiej ich unikac-miewaja głupkowate odruchy;)
Cieka- to troche "cienko" u Was ze spacerkami..szkoda...a próbowaliście bikejoringu lub zaprzegów? baski super sie w tym sprawdzają ;)
u nas Blusiowi zdazylo sie wypaśc w podobny sposób z domu,ale przez klapkę dla psów-tzn wywalił ja głowa jak kaskader :D klapka jest przeźroczysta,z jakiejś pleksy czy czegoś,zapomniał,ze najpierw trzeba by sprawdzic czy nie jest zamknieta hi,hi,hi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tascha']Zuza i Noddy - kazdy basek ma rozwiniety instynkt mysliwski,dlateho to my wybieramy miejsce w którym mozemy puścicć baski ze smyczy-z dala od ulic, aby własnie gdy chwilowo zniknie nam z oczu w pogoni za dzikim zwierzakiem nie pognał na szosę. Ofi zrobił co mu kazał instynkt i wrócił,za sarenkami tez by popedził i wrócił. No chyba ,ze tez pusciłabys się za owymi sarnami w pogoń to uznałby że nalezy ciagnąc polowanie.
lourdnes -jesli chodzi o szaraczki,sernki -baski sa jak najbardziej za...pogonią :D co do dzików nie wiem,ale lepiej ich unikac-miewaja głupkowate odruchy;)
Cieka- to troche "cienko" u Was ze spacerkami..szkoda...a próbowaliście bikejoringu lub zaprzegów? baski super sie w tym sprawdzają ;)
u nas Blusiowi zdazylo sie wypaśc w podobny sposób z domu,ale przez klapkę dla psów-tzn wywalił ja głowa jak kaskader :D klapka jest przeźroczysta,z jakiejś pleksy czy czegoś,zapomniał,ze najpierw trzeba by sprawdzic czy nie jest zamknieta hi,hi,hi[/QUOTE]
To na spacer do lasu trzeba będzie się car-nąć autkiem żeby szkodnikom nie pokazywać drogi a wycieczki wspólne odbywać na przydomowych łąkach :)
Z tą klapką to wesoło.Ale jak już poznaję baski to Blusio napewno nie miał czasu na liczenie gwiazdek nad głową i pognał gdzie zamierzał ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lourdnes']
Z tą klapką to wesoło.Ale jak już poznaję baski to Blusio napewno nie miał czasu na liczenie gwiazdek nad głową i pognał gdzie zamierzał ;)[/QUOTE]
Toż oczywiście- nawet nie zauważył ze wyleciał razem z klapka hi,hi -taki drobiazg :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...